Skocz do zawartości
IGNORED

Niedocenione Piano Leszka Możdżera.


Slav

Rekomendowane odpowiedzi

  • Redaktorzy

Ciekawa dyskusja. Rozpoczęta listem otwartym ARMS-u, który jednak nie jest dyskutowany w ogóle, bowiem zamiast tego zajęto się roztrząsaniem zacytowanego gdzie indziej, wyciągniętego nie wiem skąd tekstu reklamowego sprzed miesiąca, faktycznie zabawnego. Który jednak z tematem nie ma niestety nic wspólnego. Chylę czoła przed zdolnością większości dyskutantów do dostrzegania i trzymania się zasadniczego wątku. Tak się dać wpuścić...

Wracając do topiku: fakt że najlepiej sprzedająca się KIEDYKOLWIEK polska płyta jazzowa, i jedna z w ogóle najlepiej sprzedających się polskich płyt w tym roku (a więc najbardziej doceniona przez publiczność - był tam z daje się jakiś komentarz na ten temat), nie została nawet nominowana do nagrody w swej kategorii nie jest moim zdaniem skandalem - jest jednoznaczną kompromitacją jury. Gdyby płyta ta reprezentowała jakieś bezguście, była płytą złą, można by to traktować w kategoriach walki jury z kiczem. Niestety, wszyscy chyba się zgodzą, że płyta Piano zła nie jest, wielu zapewne uważa wręcz, że jest to płyta dobra. Każdy też się zgodzi, że jest to płyta ważna - chociażby ze względu na swój duży oddźwięk. Niezauważenie istnienia takiej płyty przez jury, a jednocześnie nominowanie samego Możdżera do nagrody indywidualnej (zapewne za dodatek w piśmie "Pani") oznacza prawdopodobnie że grono uznało, że wydawca płyty może sobie jszecze na szacowną nagrodę poczekać, gdyż najpierw trzeba dać komuś innemu z kolejki. Ja bym nazwał takie postępowanie manipulacją - jawną i wskutek tego głupią jak stołowe nogi. Jak inni to nazwą - ich sprawa.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

-> jozwa

OT wziąl się stąd, ze jest, ze się tak wyrażę moze i ważniejszy ;)

Dowodzi choćby temu, że fala 'krytykanctwa' metod promowania Piano to nie było li tylko 'szczekanie' zawistników ;)

 

A wątek główny... moim zdaniem nie ma nad czym dyskutować. Koń jaki jest, każdy widzi.

Tylko niektórzy widzą go dopiero jak im 'narobi' pod nogi ;-))

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

co do tematu glownego to wlasnie problem polega na tym, ze zostal zauwazony dopiero jak dotknal osobiscie Panow Redaktorow - jak rozumiem wczesniej nie istnial?? :))

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

i miedzy innymi dlatego prestiz fryderykow jest bardzo niski. sadze, ze historia z piano moze tylko przyczynic sie do dalszej dewaluacji tej watpliwej nagrody.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

atom... eeee tam - odwracanie kota ogonem. Jak ktoś się chce przyczepić to zawsze się coś znajdzie. Trzeba było wogóle nie promowac tej płyty - sprzedałoby się 100 szt., LM nadal byłby poważanym muzykiem, ARMS miał święty spokój, kolesie dalej w spokoju by sobie przypinali ordery, diapazon dalej mógłby grać rolę jedynego sprawiedliwego, a Leszek klepał by biedę i wszyscy by go kochali. Naprawdę sukces w tym kraju to straszna rzecz. Oczywiście nikt do Leszka nie ma pretensji o sukces tylko dlaczego wychodzi tak że jednak ma.

 

pal55 - ile płyt w poprzedniej edycji fryderków było zgłoszone z ARMS? Jak dużo konkretnych powodów mieli wtedy do podniesienia larum?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O ile "Piano" nie lubię, nie podoba mi się itp, o tyle stwierdzic muszę, że pominięcie płyty, która długo była na topie sprzedaży płyt jazzowych i w pierwszej dziesiątce najlepiej schodzacych płyt w wielu sklepach (niezależnie od gatunku), świadczy o tym, że komus na tym zależało, by się nie znalazła. Takich pominięć nie robi się przypadkowo. :-/

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jozwa maryn

Plyty "Piano" nie słyszalem.

Na temat muzyki, z płyty "Piano", nie mogę się wypowiedzieć.

 

Niezauważenie?

Jury och, ach, och, nie przyznaje nagród dla off,pff .

