Co z tym wyjsciem REMOTE -ON-OFF ?

[Rosomak19]

Ehhh no nie mam szczęścia przy budowie mojego wzmacniacza ,ciągle jakieś problemy. Chciałem zrobić włączanie końcówki mocy za pomocą wyjścia REMOTE z przedwzmacniacza DENON DAP 2500,który posiada 2 takie wyjścia. Jednak ,że nie znalazłem takowej informacji, jaka jest wydajność prądowa tego wyjścia. Zmontowałem sobie moduł odpowiedzialny za włącznie na dwóch przekaźnikach w tym HF49FD/012-1H11F (moc cewki 120mW Uz12V) , który miał być zasilony z REMOTE. No i zdziwko , ponieważ to wyjście nie oferuje żadnej wydajności prądowej ! Tutaj na wyjściu jest 15 V ,ale wystarczy zewrzeć + i  - rezystorem 10k i napięcie już siada do 7V ?  . Mozę jakieś pomysły jak rozwiązać problem ? Chyba trzeba będzie zrobić jakiś mały zasilacz i tranzystorek sterujący przekaźnikiem.

[zjj_wwa]

A dlaczego MIAŁOBY mieć jakąkolwiek wydolność prądową?  Skąd to wishful thinking? Przecież to jest sygnał, a nie elektrownia. 
Rozwiązanie: Dodaj do wzmaka mały transformatorek 10VAC / 2W czy coś podobnego, prostownik, filterek, płytkę zasilania dla przekaźnika. 
A samo załączanie przekaźnika jakimś tranzystorem lub tranzystorami w układzie Sziklai. Tak, aby 0,7V wystarczyło, aby je całkowicie załączyć. 

 

Edytowane 26 Grudnia 2020 przez zjj_wwa

[Rosomak19]

Bo jak by nie można było już zapewnić tych kilkuset mA wydajności , szukałem w serwisowce jakiś informacji ,ale nic nie było w tym temacie .  A błędnie się zasugerowałem innym wzmacniaczem z takim rozwiązaniem . Mój pomysł na to , to zasilanie beztransformatorowe , stabilizator 12V i zwykły tranzystorek z serii BC . Tylko pomógł by ktoś z doborem elementów do samego tranzysotrka , tak aby działało to poprawnie z sygnałem 15V i zasilaniem 12V ? Oczywiście standardowy wyłącznik zasilnia jest , tak aby można było całkowicie wyłączyć sprzęt.

[Grzegorz7]

Wyjścia REMOTE to są jedynie źródła sygnału o obciążalności jakiejś typowej bramki logicznej CMOS.

Wyjścia zwane czasami TRIGGER czy jakoś tak maja obciążalności na poziomie kilkudziesięciu mA. Ma to wystarczyć do zasilania np. jakichś wzmacniaczy antenowych albo przekaźników ale raczej półprzewodnikowych. 

W Twoim przypadku, skoro i tak dłubiesz końcówki to w nich osadź układ sterowany logiką z pre. Mały transformatorek jak mówi Zjj.

[przemak]

2 godziny temu, Rosomak19 napisał:

Mój pomysł na to , to zasilanie beztransformatorowe

Ryzykowny pomysł. 

[przemak]

Można by spróbować przekaźnik elektroniczny, ale z doświadczenia to on też prądu potrzebuje więcej, niż w katalogu. Ale może ruszy. 

[Rosomak19]

5 godzin temu, przemak napisał:

Ryzykowny pomysł. 

Jakoś mój soft-start działa bez problemu tyle lat z trafem 1.5kVA więc spokojnie.

[przemak]

15 minut temu, Rosomak19 napisał:

Jakoś mój soft-start działa bez problemu tyle lat z trafem 1.5kVA więc spokojnie.

Nie wykluczam, tylko ten softstart zasadniczo z masą systemu nie ma połączenia, nieprawdaż? ?

