Wielokanałowe płyty audio

18 Czerwca 2003

Chciałbym się dowiedziec gdzie można zdobyć płyty audio zapisane w formatach wielokanałowch. Słyszałem że można to pociągnąć z netu tylko nie wiem gdzie szukać. Tematyka dowolna.

Pozdrawiam

Seba · 18 Czerwca 2003

Przyłączam się do pytania, jednak wolałbym ze sklepu niż z netu

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

18 Czerwca 2003

Najlepiej wrzucić parę haseł w wyszukiwarkł na polskie www, ja tak zrobiłem. Osobiście korzystałem z www.beatmusic.pl --bardzo konkretna - myślę że dla ludzi którzy oprucz ump umpa chcą także czegoś innego (jazz, folk itp...). Od razu 2 słowa recenzji płytek które kupiłem, bo trochę po omacku nabyłem, żeby "pomacać" dźwięku multi.

Po pierwsze to sobie nie posłuchałem bo myślałem że cyfrą (światłem) to można sobie używać do woli (jestem łącznościowcem - światłowody tam to po prostu następny cud świata) a tu trzeba mieć 6 analogów żeby podłączyć ampl do odtw ............ mało tego .......... tak naprawdę to dowiedziałem się że sub nie jest sterowany w trybie wielokanałowym bo jeszcze tego nie wymyślili- może nie wdrożyli patrz świetna strona (in english sorry)

http://www.hometheaterhifi.com/volume_7_3/dvd-benchmark-part-2-audio-9-2000.html Więc odsłuchałem SACD jak zwykłe CD.

no więc co do płytek

diane krall- SACD- dość dość, kobieta z lekkim nadmiarem horm tonów męskich (głos) taka do wina (muzyka) i surfowania- bo nie rozprasza- chyba warto

natalie coleba - trochę gorsza słychać murzynkę czyli takie typowe jeśli już założyć "czarny" głos- wiadomo od początku do końca czego się spodziewać- kupiłbym coś innego

The Ultimate Demonstration..... Chesky records- mówiłem że chciałem potestować sprzęt- płytka obsługująca wielokanałowo sprzęt do dziś nie wiem w jaki sposób chyba korzysta (bardziej niż się chwalą inne) z wysokiej częstotliwości próbkowania 96 khz- taka sobie w odsłuchu pod względem przyjemności, ale rzeczywiście tak jak facet tam gada (a gada przed każdym kawałkiem) można nauczyć się "widzieć" muzykę oczami i wyobraźnią- zresztą spróbujcie

no i DTS The big picture- nie jednolita, bo zaczyna się od mission impossible- ale takiegi mission to nie słyszeliście- nie do opisania czad, niesamowity batman po tym (parę kawałków z filmu) a dalej to zaczyna nudzić a wręcz męczyć chociaż za pierwszym razem ciekawy baył efekt latającego chodniczka przy subie (bez przesady!!!) przy starcie promu w Apollo 13.

Tyle. Jeśli kupicie coś (skusicie się) w w/w formatach to dajcie znać , nawet to samo ale słyszane i opisane innymi uszami mogłoby coś wnieść do mojego spojrzenia na te kawałki

pozdrawiam