Skocz do zawartości
IGNORED

Muzykalność


Chicago
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Od dłuższego czasu zastanawiam się co to jest 'muzykalność'...??? Czyli co? Wyższość czego nad czym? Wyższość feelu nad techniką wykonawczą? Czy sprzęt audio może być 'muzykalny', czy to raczej domena samej muzyki i ludzi, którzy tę muzykę wykonują? Czy użyte w kompozycji lub imrowizacji tempo, rytm, harmonika, melodia, kształt dżwięku, frazowanie... wpływają bezpośrednio na 'muzykalność', czy robi to sprzęt audio? Jak zdefiniować muzykalność, bo to, że ktoś jest muzykalny lub umuzykalniony, albo niemuzykalny i nieumuzykalniony, to przecież oczywista sprawa i każdy wie o co chodzi, ale ta muzykalność w pojęciu audiofilskim mnie zastanawia...??? Które płyty są muzykalne, a które nie? Spotkałem się z wypowiedzią, że nie wszyscy wiedzą, że coś jest muzykalne, ale jak już wiedzą, to wiedzą i mogą coś na ten temat powiedzieć.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Parker's Mood

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten termin nie odnosi się wg mnie do płyt czy nagrań tylko do poszczególnych sprzęcików.

A sprzęcik muzykalny to taki, w którym ważniejsza jest synteza brzmienia od analizy.

.... i tak dalej idąc sprzęciki skrajnie muzykalne to zamulacze, a sprzęciki skrajnie niemuzykalne to suchotniki ? 

i jak zwykle w audio trzeba gdzieś ten swój balans odnaleźć.

aczkolwiek ogólny cel nadrzędny w audio wg mnie to maksimum analizy przy zachowaniu muzykalności,
wówczas jest i przyjemnie i nie nudno.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a to nie muzyka sama w sobie jest muzykalna?

W reprodukcji, zdecydowanie wolę termin - angażujący, a sensie objawowym, fizycznym - kiwalność nóżki. 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie określenie muzykalny odnosi się do człowieka , jego wrażliwości na muzykę , posiadania tzw. słuchu absolutnego.

W przypadku sprzętu określenia muzykalny nie rozumiem .

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Słuch absolutny może wystąpić u osobnika zupełnie nie interesującego się muzyką i nie mającego z muzyką nic wspólnego. Chodzi o to, że różnie bywa z tym absolutem - może przeszkadzać. Świadomi muzycy z absolutem słyszą wszystko, najmniejszy out of anything; ciężko się z takimi ludżmi pracuje - i odwrotnie, czyli ciężko takiemu absolutowi współpracować z nieabsolutami. Oczywiście naginam pewne historie, ale akurat znam kilka przypadków z realu, gdzie muzycy z absolutem potrafili być bardzo apodyktyczni w zespole.

Ja bym postawił na feeling jeżeli chodzi o muzykalność - dotyczy to zarówno feelu muzyków jak i odbiorcy. Bo przecież feel muzyka wpływa na feel odbiorcy, czyż nie tak? I chyba można odnieść muzykalność do audio...??? Bo dlaczego nie? Przecież muzyka słuchana z własnych systemów audio musi na nas działać - robić wrażenie. Dżwięk z home audio musi zadowalać, czarować - to jest feel, to jest muzykalność. Więc zgadzam się, że sprzęt audio może być muzykalny - dla mnie takim wzorem muzykalności jeżeli chodzi o graty audio, był Conrad Johnson z ProAc, albo Conrad Johnson z B&W 802 Matrix III... stare czasy.

Z drugiej strony, jakby nie spojrzeć i nie usłyszeć, to nawet najbardziej muzykalny sprzęt nie odtworzy muzykalnie niemuzykalnej muzyki ?

