Skocz do zawartości
IGNORED

Czucie potencjometru ALPS po wymianie w Creek 4330 mkii


Rekomendowane odpowiedzi

Witam Wszystkich (to mój pierwszy post ? )
Mam wzmacniacz Creek 4330 mkii. Mam go już 18 lat ?, i postanowiłem wymienić potencjometr. Zakupiłem Alpsa 2x20K (jak rozumiem "niebieskiego") :

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Wymiana poszła łatwo, pasował idealnie w msc-e fabrycznego Soundwell... Potencjometr nie trzeszczy i ma "tłusty opór" przy obracaniu, ale jak nie ruszam go z pół godziny, to przy pierwszej próbie obrócenia czuć wyraźny opór, po jego pokonaniu dalej już chodzi ładnie "jak po maśle"... Wrażenie jest jakby się zastał, albo zacierał.. Dodatkowo przy bardzo precyzyjnym manewrowaniu czuć pod palcami jakby tarcie, a przy szybkim (przy wyłączonym wzmaku) kręceniu o 180 stopni tam i z powrotem słychać jakki szum. Czy to normalny "feeling" Alpsa?

Potka wymieniłem, bo stary trzeszczał, a aplikując na ośkę pod gałką świeżo kupiony spray do czyszczenia wypłukałem smar z ośki, a i tak odrobina trzasków została. W ramach ratowania wylutowałem pot-ka i nasmarowałem ścieżki smarem grafitowym - trzaski zupełnie zniknęły i potencjometr kręcił się ładnie, ale jednak za lekko, gdyż nie udało mi się napchać smaru na ośkę (bałem się, że się rozleci przy próbie rozmontowania) .. i kupiłem nowego Alpsa..
Z ciekawostek, aby się upewnić czy w 4330 mkii potek ma taką samą rezystancję jak w innych wersjach tego wzmaka, napisałem do Creek Audio i odpisał mi sam Mike Creek ?

Z góry dzięki za pomoc
Witek
Gdynia

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Głupio teraz będzie komukolwiek coś bazgrnąć... 

Spróbuję.

Potencjometry miewają różne wartości momentu obrotowego. 

W profesjonalnych są one podawane w kartach katalogowych. Z reguły moment ten jest stały. Nie ma wyraźnie większego oporu wstępnego.

Ale w audio bywa jak opisujesz. I niczego z tym nie zrobisz. Nie radzę wypłukiwać smaru.

 

Raczej normalne , Twój jest z silniczkiem ? jak tak to nie mam porównania , pewnie to jak czujemy potencjometr też trochę zależy od wielkości gałki , w moim też gałka nie ''leci'' tylko jakiś opór  a jest spora 5,5 cm 

Dzięki za odpowiedzi!

To potencjometr bez silniczka. Gałka nie jest duża, szacuję na ok 3,5 cm średnicy..
Nie pamiętam jak to było w moim Creeku na początku.. Przyznam się, że liczyłem, że Alps będzie chodzić bardzo precyzyjnie z miłym oporem ale bez "zacierania". Mam też decka Maranza SD-57, w nim gałka o podobnej średnicy chodzi rewelacyjnie..
Zastanawiające jest, że potencjometry głośności w sprzęcie "marketowym" również chodzą świetnie, np. mam też w domu stary amplituner sony (najprostszy model), i wzmacniacz Aiwy - zwłaszcza w nim potencjometr chodzi REWELACYJNIE mimo, że ma już 22 lata codziennej eksploatacji.. Czy chodzi o to, że w "lepszym" audio potencjometr musi chodzić "ciaśniej" aby jakość dźwięku była lepsza?

Nie chcę kreować teorii.. Mój dylemat bierze się stąd, że przeglądając "net" od kątem creek 4330 i potencjometr - wszyscy się chwalili, że wymienili na "niebieskiego Alpsa" .. odniosłem wrażenie, że "niebieski Alps" jest "super".. i dlatego zastanawiam się czy to "super" wygląda jak opisałem, czy może trafił mi się jakiś trefny egzemplarz, lub ogólnie jakość tych produktów siadła..

i warto też się zastanowić jak to jest, że w mouser rk27 to 80+ a na znanym portalu aukcyjnym nowy, z przesyłką i płytką 40pln ?

(mocno mi JohnAudioTech przeorał głowe w temacie podróbek, mega zacny kanał polecam)

Jasne, dlatego pytam o "czucie" takiego potencjometru..
Zapłaciłem 61pln z przesyłką, sprzedawca twierdził, że 100% oryginał ...

29 minutes ago, donvito08 said:

sprzedawca twierdził, że 100% oryginał

Cóż... to mówi tylko tyle, że to sprzedawca komunikatywy (takie czasy).
Żeby to kosztowało 60 to musiałby brać je bezpośrednio od producenta bo w mouser nawet 100+ cena wychodzi jak byk 70+ (bez vat, cła i przesyłki). Hurtowa przesyłka z japonii to również cło i niemały kosz przesyłki. Zapewne, żeby kupić bezpośrednio trzeba wziąć znaczną ilość. No logika nie chce inaczej przykro mi.

