Skocz do zawartości
IGNORED

Mullard CV4003 - uszkodzone ?


decybel

Rekomendowane odpowiedzi

Hej, niedawno kupiłem pare używanych mullardow. Kupione od prywatnej osoby i Pan twierdzi, ze u niego wszystko w porządku z lampami i miały być uzywane około roku. Czy takie objawy są efektem niesprawnych lamp czy może być coś ze wzmacniaczem ? Dodam ze mam dwie inne pary tj oryginalne Primaluny 12au7 oraz Brimary CV4003 i z nimi wszystko gra ok dlatego tez podejrzewam jednak lampy. Czy może być tak, ze wzmak gra z jednymi lampami bez problemu, a innego producenta „nie przyjmuje” i np wszystkie Mullardy tak będą się zachowywać ? Oczywiście chodzi o ten sam typ lamp - trochę mi to nie pasuje bo to jednak parametry techniczne powinny byc zbliżone no i te mullardy były zachwalane do tego wzmaka. Nie mam u kogo sprawdzić lamp na innym wzmaku.

 

Objawy to takie szelesty/trzaski, czasem cichsze czasem głośniejsze. Dźwiękowo fajne lampy ale dla mnie to jest nieakceptowalne.

 

W pierwszym są te Mullardy - wzmacniacz ma softstart wiec chwile trwa zanim sie załączy, jeszcze przed samym załączeniem już sie zaczyna

 

tu druga kolumna

 

a tu zmienilem na inne lampy (BRIMAR) i cisZa

 

Wydaje mi się, ze lampy są niesprawne ale tez chciałbym poznać Wasza opinie.

 

Dzięki

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 minut temu, naczesany napisał:

Obie "trzaskają"?

jedna bardziej, druga mniej ale generalnie obie (1, 2 filmik był kręcony bez wyłączania wzmaka)

Chwilami też wydaje się, że to troche zanika i potem znowu wraca ale to juz nie wiem czy sobie nie wmawiam ? W każdym razie tak obrazowo - żona nie wiedziała, ze zmieniłem lampy i w pewnej chwili padło "cicho, cicho, ścisz chyba mamy jakieś myszy" - to był znak, że jednak nie mam urojeń ? 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez decybel
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zobacz jak wyglądają nóżki i w razie konieczności wyczyść- usuń tlenki. Jeśli to nie pomoże to możesz spróbować pograć kilkadziesiąt godzin i jest niewielka szansa, że problem ustapi. Tak czy inaczej warto pomierzyć parametry tych lamp i ustalić w jakim są stanie. Istnieje niestety spore prawdopodobieństwo, że lampy są uszkodzone.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez Ricambi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, Ricambi napisał:

Zobacz jak wyglądają nóżki i w razie konieczności wyczyść- usuń tlenki. Jeśli to nie pomoże to możesz spróbować pograć kilkadziesiąt godzin i jest niewielka szansa, że problem ustapi. Tak czy inaczej warto pomierzyć parametry tych lamp i ustalić w jakim są stanie. Istnieje niestety spore prawdopodobieństwo, że lampy są uszkodzone.

nóżki już czyszczone porządnie szczoteczką do zębów ze spirytusem ? wg mnie już czystsze nie będą

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja kupiłem kiedyś dwie pary lamp od Ukraińca i już miałem negatywa pisać ale okazało się, że nie było styku w podstawce - nie grała tylko jedna. Styki dogiąłem i obie pary grają. Ale trzaski to faktycznie może być objaw uszkodzenia. Ale z drugiej strony dziwne, że obie trzeszczą. Koniecznie sprawdź w innym urządzeniu.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no właśnie nie bardzo mam jak sprawdzić na innym urządzeniu bo nie znam osobiście nikogo z lampowcem ?

Dziwi mnie tylko to, że inne lampy grają bez zarzutu

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 godzin temu, decybel napisał:

no właśnie nie bardzo mam jak sprawdzić na innym urządzeniu bo nie znam osobiście nikogo z lampowcem ?

