Skocz do zawartości
IGNORED

Muzykalność


Chicago
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

4 minuty temu, Krzychu72 napisał:

Żadna z nich. Muzyka nie może być muzykalna. Zastanów się co piszesz

Owszem, masz rację - muzyka nie może być muzykalna. Może być filmowa, klasyczna, rozrywkowa, symfoniczna... to tylko taki skrót myślowy. Ale zapytam inaczej - z ktorej muzyki powyżej odczuwasz większą muzykalność...???

3 minuty temu, audiofan01 napisał:

le w końcu o czym jest ta dyskusja? O "muzykalnej" muzyce ( absurd) czy o "muzykalnym" odtworzeniu tejże?

No tak, ale jak coś brzmi 'niemuzykalnie' u żródła w realu, to jak sprzęt może to odtworzyć muzykalnie? Nie ma feelu w muzyce, to nie ma muzykalnośći.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Parker's Mood

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, Chicago napisał:

z której muzyki powyżej odczuwasz większą muzykalność...???

Pytanie wg mnie powinno być sformułowane trochę inaczej, np:

Która muzyka bardziej Ci się podoba ?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
7 minut temu, Chicago napisał:

Owszem, masz rację - muzyka nie może być muzykalna. Może być filmowa, klasyczna, rozrywkowa, symfoniczna... to tylko taki skrót myślowy. Ale zapytam inaczej - z ktorej muzyki powyżej odczuwasz większą muzykalność...???

No tak, ale jak coś brzmi 'niemuzykalnie' u żródła w realu, to jak sprzęt może to odtworzyć muzykalnie? Nie ma feelu w muzyce, to nie ma muzykalnośći.

To jasne, że nie ma takiego sprzętu który z  kakofonii uczyni kołysankę ale zapewne są  sprzęty, które zmienią przyjemną kołysankę w coś czego z przyjemnością nie da się słuchać. Chyba o tym powinna być ta dyskusja.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Taka rozmowa nie ma najmniejszego sensu. To tak jak by ktoś spytał która dyscyplina sportu jest bardziej "sportowa" tenis ziemny  czy piłka ręczna ?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość

(Konto usunięte)

To proste ,  bez zadnej filozofii .....muzykalny to taki system ktory nigdy nie wylaczysz z powodu irytacji , plyta za plyta po calosci.....  nawet takie gatunki , ktore ktore w zasadzie nie sa w kregu codziennych zainteresowan.....tylko tyle....

Edytowane przez Moontan
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Chicago, jak Cię lubię, to muszę napisać wprost.

Wszyscy rozumieją temat tak samo i prawidłowo, tylko Ty nie możesz się właściwie nastroić.

Nie Twój "feeling" ta muzykalność...

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, Wuelem napisał:

@Chicago, jak Cię lubię, to muszę napisać wprost.

Wszyscy rozumieją temat tak samo i prawidłowo, tylko Ty nie możesz się właściwie nastroić.

Nie Twój "feeling" ta muzykalność...

Mam jednak przeczucie, że "wszyscy" rozumieją temat przez "filtr" sprzętu, jego brzmienia, charakteru odtwarzania muzyki.

Nasz kolega z za wody przemawia o samej muzyce, a raczej  ludziach, którzy muzyki słuchają, grają.

 Temat "prowokujący", ja go akurat rozumiem, też nie bardzo wiem co ma oznaczać "muzykalność" sprzętu lub samej muzyki.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie - przecież na samym początku wypowiedziałem się, że chodzi o feel i na nim bym się skoncentrował - feel artystów i feel odbiorcy.  Co może decydować w muzyce o feelu? Wiele rzeczy - groove, teksty, melodia, aranżacja, improwizacja, opowieść - ważne chyba, żeby o czymś grać, coś opowiedzieć, przynajmniej tak mówią ci co się znają. Co jeszcze mówią? Mówią, że szczerość - zapewne z samym sobą.   Co do sprzętu i postrzegania go jako muzykalny, to i owszem, bo dlaczego nie, ale z góry wiadomo, że miłośnik Levinsona nigdy nie zachwyci się 2-watową lampką SET. A niestety, muzykalność atakuje nas i tu i tu. I tak powstało TuTu.

