Skocz do zawartości
IGNORED

Kablowa masoneria-spisek przeciwko audio


gutekbull

Rekomendowane odpowiedzi

Nie twierdzę , że kable nie grają , że nie mają wpływu na dźwięk.

Mają, to fakt, tylko pewni ludzie - to wręcz jakiś spisek czy kablowa masoneria.

Oni chcą nas nabrać , oszukać, wydusić ostanie "grosze" :-)

Dorabiają ideologię, tworzą mit, nawet pewną aurę tajemniczości wokół tematu skąd innąd prozaicznego.

Sprawa urasta do dzieła sztuki, albo np. picia herbaty przez Anglików,

czy tej gry w kulki i dołek.

I wszelkie badania kosmiczno-wojskowe, opracowania, konstrukcje, lata dumania nie uzasadniają ceny np. za takiego Stereovoxa 3m w cenie 33 820 zł. (patrz artykuł w najnowszym Audio)

Przecież to debilizm dwa kawałki drutu za ok. 34 000 zł - trzeba się mocno puknąć w czoło , cena przesadzona co najmniej 10 -krotnie.

Może dziś jestem bez humoru, wstałem lewą nogą i nie powiniennem się odzywać,

ale wyprowadźcie mnie z błędu, proszę.

:-) :-) :-)

Branza audio nie jest jedyna, gdzie za dodanie naklejki "dedykowane dla" zdziera sie pieniadze.

Jest to oczywiscie marketing, czy spisek?, pewnie tak, taki sam, jak w wielu innych branzach.

A jesli patrzac na to z takie strony, ze na kupowanie "magicznego" kabla za xx000zl stac w sumie nielicznych, to jak ich zachecic. Snobow najlatwiej stwarzajac im wrazenie unikalnosci, magii, indywidualnosci, oraz przede wszystkim wskoczenia w wyzsza kaste, widac dziala, skoro te firmy ciagle istnieja.

Zgadzam się tak wysoka cena jak dla mnie to paranoja i nie jest zadnym odzwierciedleniem kosztów produkcyjnych, chyba , ze kazdy atom w tych kablach jest selekcjonowany i ukladany w miejscu z góry upatrzonym a aparatura do tego opiera się na nanotechnologii i pomocy czarodziejów, którzy ciągle ządają podwyzek. No i co z tego jesli są ludzie, których na to stać i sobie kupią, bo mają taką zachciankę. Tu chyba odnajduję przeznaczenie tych cudeniek.

=>gutekbull

Temat kabli to bardzo drażliwa sprawa na tym forum, tym bardziej że piszą tu ludzie posiadający często bardzo drogie kable - oni nigdy nie przyznają że dali się nabrać ;-) Faktem jest , że dla niektórych 10000 zł na zestaw to już kwota zawrotna, podczas gdy inni więcej wydają na kawałki drutu, kondycjonery za 30 - 50 kzł czy gałki za 500 dolców, tudzież inne cegły ;-) Jednym słowem: Marketing górą, ale bzdurne recenzje w prasie wychwalające pod niebiosa druty za 30 kzł też nie są bez winy - człek ulega sugestii...., dla mnie ktoś ktoś wpina kilkakrotnie droższe druty głośnikowe do kolumn za 4 kzł jest już takim naprawdę chorym audiofilem - sorry, ale tak uważam.

Koledzy oponenci!

 

Z kablami to tak jak z samochodami-nie każdego stać na Lamborgini,bo większośc z Nas jeżdi Daewoo Matizem czy Lanosem.Podobna sytuacja jest z kablami-nie każdego stać na kabel o wysokiej cenie-jak można kupić zwykłego miedziaka za 0,90 PLN.Ten gra i tamten gra,ale to rzecz gustu,wyrafinowanego słuchu i zasobności kieszeni.Dobrze ,że takie produktky są pokazywane i oceniane w branżowych magazynach- bo inaczej oglądalibyśmy(i mieli w sklepach) tylko "miedziane druty"po 0,90pln/m,a tak mamy róznorodne spectrum.Tak,jak w periodykach motoryzacyjnych-oglądamy wszystko na co nas nie stać,ale tam nie ma takiej dyskusji o cenach i jakości produktów. "Koń by się uśmiał"gdyby ktoś z kolegów oponentów porównywał na tamtych forach dyskusyjnych Lamborgini z Lanosem.Przecież oba na "L"

Wyjasnienie tego fenomenu jest proste i od dawna znane: kupujac taki kabelek (albo wieczne pioro, komorke, zegarek czy nawet buty za XXX tysiecy dolarow) kupuje sie cos wiecej, anizeli sam kabelek, a mianowicie spoleczne uznanie, potwierdzenie swojej przynaleznosci do elity. Juz ponad 100 lat temu zjawisko to dokladnie opisal T. Veblen w Teorii klasy prozniaczej i nazwal je konsumpcja ostentacyjna. Tak naprawde, to nie wciskajacy kit producenci sa tu winni - oni po prostu odpowiadaja na klasowo generowany popyt.