Z filmu puszczonego późną porą w TVP1? (TVP2?) - jakiś czas temu, "odczytałem",

że pan LM jest trochę jakby off.

 

Pozdrawiam

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lolo - zadna? i dlatego wczesniej nie mieli pretensji bo ewentualne przekrety nie dotykaly ich - o tym wlasnie pisze. Innymi slowy Panowie podnosza larum z obawy, ze ich wlasny biznes dostanie po d..e choc wg mnie cala "afera" tylko wspomoze sprzedaz.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

lolo, twoje metody prowadzenia dyskusji mnie po prostu czasem zniesmaczają prawie tak jak 'I list ARMSu' ;)

zwykłe odwracanie kota ogonem!

 

A już zaczynałem myśleć, ze dyskutowanie z Tobą może mieć sens

czyżbym się pomylił?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

-> pal55

otóż to!

Piano by dostalo nominacje, LM grzecznie by odebrał Fryderyka, a Nadredaktor by się dalej puszył z dumy, że jest w Akademii Fonongraficznej ;-)

a miało być tak fajnie, buuu....

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Redaktorzy

aTom: tego na pewno nie wiesz.

 

Co do reszty: przepraszam, ale PRETENSJE że jakaś firma zgłosiła protest że ją źle potraktowano, pretensje typu "a dlaczego wcześniej nie protestowali", takie pretensje są dla mnie niepoważne. Proponuję zastanowić się samemu, dlaczego. Nie chce mi się tłumaczyć, poza tym sądzę że mam do czynienia z osobami uczciwymi i inteligentnymi. Dla mniej inteligentnych podpowiedź: na przykład dlaetgo że w ten sposób zrównuje się stronę krzywdzącą z poszkodowaną. "Co prawda faktycznie, zrobiono ich w człona, ale dlaczego tak krzyczą, przecież wcześniej innych też zrobiono, a tak nie krzyczeli". ŻENUJĄCE. Gdyby każdy stosował się do tej uroczej recepty, należałoby tylko stać, wypinać tyłek, i czekać aż kopną. Darujcie, nie tak widzę rolę człowieka w życiu. Mylę się?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

'Pretensję' to ja mam przede wszystkim taką, ze reakcja mogłaby być bardziej przemyślana.

II list (otwarty) ARMSu też mnie momentami zniesmacza (choć dopiero w połączeniu z ujawnionym I 'pofryderykowym' daje piorunujacą mieszankę ;)

 

Oczywiscie masz trochę racji, jozwa, ale nie widzisz pewnych 'subtelności' ;-)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lolo - > jakie zarzuty??

Jozwa -> idealisci sa na tym swiecie potrzebni - tylko jak dostaja po tylku to najglosniej krzycza i wreszcie dowiaduja sie, ze ich idealizm to w rzeczywistosci naiwnosc (to gdyby przyjac, ze Panowie protestuja w imie idealow a nie partykularnych interesow). Czy ich oburzenie byloby rownie wielkie gdyby pominieto inna plyte a Piano byloby na liscie nominowanych? czy tez opuszczaliby Akademie? don't think so.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy naprawdę muzykowi warto się starać, żeby odebrać beznadziejną wulgarną statuetkę nadawaną przez pięciu jakichś tam facetów, wypinać piersi po ordery, spędzać kilka godzin w szemranym towarzystwie show-biznesu muzycznego na durnej imprezie, z której buraki wychodzą w czasie gdy wydawane są nagrody dla twórców muzyki "poważnej".

 

Nie wystarczyła agresywna reklama i znakomite wyniki sprzedaży płyty (szczerze gratuluję!). Po co Leszkowi Możdżerowi "fryderyk". Czy rzeczywiście można traktować tę nagrodę jako wyraz uznania od ludzi, których się szanuje i z których zdaniem się liczy?

 

Ja na swój własny użytek rozumiem to tak. "fryderyk" jest potrzebny wyłącznie ARMS. Wytwórnia ma wielki żal, że nie będzie wspomniana obok majorsów jako miejsce, w którym można zrobić dobrą płytę, wypromować ją w cywilizowany sposób oraz jeszcze na tym zarobić.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Czy naprawdę muzykowi warto się starać, żeby odebrać beznadziejną wulgarną statuetkę nadawaną przez pięciu jakichś tam facetów, wypinać piersi po ordery, spędzać kilka godzin w szemranym towarzystwie show-biznesu muzycznego na durnej imprezie, z której buraki wychodzą w czasie gdy wydawane są nagrody dla twórców muzyki "poważnej".

