Skocz do zawartości
IGNORED

Czysty HiEnd-32Bit/1536kHz 24Bit R2R +DSD 1024


andaudion

Rekomendowane odpowiedzi

37 minut temu, andaudion napisał:

albo będziemy dbali o nasze uszy, albo Zenek nam zostanie

Szczerze - od samego początku jego podlaskie "śledzikowanie" mnie zniechęcało.

Co do meritum - przyszłościowo zapewne ten format się przyda.

Oby również przybyło  i samych ciekawych realizacji.

Świat się nie zatrzymuje technologicznie i może właśnie czas na zmiany ?

Byle bez wstępnego wciskania kitu, czyli marketingowej ściemy. Sam jestem też na to przeczulony.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

~Way hay and up she rises early in the morning~("Morskie opowieści")

~Braterstwo narodu buduje się na kiczu~("Nieznośna lekkość bytu" Milan Kundera)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 25.10.2020 o 16:02, andaudion napisał:

prawdziwego gęstego MQA

Nie ma czegoś takiego. MQA nie jest "gęste", MQA to kompresja stratna, takie trochę lepsze MP3. Tymczasem FLAC to kompresja bezstratna. 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, pmcomp napisał:

swing made by big bands

Fajny był  - karkołomny, z humorem  (Gene Krupa, ...).

A czy małe składy również lubisz? Odkryłem niedawno Łukasza Jemiołę - bardzo pozytywny.

(Sorry za off topic, autorze tematu - wybacz, pliz.. )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

~Way hay and up she rises early in the morning~("Morskie opowieści")

~Braterstwo narodu buduje się na kiczu~("Nieznośna lekkość bytu" Milan Kundera)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Margol napisał:

Dokładnie i to samo zrobiono z muzyką. Pojawił się komputer i protools i ilość fatalnie wyprodukowanych gniotów osiągnęła punkt krytyczny. Teoria kopernikańska w pełnym rozkwicie

Te gnioty mogły zaistnieć jedynie z winy Kupujących  gdyby nie ich portfele gnioty by wymarły .

Komputer nie jest w stanie zabić talentu  ale jeżeli go brak .....

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, andaudion napisał:

Ja kiedyś sprzedałem swoją kolekcję winyli wraz z gramofonami.

Potem przez jakieś 15 lat męczyłem się jak inni z CD, bo nic innego nie było. Kiedy miałem dość tego męczącego cyfrowego grania sprzedałem kompakty.

Na szczęście miłość do czarnych placków wygrała, kolekcję odbudowałem. Gramofony też mam zacne i wkładki Sumiko, Grado i Denony się przewinęły.

Równolegle wróciłem również do kompaktów, ale już nie CD, tylko płyt audiofilskich. Kiedy zacząłem się spotykać z ludźmi słuchającymi dobrego sprzętu zauważyłem że prawie nikt nie słuchał zwykłych płyt CD. te stały gdzieś z boku, natomiast w salonie wystawione były tylko te lepsze czyli HDCD, potem pojawiły się XRCD, potem SACD czy SHMCD.

Ponieważ jestem człowiekiem starej daty, to pomimo iż ciągle mam kontakt z wszelakimi plikami, wszelakimi DSD i innymi pirdołami wymyślnej inżynierii audio, to jednak z racji wygody (trochę przewrotnie to zabrzmiało) wolę fizyczne nośniki.

Właśnie stąd wzięły się moje wpisy o nagraniach studyjnych, których firmy fonograficzne nie chcą nam udostępniać masowo.

Nie dopisałem że mam na mysli wydania na fizycznych nośnikach. Niech to będą zacne BluRay Pure Audio, niech to będzie SACD drugiej generacji wprost w DSD128- tak się przecież zapisuje muzę w studiach. Zwykłe płyty SACD 64 to tylko wynik niedoskonałości sprzętowej w chwili pojawienia się formatu.

 

Iiii ???

Z kim ty sie spotykasz/łeś ???

Słucha się muzyki ... na lepszym bądź gorszym sprzęcie ale zawsze muzyki.