Czy atonalne rzeczy, bez metrum, mogą być muzykalne?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Parker's Mood

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do sprzętu hi fi i używania w/w terminu przy opisie elementów, ktoś składa deklarację i apeluje,  żeby nie  był używany.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Jeszcze dyskusja sprzed paru lat.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez xetras
poprawka

~Way hay and up she rises early in the morning~("Morskie opowieści")

~Braterstwo narodu buduje się na kiczu~("Nieznośna lekkość bytu" Milan Kundera)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Muzykalność = łatwoprzyswajalna muzyka

Nic innego, tylko tyle. W odniesieniu do reprodukcji / zestawienia sprzętowego.

W dniu 13.01.2021 o 15:53, piano napisał:

angażujący

To ma swoją rozpoznawalną przyczynę.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
43 minuty temu, Wuelem napisał:

Muzykalność = łatwoprzyswajalna muzyka

No nie za bardzo, ponieważ zarówno disco polo jak i free bop mogą  być muzykalne, a jak wiemy, nie każdy może słuchać Ornette Colemana i nie każdy może słuchać disco, więc znak równości pomiędzy muzykalnością, a łatwo przyswajalna muzyką po prostu nie robi. To raczej tak nie działa. Łatwo przyswajalna muzyka, to ‚Easy Listening’ - co nie oznacza z automatu, że wszystko co ‚Easy Listening’ jest muzykalne. 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Parker's Mood

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie łatwoprzyswajalna (przymiotnik) odnosi się do każdego gatunku. Może być taką (muzyka) niezależnie od gatunku.

"Muzykalność" jest wartością subiektywną. Jest to dla kogoś cecha (rzeczownik - jeśli nie pomieszałem).

Dzięki właściwościom sprzętu (gdy większość podzieli opinię) - może stać się właściwością obiektywną.

***

Muzykalność = komfort x czas słuchania

Im większy któryś z parametrów po znaku "równa się", tym większa wartość szukana.

Od razu dodam: występy LIVE nigdy nie są muzykalne. "Muzykalność" dotyczy opisu nagranej muzyki. Według mnie, rzecz jasna.

PS.

2 godziny temu, Chicago napisał:

Easy Listening

A to nie jest określenie na muzykę tła? New Age i jakieś wypełniacze ciszy.

Np. hard rock trudno określić jako przynoszące ulgę, ale dźwiękowo może być muzykalnie, jak najbardziej.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
W dniu 13.01.2021 o 15:37, m4tech napisał:

Ten termin nie odnosi się wg mnie do płyt czy nagrań tylko do poszczególnych sprzęcików.

A sprzęcik muzykalny to taki, w którym ważniejsza jest synteza brzmienia od analizy.

.... i tak dalej idąc sprzęciki skrajnie muzykalne to zamulacze, a sprzęciki skrajnie niemuzykalne to suchotniki ? 

i jak zwykle w audio trzeba gdzieś ten swój balans odnaleźć.

aczkolwiek ogólny cel nadrzędny w audio wg mnie to maksimum analizy przy zachowaniu muzykalności,
wówczas jest i przyjemnie i nie nudno.

Jeśli chodzi o muzykalny sprzęt to znaczenie ma  właśnie ta symbioza analityczności ale i muzykalnosci o której wspomniałeś jako cel nadrzędny. Poza tym nie uważam aby tzw zamulacze były muzykalne. Reprodukcja barwy instrumentu bez analityczności będzie rozmazanym niedopowiedzianym obrazem. Podobnie wszystkie niuanse mikro/makro dynamiczne, czystość i  transjentów oraz  nut tzw "duszków" w zamulonym sprzęcie giną i taka to muzykalność..Cała misterna gra muzyka jest odarta.  Z drugiej strony analityczny sprzęt ale chłodny nie oddaje prawidłowo barw instrumentów. To są kompromisy i to wszystko w wyważonym układzie gdzie jest jedno i drugie ładniej poda na tacy intencje muzyków.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, Фома napisał:

Cała misterna gra muzyka

A co z brzmieniami w pełni elektronicznymi?

4 minuty temu, Фома napisał:

nie oddaje prawidłowo barw instrumentów

A co z brzmieniami w pełni elektronicznymi?

