Skocz do zawartości
IGNORED

Które są lepsze stare (z epoki) czy nowe edycje winyli?


payong

Rekomendowane odpowiedzi

Przejrzałem parę stron tematów i nie znalazłem takiego tematu.

Pytanie jest proste ale odpowiedź zapewne nie. Jak sądzicie:

Które są lepsze stare (z epoki) czy nowe edycje winyli zawierające ten sam materiał?

np. Anawa Korówd z 1971 kontra 2015? Ta sama wytwórnia Polskie Nagrania.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość

(Konto usunięte)
51 minut temu, payong napisał:

Przejrzałem parę stron tematów i nie znalazłem takiego tematu.

Pytanie jest proste ale odpowiedź zapewne nie. Jak sądzicie:

Które są lepsze stare (z epoki) czy nowe edycje winyli zawierające ten sam materiał?

np. Anawa Korówd z 1971 kontra 2015? Ta sama wytwórnia Polskie Nagrania.

 Stare były do niczego.

Edytowane przez Gość
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a dlaczego, że tak prosto zapytam?

przecież płyty z epoki były absolutnie analogowe a te aktualne to nie wiadomo jak są realizowane (czy nie dotknęła ich cyfryzacja).

Jeśli materiał został obrobiony cyfrowo i nagrany na analogową płyte to ten sam efekt uzyskam z CD przy pomocy przetwornika DAC (cyfra na analog), gdzie tu przewaga winyla (nowego zremasteryzowanego).

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez payong
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sytuacja jest trochę bardziej skomplikowana. Stare wydania dobre to sa np Prestige Mono deep Groove w Jazzie, Columbia silver label, Decca Dffs, Deutsche Gramophon Edge Tulip w klasyce. Rock nie wiem bo nie mam nic wartościowego ale ogólnie reszta starych to nic specjalnego. Może bardziej analogowe, ale u mnie to przykłada się na gorsza dynamikę i płaski dźwięk bez oddechu. Nowe te dobre wydania a nawet porządny mainstream to niebo a ziemia, ale... Mogę zrozumieć że ktoś może preferować na starszym gramofonie i wkładce z epoki te stare. Ja wolę nowsze np ACT, Dramatico, Alpha, blue note nie mówiąc już o Stock Fish ale nie o tylko sampler a normalnej muzy brak.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Używając nomenklatury z początków ery CD i trochę uogólniając:

stare to AAA

nowe to DDA

nagranie, miksowanie i mastering, tłoczenie

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez payong
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Aethelred napisał:

... Ja wolę nowsze np ACT, Dramatico, Alpha, blue note nie mówiąc już o Stock Fish....

Sama śmietanka nagraniowa, ale to też dla śmietanki słuchaczy

Ja tylko łatwiejszy jazz z tych wytwórni ?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez payong
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie jest to wyjątek. ale najlepsze są zazwyczaj pierwsze pressy z kraju gdzie wyszła płyta lub UK, USA , Japan i inne ?  Temat rzeka. Są dobre, a nawet lepsze  nowe remastery. Zazwyczaj drogie firm, które poszły na jakość np MFSL, AP itd

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ty -- wódkę za wódką w bufecie...

Oczami po sali drewnianej -- i serce ci wali (Czy pamiętasz?)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tu przykładem może być Dire Straits - Love Over Gold w wydaniu z Bierdronki remaster cyfrowy prze Bernie Grundman i Bob Ludwig (Co prawda wolę chyba MoFi wydanie z 2019 na SACD MFSL  UDSACD 2187)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez payong
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli chodzi o tzw normalne,regularne wydania,to te z epoki są po prostu lepsze i nie wynika to tylko z faktu ich pełnej analogowości,ale także z innych,równie ważnych spraw.Po pierwsze inżynierowie dźwięku z przed ery tragicznego pro toolsa,po drugie specjaliści umiejący kompetentnie wyskalować maszynę do nacinania matryc i obsługi całego procesu tłoczenia i po trzecie zdecydowanie lepszy granulat do produkcji płyt. W większości przypadków Ci ludzie już nie żyją a swoją wiedzę zabrali do grobu. Dziś zdecydowana większość tłoczeń to cyfrowe mastery,albo niszowa analogowa produkcja o której wspominał daru,czyli Mofi,AP,Speakers Corner,Impex i może ktoś jeszcze.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, przmor napisał:

Ale przykładem czego? Że starsze Love Over Gold lepsze czy nowe?

