Raport RIAA- streaming przyszłością audio ?

[morawka]

Recording Industry Association of America® (RIAA) podaje ,że w pierwszym półroczu 2020 przychody netto wyniosły 5,7 mld $, a więc o 5,6% więcej niż przed rokiem.

Stało się to głównie dzięki odsłuchom muzyki w strumieniu. Stanowią one już prawie 85% amerykańskiego rynku z wartością netto 4,8 mld $. Oznacza to wzrost o 12% w stosunku do pierwszej połowy 2019.

Spadło natomiast zainteresowanie plikami muzycznymi do wielokrotnego odtwarzania, i to aż o 22%

Słuchacze odchodzą też od nośników fizycznych. Jedynie vinyle mają nadal powodzenie. W pierwszym półroczu 2020 kupiono w USA 8,8mln czarnych krążków za 0,2 mld $ ( wzrost ilościowy o 2,3% wartościowy o 3,6%)

CD lecą na łeb na szyję, ich sprzedaż spadła w stosunku do ubiegłego roku prawie o połowę i stanowi zaledwie 55% kwoty rynku płyt analogowych

Co ciekawe wciąż do nośników fizycznych są nadal przywiązani Japończycy, płyty CD, DVD i vinyle stanowiły tam w ubiegłym roku aż 71% ( choć też spadła o 4,8% )

Pierwsza piątka wykonawców z najlepszą sprzedażą globalną według IFPI - International Federation of the Phonographic Industry:

1. Taylor Swift  2. Ed Sheeran  3. Post Malone  4. Billie Eilish 5. Queen

Edytowane 23 Września 2020 przez morawka

[aliengbl]

Chyba nic zaskakujacego - tendencja utrzymana. 

Streaming nie jest przyszłością tylko teraźniejszością. Tyle ciekawego, że Queen dalej w top 5 najlepiej zarabiających wykonawców.  

[morawka]

Masz rację to już terażniejszość

Popularność Queen to pewnie pokłosie filmu Bohemian Rapsody

Myślę ze w najbliższych latach utrzyma się tendencja zwyżkowa streamingu

vinyl też pozostanie na rynku jako analogowa forma odtwarzania

natomiast płyta CD ( pomimo często głoszonej na tym forum wyższości nad streamingiem ) jednak odejdzie do lamusa

[przmor]

CD wróci za 25 lat jak wróciły winyle.

[Allmr]

Winyle nie wróciły, stanowią margines sprzedaży. Rosnący, ale nie jest to ciągle żadna duża cyfra. Natomiast streaming rozwija się głównie kosztem cd. No i młodzież, dla której streaming jest oczywistym wyborem, w zasadzie nie znają innego źródła.  Rozwój rynku przesyłu danych, coraz większę prędkości to woda na młyn dla serwisów stramingowych.

Potwierdzenie masz w tym co pisał morawka:

serwisy stremingowe - 4,8 mld USD

winyl - 0,2 mld USD

[marcin_mm]

10 minut temu, Allmr napisał:

Winyle nie wróciły, stanowią margines sprzedaży. Rosnący, ale nie jest to ciągle żadna duża cyfra.

W takim razie co powiedzieć o CD, który podobno "stanowi zaledwie 55% kwoty rynku płyt analogowych".

[yayacek]

Godzinę temu, morawka napisał:

Recording Industry Association of America® (RIAA) podaje...

Ten raport tyczący sprzedaży fizycznych nośników trzeba czytać z dużym zrozumieniem. Jest w nim przedstawiona zależność pomiędzy pierwszą połową 2019 roku a pierwszą połową 2020 roku (1H 2019/1H 2020). Należy zauważyć, że spadek sprzedaży CD został spowodowany zamknięciami sklepów oraz wielu sieci handlowych - epidemia i lockdown!! Raport zwraca właśnie na to uwagę.
Co ciekawe w trakcie epidemii i zamknięcia sklepów vinyl odnotował wiekszą sprzedaż niż w tym samym okresie roku ubiegłego - 1H 2019 do 1H 2020 - o całe szokujące 2,3 procenta.
CD w identycznym okresie - pierwsza połowa 2019 do pierwszej połowy 2020 - zanotował spadek o 45,2 procent.