 

Szkoda z Tobą gadać. Płaczesz i sam nie wiem dlaczego.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Muszę przewietrzyć mój system…

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, Terrapin napisał:

Proponujesz zakazać?

Mniejsza o to co ja. Fakty zostały opisane.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, Margol napisał:

Dzisiaj byle smarkacz ma dostęp do kompa,sofu,oraz mikrofonu i po szkole robi za artystę,nie krytykuję,zwracam uwagę na proporcje.

No ale popatrz na to z innej strony. Steven Wilson pierwsze albumy PT nagrywał w domu. W studio kazali im grać pop (pierwsze płyty NO-MAN były nagrywane trochę pod studio). Gdyby nie dostęp do softu i sprzętu amatorskiego nie mielibyśmy dzisiaj tyle świetnych płyt. Zajrzyj na Bandcamp. Są tam zespoły grające świetną muzykę nie mające kompletnie szansy przebić się na rynku. Ale jest też prawda w tym co piszesz. Czasami żeby znaleźć jeden dobry album z zakładki Prog Rock przerzucę tyle słabej muzyki że odechciewa się szukać. Ludzie śpiewają poza tonacją utworu, fatalnie dobrane barwy gitar, syntetyczne orkiestry z klawiszy, bardzo zły mix. Każdy dzisiaj może nagrywać ale nie każdy powinien to publikować. Jako osoba która sama nagrywa muzykę nie powinienem w zasadzie tego pisać ale to są fakty. W dobie internetu zabrakło kontroli jakości. 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Funnykris napisał:

(...) Zajrzyj na Bandcamp.(...)

To to samo co ten zalew bardziej lub mniej amatorskich coverów na YT nagranych w stołowym między kanapką a telewizorem.

 

Muzyko-podobna breja i grafomania.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez rochu

"Są audiofile i melomani jak i audiodebile..."  -  darkul w wątku 11299 "Co ma w sobie Garrard ?"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 godzin temu, przemak napisał:

Ci już nauczeni ?

Jednego takiego co inny chce uczyć mamy w sejmie i co ?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 godzin temu, McGyver napisał:

Nie ma czegoś takiego. MQA nie jest "gęste", MQA to kompresja stratna, takie trochę lepsze MP3. Tymczasem FLAC to kompresja bezstratna. 

Bardzo proszę nie wprowadzać ludzi w błąd.

Flac to kompresja bezstratna płyty CD, chociaż stosowana również do gęstych plików.

MQA- kompresja (stratna czy nie to już temat na inną dyskusję) plików gęstych do strumieniowania muzy w internecie, lub do zapisu gęstych płyt muzycznych na nośnikach CD.

Pewnie jest tu sporo znawców tematu zaraz napiszą dokładnie co i jak.

Miałem kiedyś kilka płyt CD MQA ale sprzedałem, nie miałem dekodera więc wykorzystywałem tylko warstwę zwykłą CD.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

5 minut temu, abandonin napisał:
14 godzin temu, McGyver napisał:

Nie ma czegoś takiego. MQA nie jest "gęste", MQA to kompresja stratna, takie trochę lepsze MP3. Tymczasem FLAC to kompresja bezstratna. 

Bardzo proszę nie wprowadzać ludzi w błąd.

Flac to kompresja bezstratna płyty CD, chociaż stosowana również do gęstych plików.

MQA- kompresja (stratna czy nie to już temat na inną dyskusję) plików gęstych do strumieniowania muzy w internecie, lub do zapisu gęstych płyt muzycznych na nośnikach CD.

Pewnie jest tu sporo znawców tematu zaraz napiszą dokładnie co i jak.

Miałem kiedyś kilka płyt CD MQA ale sprzedałem, nie miałem dekodera więc wykorzystywałem tylko warstwę zwykłą CD.

Bardzo proszę nauczyć się czytać ze zrozumieniem. Nikogo nie wprowadzam w błąd, napisałem prawdę. 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, McGyver napisał:

 

Bardzo proszę nauczyć się czytać ze zrozumieniem. Nikogo nie wprowadzam w błąd, napisałem prawdę. 