 

2 godziny temu, daru0105 napisał:

 Są dobre, a nawet lepsze  nowe remastery. Zazwyczaj drogie firm, które poszły na jakość np MFSL, AP itd

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

52 minuty temu, Jamówię napisał:

Dziś zdecydowana większość tłoczeń to cyfrowe mastery,albo niszowa analogowa produkcja o której wspominał daru,czyli Mofi,AP,Speakers Corner,Impex i może ktoś jeszcze.

Do tego większość obecnie tłoczonych płyt to 12-15 minut w porywach na stronę , w czym jest problem by umieścić minimum 20 minut .

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

46 minut temu, payong napisał:

Może dlatego, że mają 45 obr/min ?

 

Jak 45rpm to sa dwie płyty w komplecie. Dlatego nie problem

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ty -- wódkę za wódką w bufecie...

Oczami po sali drewnianej -- i serce ci wali (Czy pamiętasz?)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 hour ago, KALIBER said:

Do tego większość obecnie tłoczonych płyt to 12-15 minut w porywach na stronę , w czym jest problem by umieścić minimum 20 minut .

To wszystko ma na celu uniknięcie obniżenia jakości przy rowkach położonych bliżej środka płyty. Dlatego audiofilskie wydania, obowiązkowo na 180g są tak wydawane.

Ile z tego da się usłyszeć, a ile jest to magia mody i marketingu - na to pytanie każdy musi sobie odpowiedzieć sam.

Tak samo jak na stwierdzenie "era tragicznego pro toolsa". Choć tu można odpowiedzieć jednoznacznie. Narzędzie jest narzędziem, więc tak jak w fotografii - zdjęcia nie robi aparat, a fotograf, tak miksu i masteringu nie robi narzędzie, tylko człowiek, który się nim posługuje.

I to od niego zależy końcowy rezultat. Są dobre i koszmarne realizacje winylowe, tak samo jak dobre i koszmarne realizacje na CD.

Medium nie ma tu nic do rzeczy, a nawet z pewnością można stwierdzić, że cyfra jest transparentna - analog niestety nie.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, acapella55 napisał:

To wszystko ma na celu uniknięcie obniżenia jakości przy rowkach położonych bliżej środka płyty. Dlatego audiofilskie wydania, obowiązkowo na 180g są tak wydawane.

Ile z tego da się usłyszeć, a ile jest to magia mody i marketingu - na to pytanie każdy musi sobie odpowiedzieć sam.

Tak samo jak na stwierdzenie "era tragicznego pro toolsa". Choć tu można odpowiedzieć jednoznacznie. Narzędzie jest narzędziem, więc tak jak w fotografii - zdjęcia nie robi aparat, a fotograf, tak miksu i masteringu nie robi narzędzie, tylko człowiek, który się nim posługuje.

I to od niego zależy końcowy rezultat. Są dobre i koszmarne realizacje winylowe, tak samo jak dobre i koszmarne realizacje na CD.

Medium nie ma tu nic do rzeczy, a nawet z pewnością można stwierdzić, że cyfra jest transparentna - analog niestety nie.

Jestem innego zdania ? pro tools to narzędzie,którym może posługiwać się dobrze przygotowany orangutan(są cholernie inteligentne) lampową,w pełni analogową konsolą tylko mistrzowie w swoim fachu i to słychać,dlatego tak napisałem o pro tools. Naturalnie celowo wyolbrzymiam,ale tak to z mojego punktu widzenia wygląda ? 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 godzin temu, payong napisał:

Które są lepsze stare (z epoki) czy nowe edycje winyli zawierające ten sam materiał?

np. Anawa Korówd z 1971 kontra 2015? Ta sama wytwórnia Polskie Nagrania.

To które mniej trzeszczy.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

"Są audiofile i melomani jak i audiodebile..."  -  darkul w wątku 11299 "Co ma w sobie Garrard ?"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minute ago, Jamówię said:

Jestem innego zdania ? pro tools to narzędzie,którym może posługiwać się dobrze przygotowany orangutan(są cholernie inteligentne) lampową,w pełni analogową konsolą tylko mistrzowie w swoim fachu i to słychać,dlatego tak napisałem o pro tools. Naturalnie celowo wyolbrzymiam,ale tak to z mojego punktu widzenia wygląda ? 

Rozumiem. Wobec tego Steve Wilson to wg ciebe dobrze przygotowany orangutan.

Gratuluję.

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę, że kolega Jamówię nie miał na myśli, ze każdy kto usiądzie przy pro tools to orangutang ale, że biorą się (dostają zlecenie bo taniej) za to nawet ci, którzy nie powinni tego robić bo nie mają wiedzy ("oraguntangi").

