Skocz do zawartości
IGNORED

Do tych co pamiętaja stare dobre czasy


Gość discomaniac71

Rekomendowane odpowiedzi

Do Desanta

Idę najpierw do Pana Jurka zrobić Mu generalny przegąd śmietnika On ma tego orginalnego japońskiego dziadostwa ponad setkę DOBRYCH gdyby takiego nie było będą potrzebne wymiary zewnętrzne ja mam polskich

35 a japońskich około dwudziestu aby nie tracić czasu napisz maila na adres Zbyszka znajdziesz go w O mnie pod nickiem Korwin w razie potrzeby rozwalę półpadalca HITACHI bądź dobrej myśłi

Piotr

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

aromed

Toż to Bambino to jakaś nowoczesna wersja.

Ja miałem wersję pierwotną bez tego szpanerskiego pokrętła zmian prędkości.

Pod ramieniem była taka audiofilska wajcha, którą przesuwając zmieniało się prędkość obrotów.

Płyty zawsze grały albo za wolno albo za szybko. :-))

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

aromed

dokupywało się raczej przystwawkę stereo - tego jestem pewny

a co do zasilacza to chyba nie tak było. Radyjko Jowita grało z sieci i z baterii. A moze ktoś wyjaśni

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiem na pewno - były jowity które grały z sieci - wersja ic - jak na zdjęciu i wersje bez zasilacza - taką mieli rodzice - z zasilaczem firmy "elsin" pamiętam jak dziś - od spodu miał regulację 6, 9 i 12 v - radiopracowało na 9. zasilanie bateryjne było z 6 baterii R20 umieszczanych w specjalnej kasecie którą ładowało się następnie od dołu. Można było wyjąć kasetę i założyć specjalną zaślepkę. a co do bambino wczesniej miało na sobie jeszcze jedną rzecz high - tech - naklejkę z napisem interkosmos 78 - chyba jak Hermaszewski poleciał w kosmos... ale naklejka w tajemniczych okolicznościach zniknęła... To jednak były czasy...

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A żona słucha sobie w kuchni radiomagnetofonu WILGA i jest zadowolona, a ja głupi za ścianą testuję jakieś opampy, kondensatorki, o kablach nie wspomnę. Ratunku !!! Kiedy to się skończy !?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja zaczynałem od RM "Grundig" taki polski, czarny. W celu założenia baterii zdejmowało się całą tylną ściankę ! Pamiętam, że przewijanie taśmy wymagało trzymania cały czas wajchy na lewo lub prawo... Wystawiałem go czasem za okno i puszczałem Italo disco i za firanką patrzyłem ile ludzi się ogląda...to były czasy. Potem był wystany w kolejce do "ZURitu" duży niebieski Kasprzak mono. Nagrywałem wieczorami na niego programy komputerowe na ZX-Spectrum nadawane na żywo w radiu ( to było takie pi....pi....prrr...), no i audycje Fabiana też się nagrywało. Puszczali wtedy całe płyty.....bez przerw i reklam...:-)) "Dobry" sprzęt chodziłem podziwiać do Pewexu. Stała tam na ekspozycji wieża Technicsa z migającymi wskaźnikami korektora.

Miałem też amplituner Elizabeth HI-FI z Tonsilami 30W. To był czad, ale soprany były słabe. Zazdrościłem kumplowi co miał Altusy 75 i wzm. Diora. To cykanie było fantastyczne...Potem poskładałem sobie zestaw: wzm PW9013, tunerT9015, + grafitowy deck do kompletu na wskaźnikach diodowych i ze wspomaganiem głowicy, to był chyba M9115 ale nie jestem pewien....Pamiętam, że toczyłem wtedy spór z kolegą, który deck jest lepszy: mój ZRK czy jego szufladowa Diora z Dolby C !

Pozdrawiam.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szuflada wygląd miał szpanerski, ale wersja na kraj grała słabo. Przyczyną była słaba głowica. Aby zagrała lepiej trzeba było jechać do Dzierżoniowa i tam po znajomości nabyć japońską głowicę, którą montowano do wersji eksportowej.