***

"MUZYKALNOŚĆ" to coś innego niż wierność.

Analityczność to dążenie do analizy. W sumie - w muzyce - do niczego. Czyli jest to pojęcie negatywne. Albo zbędne - gdy ktoś woli.

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Wuelem napisał:

A co z brzmieniami w pełni elektronicznymi?

Takie brzmienie nie jest tym samym co brzmienie z łapy" i niuanse barw instrumentów, wierność reprodukcji sama za siebie powie.

3 minuty temu, Wuelem napisał:

"MUZYKALNOŚĆ" to coś innego niż wierność.

Analityczność to dążenie do analizy. W sumie - w muzyce - do niczego. Czyli jest to pojęcie negatywne. Albo zbędne - gdy ktoś woli.

Nie prawda. To częste i błędne rozumowanie i mieszanie pojęć. Muzykalność w sensie sprzętu to umiejętność oddania nie tylko zamysłu kompozycji i intencji kompozytora to także umiejętność sprzętu do odtworzenia emocji i barw. Emocje to min; 1.artykulacja, dynamika, agogika, rubata, sonorystyka, puls.  2.Barwy to; zestaw harmonicznych ich wzajemne korelacje, formanty, transjenty.  W pierwszym przypadku aby jakoś oddać te niuanse sprzęt musi posiadać rozdzielczość i przede wszystkim szybkość. sprzet powinien być możliwie przezroczysty

Muzykalność nie sprzętowa to co innego

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
W dniu 13.01.2021 o 14:35, Chicago napisał:

co to jest 'muzykalność'...???

Tak niektórzy określają brzmienie płynące z określonych sprzętów.
To nic innego jak indywidualne preferencje postrzegania takiego brzmienia. Dla mnie wzorcem muzykalności jest system, który posiadam, oparty na aktywnych monitorach studyjnych. Nigdy nie miałem tak muzykalnego brzmienia w systemach pasywnych. 
Muzykalne brzmienie - czyli synergia detaliczności, przestrzeni, nasycenia i ciepła, które słyszymy z głośników.
 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
4 minuty temu, Фома napisał:

Emocje to min; 1.artykulacja, dynamika, agogika, rubata, sonorystyka, puls. 

Emocje to samopoczucie słuchacza, a wymieniasz wartości fizyczne (opisywane jednostkami pomiarowymi) związane z muzyką.

 

6 minut temu, Фома napisał:

umiejętność oddania nie tylko zamysłu kompozycji i intencji kompozytora

Rozumiem znasz "kompozytora" i wiesz co chciał przekazać przez "kompozycję".

Jeśli nie znasz, to przemyśl jeszcze swoją argumentację ?

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

teoretycznie sprzęt powinien posiadać wszystkie skrajne cechy połączone razem. Kiedy trzeba ciepły ale rozdzielczy, analityczny ale nie chłodny, szybki ale i lekki, lekki ale kiedy tzreba dociązony itp itd ale tak nie jest.. Póki co nikt w pełni tego nie osiągnął choć niektóre systemy potrafią oczarować.

1 minutę temu, Wuelem napisał:

Emocje to samopoczucie słuchacza, a wymieniasz wartości fizyczne (opisywane jednostkami pomiarowymi) związane z muzyką.

 

Rozumiem znasz "kompozytora" i wiesz co chciał przekazać przez "kompozycję".

Jeśli nie znasz, to przemyśl jeszcze swoją argumentację ?

 

znów mieszasz :)) to właśnie wyżej wymienione środki wyrazu służą muzykowi który je  wykorzystuje jak poeta język" I to nie chodzi o mechaniczne ich traktowanie, improwizator w trakcie nie myśli o tym bo nie ma na to czasu. ten kto czyta lub słucha odbiera emocje

Mówimy o sprzęcie czy muzyce? Bo możemy całkiem w świat abstrakcji muzycznych przeżyć się zanurzyć.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
9 minut temu, Фома napisał:

Póki co nikt w pełni tego nie osiągnął

Skąd wiesz?

