Skocz do zawartości
IGNORED

KOSS UR40 vs KOSS TD80 - długie


Snajper

Rekomendowane odpowiedzi

No i stało się - moje wieeekowe (chyba ze 12 lat miały) Philipsy wyzionęły ducha - w ramach przeprowadzki w robocie przypadkiem postawiłem na nich szafkę... :/ Uczciłem je minutą ciszy i ruszyłem na wirtualne poszukiwania następców. Bez szaleństw, tak do 300 PLN, bo więcej wydać na coś, co w 99% czasu jest podpięte do kompa, to i tak nie ma sensu...

 

No i wypatrzyłem w TOP HI-FI promocję na KOSS'y TD80 (przecena z 510 na 280-coś PLN). Ruszyłem więc zwały. Poprosiłem, co by mi podpięli do czegoś nie za dobrego, żebym miał przybliżenie, jak to będzie z kompem brzmiało. Padło na zwykłe wyjście słuchawkowe Piano Crafta. I tak chyba za wysoki poziom, ale ciężko już było znaleźć jakieś gorsze źródło. ;)

 

Na początku pan się na mnie dziwnie spojrzał, jak mu powiedziałem co z czym chcę porównać. No bo to zupełnie inna klasa słuchawek, nie da się porównać, to bez sensu. Ale że ja uparta bestia jestem, to się uparłem. ;)

 

Zakładam najpierw UR40. Świetnie leżą na uszach, bardzo wygodnie, nic nie uciska, materiały bardzo miłe w dotyki, zero trzeszczenia, żadnych podejrzanych odgłosów. Kabelek tylko strasznie krótki i jakiś taki anorektyczny, ale to nie ma większego znaczenia. Zarzuciłem kilka swoich ulubionych kawałków "testowych" - Offspring na sprawdzenie dynamiki i, nazwijmy to, zwartości dźwięku (nie wiem, jak to się fachowo nazywa), Dire Straits co by obadać, jak klasyka będzie brzmiała i na koniec Dido w ramach odpowiedzi na pytanie "czy jak mnie ktoś wk...wi, to dam radę się uspokoić przy muzyce".

 

Słucham sobie, słucham... Podoba mi się! :) Nie wiem, czy obiektywnie UR40 grają dobrze, czy nie. Ale mnie się podobają. Wszystko jest mniej więcej tam, gdzie trzeba, nic nie rzęzi, nic nie wierci uszu. Podkręcam głośność - dalej jest fajnie. W moich Philipsach przy pewnym poziomie głośności słychać było już tylko bas, ale zdaję sobie sprawę, że to nie jest dobry wyznacznik... ;-)

 

Ojojojoj... Napaliłem się więc na TD80. Skoro to ma być na tyle lepsze, że pan mało mnie nie spałował jak usłyszał, że chcę je porównywać...

 

Biorę TD80. Pierwsze wrażenie - jak nimi ruszam, to trzeszczą... :-0 Jak plastiki w moim samochodzie na mrozie. Dokładnie ten sam odgłos. Oki, nieważne. Założę na bańkę, to nie będą przecież trzeszczeć. Zakładam. Sporo cięższe od UR40. Heh... Szlachectwo zobowiązuje. :-> Ale, kurcze, coś nie wyregulowałem. Wielkość mojej głowy nie odbiega od średniej raczej, wodogłowia też nie mam, a czuję się, jakby mi ktoś baniak w imadło wkręcił! :-0 Ścisk straszny. Zdjąłem, oglądam, ale nie da się nic z tym zrobić. Zakładam ponownie. Kolejne spostrzeżenie - średnica gąbek jest dużo mniejsza, niż w UR40. Podczas gdy tamte obejmowały małżowiny dookoła, tutaj wszystko się na biednych uszach opiera. I ściska niemiłosiernie. Coś mi się wydaje, że przy dłuższym słuchaniu nie będzie to przyjemne.

