Skocz do zawartości
IGNORED

Cambridge Audio A1 - W jakim stanie są ultra budżetowe wzmacniacze Cambridge po 20 latach?


asterixiobelix
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Witam serdecznie państwa, niegdyś na tym forum zamieściłem już dosyć obszerny post opisujący wersję wspominanego w tytule wzmacniacza oraz poszczególne cechy danej wersji, od momentu napisania postu minęło już 5 lat, a A1 na naszym rynku nadal sprzedaje się jak świeże bułeczki w nakładach przekraczających kilkadziesiąt, jak nie kilkaset egzemplarzy rocznie. Fenomen całego procederu polega na tym, że lokalni handlarze jeżdżą do Wielkiej Brytanii, gdzie skupują sprzęt przeznaczony do utylizacji w instytucjach publicznych, jest on tam zwyczajnie wymieniany na nowsze sprzęty niezależnie od sprawności danych egzemplarzy czy ich faktycznego stanu. Przywieziony w ten sposób sprzęt można zaoferować w atrakcyjnej cenie w Polsce a dobre opinie połączone z niską ceną robią swoją, wzmacniacze sprzedają sie znakomicie! Postanowiłem więc zakupić taki wzmacniacz i przetestować jego stan techniczny, ponieważ ma on już niekiedy więcej niż 20 lat, a mamy tu doczynienia z wybitnie tanim sprzętem, który nie powstawał w oparciu o Japońskie komponenty, montowany był w chinach z dostępnych części być może nie najniższej jakości, ale z pewnością nie najwyższej. 

Zanim jeszcze zabrałem się do rozbiórki wzmacniacza postanowiłem przetestować ogólne funkcje oraz czy wzmacniacz wgl. działa. Na pierwszy rzut oka wszystko wygląda dobrze, sprzęt gra, brzmi obiecująco, nic nie przerywa, uruchamia się cicho mimo braku "delay protection" i cicho też się wyłącza, potencjometry zdają się pracować płynnie i bez szmerów i szumów w głośnikach, potencjometr volume daje po sobie poznać intensywne używanie, ponieważ smar spowalniający osi jest już trochę spracowany a gałka pracuje znacznie lżej od manipulatorów barwy dźwięku, które wydają się być nigdy nie używane, co właściwie jest całkiem realne jeśli wzmacniacz pracował np. w szkolnej klasie. Podanie sygnału 1kHz na wejście CD i używanie manipulatorów uświadamia mnie o lekkich szmerach w lewym kanale w trakcie używania regulacji volume, oraz lekkich trzaskach podczas przełączania selektora, jednak problemy te są niewielkie, właściwie niezauważalne przy odsłuchu muzyki, pozostałe przełączniki i regulatory pracują dobrze. Czas zaprzęgnąć oscyloskop!

Niżej przedstawiam 3 oscylogramy z wyjścia wzmacniacza, na wejściu podany jest sygnał 1kHz o jednakowej wartości dla obu kanałów, potencjometr balans znajduje się w pozycji 0, pierwszy obrazek przedstawia wartości sygnałów dla położenia potencjometru głośności w pozycji 1/10, widać niewielkie różnice między kanałami, jest to początek ścieżki oporowej a zatem obszar w którym bardzo często potencjometr jest użytkowany.

 SDS00001.thumb.png.c36748f72ede82a56d711456c7f00026.png

Dla pozycji 3/10 sytuacja wygląda już niemal idealnie, kanały są współbieżne a różnica pomiędzy nimi w wartości sygnału RMS wynosi ok. 200mV

 127719090_412099423496451_2490460338322053954_n.thumb.png.41ba37b99f09785b8aa2faeb9de5afa0.png

Dla pozycji 5/10 sytuacja jest właściwie identyczna, powyżej połowy również nie widać znaczących zmian i nierówności. 

127662759_410959883391209_3925776137496029592_n.thumb.png.71a48a4843356fd36741585b87c9439d.png

Oczywiście należy pamiętać, że taki pomiar obrazuje nam nie tylko stan potencjometru głośności, ale również pośrednio pozostałych potencjometrów oraz samego toru audio i stanu elektrolitów, czy jakości użytych rezystorów w jego torze. 