Nie ucz mnie czytać, tego uczyłem się w szkłach.

MQA to nie mp3, to tzw. hires. Stosuje się w studiach nagraniowych i dalej poprzez nagrana i wytłoczoną płytę CD aż do jej strumieniowania w necie. 

Nie jestem żadnym obrońcą MQA, ten temat wogóle mnie nie interesuje, napisałem tylko i wyłącznie dla ścisłości.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, abandonin napisał:

MQA to nie mp3, to tzw. hires. Stosuje się w studiach nagraniowych

Nie. Nie stosuje się mqa w studiach nagraniowych. Różnica jest zasadnicza - kompresja stratna vs bezstratna. Wprowadzasz w błąd. 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

nagrywamy.com

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

25 minut temu, McGyver napisał:

 

Bardzo proszę nauczyć się czytać ze zrozumieniem. Nikogo nie wprowadzam w błąd, napisałem prawdę. 

"...

FLAC

To jednak dopiero początek. Płatne plany Deezera i Tidala (19,99 zł/mc) również wykorzystują kodek MP3 o przepływności do 320 kb/s, ale obie usługi oferują jeszcze jeden – wyższy abonament. Nazywają go HiFi wyceniają dwukrotnie drożej. W zamian oferują bezstratny format FLAC – bezstratny oznacza w tym przypadku taki sam jak na płytach CD. Historia zatacza więc koło – wróciliśmy do punktu wyjścia sprzed dwóch dekad, ale za to pozbyliśmy się plastikowych krążków.

MQA

Na szczęście to jeszcze nie koniec. Tidal lideruje w kolejnej technologii, a mianowicie MQA (Master Quality Authenticated). Dzięki temu kodekowi za pomocą zgodnych urządzeń można otrzymać jakość jeszcze lepszą niż na kompaktach. MQA bierze bowiem na warsztat pliki w wysokiej rozdzielczości, a następnie składa je w sposób, który pozwala oszczędzić nieco przestrzeni. Nie wszystkie klipy korzystają jeszcze z dobrodziejstwa tej technologii, ale dedykowane playlisty Masters cały czas rosną.

Różnicy pomiędzy bezpłatnym planem Spotify, a najwyższym Tidala nie usłyszymy jednak na każdym urządzeniu. Na rynku są już nawet smartfony zdolne odtworzyć muzykę niemal w taki sposób, jak słyszeli to sami artyści w studio. Jednak wielu z nas wciąż nie stawia na dźwięk w lepszej jakości, bo jest przyzwyczajone do wykastrowanych empetrójek. Powoli zaczyna się to zmieniać. W miarę jak łącza mobilne umożliwiają coraz większe transfery, serwisy podnoszą jakość, a producenci stawiają na głośniki z prawdziwego zdarzenia. Jak Full HD stało się standardem na YouTube, tak podobna historia zapewne spotka format bezstratny i MQA...".

Naprawdę nie chce mi się wdawać w dyskusję na temat czegoś co mnie juz nie interesuje, proponuję zaczekać chwilke, z pewnością spece od MQA się odezwą.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, abandonin napisał:

MQA

Na szczęście to jeszcze nie koniec. Tidal lideruje w kolejnej technologii, a mianowicie MQA (Master Quality Authenticated). Dzięki temu kodekowi za pomocą zgodnych urządzeń można otrzymać jakość jeszcze lepszą niż na kompaktach. MQA bierze bowiem na warsztat pliki w wysokiej rozdzielczości, a następnie składa je w sposób, który pozwala oszczędzić nieco przestrzeni. Nie wszystkie klipy korzystają jeszcze z dobrodziejstwa tej technologii, ale dedykowane playlisty Masters cały czas rosną.