 

9 minut temu, Фома napisał:

choć niektóre systemy potrafią oczarować.

To jednak (prawie) osiągnął?

***

Sam widzisz, że się kręcisz. Niby nie można, a jednak "czarują", czyli można.

Kluczem jest RÓWNOWAGA. W przypadku organizmu to HOMEOSTAZA. Niczego nie brak i niczego nie jest za dużo. Wszystkiego ile trzeba. Pełne zdrowie - pełne zadowolenie.

Żadna KONKRETNA cecha nie powoduje "muzykalności". A skoro to ich PEŁNY zbiór, to bezsensem jest próba ich wymienienia. A tym bardziej ustalania ich ważności.

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Teraz, Wuelem napisał:

Skąd wiesz?

 

To jednak (prawie) osiągnął?

***

Sam widzisz, że się kręcisz. Niby nie można, a jednak "czarują", czyli można.

Kluczem jest RÓWNOWAGA. W przypadku organizmu to HOMEOSTAZA. Niczego nie brak i niczego nie jest za dużo. Wszystkiego ile trzeba. Pełne zdrowie - pełne zadowolenie.

Żadna KONKRETNA cecha nie powoduje "muzykalności". A skoro to ich PEŁNY zbiór, to bezsensem jest próba ich wymienienia. A tym bardziej ustalania ich ważności.

 

Bo gram muzykę od 30 lat, chodzę na koncerty muzyki akustycznej  i nie słyszałem sprzętu który oddał by to co jest grane live i nie tylko

1 minutę temu, Wuelem napisał:

Skąd wiesz?

 

To jednak (prawie) osiągnął?

***

Sam widzisz, że się kręcisz. Niby nie można, a jednak "czarują", czyli można.

Kluczem jest RÓWNOWAGA. W przypadku organizmu to HOMEOSTAZA. Niczego nie brak i niczego nie jest za dużo. Wszystkiego ile trzeba. Pełne zdrowie - pełne zadowolenie.

Żadna KONKRETNA cecha nie powoduje "muzykalności". A skoro to ich PEŁNY zbiór, to bezsensem jest próba ich wymienienia. A tym bardziej ustalania ich ważności.

 

Czarują nie oznacza z góry że można - Nie da  rady.  Serio.

Nie kręcę ?

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Фома napisał:

nie słyszałem sprzętu który oddał by to co jest grane live

Przecież na to już odpowiedziałem wcześniej...

Godzinę temu, Wuelem napisał:

Od razu dodam: występy LIVE nigdy nie są muzykalne.

Nie szukasz chyba muzykalności grając? Zakładam, że nie.

Zakładam, że nie oczekujesz, iż nagranie wszystkiego na jeden placek (płytę) jest równoznaczne z zapisem live? Nie oczekujesz tego.

To nie ZRÓWNUJ grania live z poszukiwaniem muzykalności w muzyce ze sprzętu. To 2 odrębne kryteria oceny. Nieporównywalne.

Sprzęt może zagrać live, bo w końcu występy sceniczne w przeważającej części są z aparaturę nagłaśniającą. Nagrania do 4 instrumentów można spokojnie porównywać do występu na żywo. Jak jest ich więcej - trzeba wyciszać jeden kosztem drugiego. I - paradoksalnie - zaczynamy tworzyć muzykalny (czyli sztuczny) przekaz. 

Bo LIVE nie zna kryterium muzykalności - jak to już NAPISAŁEM!

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Wuelem napisał:

poszukiwaniem muzykalności w muzyce ze sprzętu

Albo muzykalny sprzęt albo muzyka ? Co wybierasz ?

Czuje że nic z tego nie będzie.. ale na prawdę szanuję Twoje zdanie.

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sprzęt.

Zszedłem chwilę na muzykę, bo sięgnąłeś po argument 30-letniego muzykowania. Trzymamy się nagrań i odtworzenia.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiedziałem ,że dyskusja pójdzie w kierunku oznaczania zawartości cukru w cukrze.Odwieczny problem gdy pojawia się sprzęt .