Dziwi mnie tylko to, że inne lampy grają bez zarzutu

Możesz wysłać te lampy do mnie, sprawdzę w przedwzmacniaczu Lamm i przy okazji pomierzę, co da pogląd na ich stan wyeksploatowania. Jak będą w pełni życia i nie będą trzeszcześ, to może ubijemy interes. W razie zainteresowania pisz na priv.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez Ricambi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To ja uzupełniając temat: czy pomiar lamp w profesjonalnym urządzeniu i jeśli te lampy trzymają prawidłowe parametry, wyklucza ich uszkodzenie (w tym przypadku trzeszczenie)? Właśnie wstawiłem do CD Lectora ECC81 Bugle Boy'e które wróciły z pomiarów. Parametry w normie. Wcześniej bałem się ich wstawiać bo grając na nich w wzmacniaczu słuchawkowym SOHA III jedna właśnie trzeszczała. W Lectorze nic takiego nie ma miejsca.

Tak na marginesie; najlepsze brzmienie. Porównuję z Brimarami, Telefunkenami, Marconi, Mullard. Ciepłe, lampowe, wyraziste granie.

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, naczesany napisał:

To ja uzupełniając temat: czy pomiar lamp w profesjonalnym urządzeniu i jeśli te lampy trzymają prawidłowe parametry, wyklucza ich uszkodzenie (w tym przypadku trzeszczenie)?

Nie, ale daje pogląd na wyeksploatowanie lamp. Prawdziwe NOS`y, które mają parametry nowych i leżały nieużywane przez 40 czy nawet 70 lat, mają prawo trochę potrzeszczeć czy poszumieć przez jakiś czas, potem najczęściej wszystko się uspokaja i grają normalnie i bardzo długo. Osobiście stare lampy zawsze podłączam pod samo żarzenie na dobę, potem w układzie, gdzie lampa pracuje na 20-25% mocy admisyjnej na kolejną dobę. Dopiero po takim zabiegu wkładam w wzmacniacz i słucham lub dokonuję pomiaru. Natychmiastowy pomiar lampy, która była nieużywana bardzo długi czas, często da zaniżone wyniki, trzeba chociaż pożarzyć przez pół godziny.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez Ricambi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, quatross napisał:

Kupił zużyte bańki i się jeszcze chwali, hehe ?

Niekoniecznie.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, Ricambi napisał:

Osobiście stare lampy zawsze podłączam pod samo żarzenie na dobę,

Lampy nie powinny pracować na samym żarzeniu, chyba że są to lampy specjalnego wykonania SQ inaczej jest to zabieg szkodliwy i zupełnie bezcelowy. 

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, Roman_66094 napisał:

Lampy nie powinny pracować na samym żarzeniu, chyba że są to lampy specjalnego wykonania SQ inaczej jest to zabieg szkodliwy i zupełnie bezcelowy. 

 

Nie zgadzam się, są różne szkoły w tej materii. Zazwyczaj po dobie żarzenia pomiary wypadają zdecydowanie lepiej niż na taj samej lampie pomierzonej wcześniej bez dobowego podgrzania. Powoduje to także unieszkodliwienie gazów, które mogły się wydzielić przez kilkadziesiąt lat leżakowania. Nigdy nie miałem żadnego problemu z lampami traktowanym w taki sposób. Co więcej, przez odpowiedni proces przeżarzania większymi prądami niż zalecane, udało mi się trwale przywrócić do życia kilkanaście par lamp, które wydawały się już kompletnie zużyte.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, Ricambi napisał:

Nie zgadzam się, są różne szkoły w tej materii. Zazwyczaj po dobie żarzenia pomiary wypadają zdecydowanie lepiej niż na taj samej lampie pomierzonej wcześniej bez dobowego podgrzania. Powoduje to także unieszkodliwienie gazów, które mogły się wydzielić przez kilkadziesiąt lat leżakowania. Nigdy nie miałem żadnego problemu z lampami traktowanym w taki sposób. Co więcej, przez odpowiedni proces przeżarzania większymi prądami niż zalecane, udało mi się trwale przywrócić do życia kilkanaście par lamp, które wydawały się już kompletnie zużyte.

Ciekawa sprawa. Co to znaczy trwale przywrócić do życia? Jak długo jeszcze grały? 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 minuty temu, Ricambi napisał:

Nie zgadzam się, są różne szkoły w tej materii. Zazwyczaj po dobie żarzenia pomiary wypadają zdecydowanie lepiej niż na taj samej lampie pomierzonej wcześniej bez dobowego podgrzania. Powoduje to także unieszkodliwienie gazów, które mogły się wydzielić przez kilkadziesiąt lat leżakowania. Nigdy nie miałem żadnego problemu z lampami traktowanym w taki sposób. Co więcej, przez odpowiedni proces przeżarzania większymi prądami niż zalecane, udało mi się trwale przywrócić do życia kilkanaście par lamp, które wydawały się już kompletnie zużyte.