Marketingowy bełkot. 
Tymczasem jeden z twórców MQA,  Bob Stuart twierdzi że głębokość bitowa MQA to: "typically 15.85 bits and up to 17-bits resolution when decoded". Co za tym idzie, MQA nie jest bit perfect, bo nie może być. Czyli coś reklamowane jako gęsty format jest w istocie gorsze od red book CD. 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Troszke poszperałem, w sieci jest tego pełno:

" Na podstawie badań dotyczących możliwości ludzkiego słuchu, brytyjscy inżynierowie stwierdzili, że najważniejsze jest zachowanie wysokiej dokładności czasowej w sygnale muzycznym. Krótko mówiąc, ludzki słuch jest kilkanaście razy bardziej czuły na odchyłki czasowe, niż częstotliwościowe. Gęste pliki tylko do pewnego stopnia rozwiązują problem. Oczywiście sygnał w jakości 24 bit/192 kHz jest znacznie lepszy, niż 16 bit/44,1 kHz, ale do osiągnięcia rozdzielczości ludzkiego słuchu wciąż jeszcze wiele brakuje. Dojście do poziomu powiedzmy 32 bit/384 kHz byłoby już prawie idealne, ale jest jeden problem - takie pliki zajmują strasznie dużo miejsca. Oczywiście można kupić sobie ogromny dysk na muzykę, albo najlepiej kilka, ale wciąż pozostaje problem dystrybucji takiej muzyki, a także - co w dzisiejszych czasach jest szczególnie ważne - jej strumieniowania. Meridian twierdzi, że z tego powodu wszystko powyżej 24 bit/192 kHz pozostanie co najwyżej zabawką dla grupki audiofilów, nawet jeśli doczekamy się większych dysków, bardziej wydajnych procesorów i szybszego Internetu."

I jeszcze trochę :

" MQA to taki super-FLAC zawierający więcej informacji, które po odkodowaniu mają dostarczyć nam takich samych wrażeń, co najlepsze dostępne obecnie pliki hi-res. Jak to wygląda z technicznego punktu widzenia? Otóż przy kodowaniu sygnału w standardzie MQA, pasmo jest dzielone na trzy części. Pierwsza - część A - to wszystko do 24 kHz. W tym przedziale znajduje się najwięcej informacji, których poziom wybija się znacznie ponad szum. Druga - część B - to przedział od 24 do 48 kHz. I w końcu trzecia część C to wszystko od 48 do 96 kHz. Cały pomysł polega na tym, aby "spakować" części B i C do tego pierwszego przedziału i "schować" je poniżej poziomu szumu. Przy odtwarzaniu następuje proces odwrotny - nasze urządzenie "rozpakuje" sobie sygnał i przywróci go do oryginalnej postaci w czasie rzeczywistym"

Nie staraj się tak wyrokować, obaj jesteśmy dyletantami jeśli chodzi o technologie MQA.

Jak pisałem z pewnością ludzie zainteresowani i znający się na tym zabiora głos.

Możemy oczywiście cieszyć się cytatami, ale to trochę jak zabawa w piaskownicy, nie uważasz ?

Jak myślicie czy taką płytą warto się zainteresować, czy to raczej jakość mp3 i marketingowy bełkot. Może szkoda że kiedys sprzedałem.

"Reissue in Hi-Res CD format (UHQCD format x MQA technology). Features the DSD master in 2013, using UK original master tapes. The DSD master is available in 352.8kHz/24bit high resolution (perfect for MQA-enabled audio players). Comes with lyrics and a description. Green color label coating. Comes in a slim case packaging. *The disc can also be played on regular CD players in UHQCD 44.1kHz/16bit resolution. However, MQA-enabled hardware/software is necessary to harness the full potential of this Hi-Res CD.".