Zanim przystąpię do pomiaru kondensatorów, postanowiłem również podać na wejście wzmacniacza sygnał prostokątny o częstotliwości 1kHz, oraz 10kHz, wierne odwzorowanie przez wzmacniacz sygnału prostokątnego dla danej częstotliwości i przy danej mocy wyjściowej, obrazuje nie tylko jego charakterystykę podbarwiania pewnych częstotliwości, ale również zdolność odpowiedzi układu na szybkozmienne sygnały o stromym zboczu, w idealnych warunkach, przebieg jest identyczny jak na wejściu wzmacniacza, co oczywiście w praktyce jest niemal niemożliwe, choć bardzo dobre wzmacniacze dla częstotliwości pasma akustycznego nie zniekształcają przebiegu prostokątnego praktycznie wcale. 

Oscylogram dla częstotliwości 1kHz i ok. połowy mocy wyjściowej z obciążeniem 8 ohm. pokazuje nam, że wzmacniacz w tej częstotliwości zachowuje się prawidłowo. To bardzo dobrze! (Fioletowy przebieg to przebieg wzorcowy, żółty to przebieg z wyjścia wacniacza).

128056349_3744015652317341_1714215392138021228_n.thumb.png.e5e0af4c203d57d613614e0f19a93d3d.png

Dla częstotliwości 10kHz, widać już nieco zaoblone krawędzie przebiegu prostokątnego, jednak wciąż wynik jest niezły. 

127489262_788357798561522_1377172287514787811_n.thumb.png.9a93213939a96a6812ea7e2a55a44a9b.png

Dla częstotliwości w okolicach 20kHz nie wykonałem niestety zapisu obrazu ale przebieg jest zniekształcony dosyć znacznie, co na pewno odbije się na górnych partiach dźwięku, jednak nadal kształtem przypomina prostokąt i można uznać, że jest akceptowalnie w tej klasie cenowej ?

Przed dokonaniem pomiaru kondensatorów, wykonałem jeszcze pomiar mocy wyjściowej który dla obciążenia 8 ohm wynosi ok 36W jeśli obciążony jest tylko jeden kanał, dla obu kanałów moc ta wynosi ok 32W. Wzmacniacz może pracować z obciążeniem 6-16 ohm, tak deklaruje przynajmniej producent, niestety nie mam sztucznego obciążenia o wartości 6 ohmów aby wykonać pomiar. 

127238374_1252286118475566_7450193709650909933_n.thumb.jpg.7ae9de2d1764b1f57fed50584d35d58f.jpg

Wzmacniacz wewnątrz prezentuje się... no wygląda po prostu jak Cambridge za 250zł. Cały układ tego wzmacniacza można opisać kilkoma słowami, transformator, mostek prostowniczy oparty o klasyczne 4 diody, 2 kondensatory filtrujące (napięcie symetryczne) o pojemności 6800uF/50V z napięcia tego zasilane są zarówno opampy w barwie dźwięku jak i sama końcówka mocy. W przedwzmacniaczu pracują JRC4558 sztuk 2, po jednym na kanał, są to oczywiście wzmacniacze podwójne, jeden stopień pracuje przed układem baxandalla, drugi za nim. W stopniu końcowym pracuje scalony układ LM4766T w nieco odmiennej aplikacji od standardowej, na wyjściu zastosowano zalecone przez producenta kości układy Boucherota/Zobla oraz cewki. Wzmacniacz w całym swoim układzie posiada jeden bezpiecznik po stronie pierwotnej transformatora sieciowego, wyjście wzmacniacza mocy nie posiada ani obwodu detekcji prądu stałego, ani opóźnionego załączania kolumn, choć te, pośrednio, realizuje układ lm4766T poprzez dołączony przez kondensator obwód "mute". 

Ok, zapewne wielu z was, jeśli dotrwała do tego etapu postu, to pewnie już czyta go jednym okiem, a drugim zwiedza krainę snu, czas więc na pomiary kondensatorów! Niestety nie ma w chwili obecnej żadnego markowego mostka RLC, ale chiński tester elementów na potrzeby pojemności jakie będziemy mierzyć, oraz jakość tych kondensatorów i zastosowanie, w zupełności wystarczy.