Ja nigdy się nie spotkałem w literaturze fachowej z tego typu zaleceniami, żeby grzać lampy samym żarzeniem przez długi czas. 

Wygrzanie lampy w celu pomiaru to co innego, wtedy lampa pracuje z napięciem anodowym. Na samym żarzeniu, lampa nigdy nie osiągnie temperatury która pozwala na jej wygrzanie. 

Napięcie anodowe i siatkowe należy podawać po rozgrzaniu się katody ok 2 min. Można początkowo napięcia obniżyć, tak żeby lampa pracowała z mniejszym prądem i stopniowo podnosić do wartości nominalnej. Grzanie samym żarzeniem, zwiększa ryzyko zatrucia katody. Sprzyja wzrostowi oporu warstwy pośredniej katody, co pogarsza parametry lampy. Tak przynajmniej piszą w mądrych książkach.

      

 

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez Roman_66094
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, fafarskid napisał:

Ciekawa sprawa. Co to znaczy trwale przywrócić do życia? Jak długo jeszcze grały? 

Niektóre żyją do dzisiaj od kilku lat. Kolegi 300B Sovteka, które po trzech latach pracy miały emisję na poziomie 30%, po regeneracji powróciły do poziomu 60-70% i grały jeszcze dobrze ponad rok. Jednak to jest loteria i na niektóre lampy zupełnie nie reagują, dodatkowo trzeba mieć odpowiedni układ do zasilania i pomiarów.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

17 minut temu, Roman_66094 napisał:

Ja nigdy się nie spotkałem w literaturze fachowej z tego typu zaleceniami, żeby grzać lampy samym żarzeniem przez długi czas. 

Wygrzanie lampy w celu pomiaru to co innego, wtedy lampa pracuje z napięciem anodowym. Na samym żarzeniu, lampa nigdy nie osiągnie temperatury która pozwala na jej wygrzanie. 

Napięcie anodowe i siatkowe należy podawać po rozgrzaniu się katody ok 2 min. Można początkowo napięcia obniżyć, tak żeby lampa pracowała z mniejszym prądem i stopniowo podnosić do wartości nominalnej. Grzanie samym żarzeniem, zwiększa ryzyko zatrucia katody. Sprzyja wzrostowi oporu warstwy pośredniej katody, co pogarsza parametry lampy. Tak przynajmniej piszą w mądrych książkach.

      

 

 

Zrób sobie eksperyment. Zmierz z marszu jakąś starą lampę, która nie była używana przez naprawdę długie lata, potem pogrzej ją przez 5 godzin i powtórz pomiar, pogrzej przez następne 15 i znowu zmierz.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, Ricambi napisał:

Zrób sobie eksperyment. Zmierz z marszu jakąś starą lampę, która nie była używana przez naprawdę długie lata, potem pogrzej ją przez 5 godzin i powtórz pomiar, pogrzej przez następne 15 i znowu zmierz.

W przypadku nowych lamp na pewno odradzam takie eksperymenty. Nie wiadomo jaki to będzie miało wpływ, na dłuższą eksploatacje lampy. 

Niemcewicz w książce Lampy Elektronowe pisze: Napięcia żarzenia lamp pracujących w warunkach oczekiwania ( bez poboru prądu anodowego ) powinny wynosić 60 do 70% wartości znamionowej. Eksploatacja lamp bez pobierania prądu anodowego zwiększa prawdopodobieństwo zatrucia warstwy tlenkowej, sprzyja wzrostowi oporu warstwy przejściowej katody, co prowadzi do zmniejszenia wartości emisyjnej. Te procesy nasilają się wraz ze wzrostem napięcia żarzenia lamp.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, quatross napisał:

Kupił zużyte bańki i się jeszcze chwali, hehe ?

Jeśli są zużyte to nie ja mam się czego wstydzić tylko osoba która je sprzedała jako sprawne, anonimowa nie jest.

Ale błaznów nigdy za wiele, hehe ?

10 godzin temu, naczesany napisał:

Czyli pytający ma już wskazówki co do dalszego postępowania.

W dniu 14.10.2020 o 20:51, Ricambi napisał:

Możesz wysłać te lampy do mnie, sprawdzę w przedwzmacniaczu Lamm i przy okazji pomierzę, co da pogląd na ich stan wyeksploatowania. Jak będą w pełni życia i nie będą trzeszcześ, to może ubijemy interes. W razie zainteresowania pisz na priv.

