Skocz do zawartości
IGNORED

RAMIĘ TANGENCJALNE - doświadczenie, wrażenia użytkowników.


Marcinus
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

A ja mam doświadczenia z urządzeniami jakiś 30 krajowych firm.

Tylko Ancient Audio, które miałem ze 20 lat temu, jakoś miło wspominam. Niemniej patrząc patrząc na to czym teraz ta firma się zajmuje i ile za sobie za to winszuje, w życiu bym się nawet nie zbliżył do tego.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez rochu

"Są audiofile i melomani jak i audiodebile..."  -  darkul w wątku 11299 "Co ma w sobie Garrard ?"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
29 minut temu, rochu napisał:

A ja mam doświadczenia z urządzeniami jakiś 30 krajowych firm.

z pro audio też?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dźwięk. Dźwięk mi nie pasował.

Gość, który przyjechał  do mnie z tym gramofonem chciał go porównać z czymś innym. I porównał z tym co miałem na stanie czyli Regą P5 i Thorensem TD3001/SME. Facet nie miał szczęśliwej miny.

IMO, używanie materiałów do nagrobków nie jest szczęśliwym pomysłem na gramofon. Typowe polskie podejście do budowy audio - wszystko na siłę, ciężko, drogo, konkurencja ma wymiękać. Zero myślenia, zero finezji.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez rochu

"Są audiofile i melomani jak i audiodebile..."  -  darkul w wątku 11299 "Co ma w sobie Garrard ?"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Moderatorzy

Teoretycznie tangencjalne ramię powinno najlepiej śledzić rowek, pozostaje tylko dokładność wykonania.

W zwykłym ramieniu igła pod idealnym kątem może być tylko w jednym miejscu.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem swego czasu Sony PS-X555ES z ramieniem tangencjalnym. Z układem Biotracer.

IMO, świetny gramofon jeżeli ktoś nie obawia się wieku i ewentualnej zawodności elektroniki.

I jeżeli szukasz gramofonu z takim ramieniem to warto nad takim Sony się zastanowić. Tani nie jest ale dobrze zachowany egzemplarz jest wg mnie wart grzechu.

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

"Są audiofile i melomani jak i audiodebile..."  -  darkul w wątku 11299 "Co ma w sobie Garrard ?"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Moderatorzy
2 minuty temu, rochu napisał:

Miałem swego czasu Sony PS-X555ES z ramieniem tangencjalnym. Z układem Biotracer.

IMO, świetny gramofon jeżeli ktoś nie obawia się wieku i ewentualnej zawodności elektroniki.

I jeżeli szukasz gramofonu z takim ramieniem to warto nad takim Sony się zastanowić. Tani nie jest ale dobrze zachowany egzemplarz jest wg mnie wart grzechu.

 

Jak pisałem już wcześniej, ja już mam wybrany gramofon z liniowym ramieniem, który ewentualnie kupię. W moim przypadku będzie to zakup-zachcianka. 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
W dniu 30.01.2021 o 20:10, Marcinus napisał:

Teoretycznie tangencjalne ramię powinno najlepiej śledzić rowek, pozostaje tylko dokładność wykonania.

Przede wszystkim jest w pełni zgodne z zapisem matrycy w wytwórni płyt, tam używa się nacinarek tylko tangencjalnych. Nie wiem czy to słychać, ale wsłuchując się to kto wie ?. Zwłaszcza na igłach ze szlifem innym niż kołowy w przekroju poziomym mogą zaistnieć przesunięcia fazy pomiędzy kanałami dla klasycznych ramion. Czy istotne (?), nie wiem.  

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez Lech36

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość

(Konto usunięte)

Miałem Sony PS-X800, fajny gramofon, ale trafić na w pełni sprawny, to jak wygrać w Lotto milion. 

Sony PS-X555 dużo mniej zawodny niż wspomniany wcześniej, zdarzają się egzemplarz w pełni sprawne. Fajny gramofon, tylko bardzo, bardzo plastikowy.

Sony PS_X500, 510, 520, tanie budżetowe gramofony, prosta jak cep konstrukcja, dział to sprawne i gra dobrze, jak zainstalujemy dobrą wkładkę.

Pioneer PL-L1000, świetna konstrukcja, pływające zawieszenie, ramię poruszane za pomocą elektromagnesów, a nie sznurka, do tego bardzo dobre ramię , silnik z PL-50, ciężki talerz. Tylko problemem są, sparciałe, osłony sprężyn zawieszenia, a czasem nie ma ich w ogóle, która mają kluczowe znacznie, bo również centrują całe zawieszenie. Nowych brak, z dawnych zapasów prawie wcale nie pojawiają się. I jest spory problem..

Liniowce firmy Technics, niezliczona ilość modeli. W zasadzie to konstrukcja wszystkich jest identyczna. Wszystkie świetne, mniej, jeśli to budżetowy model na pasku, bardziej, jeśli to silnik sterowany kwarcem. Bardzo dobra konstrukcje.... najlepsza! Ramię o małej masie efektywnej, tylko 3 gramy, i rezonans na 12 Hz. Świetnie pomyślane.

