Skocz do zawartości

Klub otwarty  ·  801 członków

Dynaudio Klub
IGNORED

Dynaudio Special 40 dobór wzmacniacza.


Fargo27
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Witam serdecznie.

Nastała  pora  na zmiany. Tym razem chciałbym zmienić Roksana Blaka na nowy wzmacniacz.

proszę mnie źle nie zrozumieć, z Blakiem spędziłem cudowne 2 lata świetny wzmacniacz w tej klasie jednakże po tym okresie chciałbym sprawdzić coś innego. Zwłascza że zarówno monitorki jak i wzmak mają podobny klimat i czasem zbyt ich charakter się pokrywa.

Oczekiwałbym większej kontroli na basie sprężystosci i jego zróżnicowania. Zwłaszcza w wyższym zakresie.

z Blakiem graja dużym basem miękko i dość ciepłym. Co nie zawsze mi odpowiada. Zwłaszcza w bardziej dynamicznej muzyce. Jak np . Jon Hophins i jego basowe światy.

 

Reszta jak wysokie i średnie są ok scena też w porządku.


systemik w którym działaja to Auralic vega G1 jako źródło do tidala i cd. Okablowanie Kimber Select i glośnikowe Tellurium q.

 

Zawęziłem poszukiwania do dwóch.

Supernait 3 ka lub też Leema tucana 2 Anniversary.

 

Czy ktoś z szanownych członków miał okazje słuchać ich w połączeniu z Dynaudio? Czy obrana droga jest tą właściwa?

 

Muzyki słucham praktycznie każdej więc musi dać rady zarówno przy Agnes Obel jak i Amon Tobin  Kendrzr Morris czy mocnym metalu pokroju Architects.

Pozdrawiam i z góry dzięki za sugestie i opinie.


 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki wielkie za odpowiedź. 
 

akurat wysokie nie muszą specialnie slodzić mają być neutralne i łatwo rozróżniane o zróżnicowanej fakturze.

 Z czym słuchałeś Naima? W jakim połączeniu?

Zastanawia mnie również te jego 80 W na kanał. Docelowo za rok staną Dynaudio Confidence 20 i obawiam sie czy nie jest trochę za słaby. Jak z jego zolnoscią do wysterowywania ? Masz opinie na ten temat?

pozdrawiam. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie, setup dość przypadkowy, z pewnością nie optymalny bo nowego Supernaita posłuchałem niejako przy okazji odsłuchu głównego, tj. Graham LS 5/9. Jak SN zagrałby z S40, to jest pytanie.

Na dłużej miałem u siebie czas jakiś temu SN1 z Contourami S1.4, ale bez żadnego dodatkowego zasilacza i z Krell 280 grającym po RCA, a to nie jest optymalnie, bo lepiej, gęściej gra po XLR. Na pewno bas trzymany w ryzach, żylasty i dyscypliną, tzw. PRAT bardzo dobry. Średnica powiedziałbym poprawna, mniej oleista niż się tego spodziewałem, natomiast góra tak jak pisałem, rzetelnie. Przy czym wiadomo – Naimy grają najlepiej z Naimami, mnie nie jest to dane, byłoby to swego rodzaju podpisanie cyrografu bo na wejście w sprzęt jednej firmy akurat nie jestem gotów, za dużo rzeczy na rynku jest, żeby się zamykać.  

I jeśli chodzi o napędzenie Dynek, to Supernait jak najbardziej daje radę, bez żadnej zadyszki, tylko pytanie, czy to napędzenie satysfakcjonuje w sensie barwy, przestrzeni (zwłaszcza jeśli chodzi o przestrzeń mam wrażenie, że z Dynek da się więcej wycisnąć). Moim zdaniem z nowymi C20 Supernait powinien dać radę, chyba, że słuchasz na b. wysokich poziomach głośności.  

Z Naimem jest o tyle dobrze, że bez większych problemów można ściągnąć go do domu i posłuchać na spokojnie, z niektórymi rzadkimi markami nie ma niestety tego komfortu. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miło poczytać rzeczową i konkretną wypowiedź. Za dużo jest porad na zasadzie ten sprzęt tamten bez argumentacji czy też zrozumienia poszukiwań byle by coś naskrobać? 