Ok dzięki, może "troche" nimi pogram i zobaczymy czy coś się uspokoi, chociaż przyznam mam wątpliwości. 

Rozmawiałem też z osobą, która buduje wzmacniacze i miała styczność dokładnie z tą parą i co prawda nie pamięta dokładnie w jakim stanie wtedy były ale nie sądzi, że w ciągu tego czasu coś się z nimi stało. Jemu to wygląda na wzbudzanie się i sugerował sprawdzić na innym wzmacniaczu (troche nie umiem zrozumieć dlaczego w innym mogłyby zagrać poprawnie).

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

52 minuty temu, Roman_66094 napisał:

W przypadku nowych lamp na pewno odradzam takie eksperymenty. Nie wiadomo jaki to będzie miało wpływ, na dłuższą eksploatacje lampy. 

Ale w jakim celu robić to z nowymi lampami?

 

53 minuty temu, Roman_66094 napisał:

Niemcewicz w książce Lampy Elektronowe pisze: Napięcia żarzenia lamp pracujących w warunkach oczekiwania ( bez poboru prądu anodowego ) powinny wynosić 60 do 70% wartości znamionowej. Eksploatacja lamp bez pobierania prądu anodowego zwiększa prawdopodobieństwo zatrucia warstwy tlenkowej, sprzyja wzrostowi oporu warstwy przejściowej katody, co prowadzi do zmniejszenia wartości emisyjnej. Te procesy nasilają się wraz ze wzrostem napięcia żarzenia lamp.

To zapewne dotyczy długotrwałej lub częstej pracy lamp w takim stanie. Ja piszę o jednorazowej pracy lamp, które dziesięciolecia przeleżały nieużywane.

Dodam jeszcze, że w moim Amplifonie często korzystam z przełącznika "Stand by" i lampy mocy mają się bardzo dobrze od wielu już lat. Generalnie nigdy nie wyłączam tego wzmacniacza, jeśli przerwa pomiędzy odsłuchami jest mniejsza niż dwie godziny, zawsze zostawiam na żarzeniu.

Jeszcze raz zachęcam do eksperymentu z dawno nieużywaną lampą.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, Ricambi napisał:

Ale w jakim celu robić to z nowymi lampami?

Miałem na myśli lampy NOS stare-nowe mam takie z lat 50 np. 6p3s zachowują się normalnie podczas pomiarów, nie mają pogorszonych parametrów.  

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Roman_66094 napisał:

Miałem na myśli lampy NOS stare-nowe mam takie z lat 50 np. 6p3s zachowują się normalnie podczas pomiarów, nie mają pogorszonych parametrów.  

Naprawdę nie zamierzam się spierać, wszystko co napisałem wynika z moich doświadczeń. Każdy zrobi jak uważa za stosowne, nigdy nie zauważyłem żadnego negatywnego wpływu żarzenia lamp przez dobę, lub pozostawiana wzmacniacza bez napięcia anodowego na niezbyt długie okresy, wręcz odwrotnie.

Dobrze, że podzieliłeś się własnymi odmiennymi spostrzeżeniami, właśnie taka jest istota forum.

46 minut temu, decybel napisał:

Ok dzięki, może "troche" nimi pogram i zobaczymy czy coś się uspokoi, chociaż przyznam mam wątpliwości. 

Rozmawiałem też z osobą, która buduje wzmacniacze i miała styczność dokładnie z tą parą i co prawda nie pamięta dokładnie w jakim stanie wtedy były ale nie sądzi, że w ciągu tego czasu coś się z nimi stało. Jemu to wygląda na wzbudzanie się i sugerował sprawdzić na innym wzmacniaczu (troche nie umiem zrozumieć dlaczego w innym mogłyby zagrać poprawnie).

To typowe i popularne lampy, podjedź do jakiegoś serwisu lub salonu audio i zapytaj o możliwość sprawdzenia w ich wzmacniaczu. Jednak jeszcze raz podkreślam, pomiar to podstawa, jeśli lampy są zużyte to nadają się do zwrotu / reklamacji. Napisz w jakim rejonie mieszkasz, może niedaleko ktoś może pomierzyć.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, Ricambi napisał:

Jeszcze raz zachęcam do eksperymentu z dawno nieużywaną lampą.