Porównanie Lanosa i miedziaka za 0.9 PLN jest bardzo trafne, zwłaszcza jeżeli chodzi o stopień skomplikowania konstrukcji i zaangażowane technologie ;)

 

Proponuje raczej porównywać Lamborgini z hulajnogą.

Mciej!

Myślę że masz rację z porównaniem,ale nie chciałem wyjśc poza branżę motoryacyjną, bo obawiam się ,że wielu oponentów z tego forum(oczytanych biegle w zawiłościach technicznych kabli)może nie wiedzieć jakim to wynalazkiem technicznym jest "hulajnoga"

musimy też pamiętać o różnicach majątkowych; 30k zł. to dajmy 10k usd, w USA są ludzie zarabiający miliony usd rocznie, jak sie trafi postrzelony audiofil to kupi, bo dla niego żaden to wydatek

 

wystarczy wyjść na ulicę i powiedzieć komuś, że się chce kupić wzmacniacz za 5 tys, zł., czy pół metra kabelka za 500 zł.; może tak będą patrzyli na nas jak my na ceny tych kabli

tak... wyrafinowane ucho... to naprawdę niezwykłe i zdumiewające, że u PRAWDZIWEGO AUDIOFILA wykształcił się na przestrzeni lat i nieustannej ewolucji słuch bijący na głowę najczulsze przyrządy pomiarowe...

 

Tak... to było na poważnie... a teraz bardzo poważnie.

 

Nie lubię operowac przedziałami cenowymi, ale czasem trzeba... No więc jak własnie w przedziale 0.90zl do powiedzmy kilkuset, kilku tysięcy ( nie będe się sprzeczał ) za metr rożnica będą leżały w kablu, to powyżej w największe zmiany będą w portfelu, stopni snobizmu, dumy, pychy i całej tej jakże pięknej gamie ludzkich zalet.

Dokładnie tak, a zresztą co ma pisać pemark, przecież on sprzedaje tak drogie kable.....na dodatek zawsze dodaje do tego jakieś bzdurne ideologie o wyrafinowaniu, prawdziwych audiofilach itp. Sorry, ale tego już naprawdę czytać nie można.....a feeeeeeeeeeeee ;-)

Cena kabli to jeszcze nie wszystko. Ostatnio wscieklem sie troche jak dowiedzialem sie troche wiecej o podlaczeniu SACD albo DVD-Audio. Jasny grom potrzebnych jest dodatkowych 6 kabli. No i teraz wyobzcie sobie zeby podlaczyc dvd potrzebne jest: 1 digital lub optyk, 3 component, 3 audio video, 6 SACD. Ludzie 13 kabli!

arek67, 31 Sty 2005, 17:59 >A są też ludzie dla których to 3 zł:)

 

O to, to, to ;) Jakby dla mnie to było 3 zł, to bym sobie kupił taki kabelek, a co? Niby dlaczego nie?

 

Skoro kupuje się buty za kilka albo więcej tysięcy, i nikt się z nabywcy nie śmieje...

 

Skoro użytkownicy miniwieży za 200 zł nie śmieją się z Wadii za 50 kzł...

Oczywiście że za takie pieniądze kupuje się dume własną i poczucie lepszej klasowości, a nie lepszy kabel. To znane zjawisko i nie ma nic do rzeczy że taki pe.... audiofil slucha na tym kabelku w zaciszu domowym. Jego poczucie wyższości nad innymi wynika z faktu że coś takie posiada, a nie z faktu że się tym posiadaniem komuś chwali. W kruncie rzeczy to bardzo szczytne cechy zakompleksionych nieudaczników (jeslibyśmy juz jakieś cechy konicznie chcieli przypisywać takim audiofilom). A ich przynaleznośc z powodu posiadania kabla za 34tys.zł. jest przynależnością do klasy fajansów :)))

Na tym tle "prawdziwymi" audiofilami sa producenci tych drogich kabli... a napewno sa niezłymi psychologami ;)

Ceny kabli ustalane są nie kosztowo, a marketingowo - ponizej ceny głośnikowych XLO (8 ft=2.44m):

 

Pro600 - 724 PLN

Ultra6 - 1520 PLN

Reference2 - 6230 PLN

Signature2 - 12755 PLN

Unlimited - 26220 PLN

Limited - 52440 PLN

 

Nie wydaje mi się, żeby różnica w kosztach produkcji kabelka z półki wyżej wynosiła 100 - 110%, niezależnie od tego o którą "półkę" chodzi (Wyjątkiem - niechlubnym - jest Ultra-Ref.2). Nawet zakładając, że przeskok o jedną półkę w górę powoduje spadek sprzedaży o 50%, to dla zachowania tego samego zysku wystarczyłby niższy wzrost ceny.