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

5 minut temu, Wuelem napisał:

Sprzęt.

A więc sprzęt..Tu było moje zdanie i nikt nie musi (to oczywiste) się z nim zgadzać ;

 

52 minuty temu, Фома napisał:

sprzet powinien być możliwie przezroczysty

może dodawać coś od siebie ale to nie muzyka..

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
13 minut temu, Фома napisał:

Czuje że nic z tego nie będzie..

Brak argumentów - nic nowego, nie przejmuj się.

 

8 minut temu, wojciech iwaszczukiewicz napisał:

Wiedziałem ,że dyskusja pójdzie w kierunku oznaczania zawartości cukru w cukrze.

A to co za nowe kryterium. Z czym masz problem z tego, co już napisano?

2 minuty temu, Фома napisał:

może dodawać coś od siebie ale to nie muzyka..

O, to ciekawe. A co sprzęt może dodać?

Zakładamy: sprawny technicznie sprzęt.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
4 godziny temu, Wuelem napisał:

No właśnie łatwoprzyswajalna (przymiotnik)

Wiem, ale pisałem z telefonu korzystając z polskiego alfabetu i za chiny nie chciało być razem - nie wiem dlaczego? Sorry za ten błąd, ale on był świadomy. A teraz kilka słów - powiedziałeś, że koncert nie może być muzykalny...??? A jaki miałby być? Teatralny, filmowy? Jak tak, to trzeba do teatru i do kina, a nie na koncert muzyczny. Pierwszy raz słyszę, że koncert nie może być muzykalny, chociaż prawdopodobnie wiem o co Ci chodzi - o duże nagłośnione stadionowe koncerty, chociaż i takie potrafią zabrzmieć hi-endowo. Przykład? Chociażby Rolling Stones na Soldier Field, albo Allman Bro w Chicago Theater, albo Steve Vai z House of Blues - grał non-stop prawie cztery godziny w jakości niemożliwej do osiągnięcia z jakiejkolwiek reprodukcji. Mogę wymieniać dalej, ale po co? Proszę mi uwierzyć - każdy koncert symfoniczny, który widziałem i słyszałem, był muzykalny do białej kości. Mam kilka płyt z CSO i chociaż są to dobrze zrealizowane płyty, to gdzież tam płycie do live w CSO...??? Tego się nie porównuje - audio to audio, a live to live. Audio ma swoją muzykalność i live ma swoją muzykalność. To są odrębne rzeczy, ale dotyczą feelingu - feelu w audio i feelu na koncercie, jam sessions czy też regularnych gigach. Samo miejsce Green Mill jest już tak muzykalne, że nie muszą grać - jazzusie, jak można powiedzieć, że live nie jest muzykalne...??? Ależ palnąłeś głoopstwo drogi Wuelemie.  Większość jazzowych koncertów brzmi genialnie - muzycy, których słuchałem live przez ponad ćwierć wielku, to byli świadomi ludzie, pro, wiedzieli jak mogą zabrzmieć w danym miejscu i na jakich poziomach grać - a więc na poziomach takich, żeby nie zagłuszać i nie ogłuszać. Tak jak już napisałem - są miejsca które brzmią już bez muzyki, a co dopiero jak Liebman pociśnie 'Naimę' na swoim bambusowym flecie - no nie wiem, ale 'Naima' Liebmana jest chyba jeszcze bardziej feelowa niż oryginał Johna Coltrane. Ale tego ani płyta, ani hi-end nie odda - po prostu dwie inne kategorie, których chyba nie powinno sią nawet starać porównywać.

P.S. W moim jazzowym wątku opisałem kiedyś koncert Sheila Jordan Quartet z Green Mill - z Gene Bertoncini, Harvie S i Billy Drummondem - brzmienie hi-endowe live, a muzykalność niemalże niebiańska.

2 godziny temu, Wuelem napisał:

O, to ciekawe. A co sprzęt może dodać?