Przy niektórych lampach, nie wiem czy ma to związek z leżakowaniem, emisja początkowa rzeczywiście może być niższa, niż po kilku, kilkunastu, godzinach pracy. Myślę  że lampy takie mogą mieć fabrycznie, słabiej aktywowaną katodę i w wyniku porządnego wygrzania poprawiają się parametry.  Sprawdź czy w wyniku normalnej pracy takiej lampy, parametry się nie poprawią. Miałem taka lampę ECL86 fabrycznie nowa, miała bardzo słabą emisje. Miałem ją wyrzucić, ale grała prawidłowo w SE, więc sobie plumkała za 2 miesiące. Po ponownym pomiarze okazało się że ma parametry katalogowe. A jeszcze ciekawszy przypadek miałem z lampą 6P14P-ER wojskowe wykonanie. Lampa NOS z partii 30 szt. jedna się taka trafiła. Po włożeniu do miernika wykazywała szczątkową emisję, ale po kilku minutach emisja zaczęła delikatnie rosnąć. Po 2-3 godzinach wzrosła do poziomu blisko nominalnego. Tak już zostało i jest całkiem normalną, sprawną lampą. 

      

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 minuty temu, Ricambi napisał:

Napisz w jakim rejonie mieszkasz, może niedaleko ktoś może pomierzyć.

śląsk/zagłębie - Mysłowice/Sosnowiec 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, decybel napisał:

śląsk/zagłębie - Mysłowice/Sosnowiec 

Odezwij się przez email z profilu do kolegi

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) , poinien dać się namówić na pomiary Twoich lampek.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Roman_66094 napisał:

Grzanie samym żarzeniem, zwiększa ryzyko zatrucia katody. Sprzyja wzrostowi oporu warstwy pośredniej katody, co pogarsza parametry lampy. Tak przynajmniej piszą w mądrych książkach.

Podaj źródło. Nigdy się z takim postawieniem sprawy nie zetknąłem.

2 godziny temu, Roman_66094 napisał:

Napięcia żarzenia lamp pracujących w warunkach oczekiwania ( bez poboru prądu anodowego ) powinny wynosić 60 do 70% wartości znamionowej.

Żarzenie lamp napięciem niższym od znamionowego o 30-40% jest dla lamp szkodliwe!

25 minut temu, Ricambi napisał:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) , poinien dać się namówić na pomiary

Chyba nie mam wyjścia ?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, McGyver napisał:

Podaj źródło. Nigdy się z takim postawieniem sprawy nie zetknąłem.

Niemcewicz, książka "Lampy Elektronowe" str. 34. wydanie drugie 1971r. Cytat. Napięcia żarzenia lamp pracujących w warunkach oczekiwania ( bez poboru prądu anodowego ) powinny wynosić 60 do 70% wartości znamionowej. Eksploatacja lamp bez pobierania prądu anodowego zwiększa prawdopodobieństwo zatrucia warstwy tlenkowej, sprzyja wzrostowi oporu warstwy przejściowej katody, co prowadzi do zmniejszenia wartości emisyjnej. Te procesy nasilają się wraz ze wzrostem napięcia żarzenia lamp.

9 godzin temu, McGyver napisał:

Żarzenie lamp napięciem niższym od znamionowego o 30-40% jest dla lamp szkodliwe!

Widocznie nie jest w przypadku nie pobierania prądu anodowego. 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez Roman_66094
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Roman_66094 napisał:

Niemcewicz, książka "Lampy Elektronowe" str. 34. wydanie drugie 1971r. Cytat. Napięcia żarzenia lamp pracujących w warunkach oczekiwania ( bez poboru prądu anodowego ) powinny wynosić 60 do 70% wartości znamionowej. Eksploatacja lamp bez pobierania prądu anodowego zwiększa prawdopodobieństwo zatrucia warstwy tlenkowej, sprzyja wzrostowi oporu warstwy przejściowej katody, co prowadzi do zmniejszenia wartości emisyjnej. Te procesy nasilają się wraz ze wzrostem napięcia żarzenia lamp.

Widocznie nie jest w przypadku nie pobierania prądu anodowego. 

Uważam że pogląd prezentowany przez Niemcewicza jest całkowicie błędny, a propagowanie błędnych porad jest szkodliwe.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, McGyver napisał:

Uważam że pogląd prezentowany przez Niemcewicza jest całkowicie błędny, a propagowanie błędnych porad jest szkodliwe.

Podważyć twierdzenia Niemcewicza, nie będzie łatwo. Był Inżynierem, znał technologie lamp bardzo dobrze a w tamtych czasach inżynier więcej znaczył niż dzisiaj Profesor. 