Na pierwszy ogień wykonałem pomiary kondensatorów w zasilaczu, tu, spore zaskoczenie - kondensatory są w bardzo dobrej kondycji, z deklarowanych 6800uF jeden ma 6700uF a drugi 6600. ESR w normie. Producent kondensatora: Fujicon. 

127608861_1362732030744974_6856197460633145533_n.thumb.jpg.f427443cfb8d62f3e8bf2cd9a370bc3d.jpg

Pomiar kondensatory firmy "Rgtx" o deklarowanej pojemności 10uF i napięciu znamionowemu 35V wykazuje 11uF i ESR na poziomie 1.7ohma, kondensator co prawda ESR zbliża się już powoli do akceptowalnych parametrów, ale wciąż jego kondycja jest zupełnie niezła. 

 127773577_200252724998209_6556480790565245431_n.thumb.jpg.fd8c258d97b00668dea4d3470562d57a.jpg

Pomiar kondensatora firma "Acon" który był zlokalizowany w pobliżu radiatora układu LM wykazuje również jego bardzo dobrą kondycję. 

127636475_859835837891425_345107913597648426622_n.thumb.jpg.a2f9f8c6443a151be248a0a63effe3c6.jpg

Jak widać kondensatory choć chińskie, to upływ czasu zniosły dosyć nieźle, choć pewnie po części jest to spowodowane niezbyt intensywnym użytkowaniem wzmacniacza, co z racji tego gdzie był użytkowany, jest zupełnie  zrozumiałe. 

Na koniec dodaje również zdjęcia rozmontowanego selektora źródeł do czyszczenia, na którym widać lekkie zabrudzenia, ale jest on ogólnie w bardzo dobrej kondycji. To samo można powiedzieć o potencjometrze głośności, nie widać tutaj nigdzie żadnych śladów preparatów "Kontakt PR" itp. nie ma również śladów korozji elementów stykowych. 

127792577_1085072041923901_6872503267104262402_n.thumb.jpg.feb8d2130a9b56ee89648f8876e81075.jpg127912785_419737535718987_4439454966089643388_n.thumb.jpg.865c90bb3742b4ad97dda49446ea6535.jpg

Podsumowanie: 

Przyznam szczerze, że kupowałem ten wzmacniacz z myślą o tym, że jego ogólna kondycja będzie bardzo słaba, jednak pozytywnie się zaskoczyłem, stan elektrolitów pozwala sądzić, że powinien on pracować jeszcze kilka lat, zanim będzie wymagał kapitalnego remontu, sposób w jaki użytkowane są wzmacniacze w WB sprawia, że nie są one wyeksploatowane, a jedynymi elementami które mogą być zużyte są potencjometry głośności lub selektory wejść, nie sądzę aby w zastosowaniach publicznych korzystał ktoś z regulacji barwy czy balansu, co czuć po pracy samych potencjometrów. Należy mieć oczywiście na uwadze, że jest to kwestia indywidualna, jeden wzmacniacz nierówny drugiemu, zakupiony przez was egzemplarz może być w zupełnie innym stanie, aby taki test w pełni był wiarygodny, musiałbym nabyć 5 takich wzmacniaczy u pięciu dostawców w różnych odstępach czasu ? 

Dzięki za przeczytanie, w razie pytań zapraszam do kontaktu, w razie uwag naturalnie również, jeśli gdzieś popełniłem błąd uprzejmie przepraszam, kłaniam się : ) 

Edytowane przez asterixiobelix
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czego się można spodziewać po tanim wzmacniaczu tak zbudowanym? Ano niezawodności i dobrego stanu. Dlaczego? To proste- parametry nie są wysilone, w układzie nie płyną duże prądy, końcówka mocy to scalak z zabezpieczeniami na pokładzie, więc pogra dobrze (w ramach swoich możliwości) drugie tyle.

Jeszcze niedawno miałem wzmacniacz z chyba najtańszej pełnowymiarowej wieży segmentowej firmy Schneider, na TDA 2040. Grał normalnie, choć był wyprodukowany chyba za czasów Wilhelma Zdobywcy... ?

Żeby nie było- nie padł, lecz go sprzedałem za parę groszy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij



  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.