[Rosomak19]

Niby tak ,ehhh muszę jakoś to inaczej wykombinować , bo jakoś nie widzi mi się 3 trafa : /

[Rosomak19]

Dobra postanowiłem zrobić tak, zamówię trafko do pcb 1.5VA 12V 125mA do zasilenia tego całego remote/standby . A żeby nie namnażać transformatorów , to nawinę na głównym uzwojenie 2X15V do zasilenia pozostałych rzeczy . Jeszcze muszę się zastanowić jak przymocować to bydlę 1.5kVA do płyty montażowej w obudowie : /

[Rosomak19]

Tak się przyglądam na ten schemat wyjścia remote w przedwzmacniaczu i chyba przyczyną tego zamieszania jest ten rezystor 10k (R515) . Może stabilizator od tego nie umrze jak mu ukradnę jeszcze z 10mA prądu, potrzebnego do załączenia przekaźnika.  Ten L78M15ML ma wydajność 500mA .

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[januss73]

Może się udać, zależy co stabilizator jeszcze zasila.

Ja bym wziął dwie diody, kawałek kondensatora i zasilił bezpośrednio z AC przekaźnik(i) z cewką na 24V. W ten sposób transformator będzie najmniej obciążony.

Ważniejsze czy nie zapomniałeś o diodach zaporowo przy cewkach i gasikach na stykach?

[Jaro_747]

2 godziny temu, Rosomak19 napisał:

Tak się przyglądam na ten schemat wyjścia remote w przedwzmacniaczu i chyba przyczyną tego zamieszania jest ten rezystor 10k (R515) . Może stabilizator od tego nie umrze jak mu ukradnę jeszcze z 10mA prądu, potrzebnego do załączenia przekaźnika.  Ten L78M15ML ma wydajność 500mA .

Łagodnie mówiąc to nie jest najlepszy pomysł.

Przekaźnik do swojego działania potrzebuje w zasadzie bylejakie napięcie w granicach tolerancji, natomiast przy załączaniu i wyłączaniu wywołuje stany przejściowe i przepięcia. Prawidłowo powinno się go podłączyć zaraz po prostowniku z cewką na napięcie jakie tam mamy.

[Rosomak19]

Po to używa się diody zabezpieczającej , poza tym i tak muszę zbić napięcie rezystorem .

[Rosomak19]

6 godzin temu, Jaro_747 napisał:

Łagodnie mówiąc to nie jest najlepszy pomysł.

Przekaźnik do swojego działania potrzebuje w zasadzie bylejakie napięcie w granicach tolerancji, natomiast przy załączaniu i wyłączaniu wywołuje stany przejściowe i przepięcia. Prawidłowo powinno się go podłączyć zaraz po prostowniku z cewką na napięcie jakie tam mamy.

Widzę kolega to jakoś ciągle do wszystkiego pesymistycznie nastawiony , dodam ,że w tym przedwzmaku , jest dużo przekaźników i jakoś tyle lat ma i nic nie padło . Dodam jeszcze raz , że z remote ma być zasilany miniaturowy przekaźnik , który załączy fazę na cewkę przekaźnika głównego .

 

8 godzin temu, januss73 napisał:

Może się udać, zależy co stabilizator jeszcze zasila.

Ja bym wziął dwie diody, kawałek kondensatora i zasilił bezpośrednio z AC przekaźnik(i) z cewką na 24V. W ten sposób transformator będzie najmniej obciążony.

Ważniejsze czy nie zapomniałeś o diodach zaporowo przy cewkach i gasikach na stykach?

Z tego co widzę , niestety zasila układ odpowiedzialny za wybór wejścia i sekcję cyfrową. Czyli, albo dołożyć swój zasilacz podłączony pod AC (mostek + stabilizator) i wtedy puścić to przez wyjście , uprzednio odłączając rezystor R515 , albo rzeźbić coś we wzmacniaczu. Choć nie chciał bym ingerować w przedwzmacniacz ,to te rozwiązanie pasuje mi najbardziej.

[Rosomak19]

Taka mała aktualizacja, podłączenie się pod AC nic nie da ,ponieważ trafo działa cały czas i podaje napiecia. Natomiast tak testowo zmostkowałem na chwilę rezystor R515 i przekaźnik bez problemu się włączył.

