Skocz do zawartości
IGNORED

Do tych co pamiętaja stare dobre czasy


Gość discomaniac71

Rekomendowane odpowiedzi

Gość discomaniac71

(Konto usunięte)

O choroba, az mnie w dołku scisneło, wzruszyłem się :-) Przypomniały mi się czasy dzieciństwa :-) Pierwsza miłość , letnie kolonie i zimowiska itp itd ... :-)))

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ojej, mój stary magnetofonik Kapral... Pamiętam jak na tym Roxette i Italo Disco słuchałem... A za ścianą koleżanka miała srebrnego Kondora. Mamusiu, jaki to miało bas! Ehh ;-) Piękna sprawa!

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W domu był taki magnetofon kasetowy, jak ten trzeci o d góry w części pierwszej. W którym to było roku? Nie pamiętam już. Był w komplecie z mikrofonem i nagrywane były na nim próby wokalne moje i siostry. No i jeszcze przez ojca Sopot i Opole. Wszystko skasowała potem siostra w epoce niedoborów. I w jednym i drugim przypadku na całe szczęście ;-) Nie wiem co się w końcu stało z magnetofonem, natomiast mikrofon wygrzebałem skądś niedawno w czasie porządków i mam do dziś. Jakoś nie mogę się zebrać, by go wyrzucić.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tia, mam jeszcze w piwnicy szpulaczka ZK140 (4 ścieżkowy) sentyment pozostanie ale raczej słuchać na nim już nie będę chyba, że jakieś archiwalia zwłaszcza z audycji radiowych :-))

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pierwszym roadiomagnetofonem kasetowym jaki dostałm w spadku po dziadku była" Jola 2 ", którą dziadek zamienił na "Jowitę" ponieważ lepiej odbierała Radio Wolna Europa. Później dostałem od rodziców tego "Kasprzaka" na licencji Grundiga. Tak właśnie zaczynała się moja "choroba":))). Ten Kasprzaczek razem z śróbokręcikiem do "automatycznej regulacji głowicy" :)))) opykał nie jedną dyskotekę szkolną.

Moim zdaniem FerrumForte były jednymi z najlepszych kaset z tamtego okresu jakie udało się wyprodukować w Polsce. O kasecie SONY z Pewexu ( która pod koniec lat 90-tych kosztowała chyba z 2 pln) można było pomażyć, a jak się już uzbierało i kupiło to szkoda było rozpakować z pięknie opakowanej folii. Ach. jakie to były czasy.....

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

u mnie w kolejności: MK 125, RM Wilga + Atena Stereo (wow!), RM DARIA (SuperB - pierwsze stereo z poszerzaczem bazy!!!! - godziny nagrywań audycji Fabiańskiego to właśnie te czasy), RM Klaudia 2 - wszystko fajnie, ale mechanizm fałszował aż "miło"(tam było to samo gówno co w RM Manuela), poza tym sygnał pilota nagrywał się wraz z audycją radiową - sux!

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Założę się że wielu z was miało coś takiego w domu :))))

Proszę przeczytajcie mój apel w dziale Analog - Udane polskie szpulowce.

[obrazekLUKASZ-251542_1.JPG]

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

->MarekG

jakie te początki bywają podobne ;)

u mnie kolejno:

-MK 232p;

-RM Wilga;

-RM Daria;

-RM Hania;

a potem to już ,,prawdziwy sprzęt" : magnetofon Finezja 3 , amplituner Tosca i korektor Diory o regulacji do 16kHz ( póżniejsze miał już tylko do 12,5 kHz ).To były czasy...

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a to dla tych , co nie pamiętają jak wyglądała Finezja :

[obrazekLUKASZ-251563_1.jpg]

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mam dopiero (aż?) 23 wiosny, ale pamiętam taka finezję3. Rodzice taką mieli - zawsze zwalniała, nie ważne ile razy była w naprawie:)) Ale do dziś pamiętam te kolorowe żaróweczki na panelu i suwaki. Miałem jakieś 8 lat wtedy. I jeszcze jedno - srebrny radmor 5102TE. Teraz mam 5102, ale magnetofon jeszcze w planie...

