Skocz do zawartości
IGNORED

Co stało się z audiostereo? | Temat o wszystkim i niczym


5z0p3n
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Teraz, szpakowski napisał:

Myślę, że zmiany były tak ewidentne, że Reduktor uznał Twoje procedury porównawcze za zbędne.

Możliwe, ale ja bym wolał jakieś mocniejszą argumentację.

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Godzinę temu, Lech36 napisał:

P.S. teraz musisz sobie odpowiedzieć czy w tym konkretnym przypadku człowiek z "Reduktora" zachował się profesjonalnie czy potraktował test jak zabawę

zachował się jak każdy normalnie słyszący człowiek , który wcale nie musi być audiofilem

poza tym sprawdził charakterystyki wzmacniaczy w momencie gdy uznał ,ze różnią sie brzmieniem jak każdy technicznie skrzywiony sceptyk

dal tez komentarz ,że pomiary nie pokazują różnic brzmienia a więc wyciągnął wnioski

kiedy Ty zaczniesz je wyciągać zamiast uparcie trzymać się bezsensownej argumentacji??? 🙂

Edytowane przez slawek.xm

ten świat na trzeźwo jest nie do przyjęcia 🙂

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Moderatorzy
1 godzinę temu, Lech36 napisał:

Nie jest pewne co słyszycie, o ile naprawdę coś słyszycie. Słowo "test" zobowiązuje, to nie jest działanie spontaniczne bez zasad.  

A jak jednocześnie słucha pięć osób siedzących w różnych miejscach i każdy ma identyczne spostrzeżenia, to co to jest, zbiorowa halucynacja? 

Poza tym skoro słyszę to bez względu czy tak jest czy mi się tylko wydaje dla mnie niewiele to zmienia. I żadne testy techniczne nie są mi potrzebne, tylko co najwyżej zmiana leków 😄

A jak kilku takich się zbierze np na forum i mają te same "halucynacje" i trafi się jeden który ich nie ma to kto jest wariatem? 

Staram się być melomanem ale zamiłowanie do DIY czyni czasem ze mnie audiofila.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
3 godziny temu, rochu napisał:

Głupota jak wiadomo, granic nie uznaje.

Tu masz rację.

3 godziny temu, rochu napisał:

Na forum, którego tematyką są urządzenia do odtwarzania dźwięku są osoby, które kwestionują ludzki słuch jako element oceny tegoż dźwięku.

Używanie zmysłu słuchu z pominięciem zasady jego działania, to jak odczyt temperatury z termometru bez prawidłowo skalibrowanej skali. Osoby, o których mówisz nie rylko nie kwestionują słuchu, a w prawidłowy sposób podchodzą do poczynionych nim obserwacji.

-----

2 godziny temu, MariuszZ. napisał:

Czy wyrównanie tylko głośności daje gwarancję równych szans w takiej próbie? 😉

Tak. Reszta to cechy wzmacniacza i masz je wychwycić podczas testu, a nie wyrównać przed testem.

-----

23 minuty temu, slawek.xm napisał:

poza tym sprawdził charakterystyki wzmacniaczy w momencie gdy uznał ,ze różnią sie brzmieniem jak każdy technicznie skrzywiony sceptyk

dal tez komentarz ,że pomiary nie pokazują różnic brzmienia a więc wyciągnął wnioski

Może jest jeszcze coś, czego nie zmierzył? A może zrobił błąd czyniąc obserwacje bez wyeliminowania wpływu psychiki? Jak dla mnie 50 na 50, czyli z przeciąganiem liny stoimy w miejscu.

Dla jasności różnice pomiędzy wzmacniaczami słyszę.

"Głowa jest dla mnie najważniejsza, bo nią jem."