...
z ciekawości sprawdziłem

ALPS tutaj podaje listę dyskrybutorów dla RK-271 [1]. Tutaj [2] natomiast cena w rs-components w sprzedazy detalicznej - 57 pln z vat bez przesyłki (i cła? - nie mam pojęcia czy obowiązuje)

 

[1] 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[2] 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

przy zamówieniu paczki 500szt cena 48pln z vat

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez Daniel_68412

Tu jest wszystko wyjaśnione jak to jest z tymi potencjometrami:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

,,Żyj prawdziwie, kochaj szczerze zanim wszystko śmierć zabierze".

Dzięki @Daniel_68412 za linki.. Ja potrzebuję 20k, w cenniku RS wychodzi z przesyłką ponad 150pln..
Pytanie brzmi tak: czy uważacie, że Alps RK271 kupiony z pewne źródła (RS) powinien chodzić precyzyjnie i z "tłustym" oporem i powinien nie posiadać efektu, który opisałem w pierwszym poście jako "zacieranie" po 30 minutach gdy nie jest ruszany?

3 hours ago, donvito08 said:

Ja potrzebuję 20k, w cenniku RS wychodzi z przesyłką ponad 150pln

Wiesz no "czucie" to troche "przydaś" nieprawda? jak potek nie trzeszczy, nie ma odchyłu na kanałach to chyba nie ma co kuryszyć kopii. Dziś nawet w nowym, markowym sprzęcie można podróbkę spotkać więc może trzeba się nauczyć z tym żyć.

Tu macie wycinek z dokumentacji jakiegoś słabego potencjometru do zastosowań profesjonalnych:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Mniej więcej tak to jest opisywane w kartach katalogowych. 

Moment obracający 4 mN*m kręci się małym palcem dłoni gołą ośkę. 14 mN*m to już trzeba wyraźnie dwoma palcami. To tylko przykład. 

Nie stwierdziłem nigdy aby jakieś momenty obrotowe były większe/mniejsze po przerwie.

Jest tam jeszcze parametr momentu jaki ma wytrzymać potencjometr po oparciu o ogranicznik.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
On 5/27/2020 at 4:42 PM, donvito08 said:

Jasne, dlatego pytam o "czucie" takiego potencjometru..

Zamiast zajmować się czuciem, sprawdziłbym zbieżność kanałów przy cichym odsłuchu. To jest dużo większy problem alpsów, zresztą jak większości mechanicznych potków.

Tak, też o tym pomyślałem czytając tekst podesłany przez Cortesa .. Rzeczywiście przy bardzo niskim poziomie jest "krzywo".. Rozumiem, że spotyka się również w oryginalnych alpsach?

W dniu 1.06.2020 o 10:20, donvito08 napisał:

Tak, też o tym pomyślałem czytając tekst podesłany przez Cortesa .. Rzeczywiście przy bardzo niskim poziomie jest "krzywo".. Rozumiem, że spotyka się również w oryginalnych alpsach?

W oryginalnych Alpsach jest to problem marginalny, jakoś w kilku wzmacniaczach nie miałem z tym problemu. Ale uwaga! Niektórzy producenci świadomie stosują w swoich wzmacniaczach potencjometry o charakterystyce liniowej, ponieważ w takich niezrównoważenie kanałów na początku skali jest zdecydowanie mniejsze.

Kolejna sprawa poruszana już wiele razy na forum, to niedopasowanie poziomów napięciowych poszczególnych składników systemu. Prawidłowe dopasowanie spowoduje maksymalną znamionową moc wzmacniacza przy potencjometrze otwartym na 100%, co z kolei przełoży się na spokojne słuchanie w granicach 40-70% i ciche w granicach 20-40%. Tymczasem większość systemów jest dobrana nieprawidłowo i odkręcenie gały na 50%, powoduje przekroczenie mocy znamionowej wzmacniacza i problemy z precyzyjną regulacją i zrównoważeniem przy cichym słuchaniu.

Prostym rozwiązaniem może być wstępny dzielnik napięcia z dwóch rezystorów na wejściu wzmacniacza.

18 hours ago, Ricambi said:

W oryginalnych Alpsach jest to problem marginalny, jakoś w kilku wzmacniaczach nie miałem z tym problemu.

Kupowałem kiedyś oryginalnego jak mniemam alpsa w oryginalnym niemieckim Conradzie. Spytałem sprzedawcy ile ma takich 10K, powiedzieł, że 4, odziwo pozwolił mi je pomierzyć i wybrałem jeden najbardziej zbieżny, reszta wróżyła problemy, więc nie wiem czy to problem aż taki marginalny. Przypuszczam, że oniegdaj producenci wzmacniaczy kupowali wyselekcjonowane.

 

18 hours ago, Ricambi said:

Prostym rozwiązaniem może być wstępny dzielnik napięcia z dwóch rezystorów na wejściu wzmacniacza.

