Skocz do zawartości
IGNORED

Krell Ksa 200


Viking321
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Szukam pomocy. Pacjent Krell ksa 200 

Problem polega na ciężkim starcie. Wyrzuca automat. Podłączony 16 A .nic więcej nie jest podpięte. 
Po kilku próbach udało się załączyć ,ale nie puszcza dźwięku .

Zrobil się ciepły ,ale żadnych dźwięków nie wydobywa.

Czy ktoś miał podobny problem ,jakiś pomysł co mu dolega.

Dziekuje za wszystkie sugestie. 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Stara dwusetka, ta z wielkimi radiatorami? Mój poprzedni KSA-80 robił to samo, pierwsze wersje nie mają soft startu i faktycznie dopiero po kilku próbach i 2-3 ponownych włączaniach automatów wzmacniacz się uruchamiał.

Miałem potem KSA-200B ale bardzo szybko się go pozbyłem, te wzmacniacze są tak zmęczone życiem że szkoda na nie pieniędzy a po 30 latach trzeba już naprawdę włożyć w nie dużo czasu i funduszy. Co mu może dolegać? Praktycznie wszystko - uszkodzony moduł soft start, mostek prostowniczy, zwarty tranzystor, uszkodzony stopień wejściowy...

Czy szumi delikatnie z kolumn po włączeniu?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez Marek.S
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
16 godzin temu, Viking321 napisał:

Szukam pomocy. Pacjent Krell ksa 200 

Problem polega na ciężkim starcie. Wyrzuca automat. Podłączony 16 A .nic więcej nie jest podpięte. 
Po kilku próbach udało się załączyć ,ale nie puszcza dźwięku .

Zrobil się ciepły ,ale żadnych dźwięków nie wydobywa.

Czy ktoś miał podobny problem ,jakiś pomysł co mu dolega.

Dziekuje za wszystkie sugestie. 

W tym wieku i modelu to może być wszystko, gruntowny remont konieczny, skontaktuj się z CougarsAudio

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

   W dniu 21.05.2020 o 00:52,  mol01 napisał: 

   W dniu 18.05.2020 o 13:00,  Bumpalump napisał: 

Do 400 nie ma części bo był to wyjątkowo awaryjny sprzęt dlatego odradzam 

Bardzo awaryjny, jak jest zduszony na małej przestrzeni i postawi się na nim inny klocek (potrzebuje dobrej wentylacji, inaczej wysychają kondensatory) i nie odłącza się go od zasilania podczas podłączania kolumn (doziemienie któregokolwiek bieguna powoduje uszkodzenie końcówki mocy). Komponenty elektroniczne można do niego dostać bez problemu - no chyba, że mówimy o wymianie całej płyty po jakimś niefachowym serwisie.
 

czy coś takiego mogło się stać u mnie ?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam pierwsza wersje KSA 100 and trafach EI z wentylatorami . Nie ma zadnego soft start . Sprawdzal pan napiecie na wyjsciach glosnikowych ? Jesli koncowka padla bedzie tam sporo voltow DC. W moim sa kondesatory wielkosci sloikow litrowych w zasilaczu i nigdy nie wyschna . Slyszalem ze KSA200 jest najlepiej brzmiacym z tej serii . Napewno wart serwisu gdyz wzmacniacze tej klasy koszuja powazne pieniadze . Nie jest to moze szczyt wyrafinowania ale z moimi Linnami Isobarik i tak tego wyrafinowania nie bedzie slychac za duzo choc glosniki wysokotonowe to Hiquphon czyli jedna z najlepszych malych kopulek jaka kiedykolwiek zostala wyprodukowana . Za to rozmach i skala dzieku no i basior sa zupelnie zacne i nie da sie tego pomylic z angielskimi tranzystorkami. 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, limono napisał:

Ja mam pierwsza wersje KSA 100 and trafach EI z wentylatorami . Nie ma zadnego soft start . Sprawdzal pan napiecie na wyjsciach glosnikowych ? Jesli koncowka padla bedzie tam sporo voltow DC. W moim sa kondesatory wielkosci sloikow litrowych w zasilaczu i nigdy nie wyschna . Slyszalem ze KSA200 jest najlepiej brzmiacym z tej serii . Napewno wart serwisu gdyz wzmacniacze tej klasy koszuja powazne pieniadze . Nie jest to moze szczyt wyrafinowania ale z moimi Linnami Isobarik i tak tego wyrafinowania nie bedzie slychac za duzo choc glosniki wysokotonowe to Hiquphon czyli jedna z najlepszych malych kopulek jaka kiedykolwiek zostala wyprodukowana . Za to rozmach i skala dzieku no i basior sa zupelnie zacne i nie da sie tego pomylic z angielskimi tranzystorkami. 