Muzyki słucham na kinie domowym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
10 minut temu, szymon1977 napisał:

A może zrobił błąd czyniąc obserwacje bez wyeliminowania wpływu psychiki?

kan guru 🙂

gdyby to była kwestia psychoakustyczna nie rozbierał by wzmacniacza by go dostosowac do lepiej brzmiacego poza tym robił próby na po modyfikacji i też nie do końca modyfikowany wzmak grał jak ten Kena

dlatego może obejrzyj jeszcze raz i równiez wyciągnij wnioski 🙂

szukacie na siłę dziury w całym podczas gdy sprawa jest prosta dwa różne wzmacniacze brzmia różnie

ZAWSZE

ten świat na trzeźwo jest nie do przyjęcia 🙂

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
30 minut temu, szymon1977 napisał:

Używanie zmysłu słuchu z pominięciem zasady jego działania, to jak odczyt temperatury z termometru bez prawidłowo skalibrowanej skali. Osoby, o których mówisz nie rylko nie kwestionują słuchu, a w prawidłowy sposób podchodzą do poczynionych nim obserwacji.

Bądź łaskaw nie robić ze mnie głupka. Podejrzewam, że nawet nie wiesz jak działa słuch a brniesz w idiotyczne teoretyzowanie.

Czy tylko wtedy gdy wiem jak jest zbudowane oko i wiem jaka rola przypisana jest plamce żółtej a jaka rogówce, mogę widzieć w sposób prawidłowy i mam świadomość czy mój wzrok jest prawidłowo skalibrowany?

Gdy zdam egzamin z wiedzy o funkcjonowaniu wzroku, dostanę jakiś certyfikat, który pozwoli mi używać wzroku w trakcie kierowania samochodem? A bez tego certyfikatu jak ma jeździć? Kierować się echosondą czy oczami wyobraźni?

Daruj sobie swoje absurdalne pisanie.

[edit]

Nie mogę.🤣😛🤣 To się kwalifikuje do tytułu wpisu roku:

30 minut temu, szymon1977 napisał:

Używanie zmysłu słuchu z pominięciem zasady jego działania, to jak odczyt temperatury z termometru bez prawidłowo skalibrowanej skali.

Absurd stulecia Audiostereo.

Edytowane przez rochu

"Są audiofile i melomani jak i audiodebile..."  -  darkul w wątku 11299 "Co ma w sobie Garrard ?"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
7 minut temu, slawek.xm napisał:

szukacie na siłę dziury w całym

Powtórzę bo Ci umknęło:

22 minuty temu, szymon1977 napisał:

...różnice pomiędzy wzmacniaczami słyszę.

Ale nie uznam za dowód czegoś, co nie spełnia, warunków bycia dowodem. A tak swoją drogą to CHYBA @Lech36 pisał (proszę o sprostowanie), że każdy wzmacniacz reaguje inaczej na obciążenie takimi samymi kolumnami, więc de facto potwierdził, że wzmacniacze mogą zagrać inaczej pomimo, że te same wzmacniacze nieobciążone kolumnami mierzą się tak samo.

"Głowa jest dla mnie najważniejsza, bo nią jem."

Muzyki słucham na kinie domowym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
8 minut temu, rochu napisał:

Podejrzewam, że nawet nie wiesz jak działa słuch...

Źle podejrzewasz.

8 minut temu, rochu napisał:

Czy tylko wtedy gdy wiem jak jest zbudowane oko i wiem jaka rola przypisana jest plamce żółłtej a jaka rogówce, mogę widzieć w sposób prawidłowy i mam świadomość czy mój wzrok jest prawidłowo skalibrowany?

Wzrok nie jest skalibrowany i dlatego ten sam kolor inaczej postrzegasz zależnie od oświetlenia czy koloru tła. Tylko wzrok ma ma nad słichem taką przewagę, że kolor możesz określić za pomocą bezpośredniego porównania z wzornikiem np pantone, a dwóch systemów na raz słuchać nie jesteś w stanie. Więc jeśli coś na słuch porównujesz, to brzmienie systemu aktualnego ze WSPOMNIENIEM brzmienia systemu poprzedniego, a wspnienia bywają ulotne. Równie dobrze mógłbyś mieszać lakier do pomalowania auta po stłuczce ma podstawie wspomnienia jego koloru: prawdopodobieństwo trafienia ZERO.

13 minut temu, rochu napisał:

Bądź łaskaw nie robić ze mnie głupka.

Sam z siebie robisz.