Jak powszechnie wiadomo, im mniejsza impedancja napędzająca wzmacniacz tym lepiej, może to być prostym rozwiązaniem, ale czy najlepszym to już kwestia sporna ?

20 godzin temu, januss73 napisał:

Kupowałem kiedyś oryginalnego jak mniemam alpsa w oryginalnym niemieckim Conradzie. Spytałem sprzedawcy ile ma takich 10K, powiedzieł, że 4, odziwo pozwolił mi je pomierzyć i wybrałem jeden najbardziej zbieżny, reszta wróżyła problemy, więc nie wiem czy to problem aż taki marginalny. Przypuszczam, że oniegdaj producenci wzmacniaczy kupowali wyselekcjonowane

Ha! Skłaniam się teraz ku pomysłowi, aby "wyremontować" potencjometr, który w był w moim creeku zamontowany fabrycznie.. Wygląda prawie identycznie jak ten Alps z allegro i brandowany jest "soundwell". Spróbuję go rozłożyć na części, dobrze nasmarować ośkę, ścieżki już przy pierwszej próbie nasmarowałem cienko smarem grafitowych (to usunęło całkowicie trzeszczenie) i zobaczymy jaki on będzie działał (czucie ? ). Co do zbieżności kanałów, mam wrażenie, że jest pewne pole manewru ustawienia slizgaczy obu kanałów na ośce, tak aby poziom głośności był równy.. Zobaczymy ?

 

7 minutes ago, donvito08 said:

dobrze nasmarować ośkę

Do tego jest specjalny smar spowalniający, polecam filmiki na kanałach "retro audio" i "hi-fi surgery".

Jak dałeś smar grafitowy to nie zapominaj, że grafit przewodzi prąd i o ile trzeszczenie skasowałeś, o tyle mogłeś też opór wyprowadzić poza nominalny...Sprawdź jak współbieżność teraz. 

6 minut temu, micwoj napisał:

Jak dałeś smar grafitowy to nie zapominaj, że grafit przewodzi prąd i o ile trzeszczenie skasowałeś, o tyle mogłeś też opór wyprowadzić poza nominalny...Sprawdź jak współbieżność teraz. 

Użyłem grafitowego smaru po lekturze forum elektroda, potem zamontowałem potka i dźwięk był OK, bez trzasków i zauważalnego skrzywienia kanałów, poziom głośności też wydawał się być normalny  - w moim pierwszym poście o tym wspomniałem.. Potem go wymieniłem na tego alpsa z allegro.. Parę dni temu go pomierzyłm i jednak widać że jeden kanał ma mniejszą oporność i to mniej więcej w całym zakresie od zera do połowy skali głośności (mierzyłem nóżki mające max oporność oczywiście, przy gałce skręconej do zera). Niestety nie pomierzyłem przed czyszczeniem, a i nie pomierzyłem tego niby alpsa..
Wyczytałem gdzieś też aby ścieżki smarować smarem silikonowym... w sumie sam nie wiem co lepsze.. Słyszałem przed laty od gościa, który za komuny naprawiał rtv, że ścieżki w potkach nacierał ołówkiem i to mnie skłoniło ku smarowi grafitowemu..

Godzinę temu, Daniel_68412 napisał:

Do tego jest specjalny smar spowalniający, polecam filmiki na kanałach "retro audio" i "hi-fi surgery".

A pamiętasz co oni polecali? Ja planowałem użyć smar do łożysk, b. gesty...

W dniu 3.06.2020 o 00:05, Ricambi napisał:

Rozumiem, że spotyka się również w oryginalnych alpsach?

W nowych nigdy

8 godzin temu, donvito08 napisał:

Co do zbieżności kanałów, mam wrażenie, że jest pewne pole manewru ustawienia slizgaczy obu kanałów na ośce, tak aby poziom głośności był równy.. Zobaczymy

jest

8 godzin temu, donvito08 napisał:

przy pierwszej próbie nasmarowałem cienko smarem grafitowych (to usunęło całkowicie trzeszczenie)

wyczysc tarcze i pozostaw je suche, w zadnym wypadku nie zostawiaj na nich smaru grafitowego

7 godzin temu, donvito08 napisał:

Wyczytałem gdzieś też aby ścieżki smarować smarem silikonowym

tez nie wolno tego robic

6 godzin temu, Daniel_68412 napisał:

niestety

Smar do dyferencjałów modelarskich, dla alps rk18 uzywam lepkosci 500.000 cSt, dla alps rk27 1.000.000 cSt

W dniu 4.06.2020 o 23:59, Bumpalump napisał:

Smar do dyferencjałów modelarskich, dla alps rk18 uzywam lepkosci 500.000 cSt, dla alps rk27 1.000.000 cSt

Dzięki!

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Biuletyn

    Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
    Zapisz się
  • KONTO PREMIUM


  • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

    Ostatnio dodane opinie o albumach

  • Najnowsze wpisy na blogu

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.