 

Otoż to!

A 'subtelności' o ktorych wspomnialem jozwie to np. takie widzenie sprawy - póki nam to towarzycho daje nagrody i nominacje to jest fajne, jak nie chce dać to nagle się robi niefajne.

Nie ma co mydlić komuś oczu - dokładnie tak jest z ARMS.

 

Dobrze jednak, że jest ten protest, tylko to 'dobrze' to tak jakby mimochodem... ;-)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no tak, jak tylko ktos nie chwali Stryjeckiego albo HFiM to zaraz przybywają

jozwa maryn i lolo żeby nauczać niewiernych jak to jest naprawde i jak powinni myśleć,

 

jozwa i lolo jestescie żałosni ,nie widzicie tego?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W zasadzie to najbardziej szkoda jest mi Leszka. Tak oto jesteśmy świadkami, jak ten skądinąd sympatyczny, zdolny i myślący, a do tego naprawdę znakomity pianista jazzowy, niemający w zasadzie w Polsce konkurencji, wpadł w sitwę kolesiostwa. O sitwie tej wspominał m.in Stańko w artykule Łobodzińskiego pod wielce wymownym tytułem "Grupa Trzymająca Jazz"

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Oceniany przez takie osobistości, jak Borkowski czy Brodowski, Leszek siłą rzeczy podchodzi pod układy PSJ-tu i warszawki. Z drugiej strony, nerwowa i histeryczna reakcja panów z Arms budzi podobne całkiem negatywne skojarzenia. Szkoda, tak dobrze się zapowiadało.

W zasadzie oprócz aktualnego smrodku, którego niedługo nikt nie będzie ani pamiętał ani czuł, straci na tym wydarzeniu muzyka. W tej bowiem konkretnej sytuacji droga, jaką przeszedł Leszek od Yassu i Miłości do obecnej postaci medialno-salonowej jest raczej ślepą uliczką. Uliczką, w którą weszli panowie tak uznani, jak Karolak, Szukalski, Jagodziński, Miśkiewicz czy choćby wiele lat temu nomen-omen sam wielki Ptaszyn - pieszczoszków PSJ, śliskich salonowców i okrętowych grajków za parę zielonych.

Choć chciałbym, aby tak nietuzinkowa osoba, jaką niewątpliwie jest Leszek Możdżer pozostała sobą, nie sądzę, że ktokolwiek w Polsce jest w stanie sensownie zaplanować karierę tego zdolnego człowieka i zadbać o jego rozwój zarówno warsztatowy, jak też marketingowy. Niestety, żyjemy w takim kraju w jakim żyjemy i nie mamy wpływu na bagienko, docierające nawet do tak pięknej muzyki, jaka jest jazz.

Dla mnie ta sytuacja to totalna żenada, zarówno ze strony dinozaurów z komisji, jak też panów z ARMS. Niestety, górę wzięła chora ambicja, kasa i zwykła głupota. Ze szkodą dla samej muzyki i LM rzecz jasna, bo o zdrowie staruchów z PSJ nie ma co się martwić.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pavbaranov trzeźwo myśli, podczas, gdy niektórzy nadmiernie się unoszą. Wyobraźcie sobie owych nad-redaktorów jako Zagłobów koloryzujących nieco i wtedy te całe ''WWII-faza'' wyda się fraszką swawolną a sympatyczną po dwóch garncach miodu, kto wie czy nie po trzech.... A Leszek, sprzedał dużo? sprzedał Należy się nominacja chociaż? należy. A ostatnio usłyszałem ciekawą opinię od emerytowanej urzędniczki państwowej, cytuję: ''Drogi panie, w tym kraju będzie normalnie, kiedy wszyscy zgrzybiali starcy-zaprzańcy wyzdychają z przeżarcia i dadzą miejsce młodym, w którym jest zapał, a nie zapalna zgnilizna'' Utopijne to cokolwiek, tym bardziej, że z ust osoby starszej. Lecz to ponoć dziadkowie dopiero wiedzą jak to jest. A słowo ''jury'' albo ''komitet'' zawsze mi się źle kojarzy.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W końcu Możdżera ten sam komitet nominował jednak do nagrody dla jazzowego muzyka roku, co chyba nie wszyscy zauważyli - a na tym tle tym bardziej dziwi reakcja ARMS - może dlatego że ARMS jest tylko wydawcą Piano, nie wydawcą Możdżera :)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.