"Głowa jest dla mnie najważniejsza, bo nią jem."

Muzyki słucham na kinie domowym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
10 minut temu, szymon1977 napisał:

@Lech36 pisał

Lechu duzo pisze ale zawsze wraca do tej samej mantry 🙂

jeśli jego autorytet przestaje prezentować jedynie słuszne dla Lecha poglądy

zostaje potraktowany jednoznacznie np

W dniu 27.06.2021 o 15:20, Lech36 napisał:

Reduktor Szumu od jakiegoś czasu oscyluje w kierunku voodoo 😉

ten świat na trzeźwo jest nie do przyjęcia 🙂

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
4 minuty temu, szymon1977 napisał:

Źle podejrzewasz.

Wzrok nie jest skalibrowany i dlatego ten sam kolor inaczej postrzegasz zależnie od oświetlenia czy koloru tła. Tylko wzrok ma ma nad słichem taką przewagę, że kolor możesz określić za pomocą bezpośredniego porównania z wzornikiem np pantone, a dwóch systemów na raz słuchać nie jesteś w stanie. Więc jeśli coś na słuch porównujesz, to brzmienie systemu aktualnego ze WSPOMNIENIEM brzmienia systemu poprzedniego, a wspnienia bywają ulotne. Równie dobrze mógłbyś mieszać lakier do pomalowania auta po stłuczce ma podstawie wspomnienia jego koloru: prawdopodobieństwo trafienia ZERO.

Sam z siebie robisz.

Nie brnij dalej.

Palnąłeś głupstwo i tak już zostaniesz zapamiętany.

"Kalibrowanie słuchu" - paradne!

"Są audiofile i melomani jak i audiodebile..."  -  darkul w wątku 11299 "Co ma w sobie Garrard ?"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, rochu napisał:

Palnąłeś głupstwo...

Wykaż albo przeproś. A następny wpis, w którym nie pisząc nic na temat będziesz się do kogoś czepiać, zgłoszę jako troling.

-----

8 minut temu, slawek.xm napisał:

Lechu duzo pisze ale zawsze wraca do tej samej mantry 🙂

Ale mnie interesuje zrozumienia audio, a nie psychiki Lecha.

"Głowa jest dla mnie najważniejsza, bo nią jem."

Muzyki słucham na kinie domowym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
8 minut temu, szymon1977 napisał:

Wykaż albo przeproś. A następny wpis, w którym nie pisząc nic na temat będziesz się do kogoś czepiać, zgłoszę jako troling.

Ach, bardzo cię przepraszam, że zwróciłem uwagę na nonsensowną treść twojego wpisu, który zamieściłeś. Wybacz, że tematyka "kalibrowania" zmysłów, wydała mi się podejrzana, ba wręcz absurdalna. Być może to konsekwencja tego, że używam głowy nie tylko do jedzenia.

Nic na to nie poradzę, że uważam, iż twoje wpisy nie niosą nic wartościowego dla kontentu tego forum, ba są nawet szkodliwe. Za to też mam przeprosić?

 

Edytowane przez rochu

"Są audiofile i melomani jak i audiodebile..."  -  darkul w wątku 11299 "Co ma w sobie Garrard ?"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Teraz, szymon1977 napisał:

Ale mnie interesuje zrozumienia audio, a nie psychiki Lecha.

nie podpieraj się zatem jego twórczością

bo jesli czytałbyś wszystkie wpisy doszedłbyś do kilku wniosków

Lechu pisze o pomiarach , których sam nie robi

pisze o możliwościach popełnienia błędu ale nie precyzuje jakie to błędy i przy jakich warunkach

pisze ,że słyszy ale narzuca wszystkim poprawnie techniczne warunki testu które sam może zrobił albo nie całkiem , bo nie jest do końca przekonany czy były w 100% poprawne technicznie 🙂

 w teoretycznych rozważaniach i prezentowaniu wniosków zasięgniętych z wielu portali jako swoich jest większym guru od Ciebie  🙂

tylko ,ze w zderzeniu z rzeczywistością okazuje sie ,że praktyka jego nie dotyczy  🙂

ten świat na trzeźwo jest nie do przyjęcia 🙂

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, Lech36 napisał:

Możliwe, ale ja bym wolał jakieś mocniejszą argumentację.