Był jeszcze jakiś Mitsubishi LT-20, ale niczym ciekawym nie utkwił mi w pamięci

Do nowych konstrukcji nie podchodzę, bo kosztuje krocie ,a nie są warte nawet 1/3 kwoty które kosztują i przeważnie są to jakieś manufaktury, o bardzo wątpliwej konstrukcji, jak ten producent co to dołącza kompresor do gramofonu  ?

Edytowane przez Gość
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
5 godzin temu, Winylomaniak napisał:

Dokładnie ?

jak i tego 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
10 godzin temu, Winylomaniak napisał:

Sony PS-X555 dużo mniej zawodny niż wspomniany wcześniej, zdarzają się egzemplarz w pełni sprawne. Fajny gramofon, tylko bardzo, bardzo plastikowy.

 

Plastikowy Sony PS-X555ES w środku.

Pod plastikiem prawie 7 kg odlew.

 

 

source

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

"Są audiofile i melomani jak i audiodebile..."  -  darkul w wątku 11299 "Co ma w sobie Garrard ?"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość

(Konto usunięte)
11 minut temu, rochu napisał:

Plastikowy Sony PS-X555ES w środku.

Pod plastikiem prawie 7 kg odlew.

 

 

source

I co z tego. 

Miałem w tym samym czasie PS-X800 i właśnie PS_X555, po jednym dniu odechciało mi się używać tego PS-X555.

Nie jest to zły gramofon, ale przy takim PS-X800 sprawia wrażenie plastikowego g....a, co mnie skutecznie zniechęciło do tego gramofonu na zawsze...

Ten odlew, to też plastik. Kruche cholerstwo, wykręcisz dwa razy śrubkę i szlag trafia gwint.......      

Edytowane przez Gość
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę, że twoje problemy emocjonalne i estetyczne nikogo na tym forum nie interesują.

Sony PS-X555ES to jeden z najlepszych japońskich gramofonów i tego nie zmienisz. Kosztował w 1986 tyle samo co ten paździerzowy Technics, którego reklamujesz w sąsiednim wątku a i tak w swoim czasie PS-X555ES  był oceniany jako gramofon o klasę wyżej niż ten Technics.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

"Są audiofile i melomani jak i audiodebile..."  -  darkul w wątku 11299 "Co ma w sobie Garrard ?"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
27 minut temu, Winylomaniak napisał:

Kruche cholerstwo, wykręcisz dwa razy śrubkę i szlag trafia gwint.......

to i tak dobrze , że dwa razy wkręcanie młotkiem wytrzymało ?

Następnym razem wypróbuj śrubokręt.

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość

(Konto usunięte)
21 minut temu, bolo_senor napisał:

Następnym razem wypróbuj śrubokręt.

Daj spokój, nie masz bladego pojęcia o tym, jak te plastikowe obudowy, w tych gramofonach Sony, zachowują się po ponad 40 latach. Z otworów na wkręty sypie się po prostu pył i gwintu nie ma. Otwory mocowania wieka obudowy to pikuś, ale otwory mocowania silnika do podstawy to jest zgroza.....

.  

Edytowane przez Gość
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
26 minut temu, Winylomaniak napisał:

Daj spokój, nie masz bladego pojęcia o tym, jak te plastikowe obudowy, w tych gramofonach Sony, zachowują się po ponad 40 latach.

plastik w latach 80- tych zawsze był stosowany do taniego badziewia , sprzęty solidne robione były z metalu.

a japońce też oszczędzały na materiałach i paździerz to też porażka . Thorens też paździerz do plint dawał , nikt przy produkcji seryjnej nie będzie z dłutkiem w desce dłubał - liczy się czas , bo czas to $

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez bolo_senor
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ciekawe czy oprócz tt za tysiące talarów ktoś budował tangentiale z metalu.

słyszałem , że tech sl10 ma obudowę metalową . choć tylko słyszałem.

 

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość

(Konto usunięte)
7 godzin temu, bolo_senor napisał:

plastik w latach 80- tych zawsze był stosowany do taniego badziewia ,

Większość topowych modeli Sony z drugiej połowy lat 70-tych jest zrobiona z tworzywa sztucznego, jakiś kompozyt ?

4 godziny temu, bolo_senor napisał:

ciekawe czy oprócz tt za tysiące talarów ktoś budował tangentiale z metalu.