 

powiem Ci że dałeś mi trochę do myślenia z tym zamykaniem się na jednego producenta. I nie mam na myśli tylko całego toru ale chyba za często gdzieś fiksujemy naszą uwagę a przecież jest tyle dróg którymi możemy osiàgnáć nasz cel. Choć na chwilę.

W tle leci sobie ambientowa elekroniczka wręcz eteryczna i tak siedząc próbuje rozkładać to brzmienie na to co mnie urzeka i dlaczego pewne rzeczy wymagaja poprawy.

Scena naprawdę ok nie za szeroka dość głeboka idealnie pozwala zanurzyć się w ten świat.

Urzekają wysokie bardzo gładkie i ich wybrzmienia. 
 

Wokale to chyba najmocniejsza rzecz w ttm połączeniu z Roksanem. Przy Agnes Obel odpływam . Piękne faktury głosu oddechu można wręcz wyobrazić sobie usta muskające mikrofon.

 

W niskich mi brakuje energii takiego groovu i pulsowania . Szybkosci.

 

Wolałbym mocniej sprecyzowany atak i zróżnicowanie zamiast tej ciepłej miekkości. Zwlacza wyższy bas jest dość wycofany i tego mi brakuje. Oczywiście w granicach rozsądku by Ich obraz nie stał sie karykatura Niemajaca nic wspólnego z rzeczywistością.

 

oczywiscie zdecyduja odsłuchy. Naima na pewno sprawdzę .

 

Ja pomysł na system mam taki że neutralne źródło z dobrą merytoryką ma trafić do wzmaka który ma mieć dynamikę rytm i neutralnosć także.

 

za cała reszte emocji i dopalenia dźwięku przysłowiową wisienką kolumny. By nie maskować ich charakteru nie duplikować w torze ich naleciałości do gładkości ciepła czy też mocnego basu itd. 
 

zapomnijmy więc na chwilę o moich propozycjach. Co mając na uwadze czytając powyższe mógłbyś polecić? Zawsze to droga kolejna warta sprawdzenia.

 

pozdrawiam. 
 

ps. Za polskie znaki przepraszam ale nie przywyknę już nigdy chyba do pisania na telefonach?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

To jest klasyka z Dynkami, przełamać ich dość wolny bas i nadać mu kontur, ale jednocześnie nie zabałaganić góry jakimś technicznym nalotem czy ostrością:).  Cytując klasyka, You ain't the first :).

Z S40 ja mam o tyle problem, że wydaje mi się, że głośniki te są mniej przechylone w stronę niskich częstotliwości niż stare klasyczne Dynki i jednocześnie odważniejsze na górze. W związku z tym nie wiem czy tzw. sprawdzone typy ze starą szkołą Dynaudio typu Pass, Gryphon, Ayre, Siaudio, Krell zgrałyby się z S40. Oczywiście to tylko marki, trzeba byłoby rozpatrywać każdy model z osobna. Ja na powrót odchodzę i wracam do Passa, uważam, że to jest dźwięk (w skrócie, obszerny dół, ale z "wykopem", gęsta średnica, dość stępiona i eteryczna góra pasma) najbliższy tego, czego szukam, gdyby nie problemy z akustyką na stałe zostałbym pewnie z integrą INT-150, która gra u kolegi w dobrym akustycznie pomieszczeniu w zestawieniu z podłogowymi Contourami i można słuchać godzinami – muzyki, bez audiofilskiego dzielenie włosa na czworo.

 

Na Twoim miejscu poszedłbym do Nautilusa, nawet ze 2-3 sesje, i posłuchał tego, co proponują do S40. Moim zdaniem nawet jeśli nie wybierzesz nic z oferty, to będziesz wiedział w którą stronę iść, czy np. neutralnej integry typu Accu E-370, czy np. dość mocnej prądowo lampy typu Octave V80SE, Audio Reveal Second czy któryś z Ayonów (Spirit V). Z innej bajki ciekawym wzmacniaczem jest cyfrowy Tact (Lyngdorf) Millennium, słuchałem go parokrotnie w zestawieniu z Dynkami i gra ciekawie, dół pasma wręcz autorytarny, a góra bez ostrości czy zapiaszczeń.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
 Udostępnij



  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.