Tak więc powyższy raport jest mało wiarygodny*. Czas epidemii wywrócił do góry nogami działalność handlową wielu podmiotów gospodarczych. Zakładając, że CD kupuje się w każdym centrum handlowym a vinyle w sklepach specjalistycznych to nic dziwnego, że w okresie epidemii sprzedaż CD zleciała na pysk.

Raport pod linkiem poniżej. Proszę czytać ze zrozumieniem mając na uwadze obecną sytuację covidową:

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
 

-------------

* raport będzie wiarygodny gdy porówna się dwa takie same okresy na przestrzeni lat (przykładowo rok do roku) z takimi samymi okolicznościami - czyli żadnych pandemii czy wojen czy krachów.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane 23 Września 2020 przez yayacek

[Allmr]

Raport jest bardzo wiarygodny, pokazuje konkretne cyfry porównujące 2019 do 2020. To, że sytuacje jest/była diametralnie nieprzewidywalna nie podważa wiarygodności przedstawionych statystyk. Jeżeli twierdzisz, że jest niewiarygodny to przedstaw inne dane i źródła.

Zakładając, że CD kupuje się w każdym centrum handlowym a vinyle w sklepach specjalistycznych to nic dziwnego, że w okresie epidemii sprzedaż CD zleciała na pysk. 

Z tym też można dyskutować. Zarówno cd jak i winyle kupisz w każdym markecie. Nie zapominajmy też o ogromnym rynku sprzedaży wysyłkowej.

Ten raport pokazuje trendy.

[tomek7776]

Panowie,kupie wasze kolekcje plyt CD,place 1zl za sztuke.

nie zwlekajcie ze sprzedaza,moja oferta nie bedzie trwala wiecznie.

co wam,po bezwartosciowych krazkach.

[yayacek]

2 minuty temu, Allmr napisał:

Ten raport pokazuje trendy.

Ten raport nie pokazuje trendu a jedynie odnotowuje jak miała się sprzedaż danego produktu w czasie pandemii.
To tak samo jakby mówić, że podczas wojny sprzedaje się więcej naboi do rewolwerów co wyznacza nowy trend w zachowaniu ludności na terenie objętym wojną. To nie żaden trend a zachowanie podczas stanu krytycznego.

Epidemia zamknęła masę sieci handlowych w USA i Europie. Cd kupuje się też przy okazji podczas zakupów w markecie na hali. Idzie rodzina, tata kupuje piwo a małolat jakieś CD jakiegoś wyjca. Winyl kupuje kolekcjoner i nie kupuje go przypadkowo - to inny rodzaj słuchacza.
Sklepy wielkopowierzchniowe zostały zamkniete. Małe sklepy specjalistyczne, gdzie jeden pracownik na zmianę z drugim sprzedaje produkty jakoś się trzymały. Dlatego winyl utrzymał sprzedaż a CD spadło.

Aby mówić o tendencji i trendzie trzeba bedzie porównać w przyszłości 1 połowę 2019 roku do 1 połowy 2022 roku kiedy już o wirusie nikt nie będzie pamietał a sytuacja handlowa wróci do normy

[Lech36]

Godzinę temu, przmor napisał:

CD wróci za 25 lat jak wróciły winyle.

Nie wróci, zajmuje fizycznie za dużo miejsca. Wszystkie swoje CD zgrałem do plików w formacie bezstratnym flac. To jest po prostu wygoda z tabletu wybierasz sobie płytę i ją odtwarzasz. Wadą dla artystów jest łatwość i szybkość kopiowania co może powiększać szarą strefę w tej dziedzinie. Winyl i streaming lepiej zabezpieczają przed piractwem.    

[Allmr]

29 minut temu, tomek7776 napisał:

Panowie,kupie wasze kolekcje plyt CD,place 1zl za sztuke.

nie zwlekajcie ze sprzedaza,moja oferta nie bedzie trwala wiecznie.

co wam,po bezwartosciowych krazkach.