 

 

Pioneer PL L1000, i jego odmiany na inne rynki, są wykonane z metalu, cała górna odbudowa, boki, dół jest z tworzywa sztucznego, nóżki niestety też. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
W dniu 9.02.2021 o 07:07, Winylomaniak napisał:

kompozyt

sam jesteś jak kompozyt 

def kompozytu :

 materiał o strukturze niejednorodnej, złożony z dwóch lub więcej komponentów (faz) o różnych właściwościach[1]. Właściwości kompozytów nigdy nie są sumą czy średnią właściwości jego składników. Najczęściej jeden z komponentów stanowi lepiszcze, które gwarantuje jego spójność, twardość i elastyczność, a drugi, tzw. komponent konstrukcyjny zapewnia odporność na ściskanie/rozciąganie.

gdzie w tym plastiku masz domieszkę materiału obcego , stanowiącego osobną fazę ?

to zwyczajny plastik.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez bolo_senor
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość

(Konto usunięte)
W dniu 8.02.2021 o 22:54, rochu napisał:

Myślę, że twoje problemy emocjonalne i estetyczne nikogo na tym forum nie interesują.

Sony PS-X555ES to jeden z najlepszych japońskich gramofonów i tego nie zmienisz. Kosztował w 1986 tyle samo co ten paździerzowy Technics, którego reklamujesz w sąsiednim wątku a i tak w swoim czasie PS-X555ES  był oceniany jako gramofon o klasę wyżej niż ten Technics.

Według danych które można znaleźć w Internecie  PS-X555ES, kosztował około roku 1984 70 tys yenów, z czego około 15 tys yenów kosztowała sama wkładka w nim zamontowana, czyli bez wkładki 55 tys. gramofon Techncis SL M1 kosztował, bez wkładki 65 tys, czyli był prawie 20% droższy. W gruncie rzeczy ta sama półka cenowa. 

Sony, był bardziej zaawansowany techniczne, jednak, ja bym go nie wybrał, bo to okrutnie, w użyciu, plastikowy gramofon. Gdyby nie miał, to może bym się zdecydował, ale miałem i na pewno nigdy już nie kupię. 

Z podkreśleniem, że to nie jest zły gramofon, powiedziałbym że nawet bardzo dobry, ale mnie ten plastik skutecznie zniechęcił...       

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bazuję na cenach europejskich podawanych przez Stereoplay.

Ceny z Japonii guzik mnie obchodzą, nie mieszkam w Japonii.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

"Są audiofile i melomani jak i audiodebile..."  -  darkul w wątku 11299 "Co ma w sobie Garrard ?"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość

(Konto usunięte)
19 minut temu, rochu napisał:

Bazuję na cenach europejskich podawanych przez Stereoplay.

Ceny z Japonii guzik mnie obchodzą, nie mieszkam w Japonii.

Jakby nie liczył, to ta sama półka cenowa, inna niż Sony PS-X800  który kosztował bez wkładki 150 tys, czyli prawie 3 x tyle ile ten PS-X555   ?I to po 15 minutach zabawy obydwoma gramofonami jednocześnie czuć, bardzo czuć. "O jak to bardzo czuć" Niestety

Edytowane przez Gość
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To twój problem co czuć.

IMO, PS-X555 jednak lepiej prowadzi wkładkę bo nowszą wersję Biotracera i mnie ten dźwięk podobał się bardziej.

W sumie dźwiękowo obydwa soniaki i tak Rega P3 rozstawia po kątach a na rynku wtórnym można dostać ją taniej. 

I to byłoby na tyle,

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez rochu

"Są audiofile i melomani jak i audiodebile..."  -  darkul w wątku 11299 "Co ma w sobie Garrard ?"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość

(Konto usunięte)
51 minut temu, rochu napisał:

To twój problem co czuć.

IMO, PS-X555 jednak lepiej prowadzi wkładkę bo nowszą wersję Biotracera i mnie ten dźwięk podobał się bardziej.

W sumie dźwiękowo obydwa soniaki i tak Rega P3 rozstawia po kątach a na rynku wtórnym można dostać ją taniej. 

I to byłoby na tyle,

 

Co robi ten biotracer to wiadomo - ramię nie ma masy ? , mówiąc w skręcie - ale, i to duży minus, nie masz na to wpływu, dodatkowo, czy robi to dobrze , po tyle latach? To też nie do końca wiadomo. A są przecież gramofony, gdzie możesz sobie regulować tłumienie, osobno w pionie, osobno w poziomie więc to rozwiązanie Sony, choć świetne, bez dwóch zdań, idealne nie jest. Zastosowana elektronika nie poszła w gwizdek ?

Jak do tego dodać, linowe ramię, czyli zminimalizowany błąd odczytu, i co ważniejsze brak problemu z siłą dośrodkową, to gra to o niebo lepiej niżej te wszystkie produkty, manufaktur za 10 tys i więcej. ? 

Trzeba jeszcze dodać, że Sony miało wtedy świetną linię wkładek gramofonowych, dedykowaną pod produkowane przez siebie gramofony.

Pamiętać też trzeba, że ta klasa średnia, nie wysoka półka ?        

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Dołącz do dyskusji

    Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
    Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

    Gość
    Dodaj odpowiedź do tematu...

    ×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

      Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

    ×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

    ×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

    ×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

     Udostępnij



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.