Skocz do zawartości
IGNORED

Grzanie się nowego wzmacniacza


Gość tulifi
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Gość tulifi

(Konto usunięte)

Witam. Jak w temacie.. zakupiłem nowy wzmacniacz NAD c326bee (o ile nowy, po ilu zwrotach). Według mnie za mocno się grzeje przy naprawdę minimalnej głośności (a może ten model tak ma). Nie grzeje się tyle radiator (ma normalną temperaturę) co te dwie płyty pionowe wystające z płyty głównej (ZAŁĄCZAM FOTO Z CZERWONĄ OBWÓDKĄ). Mierzyłem temperaturę pokrywy termometrem w tym miejscu.. wyszło około 38 stopni (nie wiem jak wysoka temperatura jest tych płytek w środku) ale na pewno są gorętsze od radiatora czy pokrywy. Może znajdzie się jakiś elektryk/elektronik na forum lub posiadacz owego modelu...

tuygi.jpg

Edytowane przez tulifi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie posiadam nic z tej marki, ponoc wzmaki graja bardzo zacnie ale spotkałem się z opiniami że od paru lat sprzety NAD dość mocno posypały na jakosci, grzeją się a  użyte w nich komponenty np. rezystory pracują na skrajnych wartościach wytrzymałości. Na YT jest kanal Hi-Fi Surgery i NAD'ów trafia tam cała masa, spotyka się nawet 2 latki do generalnego remontu... Żartobliwe rozwinięcie skrótu NAD to New Disaster Audio. Więc może ten typ tak ma, może ktoś z właścicieli się wypowie wtedy będzie jasność w temacie. 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez Bubus
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Również miałem tego NAD'a. Obojętnie czy był "na biegu jałowym" czy też jak sobie grał to grzał się tak samo mocno. Oczywiście wzmacniacz nie był wciśnięty gdzieś w półkę tylko stał na szafce rtv ze sporą przestrzenią dookoła więc wentylację miał zapewnioną. Od nowości grzał się bardzo mocno skubaniec ? Po pół roku go sprzedałem, więc nie wiem jakie były jego dalsze losy.

U mnie od nowości był problem z potencjometrem, a że miałem wtedy wysokoskuteczne kolumny to wieczorem nie mogłem ustawić odpowiedniej głośności, aby sobie po cichu posłuchać. Na początku skali Volume wzmacniał lewy kanał, a dopiero po pewnym obrocie gałą głośności w prawo załączał się prawy kanał, a to już było za głośno na wieczorne/nocne odsłuchy.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez Exciter555
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Proponował bym sprawdzić prąd spoczynkowy i porównać wartości do tych zalecanych przez producenta. 

Istnieje również opcja , że w ramach oszczędności plus świadomego skrócenia żywotności sprzętu producent zastosował np zbyt słabe rezystory , które się grzeją i po czasie padają. Do tego można zerknąć na małe radiatory dla tranzystorów, być może jak wyżej zostały zamontowane zbyt małych gabarytów i wypadało by poprawić chłodzenie tych elementów...

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

„Im dalej społeczeństwo dryfuje od prawdy, tym bardziej nienawidzi tych, którzy ją głoszą. Prawda jest nową mową nienawiści. Mówienie prawdy w epoce zakłamania jest czynem rewolucyjnym.“ —  George Orwell _______________________________________________________

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość tulifi

(Konto usunięte)

Dzięki za odpowiedzi ? Jednak trzymam się tych od właścicieli. Co do jakości sprzętów, elektroniki to np Yamahy są w podobnej ilości wysyłane do serwisanta z którym rozmawiałem (z tym że Yamahy w większej ilości bo są popularniejsze) nie ma znaczenia jaka marka, jednak NAD jest lepszym wyborem "stereo" ale chciałem zapytać jeszcze tutaj o temperaturę. Co do tych "nieszczęsnych" potencjometrów na które wszyscy tak narzekają.. mam drugi egzemplarz z salonu i nie mam z nim problemów a też słucham bardzo cicho muzykę nocą... aha i uważałbym na tego typu youtuberów i elektryków/elektroników "z wąsami" w komentarzach. Proponuję zadzwonić do audioklan Warszawa (serwis m.in NAD/Yamaha) raczej nie we współpracy z salonami sprzedaży bo sam serwisant wypowiedział się wątpliwie co do kompletowania przez takie salony sprzętu.

 

Dodam jeszcze że miałem NAD-a z 1988 i trzyma się do dziś choć jestem właścicielem od 2014 roku.. żadnych problemów.. Dzisiejsze mogą być mniej wytrzymałe ale to nie kwestia marki.

Edytowane przez tulifi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij



  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.