Ktoś ci coś proponował, czy przeoczyłem?

[iro III]

18 minut temu, Lech36 napisał:

Nie wróci, zajmuje fizycznie za dużo miejsca

Lechu, w kontekście powrotu płyt winylowych (do tego przecież się odniosłeś), Twoja teza jest ..."troche" dziwna.

[Allmr]

Jak rozumiem, Lech odniósł się do łatwości kopiowania cd, w przeciwieństwie do winyli i streamingu. Każdy ma raczej komputer w domu, z łatwością wypali cd.

[przmor]

W okolicach 2005 roku kupiłem gramofon Bernard w komisie za 15zl (piętnaście złotych). Od znajomych odbierałem winylowe płyty, które miały trafić na śmietnik. Wyrzucali bo CD wygodniejsze. W okolicach 2010 roku kupowałem zachodnie winyle z lat 80-tych po 10-20zl/szt. Jak wyglądają ceny dziś każdy widzi. To samo będzie z płytami CD i odtwarzaczami.

[Huberto1984]

Na Discogs sprzedaz cd w tym roku wzrosla o ok 30%.

Jak wydaje sie cos wartego kupna na cd np. T REX Electric Warrior mfsl to schodzi to jak swieze buleczki. Jak wydaja syf to tylko na ajfona to mozna sciagnac. 

Poza tym ajfona do sciagniecia muzy ma kazdy w kieszeni a odtwarzacza cd ze wzmakiem i kolumnami juz nie a tak sie taka muzyke odtwarza najczesciej. O winylu nie wspomne. 

Mcdonald, KFC itp. pewnie tez stanowia olbrzymi procent branzy a male restauracje wciaz dzialaja I maja sie dobrze. Grunt to miec klienta.  ?

[dzarro]

Winyl to analog - do tego w tym przypadku rzeczywiście wydania mają w sobie coś z albumów więc jak ktoś ma żyłkę kolekcjonerską to ma to jakiś pozamuzyczny sens.  CD to taka sama cyfra jak plik tylko w bardziej anachronicznej formie... Są oczywiście wydania kolekcjonerskie - ale to trochę tak jakby kolekcjonować podkładki pod piwo.

Ostatnio przeredagowuję sobie moja bibliotekę plików, opartą głównie na ripach własnych CD. Czasem sięgam po oryginał - żeby zweryfikować poprawność metadanych. Już prawie zapomniałem jakie te CD są beznadziejne!  Np. wyjecie książeczki wciśniętej na chama za wieczko plastikowego pudełka to często gehenna. Z drugiej strony miłe dla oka pudełka kartonikowe są kiepskie dla samych płyt - zwiększają ryzyko porysowania itd. 

Jedyna zaleta CD - to niskie ceny na wiele wartościowych tytułów. Dlatego nadal zdarza mi się coś kupiś - ale jedyne urządzenie, z którym taki CD ma kontakt to nagrywarka DVD-ROM. 

[tomek7776]

38 minut temu, Allmr napisał:

Ktoś ci coś proponował, czy przeoczyłem?

nie.no skadze....

[file-moon]

Nic dziwnego CD to tylko 16-44. Ich czas przeminal, teraz mamy wiecej, lepiej, latwiej i szybciej i PCM 16/44 odchodzi do lamusa.

Analogowe nosniki (nawet te tworzone obecnie z cyfrowych kopii) maja swoj urok i maja swoje miejsce dyski cd nadaja sie na lusterka w niektorych pojazdach.

W moim samochodzie CD jest za doplata. A strumienie i karta pamieci w standarcie.

[Lech36]

2 godziny temu, iro III napisał:

Lechu, w kontekście powrotu płyt winylowych (do tego przecież się odniosłeś), Twoja teza jest ..."troche" dziwna.