Zakładamy: sprawny technicznie sprzęt.

Zapytam: czy grasz na jakimś instrumencie?

Jak grasz, to te rzeczy się słyszy - dżwięk z głośników jest inny. Dynaudio koloruje dżwięk, przynajmniej te stare serie, ale brzmi bardzo sympatycznie i łagodnie. Realne brzmienie saksofonu jest nie do osiągnięcia z Dynaudio, ale jest przyjemnie. Moje instrumenty też nie zabrzmią z głośników tak jak brzmią w realu, w tym samym pokoju. Z tym trzeba żyć i się pogodzić - audio to audio, a live to live. Ale nie można mówić, że live jest niemuzykalne. 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez Chicago
Edyta Stylistyczna

Parker's Mood

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
5 godzin temu, Wuelem napisał:

No właśnie łatwoprzyswajalna (przymiotnik)

Jeśli coś się łatwo zapala, piszemy o tym jako o łatwo zapalnym, rozdzielnie, tak jak o łatwo zmywalnym i o łatwo przyswajalnym. Ale czasem łatwość zrasta się ze zmodyfikowaną potencjalną czynnością wyrażaną przymiotnikiem tak, że możliwa jest pisownia łączna i mamy obok łatwo strawnego – łatwostrawnego, obok łatwo palnego – łatwopalnego, a ten, kto łatwo może uwierzyć, jest już tylko łatwowiernym, bo wierny to nie ten, kto uwierzyć może. On już wierzy.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Parker's Mood

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie chodziło mi o pisownię łączną czy osobno. Dopisałem "przymiotnik" dla podkreślenia, że chodzi o opis wrażeniowy. Odbiór

10 godzin temu, Chicago napisał:

potrafią zabrzmieć hi-endowo.

Wiem, trudno się oderwać od audiofilskich kryteriów - to przykład na to. Czyli jesteś w stanie rozdzielić dwa stany, kiedy dźwięk jest hi-endowy a kiedy nie jest. I sprawnie to opiszesz określeniami, jakie wyżej inny user wymieniał.

Ale otóż...

10 godzin temu, Chicago napisał:

Ależ palnąłeś głoopstwo drogi Wuelemie.

Poza tym, że dziękuję za zauważenie i odniesienie się do moich wpisów (bo to powyżej tego dowodzi...), to mogę zrewanżować się podobnie. Dlaczego? Bo umyka Tobie i innym jedna podstawowa rzesz (na którą starałem się wskazać).

MUZYKALNOŚĆ jest wartością, dla której nie stosujemy żadnej jednostki fizycznej (to będzie chyba fachowo: jest niemianowana). Każdy jednak chce "muzykalność" opisać np. dynamiką (dB), szybki lub krótki - bas (s) i tym podobne. Jeśli tak, to konsekwencją jest nadanie "muzykalności" tej czy tych jednostek. Bo skoro są te jednostki po jednej stronie równania, to i być muszą po drugiej. Według mnie to błędne postępowanie.

Muzykalność może opisywać emocjonalność, łagodność - bez odnoszenia do konkretnych cech/parametrów dźwięku. To są miary bezjednostkowe. Dwie strony równania się zgadzają.

10 godzin temu, Chicago napisał:

Moje instrumenty też nie zabrzmią z głośników tak jak brzmią w realu

Gitara basowa w realu może zabrzmieć dokładnie tak samo w domu. Skrzypce również niemal podobnie lub identycznie. Dopiero kilka źródeł dźwięku zapisanych NIE MOŻE już tego osiągnąć (z powodu nakładających się częstotliwości - tu wchodzą zasady nagrywania i technik studyjnych, ale za to mamy dźwięki, jakich w naturze nie ma i dla nich nie potrzeba przystawiać innej skali niż odtworzenie ze sprzętu). Krótko podsumowując LIVE jest osobnym kryterium w sensie odbioru muzyki. Gdyby w odniesieniu do koncertu użyć określenia: był muzykalny - to byłaby obraza i porażka przedsięwzięcia muzyków.