Lechu. Ty nie potrzebujesz mocniejszej argumentacji, o ile zgadza się to z Twoją jak Ci się wydaje racją, czy też pomiarom na ASR. Kiedy reduktor robił odcinki „audiovoodoo”, z pewnością mocniejszej argumentacji nie potrzebowałeś. Kiedy już powiedział, że usłyszał różnice, brakuje już silniejszej argumentacji. Tak to właśnie wyglada. O ile coś pasuje do własnych teorii to dobrze gada, wlać mu piwa. Kiedy zdanie ma ktoś odmienne, wtedy „no niewiem”. Trzeba byłoby wykonać dokładniejsze pomiary z zachowaniem bardziej dokładnych procedur pomiarowych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
43 minuty temu, slawek.xm napisał:

Lechu pisze o pomiarach , których sam nie robi.

A po co, skoro ktoś już je zrobił? Owszem, gdyby chciał podważyć czyjeś wyniki to należałoby zaprezentować lepsze pomiary, ale argumenty oponenta bez przedstawienia kontrargumentów kultura dyskusji nakazuje przyjąć. 

43 minuty temu, slawek.xm napisał:

narzuca wszystkim poprawnie techniczne warunki testu które sam może zrobił albo nie całkiem

No i słusznie, skoro inni na podstawie własnych obserwacji usiłują stawiać elementarne kwestie - skoro on na pifstawie własnych obserwacji nie stawia, to po co ma testy robić?

-----

41 minut temu, szpotek73 napisał:

ja sobie skalibrowałem słuch ,słuchając muzyki na żywo- to najlepszy punkt odniesienia dla systemu audio

Ja też sobie "skalibrowałem" i mój system raz zachwyca, a raz mam ochotę wyj.bać go przez okno - stąd "kalibracja" w códzysłowiu. Ale jak pościeram kurze i zrobię gorącą earlgrey, to zawsze zachwyca - ot i sedno psychoakustyki.

Edytowane przez szymon1977

"Głowa jest dla mnie najważniejsza, bo nią jem."

Muzyki słucham na kinie domowym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
5 minut temu, slawek.xm napisał:

🙂

Ktoś tam kiedyś tam odkrył, że Ziemia jest okrągła a bramki są dwie (czy jakoś tak). Dowodów wymaga teza przeciwna, a nie rozważania oparte o tę.

"Głowa jest dla mnie najważniejsza, bo nią jem."

Muzyki słucham na kinie domowym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bynajmniej.

Ciężar udowodnienia faktu spoczywa na osobie, która z tego faktu wywodzi jakieś konsekwencje. Na tym zasadza się cała zachodnia nauka i cywilizowane systemy prawne. Ei incumbit probatio, qui dicit, non qui negat.

Inaczej, kto twierdzi, ten dowodzi. I to niezależnie czy ktoś to wcześniej udowodnił czy nie.

Skoro twierdzisz, że:

1 godzinę temu, szymon1977 napisał:

Osoby, o których mówisz nie rylko nie kwestionują słuchu, a w prawidłowy sposób podchodzą do poczynionych nim obserwacji.

Udowodnij zatem to.

Oczywiście wcześniej musisz zdefiniować co znaczy "prawidłowy sposób podchodzenia do poczynionych obserwacji" i obronić tę definicję.

Powodzenia i krzyżyk na drogę. Ja zaś lecę po popcorn.

Edytowane przez rochu

"Są audiofile i melomani jak i audiodebile..."  -  darkul w wątku 11299 "Co ma w sobie Garrard ?"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
22 minuty temu, szymon1977 napisał:

Ktoś tam kiedyś tam odkrył, że Ziemia jest okrągła a bramki są dwie (czy jakoś tak). Dowodów wymaga teza przeciwna, a nie rozważania oparte o tę.

chętnie tylko nie ma o czym dyskutować bo odpowiedzi Lecha do mnie są wymijające  🙂

a co byś chcial Szymuś bym Ci udowodnił? 🙂

ten świat na trzeźwo jest nie do przyjęcia 🙂

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
8 minut temu, rochu napisał:

Ciężar udowodnienia faktu spoczywa na osobie, która z tego faktu wywodzi jakieś konsekwencje.