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@abandonin czemu ma to służyć? Piszesz bzdury podpierając się marketingowym bełkotem.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

nagrywamy.com

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, abandonin napisał:

" MQA to taki super-FLAC zawierający więcej informacji, które po odkodowaniu mają dostarczyć nam takich samych wrażeń, co najlepsze dostępne obecnie pliki hi-res. Jak to wygląda z technicznego punktu widzenia? Otóż przy kodowaniu sygnału w standardzie MQA, pasmo jest dzielone na trzy części. Pierwsza - część A - to wszystko do 24 kHz. W tym przedziale znajduje się najwięcej informacji, których poziom wybija się znacznie ponad szum. Druga - część B - to przedział od 24 do 48 kHz. I w końcu trzecia część C to wszystko od 48 do 96 kHz. Cały pomysł polega na tym, aby "spakować" części B i C do tego pierwszego przedziału i "schować" je poniżej poziomu szumu. Przy odtwarzaniu następuje proces odwrotny - nasze urządzenie "rozpakuje" sobie sygnał i przywróci go do oryginalnej postaci w czasie rzeczywistym"

Marketingowy bełkot sprzeczny z tym co twierdzą sami twórcy MQA. 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, przemak napisał:

@abandonin czemu ma to służyć? Piszesz bzdury podpierając się marketingowym bełkotem.

Ot temat mi sie spodobał, mam chwilkę czasu, dlaczego tak sie unosisz kolego ?

Jeszcze coś ciekawego znalazłem:

"MQA jest formatem skompresowanym bezstratnie. To jest troszeczkę inne podejście do kompresji niż na przykład w formacie FLAC czy w innych formatach obecnie używanych. To jest format bezstratny co do jakości dźwięku. Nie chodzi o to, że jest on kompresowany i później dekompresowany, gdzie dokładnie zgadzają się wszystkie bity. Chodzi o to, że format ten w momencie gdy jest dekodowany DAC wbudowany w urządzenie, słyszymy to samo, co słyszano w studio. Jest to gwarancją, że jeżeli biorę oryginalny High Resolution Master, to w domu mam to co realizator w studio.

Praktycznie wygląda to tak, że z chmury ściągam sobie FLAC, który ma 44,1 kHz i 24 bity. W szumie tego FLAC-a zakodowana jest dodatkowa informacja o większej rozdzielczości tego nagrania. Te 44,1 kHz przepływa przez komputer, idzie przez USB do DAC-a. W DAC wbudowany jest hardware decoder, który znajduje te bity w szumie sygnału, potwierdza, że to jest MQA, zapala się w BROOLLYN-ie światełko, że to jest MQA i cały format zostaje rozwinięty do 352 kHz. Czyli w momencie jak mam wbudowany dekoder MQA, jestem w stanie uzyskać faktyczne próbkowanie 352 kHz, ściągając wyłącznie 44,1 kHz. Jeżeli nie mam dekodera bądź dekoder wyłączymy, słuchamy jakby wersji w jakości CD tego samego formatu. Taka jest, mniej więcej, koncepcja."

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale tu się bzdury wypisuje, że studia nagrywają w DSD, że używają MQA, że MQA to taki lepszy Flac, mimo że Flac jest bezstratny, a MQA stratny. Ręce opadają. 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyżbym komuś na odcisk nadepnął ?

Panowie macie jakiś problem z MQA ? Ja swoje płyty sprzedałem, nie wciskam tu żadnego marketingu.

Temat mnie zaciekawił, zapodałem parę cytatów ale widzę że to nie ma sensu.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, abandonin napisał:

Ot temat mi sie spodobał, mam chwilkę czasu, dlaczego tak sie unosisz kolego ?

Jeszcze coś ciekawego znalazłem:

"MQA jest formatem skompresowanym bezstratnie. To jest troszeczkę inne podejście do kompresji niż na przykład w formacie FLAC czy w innych formatach obecnie używanych. To jest format bezstratny co do jakości dźwięku. Nie chodzi o to, że jest on kompresowany i później dekompresowany, gdzie dokładnie zgadzają się wszystkie bity. Chodzi o to, że format ten w momencie gdy jest dekodowany DAC wbudowany w urządzenie, słyszymy to samo, co słyszano w studio. Jest to gwarancją, że jeżeli biorę oryginalny High Resolution Master, to w domu mam to co realizator w studio.