Sprzęt muzykalny to również porażka. Lepiej by było móc powiedzieć o nim: ma cechy LIVE. Ale to się zdarza bardzo rzadko.

Dlatego dla większości (mających mały budżet i ograniczone warunki lokalowe) pozostaje wyzwanie w postaci osiągnięcia dźwięku muzykalnego. Kompromis w drodze pomiędzy SŁABY -------> LIVE.

Wykład skończony, klasa może się rozejść ?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Godzinę temu, Wuelem napisał:

MUZYKALNOŚĆ jest wartością, dla której nie stosujemy żadnej jednostki fizycznej (to będzie chyba fachowo: jest niemianowana). Każdy jednak chce "muzykalność" opisać np. dynamiką (dB), szybki lub krótki - bas (s) i tym podobne. Jeśli tak, to konsekwencją jest nadanie "muzykalności" tej czy tych jednostek. Bo skoro są te jednostki po jednej stronie równania, to i być muszą po drugiej. Według mnie to błędne postępowanie.

Muzykalność może opisywać emocjonalność, łagodność - bez odnoszenia do konkretnych cech/parametrów dźwięku. To są miary bezjednostkowe. Dwie strony równania się zgadzają.

Również i swing jest niemierzalny - albo się go czuje, posiada i gra, albo nie. Podobnie jak timing muzyka - nie można go zmierzyć. O przypadku muzykalności decyduje feeling - słowo klucz. Pisząc swoje wyjaśnienia poruszasz się cały czas w obszarze odczuć, czyli tego co napisałem na samym początku - muzykalność=feeling.

No nie wiem, czy muzykalność można wyrazić dynamiką nagrania i basem??? Szybki i 'krótki' bas o niczym nie przesądza - muzyka Marcusa Millera nie jest w żadnym wypadku muzykalna - jest pokrojona skalpelem, sterylna, dokładna, wirtuozerska i chłodna... ale to są moje odczucia, czyli mój feel, czyli moje wyrażenie muzykalności w stosunku do jego muzyki.

 

Godzinę temu, Wuelem napisał:

Gitara basowa w realu może zabrzmieć dokładnie tak samo w domu. Skrzypce również niemal podobnie lub identycznie.

Zabrzmi tak samo - jak basista podłączy się do pieca i zagra kilka dżwięków, to w domu będzie tak samo jak w realu, bo dlaczego nie? Przecież i jedno i drugie to real, a że w domu? Co to ma za znaczenie. Trzeba zapytać przemaka jak słyszy swoją grę z reprodukcji i czy faktycznie z audio będzie to samo co w realu bezpośrednio z basowego wzmacniacza...???

Ze skrzypcami, to chyba dowaliłeś do pieca, ale sam się wytłumacz i napisz o co chodzi, bo akurat skrzypce to delikatny temat jeżeli chodzi o porównanie brzmienia realnego instrumentu i tego odtworzonego. Ale różnie słuchacze słyszą i różne rzeczy opowiadają o tym słyszeniu, więc rozumiem zgrzyt w temacie.

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Parker's Mood

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A tutaj dwie przeciwległe strony - która muzyka jest bardziej muzykalna? Ta od Chucka Mangione czy ta od Anthony Braxtona?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Parker's Mood

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, Chicago napisał:

która muzyka jest bardziej muzykalna?

Żadna z nich. Muzyka nie może być muzykalna. Zastanów się co piszesz.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
7 minut temu, Chicago napisał:

A tutaj dwie przeciwległe strony - która muzyka jest bardziej muzykalna? Ta od Chucka Mangione czy ta od Anthony Braxtona?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Ale w końcu o czym jest ta dyskusja? O "muzykalnej" muzyce ( absurd) czy o "muzykalnym" odtworzeniu tejże?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez audiofan01
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Dołącz do dyskusji

    Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
    Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

    Gość
    Dodaj odpowiedź do tematu...

    ×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

      Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

    ×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

    ×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

    ×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

     Udostępnij



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.