Cóż, nie wszyscy muszą jeździć Maybachem - niektórym musi wystarczyć zwykła S-klasa ;)

Wszystko jest względne np. Kwaśniewski ma wyższe wykształcenie... ale od Wałęsy.

Jakbym był nieprzyzwoicie bogaty to kupiłbym sobie TARA Labs The ZERO + np. wspomnianego STEREOVOXA za 35 tys. PLN. A dlaczego nie?

A że przyrost na jakości byłby minimalny w stosunku do najlepszych drutów za np. 5 tys. Pln to już zupełnie inna sprawa.

Zawsze można było zarobić najwięcej albo na drobnicy i tanich produktach albo na drogich, przewalonych i snobistycznych rzeczach!

Od pewnego czasu metoda sprzedazy wyrobow charakteryzjacych sie nienaturalnie w percepcji pospolitego konsumenta cena jest nie sprzedaz drogiego produktu, ale "propozycja stylu zycia". Przykladowo, tak jak jeszcze niedawno BMw produkowalo jedynie samochody, dolaczono do firmy ogromny wachlarz akcesoriow. Pojawia sie odziez i modne dodatki pod parasolem (te tez sa oferowane) marki i jej penetracji rynkowej. Sony ma swoj "Sony Lifestyle", podobnie jak setki innych firm. Katalogi sa czesto dzielem sztuki graficznej przekonujacej potencjalnego odbiorce, ze przy zakupie danego czegos, jego zycie, a wiec styl zbliza sie do slicznie ilustrowanych scen z tej proponowanej innej, lepszej, egzestencji pelnej pieknych i bardzo mlodych dziewczyn, egzotycznych samochodow i lokalizacji z homarem na stole i kawiorem na nocnym stoliku. Nietrudno jest zauwazyc, ze wszystkie dziewczyny sa w przedziale wiekowym nie wykraczajacym poza 18-22, faceci sa nieco starsi (z wyjatkiem katalogow specyficznie adresowanych do mezczyzn starszych, gdzie kobiety sa nadal w wieku 18-22) i oni wszyscy jak to pieknie zilustrowal np katalog niemieckiej firmy Poggrnpoh, wloska Varena i nni, sa wlascicielami najcenniejszych nieruchomosci na 40 pietrze centrum Manhattanu, w garazach maja najdrozsze samochody, w marinie...itd.itd. Levinsony sa tez w tych wnetrzach, w kable obwiniete sa rowniez pieknie kobiety a rynek kupuje mlodosc i swoja naiwna percepcja dazy do zilustrowanej nirwany szczescia. Nawet cynicy sa cynikami z braku srodkow na uczestnictwo w proponowanym "stylu zycia" a ci broniacy konwencji intelektualnej, odpychajacy konsumencki apetyt na realizacje fotosow we wlasnym podworku - ci tez przy najlblizszej sposobnosci zalapuja sie na prenumerate lajwstajlu. I w ten sposob sprzedaje sie przedmioty luksusowe, kazdy z nas ma cos z tej polki, na garaz z folderu Astona Martina sie nie zalapie najprawdopodobnie nikt, ale fura wyglada w nim bardzo przekonujaco, zupelnie inaczej niz ten samem model w garazu mojego sasiada. I garaz maly i zona niska, i facet nienajmlodszy i cos ostatnio wspominal o prostacie i nowej koronce i nie byl w ogole tak fajnie usmiechniety jak ci z folderu. Pocieszajace jest ze ci z szescio kolorowych katalogow zaraz po sesji zdjeciowej za pare marnych groszy wrocili do swoich M-2. Itd, itd...

Tu juz nawet nie chodzi o cenę, bo dla niektórych to naprawdę grosze, ale o salwy śmiechu producentów kabli i dystrybutorów, którzy sprzedają takie cóś ze 100 krotną przebitką ;-) Oni po prostu tarzają się ze śmiechu - "widziałeś tego frajera w meloniku, który to kupił i się zachwyca- ale snob z tego pajaca, hi, hi ;-)))" - tak sobie gaworzą ;-)

Zyzio - a żebys słyszał jak po takiej transakcji układają plany wdrażania do sprzedaży nowych produktów - przy jakims "grillu i piwku" z przyjaciółmi. Tam to dopiero odchodzi kabaret ;)

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.