[Rosomak19]

Dobra zamykam temat , ostatecznie zrobię tak ,że będzie zasilacz we wzmacniaczu (taki układ Stand By) na małym trafo 1.5VA i tranzystor ,może na wyrost ,ale akurat miałem pod ręką BD 139 z rezystorem 10k na bazie . Po podłączeniu pod remote przekaźnik się ładnie włącza ,a prąd jaki pobiera ,to około 81 uA .

[Jaro_747]

4 godziny temu, Rosomak19 napisał:

Widzę kolega to jakoś ciągle do wszystkiego pesymistycznie nastawiony , dodam ,że w tym przedwzmaku , jest dużo przekaźników i jakoś tyle lat ma i nic nie padło . Dodam jeszcze raz , że z remote ma być zasilany miniaturowy przekaźnik , który załączy fazę na cewkę przekaźnika głównego .

 

Z tego co widzę , niestety zasila układ odpowiedzialny za wybór wejścia i sekcję cyfrową. Czyli, albo dołożyć swój zasilacz podłączony pod AC (mostek + stabilizator) i wtedy puścić to przez wyjście , uprzednio odłączając rezystor R515 , albo rzeźbić coś we wzmacniaczu. Choć nie chciał bym ingerować w przedwzmacniacz ,to te rozwiązanie pasuje mi najbardziej.

Albo czegoś nie zrozumiałeś, albo sam sobie zaprzeczasz.

Ja piszę jasno i wyraźnie, ze zamiast dłubać i kombinować wyjściem trzeba wysterować prościutki układ tranzystora i diody do zasilania którego trzeba wziąć napięcie niestabilizowane skądkolwiek. Proste? Chyba tak.

A ty widzisz dwie skrajności, tzn. chcesz albo zasilać przekaźnik wprost z przerobionego REMOTE albo dodawać osobny zasilacz. A ja ci piszę jasno - przekaźnik możesz zasilać napięciem filtrowanym bez stabilizacji.

[Kaz K]

A jakimś transoptorem byś tego nie załatwił?

 

[Rosomak19]

9 godzin temu, Jaro_747 napisał:

Albo czegoś nie zrozumiałeś, albo sam sobie zaprzeczasz.

Ja piszę jasno i wyraźnie, ze zamiast dłubać i kombinować wyjściem trzeba wysterować prościutki układ tranzystora i diody do zasilania którego trzeba wziąć napięcie niestabilizowane skądkolwiek. Proste? Chyba tak.

A ty widzisz dwie skrajności, tzn. chcesz albo zasilać przekaźnik wprost z przerobionego REMOTE albo dodawać osobny zasilacz. A ja ci piszę jasno - przekaźnik możesz zasilać napięciem filtrowanym bez stabilizacji.

A gdzie w  poście  napisałem o stabilizacji napięcia we wzmacniaczu ?To chyba koleżka czegoś nie zrozumiał ,bo zacytowany fragment tyczył się przedwzmacniacza ,a nie wzmacniacza. Czytać ze zrozumieniem ,albo od początku.  I taki najprostszy układ z tranzystorem i diodą będzie zastosowany . Czasami trzeba rozważyć różne możliwości , fakt ,że jestem leniwy i nie lubię wyważać otwartych drzwi .  Można było zmostkować ten rezystor i też by działało . Tylko po przeanalizowaniu , co jest zasilane z tej linii w przedwzmacniaczu i jakie skutki może mieć przypadkowe zwarcie ,czy nawet zakłócenia generowane przez cewkę przekaźnika zrezygnowałem z tej opcji .

 

6 godzin temu, Kaz K napisał:

A jakimś transoptorem byś tego nie załatwił?

 

Myślałem o rozwiązaniu w tym kierunku ,ale obawiam się ,że nawet nie wysterowało by diody , bo tam jest na wyjściu rezystor 10k ,co powoduje już przy kilku mA duże spadki napięć. A na szybko sklecony tranzystorek pobiera około 81uA . Także temat uważam za zakończony.