Nawet podałem przykłady jaki sprzęt był muzykalny według mojego audiofilskiego postrzegania tych rzeczy; podałem też płyty i nagrania, a jak nie podałem, to mogę podać - i albo nie stykacie, albo nie czytacie od początku. Albo to - ja mówię, że feeling, a Wuelem mówi - że nie feeling. Mówi tak: "Muzykalność może opisywać emocjonalność, łagodność - bez odnoszenia do konkretnych cech/parametrów dźwięku. To są miary bezjednostkowe. Dwie strony równania się zgadzają."

Ale nie o to chodzi. Chodzi o to, żeby pogodzić te wszystkie muzykalności - jak pogodzić muzykalność z Conrada Johnsona z muzykalnością Levinsona? Zakładając, że słuchamy tych samych najmuzykalniejszych płyt... lub najbardziej muzykalnych nagrań.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Parker's Mood

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
3 godziny temu, Chicago napisał:

że miłośnik Levinsona nigdy nie zachwyci się 2-watową lampką SET.

informuje, ze jako miłośnik nielicznych tranów, dopuszczam zachwyt lampą małych mocy.

A dlaczego nie? Jeśli należycie zszyte z zespołem głośnikowym, pokojem i całą resztą. Słyszałem takie zestawienie, więc nigdy, nie mów nigdy, nabiera trochę innego znaczenia ?

4 godziny temu, Chicago napisał:

feel artystów i feel odbiorcy. 

faktycznie, coś w tym jest.

4 godziny temu, Chicago napisał:

Conrada Johnsona z muzykalnością Levinsona?

a po co godzić? bo dla mnie to trochę takie "na siłę"

Conrad czy ML sam nie gra i nie zagra. Jest częścią całości i tylko jego częścią. 

Co mi po pięknie brzmiącym V 12, jeśli np. z resztą auta nie mam chemii, bo mi fotele nie leżą i za kolano chycić nie mogę.;-) 

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
12 godzin temu, Chicago napisał:

jak pogodzić muzykalność z Conrada Johnsona z muzykalnością Levinsona?

Bardzo prosto: podłączając do jednego i drugiego inne kolumny.

Dodatkowo prosząc o wypowiedź dwóch różnych słuchaczy. Dlaczego uważają za muzykalne (lub nie) dane zestawienie.

12 godzin temu, Chicago napisał:

najmuzykalniejszych płyt

Nie ma takich. Nagranie samo z siebie nie ma tego w swojej naturze. To podkreśliło ciut wcześniej kilku kolegów w bardzo trafnych uwagach.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli co posiada muzykalność jak nie nagranie? Czego słuchasz ze sprzętu audio? Nie muzyki? Co to jest groove? Co to jest melodia? Co to jest feeling? Sorry Wuelem, ale nie wiem co chcesz udowodnić?  Najpierw nazwałeś muzykalność łatwoprzyswajalną muzyką, po czym wytłumaczyłem ci, że muzykalność to nie jest ławoprzyswajalna muzyka. Póżniej napisałeś, że muzykalność może opisywać emocjonalnosć, łagodnosć i takiem tam, a ja napisałem już na wstępie, że to jest feeling. Teraz z kolei piszesz, że nagranie samo z siebie nie ma w swojej naturze  muzykalnośći, więc pytam co ma?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Parker's Mood

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Muzykalność jest związana ze sprzętem.

Kompletujesz muzykalny zestaw.

Dźwięk jest muzykalny.

Na koniec.

 

***

Chcesz recenzować nagrania?

Pracę realizatora?

Większość płyt to zapis osobno grających muzyków. Czasem znajdujących się na innym kontynencie. Jaki feeling się pytam :-))

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może dodam, dlaczego nie jest. Nuta (czy akord) to w uproszczeniu wysokość dźwięku (Hz) i jego czas trwania (s). Czyli w najczystszej postaci wartości mianowane.

Dopiero interakcje tworzą coś nowego, co można interpretować. Przekształcać. Nie jest to wszystko najprostsze, ale muzykalność na pewno nie jest wynikową umiejętności muzyka czy zespołu. Albo czystości bądź niedokładności w zagraniu dźwięku z pięciolinii dla danego instrumentu.

OK., chyba się wypowiedziałem wystarczająco. Można mnie skrytykować za takie pojmowanie lub pomyśleć podobnie. Dodam na koniec, że lubię muzykalne urządzenia. Zbyt wiele jest z przeciwnego bieguna (koszmarnie męczących), aby nie docenić tego, co dostarcza piękna i przyjemności.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez Wuelem
literówka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
4 minuty temu, Wuelem napisał:

interakcje

Olśniłeś mnie.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

~Way hay and up she rises early in the morning~("Morskie opowieści")

~Braterstwo narodu buduje się na kiczu~("Nieznośna lekkość bytu" Milan Kundera)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, Wuelem napisał:

lubię muzykalne urządzenia. Zbyt wiele jest z przeciwnego bieguna (koszmarnie męczących), aby nie docenić tego, co dostarcza piękna i przyjemności.