 

Już trochę zniesmaczony odpalam pierwszy kawałek Offspringa. Dźwięk ZUPEŁNIE inny. Słychać być może więcej szczegółów, ale wszystko jest mocno przesunięte ku górze. Wyższe tony gitary elektrycznej przewiercają mózg na wylot. Średnie, fakt, są bardzo OK. Niskich natomiast w zasadzie nie ma. Dopiero baaaardzo niskie basy, saaaam sam dół, słychać nieźle. Ale co z resztą? Drugi kawałek Offspringa - "Change the world". Zaczyna się zajefajnym wstępem perksuji i gitary elektrycznej. Po 10 sekundach przerwałem, nie mogłem tego słuchać. Moje dziecko ma taką plastikową gitarę, nawet nie wiem od kogo dostało. Brzmi podobnie... :/

 

Wrzucam Dire Straits. Głos Knopflera brzmi pięknie. Ale reszty znowu nie ma. Dire Straits z puszkami po piwie zamiast perkusji? E, dziękuję.

 

Na koniec Dido. Noooo... To już wiem, do czego te słuchawki są stworzone. Stoję, słucham i nie chcę się nawet ruszyć, żeby przypadkiem trzeszczenie plastiku nie zabiło tej chwili. Bajka po prostu. Niemal zapomniałem, że moje uszy już stanowczo domagają się pozbycia się tego czegos, co robi z nich placki. Normalnie miałem ochotę wokalistkę za kolano złapać. Tak, jakby była tuż obok! :-)

 

Podsumowując - TD80 są zapewne lepszymi słuchawkami od UR40. Ale nie do każdej muzyki. Albo inaczej - do ściśle określonej muzyki. Albo jeszcze ściślej - nie do mojej muzyki. :) Lekki pop, na pewno klasyka, może jazz (choć akurat jazzu w ogóle nie słucham, więc ciężko mi powiedzieć). Na pewno nie do mocniejszych uderzeń, o jazgocie w stylu Offspringa czy LP nawet nie wspominając. Szczegółowość, jasność dźwięku oraz średnie tony - według mnie na bardzo dobrym poziomie. Za to niskich praktycznie brak, a wysokie jak na mój gust za bardzo "wiercą". Być może te słuchawki wymagają po prostu znacznie lepszego źródła? Nie wiem. Na pewno nie sprawdzą się przy źródle niższej jakości. Czyli w tym przypadku odpadają.

 

Natomiast UR40 mnie zaskoczyły. Na plus. Bardzo zrównoważone, uniwersalne. Nie mają szczegółowości TD80, kolano Dido na pewno się nie pojawiało tak blisko, jak przy TD80, ale gdzieś tam w zasięgu wzroku było. No i poradziły sobie bez problemów zarówno z natłokiem dźwięków wyprodukowanych przez Dextera i spółkę, jak i z oszczędnymi tonami produkcji Dido. Dla mnie zdecydowany zwycięzca porównania. :)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

eech, miodzio wpis :-))) Wybrałeś dla siebie lepsze i tak trzymać !

 

Pozdrawiam niezależnego i zdrowomyślącego Forumowicza.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też mam KOSSy UR-40.

Na początku mnie trochę zraziły piskliwością,ale to była wina niewygrzania. Z czasem wszystko się ułożyło jak trzeba. Grają raczej jasno, z manierą sprzętu estradowego tzn. dźwięk szybki, sprężysty, żywiołowy. Jeśli się komuś nie podoba typowe brzmienie KOSSa to niech spróbuje UR 40.Raczej lepsze na pobudzenie niż na wyciszenie. Mają większe wymagania co do źródła niż moje KTX Pro1.

Poza tym baaardzo wygodne i chyba najładniejsze słuchawki tej firmy.

 

Nie miałem okazji posłuchać TD80. Kiedyś słuchałem R80. Pamiętam tylko tyle,że mi sie podobały i że grały miękko :) Aha i rozbawił mnie ich przewód. Kto widział ten wie :) nniezapomniany widok ...

 

pozdrawiam

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No może żeby nie było tak kolorowo to wspomnę,że niebardzo sobie radzą z przestrzenią. Może nie grają całkiem płasko, ale to w końcu nie ta klasa cenowa....

Grado..... hmmm ...... :)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wqwqw >>

 

Ja je bardzo dobrze oceniam. "Neutralność" to ja rozumiem,że jest po żadnej stronie :) Jakby Ci to powiedziec.... brzmienie jest raczej masywne niż lekkie. Aż dziw. Z takich maluchów. Discmany mają zwykle niedostaki basu (stąd te Super Hiper Mega BASSy, których niecierpie) to się akurat kompensuje z tymi słuchawkami. Żebyś mnie źle nie zrozumiał. To podbarwienie niskich częstotliwości jest niewielkie. Bas jest miękki, schodzi nisko. Średnica bardzo przyjemna, ciepła i bardzo kulturalna góra. Wszystkim moim znajomym się podoba.