CD po spadku sprzedaży raczej nie wróci tak jak LP. Pliki zajmują mniej miejsca i są bezpieczniejsze o ile się robi kopie zapasowe. W moim przypadku CD już nie używam, wszystkie posiadane zalegają w szafie, ale oczywiście ich słucham bo mam zgrane na dysk. Parcia na oglądanie książeczek nigdy nie miałem choć pewnie można je teraz obejrzeć w sieci, więc fizycznie pudełko z CD już nie jest mi potrzebne.

[przmor]

Jakbym słyszał znajomych dwadzieścia lat temu kiedy wyrzucali płyty i kasety :) Dla mnie różnica między słuchaniem plików a fizycznych nośników jest jak miedzy jedzeniem w restauracji a wzięciem tego samego na wynos i jedzeniem w domu. Niby to samo a jednak inaczej.

[iro III]

16 minut temu, przmor napisał:

Dla mnie różnica między słuchaniem plików a fizycznych nośników jest jak miedzy jedzeniem w restauracji a wzięciem tego samego na wynos i jedzeniem w domu.

Powiedziałbym tak - stream/pliki = fast food 9pbojętne czy w 'lokalu' czy na wynos,       cd/winyl = restauracja/dom

[tomek7776]

52 minuty temu, Lech36 napisał:

CD po spadku sprzedaży raczej nie wróci tak jak LP. Pliki zajmują mniej miejsca i są bezpieczniejsze o ile się robi kopie zapasowe. W moim przypadku CD już nie używam, wszystkie posiadane zalegają w szafie, ale oczywiście ich słucham bo mam zgrane na dysk. Parcia na oglądanie książeczek nigdy nie miałem choć pewnie można je teraz obejrzeć w sieci, więc fizycznie pudełko z CD już nie jest mi potrzebne.

jesli cd u Ciebie zalegaja.zajmuja miejsce w szafie.to ja odkupie je od Ciebie.nawet osobiscie po nie przyjade.place po zlotowce za sztuke.za ten majdan.

[iro III]

6 minut temu, tomek7776 napisał:

jesli cd u Ciebie zalegaja.zajmuja miejsce w szafie.to ja odkupie je od Ciebie.nawet osobiscie po nie przyjade.place po zlotowce za sztuke.za ten majdan.

Podpisuję się.

[quatross]

Ja pozbyłem się swojej kolekcji cedekow 10 lat temu. Zacząłem na własną rękę wypalać swoje składanki. Teraz tylko streaming i pozostałości MP3 w kluczu USB użytkuję. A co do winyli, one nie odeszły tak szybko, jeszcze przez długi okres czasu używali je DJ-e w klubach np.

[piorasz]

natomiast płyta CD ( pomimo często głoszonej na tym forum wyższości nad streamingiem ) jednak odejdzie do lamusa

Tymczasem ja masowo kupuję płyty CD a nawet SACD. Z kupnem winyli mała przerwa bo sa bardzo, bardzo drogie. Poczekam trochę.

używali je DJ-e w klubach np.

Ale głównie po to aby je zepsuć.

[marcin_mm]

Godzinę temu, iro III napisał:

Powiedziałbym tak - stream/pliki = fast food 9pbojętne czy w 'lokalu' czy na wynos,       cd/winyl = restauracja/dom

Dla mnie Stream = fast food; Winyl = restauracja; CD = fast food dostarczony zimny do domu.

Stream daje mi jakość i wygodę,
Winyl - niepowtarzalny klimat i nastrój + wartość kolekcjonerską,
na CD nie ma już miejsca.

Kompakt podzieli los kasety czy ośmiościeżkowca. Musi się tylko "przemielić" pokolenie przyzwyczajone do muzyki na fizycznym nośniku.

 

[marek-1969]

CD - jestem jego właścicielem , jakość jest niezmienna , przy właściwej eksploatacja są wieczne , mam kontakt z fizycznym nośnikiem .

400 płyt jakie posiadam to 3 duże szuflady komody .

[morawka]

11 minut temu, marek-1969 napisał:

 

400 płyt jakie posiadam to 3 duże szuflady komody .

a ja mam ok.4000 płyt na dwóch zewnętrznych dyskach

[tomek7776]

sorry.ale Ty nie masz plyt.masz ich zapis.a to robi duza roznice.