Edytowane 27 Grudnia 2020 przez Rosomak19

[Rosomak19]

A dobra wiem do czego pijesz faktycznie z tym stabilizatorem zwracam honor ,ale już tłumaczę . Chciałem się po prostu podłączyć w przedwzmacniaczu do tej samej linii zasilającej stabilizatory w nim . Jako ,że zasilane są wyższym napięciem ,a przekaźnik jest na 12V . Wtedy odpiąć ten rezystor R515 i tam puścić 12V ze stabilizatora. Ale ten pomysł szybko upadł .

[Grzegorz7]

Tu masz przykład tzw. przekaźnika elektronicznego.

Ten ma tylko 2A 250V ale są takie, które włączą ten twój trafol 1,5kW.

Poszukaj. 

Zalety: zasilasz stronę niską z tego stabilizatora, który pokazałeś na schemacie. Zmniejsz tę rezystancję tak aby pociągnąć z 20mA. Żaden chyba problem.

Tego typu przekaźniki włączają w "zerze" sieci. 

Poczytaj, poszukaj.

 

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Jaro_747]

7 minut temu, Grzegorz7 napisał:

Tego typu przekaźniki włączają w "zerze" sieci.

No to akurat bardzo niedobrze jeżeli mamy włączyć transformator. Sytuację uratuje ten soft-start, ale bez niego włączanie trafa 1.5kW to przepis na nieszczęście.

[Rosomak19]

9 godzin temu, Grzegorz7 napisał:

Tu masz przykład tzw. przekaźnika elektronicznego.

Ten ma tylko 2A 250V ale są takie, które włączą ten twój trafol 1,5kW.

Poszukaj. 

Zalety: zasilasz stronę niską z tego stabilizatora, który pokazałeś na schemacie. Zmniejsz tę rezystancję tak aby pociągnąć z 20mA. Żaden chyba problem.

Tego typu przekaźniki włączają w "zerze" sieci. 

Poczytaj, poszukaj.

 

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ja już nic nie kombinuję zostaje przy najprostszym rozwiązaniu . Poza tym jeśli miał bym już zwierać ten rezystor ,to nie po to ,aby jeszcze bardziej obciążać stabilizator , elektronicznym przekaźnikiem ,jeśli mój klasyczny pobiera jedynie 10mA . Jak już pisałem , nie będę  ingerował w przedwzmacniacz , bo jeśli w przyszłości niechcący coś się zewrze  od strony wzmacniacza ,to szkoda ,aby padł też przedwzmacniacz. A tak, nawet jak zewrę wyjście remote, to nic się nie dzieje , bo skutecznie chroni stabilizator rezystor 10k. No bez soft-startu włączenie trafa 1.5kVA to loteria . Zależy w "którą stronę " zostanie namagnesowany przy wyłączeniu i jak się to zgra z ponownym podaniem napięcia. Przeważnie kończy się to wyłączeniem bezpiecznika w domu.  Dlatego należy używać soft-startu , który zapobiega tego typu historiom.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[artw]

podłącz się do jakiegoś uzwojenia w trafo daj mostek ,jakis nieduży kondensator i stabilizator .Włączaj to wszystko tranzystorem , który to tranzystor będziesz sterował tym swoim ułomnym sygnałem remote.Jak nie masz małego napiecia na trafo , zbij napięcie za mostkiem rezystorem.Zrób to wszystko na kawalątku płytki uniwersalnej , wsadź do swojego Denona i wyprowaź na gniazdo remote. Po co kombinować w prostych sytuacjach?

Dla mądralińskich : stabilizator jest po to by bez kombinacji uzyskać przewidywalne napięcie na wyjściu, kosztuje grosze albo jeszcze mniej i nie sprawia problemów w aplikacji

[Rosomak19]

4 godziny temu, artw napisał:

podłącz się do jakiegoś uzwojenia w trafo daj mostek ,jakis nieduży kondensator i stabilizator .Włączaj to wszystko tranzystorem , który to tranzystor będziesz sterował tym swoim ułomnym sygnałem remote.Jak nie masz małego napiecia na trafo , zbij napięcie za mostkiem rezystorem.Zrób to wszystko na kawalątku płytki uniwersalnej , wsadź do swojego Denona i wyprowaź na gniazdo remote. Po co kombinować w prostych sytuacjach?