Słuchałeś kiedyś PortaPro? To jest to samo tylko wygląda inaczej.

 

Nie chce znowu pisac tego samego. Zerknij tutaj

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...

Witam!

Koss ur 40 zamowiłem w sklepie

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) (199 + 12 przesyłka)

Jak to jest z rekalmacja tych słuchawek?? (wole sie wczesniej wypytac bo naczytałem sie ze sa delikatne)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • House of Marley Positive Vibration Frequency Rasta

    Patrząc na to, co lada moment zacznie wyprawiać się za oknem aż chciałoby się zanucić za nieodżałowanym Markiem Grechutą chociażby fragment niezwykle będącego na czasie utworu „Wiosna – ach to ty”. Dlatego też powoli, acz konsekwentnie warto przygotować się na prawdziwy wybuch zieleni a tym samym niemożność wysiedzenia w czterech „betonowych” ścianach. Jak to jednak w życiu bywa jeszcze się taki nie urodził, co … więc doskonale zdaję sobie sprawę, iż nie dla wszystkich pierwszy świergot ptaków j

    Fr@ntz
    Fr@ntz
    Słuchawki

    Czy płyty CD cieszą się jeszcze odpowiednią popularnością?

    W dzisiejszych czasach, ludzie coraz więcej rzeczy chętniej robią online. Odchodzi się od klasycznych rozwiązań, na rzecz nowatorskich rozwiązań. Ten stan rzeczy dotknął również branżę muzyczną. Normą jest, że artysta wydając nowy album, wypuszcza go również w wersji fizycznej, najczęściej w postaci płyt CD, które można zakupić w wielu sklepach. W opozycji do takich zakupów stoi oczywiście internet i rozmaite serwisy streamingowe, takie jak YouTube, czy Spotify. Warto się zastanowić czy, a jeśli

    audiostereo.pl
    audiostereo.pl
    Muzyka 26

    Marantz Cinema 30

    Choć z pewnością większość śledzących dział recenzencki czytelników zdążyła przyzwyczaić się do tego, że kino domowe gości u nas nad wyraz sporadycznie, to o ile tylko światło dzienne ujrzy coś ciekawego, to czysto okazjonalnie takowym rodzynkiem potrafimy się zainteresować. Oczywiście nie zawsze jest to klasyczny, przeprowadzany w zaciszu domowych czterech kątów test, jak m.in. w przypadku budżetowego, acz bezapelacyjnie wartego uwagi i po prostu świetnego Denona AVR-S770H, lecz również nieco m

    Fr@ntz
    Fr@ntz
    Systemy

    Indiana Line Diva 5

    Śmiem twierdzić, ze nikogo mającego choćby blade pojęcie o tym, co dzieję się wokół, jak wygląda rynek mieszkaniowy uświadamiać nie trzeba. Po prostu jest drogo, podobno będzie jeszcze drożej i tanio, to już było i nie wróci, a skoro jest drogo, to do łask wracają mieszkania o metrażach zgodnych z założeniami speców z lat 50-70 minionego tysiąclecia. Znaczy się znów aktualnym staje się powiedzenie „ciasne ale własne”. Dlatego też logicznym wydaje się popularność wszelkich rozwiązań możliwie komp

    Fr@ntz
    Fr@ntz
    Kolumny

    Bilety | DŻEM koncert urodzinowy| Koncert

    O wydarzeniu Kup bilet na koncert jednego z najważniejszych polskich zespołów bluesowych - zespołu Dżem! Grupa świętuje 40-lecie działalności, w związku z czym na koncertach na pewno nie zabraknie dobrze znanych przebojów, takich jak Wehikuł czasu, Whisky, Czerwony jak cegła czy Sen o Victorii. Dżem bilety na jubileuszowe koncerty już dostępne! O zespole Dżem Połączyli rocka, bluesa, reggae, country. Nagrali piosenki, które uwielbiają zarówno koneserzy, jak i niedzielni słuchacze

    AudioNews
    AudioNews
    Newsy
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.