Tym bardziej że jednak produkowano specjalne lampy, zdolne zachować emisje po długotrwałej pracy bez obciążenia. Taką lampą jest np. E188CC, E88CC czy inne lampy SQ. W takich lampach ze względu na specjalną budowę i materiały, nie powstaje warstwa pośrednia katody. Tak pisze w notach katalogowych tych lamp, że mogą pracować długi czas bez prądu anodowego. 

To tłumaczenie z noty Katalogowej lampy E88CC " katoda nie tworzy interfejsu (warstwy pośredniej) nawet w przypadkach, gdy zestaw grzejny działa bez prądu anody przez długie okresy"

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Dołącz do dyskusji

    Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
    Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

    Gość
    Dodaj odpowiedź do tematu...

    ×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

      Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

    ×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

    ×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

    ×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • House of Marley Positive Vibration Frequency Rasta

      Patrząc na to, co lada moment zacznie wyprawiać się za oknem aż chciałoby się zanucić za nieodżałowanym Markiem Grechutą chociażby fragment niezwykle będącego na czasie utworu „Wiosna – ach to ty”. Dlatego też powoli, acz konsekwentnie warto przygotować się na prawdziwy wybuch zieleni a tym samym niemożność wysiedzenia w czterech „betonowych” ścianach. Jak to jednak w życiu bywa jeszcze się taki nie urodził, co … więc doskonale zdaję sobie sprawę, iż nie dla wszystkich pierwszy świergot ptaków j

      Fr@ntz
      Fr@ntz
      Słuchawki

      Czy płyty CD cieszą się jeszcze odpowiednią popularnością?

      W dzisiejszych czasach, ludzie coraz więcej rzeczy chętniej robią online. Odchodzi się od klasycznych rozwiązań, na rzecz nowatorskich rozwiązań. Ten stan rzeczy dotknął również branżę muzyczną. Normą jest, że artysta wydając nowy album, wypuszcza go również w wersji fizycznej, najczęściej w postaci płyt CD, które można zakupić w wielu sklepach. W opozycji do takich zakupów stoi oczywiście internet i rozmaite serwisy streamingowe, takie jak YouTube, czy Spotify. Warto się zastanowić czy, a jeśli

      audiostereo.pl
      audiostereo.pl
      Muzyka 24

      Marantz Cinema 30

      Choć z pewnością większość śledzących dział recenzencki czytelników zdążyła przyzwyczaić się do tego, że kino domowe gości u nas nad wyraz sporadycznie, to o ile tylko światło dzienne ujrzy coś ciekawego, to czysto okazjonalnie takowym rodzynkiem potrafimy się zainteresować. Oczywiście nie zawsze jest to klasyczny, przeprowadzany w zaciszu domowych czterech kątów test, jak m.in. w przypadku budżetowego, acz bezapelacyjnie wartego uwagi i po prostu świetnego Denona AVR-S770H, lecz również nieco m

      Fr@ntz
      Fr@ntz
      Systemy

      Indiana Line Diva 5

      Śmiem twierdzić, ze nikogo mającego choćby blade pojęcie o tym, co dzieję się wokół, jak wygląda rynek mieszkaniowy uświadamiać nie trzeba. Po prostu jest drogo, podobno będzie jeszcze drożej i tanio, to już było i nie wróci, a skoro jest drogo, to do łask wracają mieszkania o metrażach zgodnych z założeniami speców z lat 50-70 minionego tysiąclecia. Znaczy się znów aktualnym staje się powiedzenie „ciasne ale własne”. Dlatego też logicznym wydaje się popularność wszelkich rozwiązań możliwie komp

      Fr@ntz
      Fr@ntz
      Kolumny

      Bilety | DŻEM koncert urodzinowy| Koncert

      O wydarzeniu Kup bilet na koncert jednego z najważniejszych polskich zespołów bluesowych - zespołu Dżem! Grupa świętuje 40-lecie działalności, w związku z czym na koncertach na pewno nie zabraknie dobrze znanych przebojów, takich jak Wehikuł czasu, Whisky, Czerwony jak cegła czy Sen o Victorii. Dżem bilety na jubileuszowe koncerty już dostępne! O zespole Dżem Połączyli rocka, bluesa, reggae, country. Nagrali piosenki, które uwielbiają zarówno koneserzy, jak i niedzielni słuchacze

      AudioNews
      AudioNews
      Newsy
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.