W KSA200 na wyjściach głośnikowych nie będzie nic ponieważ przy DC nie załączy końcówki. Te słoiki tak samo wysychają tylko trochę wolniej ? Problemem z czasem będą te małe Roedersteiny EK i te złote, osiowe.
KSA50 i 100 mają ten plus że są chłodzone wentylatorami i nie magazynują tak ciepła jak KSA80 i 200.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez Marek.S
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Racja . Pomierzylem swoje Roedersteiny i zlote osiowe i wciaz trzymaja parametry , pojemnosc jak i ESR ale planuje wymienic i zalozyc osiowe Vishay BC (w sumie jedne z niewielu markowych osiowych kondensatorow i relatywnie drogie). Jakos trudno byloby mi sie rozstac z tym mruczacym olbrzymem. Jesli chodzi o "sloiki" to zbocznikuje kondami 4700uF/100. Wzmacniacz mimo ze 30 sto letni nie byl grany przez ostatnie 15 lat tylko zbieral kurz i smieci gdyz wlasciciel "zapomnial" zalozyc pokrywy gornej z jakiegos powodu . Musialem go w koncu wlozyc do wanny i dokladnie wyszorowac . 

Wracajac do KSA 200 to mysle ze jest jak najbardziej warty "fachowej" naprawy. To nie sa skomplikowane wzmacniacze tyle ze rozmiarowe. W sumie to unikalem Krella jak ognia przez cale zycie bo podobno ostre i meczace i dudniace basem a tu prosze , calkiem przyzwoity dzwiek za niewielkie pieniadze, no it ten odjazd z basem..Pozdrawiam 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
4 godziny temu, limono napisał:

Napewno wart serwisu gdyz wzmacniacze tej klasy koszuja powazne pieniadze

Nad tym właśnie trzeba się zastanowić, zakładając czarny scenariusz czyli spalenie obu końcówek fachowa naprawa plus jego renowacja to może być lekko 8 tysięcy złotych. Dźwięk trąci już dość mocno myszką, moim zdaniem najlepiej skonsultować jego stan z jakimś fachowym serwisantem.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 tys. w Polsce ? Serwis Krella w USA prawdopodobnie zrobilby to taniej . Czytalem ze kompletny serwis KSA100 z wymiana tranzystorow koncowych i kondensatorow to jakies $1200 USD. 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wątpliwe...ja za 4 małe 'szklanki' do sekcji napięciowej ML 331 zapłaciłem 350 euro z wymianą i to po znajomości... Te duże są kosmicznie drogie, chyba że tych Krell nie wymienia.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Byc moze ich nie wymieniaja . Zdaje sie ze 40.000uF/75V kosztuje ok $100 za sztuke w detalu . Krell jako producent pewnie dostaje je za $60.  

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
W dniu 27.05.2020 o 16:41, limono napisał:

sloikow litrowych w zasilaczu i nigdy nie wyschna

Tak się Koledze tylko wydaje, ale oczywiście zajmie to jakiś czas w zależności od wykonania kondensatora i temperatury otoczenia w jego pobliżu. Orientacyjna dolna granica czasowa mieści się pomiędzy 10 a 15 lat eksploatacji, ale to też zależy od ilości godz na dobę. U mnie Rifa w zasilaczu wysiadła po ponad 30 letniej, ale niezbyt intensywnej pracy, też była wielkości puszki z piwem.
Kondensatory long life mają żywotność w maksymalnej temperaturze dopuszczalnej szacowaną na 20 000 godzin, te standardowe ca. 2000 godzin. W temperaturze 40 stopni żywotność wielokrotnie rośnie. Oczywiście nie dotyczy to kondensatorów mających ukryte wady produkcyjne a takie zdarzają się w każdej firmie.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez Lech36

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij



  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.