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja zaczynałem na Radiomagnetofonu Maja :) Taki leżący, z drewnianą "maskownicą" na głośniku .... Ile on mi kaset zjadł .....Wszystko mu wybaczyłem :)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

rzeczywiście , pierwsze co zrobiłem po odkupieniu Finezji od kolegi , to zmodernizowałem nieco mechanizm - skończyły się kłopoty z przesuwem taśmy , oraz zmieniłem głowice - oryginalnie były montowane jakieś węgierskie , niezbyt rewelacyjne , polska , produkcji ZR Kasprzaka ( symbol 104.2 - pamiętam do dziś ) sprawowała się o wiele lepiej .Po tych zmianach moja Finezja konkurowała brzmieniem (często wygrywała) ze wszystkimi ,,szufladami" Diory w okolicy.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam, Pamietam, pamietam. Super czasy, musialo grac glosno, żeby wszyscy w bloku slyszeli. Im wiecej sopranów tym było lepiej, musiało cykać. Ja zaczynałem od radiomagnetofonu Marta. Miał wbudowany mikrofon i nagrywało sie z telewizora. Wszyscy w domu musieli być cicho. Następnie awans na szpulowca ZK-147 z przezroczystą szybka. Pewnego dnia w domu pojawił sie ZODIAK z kolumnami, to dopiero była zabawa. Wszyscy kumple sie zlecieli i słuchalismy caly dzien, a sopranów bylo dużo. Pozdrawiam.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) - Czym skorupka za młodu.. A zamiast tego Zodiaka miał być 5102 ale nie było w sklepach :-( Mogło byćtakie fajne zdjęcie :-)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

-> tomektoon

Ten Zodiak ma przynajmniej podłączoną parę głośników , bo mój szwagier miał kiedyś Zodiaka , którego kupił bez głośników , więc odczepił jeden od innego amplitunera stereo ( Duet - poprzednik Amatora ) i miał dwa odbiorniki stereo , a w każdm grający jeden kanał :-))))))))

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Żeby kupić pierwszy magnetofon MK125 tyrałem u rolnika 4 tygodnie po 12 godzin i jeszcze mama musiała mi dołożyć. Miał kiepski głośnik i od razu podłączyłem głośnik od gramofonu. To już był Hi-End. Pierwsze stereo to Duet i oczywiscie zaraz dołożyłem wysokotonowce do kolumn. Na duecie przeżyłem pierwszą nirwanę koncertową. Nie pamietam kto "zapuszczał", ale audycja to był Koncert Koncertów i poleciała płyta Ocscara Petersona. To było objawienie odbioru stereo. Głębia, przestrzeń, dynamika i barwa. Nigdy już tak nie było. Od tamtej chwili jestem zgubiony.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam!

 

oj pamietam stare czasy i czasem do nich tesknie

moj pierwszy sprzet to zk 120 t i tak sie zaczelo, tasmy mam chyba do dzis!w stanie tragicznym ale moze kiedys to przegram na cdr.

potem był AMPLITUNER HALKA! czy ktos to jeszcze pamieta całe w okleinie drewnopodobnej i z oddzielnymi kolumnami z maskownicami na tzw rzep! to był sprzet na lampach i kapitalnym wskaznikiem dostrojenia tez lampa.

Potem era kaseciaka - emilia taka jak na stronie podanej wczesniej, i te same kasety. Milo sie wspomina. Szkoda ze dzis tylko manipulacja i sama komercja... Czy ktos wie gdzie mozna nabyc remixy puszczane kiedys przez Fabiańskiego - te noce na korytarzu z mds chyba 442 i ww HAlką! Prosze o ew namiar, jesli ktos posiada te remixy, ja mam tylko kilka przegrałem z tasm kolegi, milo tego czasem posłuchać. Z tej nostalgii kupilem ostatnio rsb 765 od pierwszego własciciela stan idealny! od kumpla i czasem sie bawie nim.

 

Pozdrawiam wszystkich!

 

Darek

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja zaczynałem od tego płaskiego kaseciaka na licencji Thomsona. Wcześniej był tylko adapter siostry, na którym słuchałem bajek z winylowych singli.

Unitra-Thomson poprzez mikrofon był "podłączony" do głośnika radia kuchennego "Ślązak" - i tak nagrywałem piosenki z Listy przebojów Trójki jeszcze w latach 1982-1983.

A w 1984 rodzice kupili mi ten nawiekszy radiomagnetofon mono Kasprzaka na licencji Grundiga. To już był istny HiEnd. Aż do 1989 roku miałem tylko ten radiomagnetofon. A ile radości sprawiało bieganie szybko prosto ze szkoły, żeby zdążyć o 14-tej czekać z palcem na "zapisie" na "Romantyków..." Beksińskiego...

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aaaa....jeszcze pamiętam cenę tego Kasprzaka ;) 19 tysięcy starych złotych w kwietniu 1984, majątek na tamte czasy. A kaseciak był załatwiany po znajomości spod lady ;)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pamiętam , jak kiedyś w PEWEXIE chciałem kupić kasetę Maxell XL i brakło mi 3 centy , a kasjerka powiedziała ,, to przy okazji " i podbiła paragon , że zapłaciłem!Nie wierzyłem swojemu szczęściu!Darowała mi 3 centy!

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.