Praktycznie wygląda to tak, że z chmury ściągam sobie FLAC, który ma 44,1 kHz i 24 bity. W szumie tego FLAC-a zakodowana jest dodatkowa informacja o większej rozdzielczości tego nagrania. Te 44,1 kHz przepływa przez komputer, idzie przez USB do DAC-a. W DAC wbudowany jest hardware decoder, który znajduje te bity w szumie sygnału, potwierdza, że to jest MQA, zapala się w BROOLLYN-ie światełko, że to jest MQA i cały format zostaje rozwinięty do 352 kHz. Czyli w momencie jak mam wbudowany dekoder MQA, jestem w stanie uzyskać faktyczne próbkowanie 352 kHz, ściągając wyłącznie 44,1 kHz. Jeżeli nie mam dekodera bądź dekoder wyłączymy, słuchamy jakby wersji w jakości CD tego samego formatu. Taka jest, mniej więcej, koncepcja."

Kolejny bełkot. Ale spoko, widać, że nie kumasz. 

6 minut temu, abandonin napisał:

Czyżbym komuś na odcisk nadepnął

Ewidentnie ktoś tobie, że musisz tak to reklamować.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

nagrywamy.com

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, abandonin napisał:

Nie ucz mnie czytać, tego uczyłem się w szkłach.

Nie można wykluczyć, że szkła miałeś źle dobrane:-(

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, abandonin napisał:

MQA jest formatem skompresowanym bezstratnie.

To jest nie tylko bełkot, to jest zwykłe kłamstwo. MQA jest stratne, ten format jest marketingowym humbugiem, zwykłym skokiem na kasę użytkowników. Osobiście jestem mocno zniesmaczony faktem że ktoś taki jak Bob Stuart maczał palce w czymś takim.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, abandonin napisał:

Stosuje się w studiach nagraniowych

Nie, nie stosuje się MQA w studiach nagraniowych. Tyle to nawet ja wiem.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

“That which can be asserted without evidence can be dismissed without evidence.” (Christopher Hitchens).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Terrapin napisał:

Nie, nie stosuje się MQA w studiach nagraniowych. Tyle to nawet ja wiem.

Ale na Syriuszu czy w innym świece równoległym z którego pochodzi abandonin jest zupełnie inaczej i na opak.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

"Są audiofile i melomani jak i audiodebile..."  -  darkul w wątku 11299 "Co ma w sobie Garrard ?"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, abandonin napisał:

 

MQA to nie mp3, to tzw. hires. Stosuje się w studiach nagraniowych i dalej poprzez nagrana i wytłoczoną płytę CD aż do jej strumieniowania w necie. 

 

Co Ty piszesz za bzdury !!!

 

Ani nie stosuje się w studiach ani to nie jest hi-res.

Hires to PCM 24 bit/88,2kHz (lub 96kHz lub 176,4kHz lub 192 kHz). teraz do hires dołaczył DXD z 24/352,8khz lub 384 kHz.

 

MQA jest podobnie jak mp3 kompresją stratną tyle, że innego rodzaju.

 

Amen. 

 

PS. nie brnij dalej.

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez pmcomp

Muszę przewietrzyć mój system…

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 godzin temu, Terrapin napisał:

Chodzi o taneczny swing a'la Glenn Miller lub Paul Whitman czy generalnie o big-bandowe granie?

 

Zapaliłeś mnie do czynu, właśnie oglądam film Strike Up the Band z 1940 roku. Na szczęscie wyszedł na blu-ray'u.

 

Ale zdecydowanie wolę Glenna Millera w Orchestra Wives i Sun Valley Serenade.

 

 

A jak juz jesteśmy przy tym swingu to nie można zapomnieć o tym nagraniu:

 

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez pmcomp

Muszę przewietrzyć mój system…

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 godzin temu, Margol napisał:

Dokładnie i to samo zrobiono z muzyką. Pojawił się komputer i protools i ilość fatalnie wyprodukowanych gniotów osiągnęła punkt krytyczny. Teoria kopernikańska w pełnym rozkwicie ? 