Dla mądralińskich : stabilizator jest po to by bez kombinacji uzyskać przewidywalne napięcie na wyjściu, kosztuje grosze albo jeszcze mniej i nie sprawia problemów w aplikacji

Niestety ,tak jak pisałem , podłączenie do uzwojenia nic nie daje ,ponieważ trafo w nim ciągle pracuję po wyłączeniu z pilota. Musiał bym się wpiąć w zasilaczu w linię zasilającą stabilizatory . Ale ja tam nie chcę nic zmieniać i dodatkowo obciążać tranzystorów  . Przedwzmacniacz zostaje w stanie oryginalnym . Natomiast do wzmacniacza zamówiłem już trafko 1.5VA 12V i tak jak już wspominałem , mostek tranzystor i przekaźnik , który załącza główny przekaźnik i z tego na soft-start i tyle. Także wzmacniacz w stanie uśpienia będzie pobierał niewiele energii z tym ,że nie będzie w takim stanie zostawiany na długo. Włącznik "Power" będzie go całkowicie wyłączał. Ogólnie założenie było takie i na tym mi zależało ,aby  z pilota włączać jedno i drugie urządzenie jednocześnie. Tym samym ,aby bez włączenia przedwzmacniacza , nie można było włączyć wzmacniacza.

[januss73]

2 godziny temu, Rosomak19 napisał:

Natomiast do wzmacniacza zamówiłem już trafko 1.5VA 12V i tak jak już wspominałem , mostek tranzystor i przekaźnik

No to nawet licząc spadek na tranzystorze będziesz miał ponad 16V. Nie za dużo na przekaźnik 12V? Trafko 9V byłoby akuratne ?

[zjj_wwa]

W dniu 26.12.2020 o 20:41, Rosomak19 napisał:

Jakoś mój soft-start działa bez problemu tyle lat z trafem 1.5kVA więc spokojnie.

Jak nie masz dzieci to spoko. Przecież BHP'owcy to barany, no nie ? 

A to że wzmak kiedyś kota zabije ... to taki szczegół. Będzie dobra pieczeń.

Edytowane 29 Grudnia 2020 przez zjj_wwa

[artw]

8 godzin temu, Rosomak19 napisał:

Niestety ,tak jak pisałem , podłączenie do uzwojenia nic nie daje ,ponieważ trafo w nim ciągle pracuję po wyłączeniu z pilota

no to niech pracuje, co to komu przeszkadza

Włączanie wzmacniacza realizujesz sygnałem z dobudowanego minizasilacza.Ten nowy minizasilacz (wbudowany w przedwzmacniacz) załączasz sygnałem remote z przedwzmacniacza .

To co chciałeś zamontować we wzmacniaczu , zamontuj w pre , masz tam już transformator chętny do współpracy

Edytowane 29 Grudnia 2020 przez artw

[Rosomak19]

5 godzin temu, zjj_wwa napisał:

Jak nie masz dzieci to spoko. Przecież BHP'owcy to barany, no nie ? 

A to że wzmak kiedyś kota zabije ... to taki szczegół. Będzie dobra pieczeń.

O co Ci chodzi? Sądzisz ,że przewody są na wierzchu ,że nie ma bezpieczników ? Wiesz co jest najśmieszniejsze ,że taka wersja beta ,leżała tyle lat na podłodze połączona na pająka za szafką rtv i nikomu krzywda się nie stała. Teraz jest wszystko w obudowie zaizolowane z zabezpieczeniami i podłączonym uziemieniem ,a nie którzy tak filozofują ,ze głowa mała ! W wielu urządzeniach (może filozofy nie wiedzą) są zasilacze beztransforamtorowe i nikt z tego powodu gównoburzy nie robi. Jeśli nawet już doszło by do uszkodzenia czegoś, to po to są bezpieczniki ,czy to w sprzęcie , listwie zasilającej czy w domu.  

10 godzin temu, januss73 napisał:

No to nawet licząc spadek na tranzystorze będziesz miał ponad 16V. Nie za dużo na przekaźnik 12V? Trafko 9V byłoby akuratne ?

Najwyżej wleci mały stabilizator ,czy dioda Zenera. Choć przekaźnik może być zasilany ponad 14 V .