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez payong
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minutes ago, payong said:

Myślę, że kolega Jamówię nie miał na myśli, ze każdy kto usiądzie przy pro tools to orangutang ale, że biorą się (dostają zlecenie bo taniej) za to nawet ci, którzy nie powinni tego robić bo nie mają wiedzy ("oraguntangi").

Tak było zawsze. W epoce przedcyfrowej też.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trudno porównywać winyle z epoki, ponieważ są już w większości po prostu zużyte. 40 lat przesuwu igły w rowku swoje robi.

Nowe wydania, pod warunkiem, że są solidnie przygotowane, są bardzo dobre. Przynajmniej w muzyce tzw. popularnej.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

33 minuty temu, acapella55 napisał:

Tak było zawsze. W epoce przedcyfrowej też.

W epoce przedcyfrowej nagrywanie,miksowanie,produkcja,oraz postprodukcja możliwa była tylko w studio a nie w bloku na 10 piętrze w pierdziszewie dolnym przy użyciu laptopa dell. Może tak jest jaśniej. Natomiast produkcje Wilsona nie wywołują u mnie spazmatycznym odruchów w przeciwieństwie do dzieł Erika Kongshauga,bez względu na to na czym pracował  ? 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

35 minutes ago, Jamówię said:

W epoce przedcyfrowej nagrywanie,miksowanie,produkcja,oraz postprodukcja możliwa była tylko w studio a nie w bloku na 10 piętrze w pierdziszewie dolnym przy użyciu laptopa dell. Może tak jest jaśniej. Natomiast produkcje Wilsona nie wywołują u mnie spazmatycznym odruchów w przeciwieństwie do dzieł Erika Kongshauga,bez względu na to na czym pracował  ? 

Jak już wcześniej wspomniałem każdego narzędzia można użyć źle lub dobrze. Jeśli o jakość chodzi, to wbrew przekonaniu niektórych audiofilów cyfra ze względu na swoją transparentność bije analog na głowę. A to, że te narzędzia, w sposób ułomny używane są przez amatorów tego nie zmieni, ani też niczego nie dowodzi. Technika analogowa też była i jest używana amatorsko z bardzo różnym rezultatem. Wszystko zależy od osoby siedzącej za konsoletą, bez znaczenia jaką.

Nagrywanie zeszło pod strzechy, to inna sprawa, ale po pierwsze nie ma to zbyt wiele wspólnego z tematem wątku, a po drugie nie ma chyba w tym niczego nagannego, chociażby z tego powodu, że być może dzięki temu ktoś utalentowany będzie mógł rozpocząć karierę w dziedzinie, do której wcześniej mógł nie mieć dostępu. Osoby pozbawione talentu i tak wcześniej czy później zostaną odfiltrowane.

Co do Wilsona, każdy ma prawo do własnego zdania jeśli chodzi o jego produkcje, ale nie można z pewnością odmówić mu umiejętności. Raczej nie jest przeciętnym użytkownikiem komputera siedzącym, używającym okazjonalnie oprogramowania a la Pro Tools.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wątek jest o tym,czy tłoczenia z epoki są lepsze od współczesnych czy nie. W przeważającej większości są i jest to zdanie,które podziela właściwie ogół analogowców. Dlaczego tak jest,z mojego punktu widzenia napisałem. Nie wchodzę w dyskusje o narzędziach z prostego powodu,w przytłaczającej większości współczesne wybitne tłoczenia są robione po staremu,więc Twoja teoria,bez urazy,nie wytrzymuje zderzenia z realiami. Kończmy off top,bo ja osobiście byłbym ciekaw twojej opinii na temat wątku a nie na temat narzędzi dostępnych współcześnie w studiach.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 25.02.2020 o 14:23, Less napisał:

Katie Melua brzmi bardzo dobrze mimo że nowa.

Ale kupiłem nowe wydanie Ewy Demarczyk i .... nigdy więcej. Wolę słuchać wydania starego porysowanego. (MP3?). Na dalsze eksperymenty z polskimi reedycjami nie miałem ochoty.

Nowe ale dobre

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Less is more

Everything Should Be Made as Simple as Possible, But Not Simpler ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 godzin temu, miki450 napisał:

Trudno porównywać winyle z epoki, ponieważ są już w większości po prostu zużyte. 40 lat przesuwu igły w rowku swoje robi.

jakiś rok temu na rynku ze starociami facet miał zafoliowaną płyte Milesa Davisa z lat 80-ych ale chciał 300zł

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ciekawy artykuł na temat masteringu. 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Luxmany i winyle 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 28.11.2020 o 17:18, KALIBER napisał:

Do tego większość obecnie tłoczonych płyt to 12-15 minut w porywach na stronę , w czym jest problem by umieścić minimum 20 minut .