Fakty naukowe już zostały udowodnione - udowodnienia wymaga ich podważenie.

10 minut temu, rochu napisał:

Udowodnij zatem to.

https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Psychoakustyka

-----

2 minuty temu, slawek.xm napisał:

odpowiedzi Lecha do mnie są wymijające 

Tak.

"Głowa jest dla mnie najważniejsza, bo nią jem."

Muzyki słucham na kinie domowym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  

3 minuty temu, szymon1977 napisał:

Fakty naukowe już zostały udowodnione - udowodnienia wymaga ich podważenie.

https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Psychoakustyka

-----

Tak.

 

Odpowiadasz wymijająco. Rozumiem, że nie masz argumentów.

Dlaczego mnie to nie dziwi?

Edytowane przez rochu

"Są audiofile i melomani jak i audiodebile..."  -  darkul w wątku 11299 "Co ma w sobie Garrard ?"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
4 godziny temu, szymon1977 napisał:

Tak. Reszta to cechy wzmacniacza i masz je wychwycić podczas testu, a nie wyrównać przed testem.

Tylko, że wyrównanie głośności z pominięciem wyrównania zakresu dynamiki, uwzględniając ze wzmacniacze dysponują różną mocą, to tak jakbyś na ring bokserski wpuścił dwóch bokserów o jednakowym wzroście nie uwzględniając ich wagi i obstawał, że wzrost wystarczy i mają równe szanse. No mają i można sobie tak twierdzić ale każdy kto ma jako takie pojęcie o boksie potraktuje to z przymrużeniem oka co czynię 😉 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
8 godzin temu, MariuszZ. napisał:

wyrównanie głośności z pominięciem wyrównania zakresu dynamiki, uwzględniając ze wzmacniacze dysponują różną mocą, to tak jakbyś na ring bokserski wpuścił dwóch bokserów o jednakowym wzroście nie uwzględniając ich wagi

Korelacja jest nie adekwatna.

Pęd (ciosu) zależy od masy a nie od długości ramienia.

~Way hay and up she rises early in the morning~("Morskie opowieści")

~Braterstwo narodu buduje się na kiczu~("Nieznośna lekkość bytu" Milan Kundera)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do tematu.

Rozpoznawalne i ujęte pojęciowo cechy barwy/brzmienia dźwięku ( wyliczanka* nie wyczerpuje kwestii barwy dźwięków):

Spadek amplitudy alikwotów - barwa naturalna/wytężona/lekka

Tonalność (odróżnianie wielotonów od szumów)

Ostrość/przyjemność

Chropowatość/Siła fluktuacji

Subiektywny czas trwania

Jestem przekonany że zależą od formy psychofizycznej tego kto je ocenia. W skali bezwzględnej nie byłbym w stanie ocenić.

To pierwsze odróżnianie jest również policzalne, pozostałe tylko percepcyjne. O ograniczeniach percepcji wielokrotnie podawałem link z wykładów PJWSTK - tam było też o treści (muzycznej i pozamuzycznej).

|||

Ostatnio słówko "kalibracja" stanowi czynnik zaczepny.

Adaptacja i ćwiczenie - takie określenie pasowałoby bardziej.

[*cytowane z "Wykładów z psychoakustyki"]

 

 

 

 

~Way hay and up she rises early in the morning~("Morskie opowieści")

~Braterstwo narodu buduje się na kiczu~("Nieznośna lekkość bytu" Milan Kundera)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W światku Hi Fi jednak rzadko korzysta się z naukowej terminologii.

Przecież raczej to hobbistyczny obszar, dlatego miejsce na własne spostrzeżenia również jest.

~Way hay and up she rises early in the morning~("Morskie opowieści")

~Braterstwo narodu buduje się na kiczu~("Nieznośna lekkość bytu" Milan Kundera)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Gość
    Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
     Udostępnij



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.