Takie "muzykalne urządzenie" - jak odtworzy brudno i źle nagraną sesję? Czyli koszmarnie brzmiącą?

"Umuzykalni "? Jak? Dokona re-mixu, remasteringu?

Steven Wilson i inni męczą się bez sensu?

Czy taki "muzykalny sprzęt", niekoszmarnie brzmiący zrobi (sam, dzięki swej inteligencji)z takiej kaszany coś dzięki czemu koszmar zamieni się w nie koszmar?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może się zdarzyć takie nagranie, że żadne urządzenie (zestaw) nie odtworzy tego "muzykalnie". Przykład? Odsłuch nagrań na telefonie.

Dla mnie żaden telefon nie zasłuży na miano: muzykalny. Choć wszystkich telefonów nie znam, ale patrząc na nie...

***

Można jeszcze wziąć pod uwagę to... Sprzęt / urządzenie / zestaw WYCZYNOWY zaczyna się zbliżać (lub tu jest) do brzmienia LIVE.

W jego przypadku nie rozważamy już "muzykalności". On jest ponad to. Jak muzyka (na żywo).

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Właśnie, przecież to są min. trzy dżwięki, a napisałeś, że dżwięk jest muzykalny, więc już trzy dżwięki nie są muzykalne? Ale mniejsza o to. Bo wiesz jak jest - akordy brzmią smutno i wesoło, jasno i ciemno, nie wszystkie można łączyć, jedne struny są muzykalniejsze od innych, kostki też posiadają swoją muzykalność, drewno... itd.

Muzykalność, to poczucie artystycznego piękna i umiejętność przekazania tego piękna - pianista potrafi być bardzo muzykalny i opowiadać na fortepianie prześliczne historie, jak na przykład Aaron Parks, a inny będzie zapieprzał cztery chorusy pod rząd i udowadniał, że jest szybszy od światła - taki właśnie nie będzie muzykalny, oprócz Oscara Petersona.  Co jeszcze? Czy basista może być muzykalny? Może, jak najbardziej. A czy basista może być techniczny bez zbytniego poczucia muzykalności? Może. Dlaczego?

Czy jakiś instrument może być bardziej muzykalny od innego instrumentu?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Parker's Mood

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, Chicago napisał:

pianista potrafi być bardzo muzykalny

Nie mam siły...

Pianista nie ma nic do rzeczy - to SPRZĘT odtwarza dźwiękiem muzykalnym albo nie.

 

Kiedyś ludzie nagrywali muzykę na Grundigu przenośnym (lata 80-te). Może i mieli muzykalnego pianistę w domu...

Wiesz co @Chicago? Mam doskonały pomysł na jednoznaczne ucięcie Twoich męczarni. Otóż STWIERDZAM:

Ja jestem najbardziej muzykalnym pianistą na świecie!!!

I temat masz wyczerpany. Jeśli nie wiążesz z "muzykalnością" sprzętu, to nie ma już o czym pisać.

 

PS.

Basistą też JA. Perkusistą też JA. I o kimkolwiek pomyślisz też JA!!!

:-)))))))

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez Wuelem
.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlatego napisałem też wcześniej, jak pogodzić muzykalność - napiszę żeby było zrozumiale: jak pogodzić entuzjastów muzykalności systemów Levinsona i entuzjastów muzykalności z setapów Conrad-Johnson. Można podłożyć pod MLa i CJa inne konfiguracje. Kto ocenia muzykalność danego systemu i wystawia werdykt, że dany system audio jest muzykalny, a inny nie jest muzykalny.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Parker's Mood

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Chicago napisał:

Można podłożyć pod MLa i CJa inne konfiguracje.

Zgoda.

2 minuty temu, Chicago napisał:

Kto ocenia muzykalność danego systemu i wystawia werdykt

A to ciekawe zagadnienie, chętnie poznam Twoje zdanie.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam przeczucie, bliskie pewności, że "muzykalność sprzętu audio" to tego samego rodzaju audiofilska teoria, co "brzmienie" przewodu zasilającego.