 

W dniu 28.11.2020 o 19:12, acapella55 napisał:

To wszystko ma na celu uniknięcie obniżenia jakości przy rowkach położonych bliżej środka płyty.

Mam płyty z lat 70-80 które brzmią świetnie mimo tego że są gęsto upakowane , nawet do 25 min na stronę .

Płyty tłoczone obecnie grają poprawnie  , może coś tam jeszcze kupię ,  pozostanę jednak przy starych wydaniach .

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Dołącz do dyskusji

    Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
    Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

    Gość
    Dodaj odpowiedź do tematu...

    ×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

      Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

    ×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

    ×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

    ×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • House of Marley Positive Vibration Frequency Rasta

      Patrząc na to, co lada moment zacznie wyprawiać się za oknem aż chciałoby się zanucić za nieodżałowanym Markiem Grechutą chociażby fragment niezwykle będącego na czasie utworu „Wiosna – ach to ty”. Dlatego też powoli, acz konsekwentnie warto przygotować się na prawdziwy wybuch zieleni a tym samym niemożność wysiedzenia w czterech „betonowych” ścianach. Jak to jednak w życiu bywa jeszcze się taki nie urodził, co … więc doskonale zdaję sobie sprawę, iż nie dla wszystkich pierwszy świergot ptaków j

      Fr@ntz
      Fr@ntz
      Słuchawki

      Czy płyty CD cieszą się jeszcze odpowiednią popularnością?

      W dzisiejszych czasach, ludzie coraz więcej rzeczy chętniej robią online. Odchodzi się od klasycznych rozwiązań, na rzecz nowatorskich rozwiązań. Ten stan rzeczy dotknął również branżę muzyczną. Normą jest, że artysta wydając nowy album, wypuszcza go również w wersji fizycznej, najczęściej w postaci płyt CD, które można zakupić w wielu sklepach. W opozycji do takich zakupów stoi oczywiście internet i rozmaite serwisy streamingowe, takie jak YouTube, czy Spotify. Warto się zastanowić czy, a jeśli

      audiostereo.pl
      audiostereo.pl
      Muzyka 26

      Marantz Cinema 30

      Choć z pewnością większość śledzących dział recenzencki czytelników zdążyła przyzwyczaić się do tego, że kino domowe gości u nas nad wyraz sporadycznie, to o ile tylko światło dzienne ujrzy coś ciekawego, to czysto okazjonalnie takowym rodzynkiem potrafimy się zainteresować. Oczywiście nie zawsze jest to klasyczny, przeprowadzany w zaciszu domowych czterech kątów test, jak m.in. w przypadku budżetowego, acz bezapelacyjnie wartego uwagi i po prostu świetnego Denona AVR-S770H, lecz również nieco m

      Fr@ntz
      Fr@ntz
      Systemy

      Indiana Line Diva 5

      Śmiem twierdzić, ze nikogo mającego choćby blade pojęcie o tym, co dzieję się wokół, jak wygląda rynek mieszkaniowy uświadamiać nie trzeba. Po prostu jest drogo, podobno będzie jeszcze drożej i tanio, to już było i nie wróci, a skoro jest drogo, to do łask wracają mieszkania o metrażach zgodnych z założeniami speców z lat 50-70 minionego tysiąclecia. Znaczy się znów aktualnym staje się powiedzenie „ciasne ale własne”. Dlatego też logicznym wydaje się popularność wszelkich rozwiązań możliwie komp

      Fr@ntz
      Fr@ntz
      Kolumny

      Bilety | DŻEM koncert urodzinowy| Koncert

      O wydarzeniu Kup bilet na koncert jednego z najważniejszych polskich zespołów bluesowych - zespołu Dżem! Grupa świętuje 40-lecie działalności, w związku z czym na koncertach na pewno nie zabraknie dobrze znanych przebojów, takich jak Wehikuł czasu, Whisky, Czerwony jak cegła czy Sen o Victorii. Dżem bilety na jubileuszowe koncerty już dostępne! O zespole Dżem Połączyli rocka, bluesa, reggae, country. Nagrali piosenki, które uwielbiają zarówno koneserzy, jak i niedzielni słuchacze

      AudioNews
      AudioNews
      Newsy
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.