To się nazywało tuning. :-))

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość discomaniac71

(Konto usunięte)

no i szuflada byla lepsza... niestety...

w 1988 roku na stanie mialem dwa decki: Technics RS-M 24 (wybitny szajs ale Technisc:):):)) i MDS 432 w wersji na Francje (30 - 19khz na metalu) - ja glupi caly czas myslalem ze ten Technics jest lepszy a to zwykla pierdziawka byla... zmieniona glowica mu nie pomogla nie mial nawet wylaczanego mpx-a wiec pasmo zamykalo sie w 18khz... mimo zmienionej glowicy na D062 - producenta nie pamietam ale to byl hard-permalloyowy stozek RSM 24 mial orginalnie taki badziew ze hej...

post-1457-100000872 1170278508_thumb.jpg

post-1457-100000873 1170278506_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten magnetofon MDS-432, jak rownież cała reszta z tego zestawu grały bardzo przyzwoicie.Pozniejsza wersja tej wieży była niestety gorsza. Niedawno kupiłem taką wieżę na "Allegro" dla rodzicow i przyznam że jestem zadowolony z tego zakupu.Z pewnoscią nie jest to super-sprzęt, ale napewno dużo lepszy niż wiele wspołczesnych konstrukcji.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

MDS442 to był fajny klocek ino własnie trzeba było isc na gielde i kupic sobie "alpsa"..a tak swoja droga mozna toto było smiesznym kosztem podrasowac i garło to znacznie lepiej pamiatem jak wymieniłem szuflade na decka sony z nizszej serii to była porazka kilka dni potem odkupiłem od kumpla spowrotem swoja szufladę sonego natychmiast sprzedałem...

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a ja gram na czymś takim (przedwzmacniacz, końcówka mocy, jednodrożny jednokanałowy zestaw głośnikowy, tuner analogowy, magnetofon, dyktafon - w jednym !):

 

pamiętacie to, jak zapałką z nawiniętą watą czyściło się głowicę spirytusem salicynowym, romantyczne wspomnienia

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

post-2597-100000865 1170278518_thumb.JPG

post-2597-100000866 1170278517_thumb.JPG

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moja szuflada MDS-442 w wersji krajowej ma oryginalnie zamontowaną głowicę Alps, więc nie mam pojęcia ktore to niby szuflady miały polską głowicę ? Tak czy inaczej jestem zdania że MDS-432 jest lepszy niż MDS-442 pomimo tego że MDS-432 nie posiada Dolby C-NR oraz elektronicznego sterowania.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

>pamiętacie to, jak zapałką z nawiniętą watą czyściło się głowicę spirytusem salicynowym, romantyczne

>wspomnienia

 

O Hesus, do dzisiaj pamiętam ten zapach :-)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na Boginię ! Dlaczego salicylem ? Przecież za komuny tu i ówdzie czegoś brakło ale wódki (spirytusu) nie mogło zabraknąć ! Czyżby salicyl był bardziej "audiofilski" od rektyfikatu ? Lepiej grało ?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rektyfikat 100 ml + jedna łyżka stołowa wody służył mi wyłącznie do czyszczenia organizmu od wewnątrz głowice

przemywałem 1/2 izopropanolu + 1/2 eteru etylowego i po bólu.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pamiętam te czasy ,interesowałem się audio i nawet troszkę sobie dorabiałem:)jako licealista odwiedzając Dzierzoniów i Wrześnię celem"hurtowych"zakupów.Dzięki temu miałem okazję testować np.kolumny,których nie produkowano na rynek polski-całkiem sympatyczne brzmienie.Najgorzej wspominam 40-stki z membraną bierną gdzie wysokotonowe kopułki paliły się przy głośniejszym sybilancie(dotyczy kiku kompletów),a brzmieniowo tez nic ciekawego(choć wyglądały grożnie:).Lepiej przedstawiała się sprawa z dzierzoniowem gdzie produkowano całkiem solidne klocki,miałem etiudę,szufladę i całą resztę zestawu i byłem z niego zadowolony(ach te elektromagnesy to było to).Sprzet z Kasprzaka nie umywał się do Dzierzoniowskiej wieży(pomijam Koncert ,który był poza zasięgiem dla większości).Nie zapomne wzmacniacza ws 503(emerson) ,którym nagłośniłem sale gimnastyczną mojego liceum,zabawa była przednia.Wiem,czasy były trudne,ale ja mimo to mam duży sentyment do tego okresu,może ze względu na minioną młodosc...

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a to moje dawne zbiory, łezka w oku sie kręci ...

a pamiętacie te zabezpieczenia kaset przed nagrywaiem

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

post-2597-100000565 1170279063_thumb.JPG

post-2597-100000566 1170279062_thumb.JPG

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam...

 

Ja miałem inny sposób na "tuning"... miałem taki mały śrubokręcik... i ciągle kręciłem nim ustawienia głowicy w moim Grundigu (tym małym bez radia) i wydawało mi się, że kręcąc w te i wewte to uzyskuję lepszy dźwięk... oj durny ja niemądry...

 

A cały zestaw Diory z "szufladą" miał kumpel piętro wyżej... do tego Mildtony 80... jesusie jak to wtedy grało.... jak otworzyliśmy okno to pół (dość dużej) ulicy słyszało AC/DC "Highway to Hell" albo Def Leppard...

 

Pozdrawiam

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Luxmany i winyle 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.