4 minuty temu, Chicago napisał:

Kto ocenia muzykalność danego systemu i wystawia werdykt

Np. imć Pacuła ?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Godzinę temu, Chicago napisał:

Kto ocenia muzykalność danego systemu i wystawia werdykt, że dany system audio jest muzykalny, a inny nie jest muzykalny.

Każdy z nas. Oczywiście każdy, kto słyszy różnice brzmieniowe między sprzętami.

A wracając do clou wątku - temat muzykalności zarówno sprzętowej, jak i tej wynikającej z samej muzyki można zdefiniować jednym zdaniem. Poza tym dla każdego melomana ta muzykalność jest inna, bo - jak pisałem wcześniej - wynika ona z naszych indywidualnych preferencji i wrażliwości na brzmienie (zarówno muzyki jak i sprzętu).

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
3 godziny temu, Wuelem napisał:

Większość płyt to zapis osobno grających muzyków. Czasem znajdujących się na innym kontynencie. Jaki feeling się pytam :-))

No to pomyśl co czyni takie nagranie emocjonalnym? Nagranie z feelem, bo to on współdecyduje o muzykalności - niektórzy znawcy twierdzą, że jest wręcz najważniejszy...??? Miks nagrania o takim czymś decyduje, i oczywiście oryginalny 'głos' artysty. O tym czy będzie Ci się podobało czy też nie takie poskładane nagranie, zadecyduje miks. Dlatego praca zmysłowego i znającego się na rzeczy inżyniera nagrań i miksu jest tak istotna i wpływająca na atrakcyjność i, a jakże, muzykalność nagrania.

Ale nie musisz się z tym zgadzać. Rozumiem i szanuję Twoją audiofilską duszę i Twoje postrzeganie muzykalności, którą widzisz tylko w sprzęcie home audio. Uważam, że pojęcie 'muzykalność' w kontekście odbioru muzyki jest ciekawym i jednocześnie szerokim zagadnieniem, dlatego drążę i wypowiadam się w swoim imieniu. Broń jazzusie nie chcę nikogo tutaj osłabiać z powodu innego zdania i innego słyszenia czy też postrzegania rzeczy. Zadaję tylko pytania. Ja już wyrosłem z ulicznych walk na Forum. Szkoda energii. Śmiejmy się.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez Chicago
Edyta Stylistyczna

Parker's Mood

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
16 minut temu, Chicago napisał:

zadecyduje miks

Podobnie podchodzę - praca w studiu jest kluczowa. Z jedną różnicą - nie wiem skąd czerpiesz wiedzę pozwalającą stwierdzić, na ile zamysł początkowy producenta/realizatora/muzyków udało się spełnić. Na ile kształt muzyki/nagrania odpowiada finalnie marzeniom ludzi przystępującym do pracy/nagrania.

Będą tacy, to snuć będą przypuszczenia, że miało być tempo rodem z disco-polo, tylko im nie wyszło i podryfowali w stronę jazzu. Ostatecznie jest feeling dla przypadkowej grupy odbiorców. Nie oceniam procentowej zawartości feelingu w nagraniu. Niektóre płyty są tak źle technicznie zrealizowane, że żadnych uniesień (jakościowych) być nie może. Takie beznadziejne nagrania nie wpływają na muzykalność sprzętu (to jego cecha, nie muzyki), ale z wielu nagrań można wyciągnąć średnią - wniosek o muzykalności toru.

Jak chcesz podam przykład nagrania tak podłej jakości, że gdybyśmy tylko je rozważali, to nie byłoby tematu. Nie da się go muzykalnie odtworzyć. Ale pewnie znasz sam takie, bo chyba nawet osobny temat swojego autorstwa o tym założyłeś.

W studiu jest ciężka praca a nie feeling (przy 10-tej powtórce). Chyba że to nagranie na setkę, ale kto tak dziś nagrywa?

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
7 minut temu, Moontan napisał:

nasi rockowi grajk

Mylisz się - większość kapel punkowych z lat 80/90. Z powodu braku kasy na dłuższe korzystanie ze studia.

Jest tego więcej niż stworzyłby Neil Young nawet jakby nagrywał bez przerwy :)))))))))))))))))))))))))

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale w muzyce chyba nie liczy się ilość, tylko jakość.
Chociaż byli i tacy, którzy łączyli jedno i drugie...np. Frank Zappa.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Dołącz do dyskusji

    Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
    Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

    Gość
    Dodaj odpowiedź do tematu...

    ×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

      Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

    ×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

    ×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

    ×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

     Udostępnij



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.