Dlatego zawsze będą wracać i Pink Floyd i The Rolling Stones, itp.  To jest jak Biblia dla wierzących - nigdy taka muzyka nie umrze ?.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez Yasior
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

55 minut temu, pmcomp napisał:

A jak juz jesteśmy przy tym swingu to nie można zapomnieć o tym nagraniu:

Nagranie super ale swingu tam nie ma ?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

nagrywamy.com

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Dołącz do dyskusji

    Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
    Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

    Gość
    Dodaj odpowiedź do tematu...

    ×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

      Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

    ×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

    ×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

    ×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • House of Marley Positive Vibration Frequency Rasta

      Patrząc na to, co lada moment zacznie wyprawiać się za oknem aż chciałoby się zanucić za nieodżałowanym Markiem Grechutą chociażby fragment niezwykle będącego na czasie utworu „Wiosna – ach to ty”. Dlatego też powoli, acz konsekwentnie warto przygotować się na prawdziwy wybuch zieleni a tym samym niemożność wysiedzenia w czterech „betonowych” ścianach. Jak to jednak w życiu bywa jeszcze się taki nie urodził, co … więc doskonale zdaję sobie sprawę, iż nie dla wszystkich pierwszy świergot ptaków j

      Fr@ntz
      Fr@ntz
      Słuchawki

      Czy płyty CD cieszą się jeszcze odpowiednią popularnością?

      W dzisiejszych czasach, ludzie coraz więcej rzeczy chętniej robią online. Odchodzi się od klasycznych rozwiązań, na rzecz nowatorskich rozwiązań. Ten stan rzeczy dotknął również branżę muzyczną. Normą jest, że artysta wydając nowy album, wypuszcza go również w wersji fizycznej, najczęściej w postaci płyt CD, które można zakupić w wielu sklepach. W opozycji do takich zakupów stoi oczywiście internet i rozmaite serwisy streamingowe, takie jak YouTube, czy Spotify. Warto się zastanowić czy, a jeśli

      audiostereo.pl
      audiostereo.pl
      Muzyka 13

      Marantz Cinema 30

      Choć z pewnością większość śledzących dział recenzencki czytelników zdążyła przyzwyczaić się do tego, że kino domowe gości u nas nad wyraz sporadycznie, to o ile tylko światło dzienne ujrzy coś ciekawego, to czysto okazjonalnie takowym rodzynkiem potrafimy się zainteresować. Oczywiście nie zawsze jest to klasyczny, przeprowadzany w zaciszu domowych czterech kątów test, jak m.in. w przypadku budżetowego, acz bezapelacyjnie wartego uwagi i po prostu świetnego Denona AVR-S770H, lecz również nieco m

      Fr@ntz
      Fr@ntz
      Systemy

      Indiana Line Diva 5

      Śmiem twierdzić, ze nikogo mającego choćby blade pojęcie o tym, co dzieję się wokół, jak wygląda rynek mieszkaniowy uświadamiać nie trzeba. Po prostu jest drogo, podobno będzie jeszcze drożej i tanio, to już było i nie wróci, a skoro jest drogo, to do łask wracają mieszkania o metrażach zgodnych z założeniami speców z lat 50-70 minionego tysiąclecia. Znaczy się znów aktualnym staje się powiedzenie „ciasne ale własne”. Dlatego też logicznym wydaje się popularność wszelkich rozwiązań możliwie komp

      Fr@ntz
      Fr@ntz
      Kolumny

      Bilety | DŻEM koncert urodzinowy| Koncert

      O wydarzeniu Kup bilet na koncert jednego z najważniejszych polskich zespołów bluesowych - zespołu Dżem! Grupa świętuje 40-lecie działalności, w związku z czym na koncertach na pewno nie zabraknie dobrze znanych przebojów, takich jak Wehikuł czasu, Whisky, Czerwony jak cegła czy Sen o Victorii. Dżem bilety na jubileuszowe koncerty już dostępne! O zespole Dżem Połączyli rocka, bluesa, reggae, country. Nagrali piosenki, które uwielbiają zarówno koneserzy, jak i niedzielni słuchacze

      AudioNews
      AudioNews
      Newsy
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.