Skocz do zawartości
IGNORED

Co stało się z audiostereo? | Temat o wszystkim i niczym


5z0p3n

Rekomendowane odpowiedzi

3 godziny temu, Lech36 napisał:

Argument że nauka jeszcze wszystkiego nie odkryła jest słabe, zwłaszcza w domenie słuchu ludzkiego. 

Twierdzenie inaczej jest wyłącznie arogancją.

Gato Audio AMP-150 (klasa A/B), Aqua La Voce S2, Open Baffle DIY
Tellurium Q Ultra Black, Hijiri HCI-R10, Ricable + DIY
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, Lech36 napisał:

Ciekawe jak by wyglądały wzorce z Sevre pod Paryżem gdyby je oprzeć tylko o ludzki mózg 😉.

Każdy miałby 20cm i skończyłyby się forumowe przechwałki.

"Głowa jest dla mnie najważniejsza, bo nią jem."

Daphile, Onkyo A-5VL, B&W 606+ASW608 i gra muzyka!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

44 minuty temu, Lech36 napisał:

"Wzorce" wytwarzane w mózgu są nietrwałe, czasem nawet bardzo nietrwałe. Ciekawe jak by wyglądały wzorce z Sevre pod Paryżem gdyby je oprzeć tylko o ludzki mózg 😉.

Wystarczy, że tylko raz spróbujesz np truskawki ... do końca będziesz pamiętał i rozpoznasz ten smak ... Na takiej zamej zasadzie rozpoznasz inne smaki, zapachy ... dźwięki ...

33 minuty temu, szymon1977 napisał:

Każdy miałby 20cm i skończyłyby się forumowe przechwałki.

Brawo ... poziom niezmiennie wysoki ...

Edytowane przez szpakowski
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, szpakowski napisał:

Brawo ... poziom niezmiennie wysoki ...

Dziękuję, starałem się aby "wysokość" porównania była adekwatna do "wyskości" porównywanego.

"Głowa jest dla mnie najważniejsza, bo nią jem."

Daphile, Onkyo A-5VL, B&W 606+ASW608 i gra muzyka!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

43 minuty temu, szymon1977 napisał:

Dziękuję, starałem się aby "wysokość" porównania była adekwatna do "wyskości" porównywanego.

Nie bądź taki skromny. Nie musiałeś się starać.

To przecież naturalny poziom na którym operują twoje wpisy.

"Są audiofile i melomani jak i audiodebile..."  -  darkul w wątku 11299 "Co ma w sobie Garrard ?"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

~Way hay and up she rises early in the morning~("Morskie opowieści")

~Braterstwo narodu buduje się na kiczu~("Nieznośna lekkość bytu" Milan Kundera)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Lech36 napisał:

"Wzorce" wytwarzane w mózgu są nietrwałe, czasem nawet bardzo nietrwałe.

Ano. Przykładowo, dwa tony 440 Hz różniące się głośnością o 2 dB. Jeśli są odtworzone z 1 sekundową przerwą: short_pause.flac, to w miarę łatwo stwierdzić, że się różnią. Jeśli są odtworzone z 10 sekundową przerwą: long_pause.flac, to już ciężej. Podejrzewam, że z przerwą 1 minutową byłoby to już czyste zgadywanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

33 minuty temu, danadam napisał:

Ano. Przykładowo, dwa tony 440 Hz różniące się głośnością o 2 dB. Jeśli są odtworzone z 1 sekundową przerwą: short_pause.flac, to w miarę łatwo stwierdzić, że się różnią. Jeśli są odtworzone z 10 sekundową przerwą: long_pause.flac, to już ciężej. Podejrzewam, że z przerwą 1 minutową byłoby to już czyste zgadywanie.

Takich przypadków jest sporo w działaniu ludzkich zmysłów. Np. złudzenia optyczne itp ...

Tylko po co robić sobie problemy tam gdzie ich nie ma? Aż tak bardzo nie ufacie swoim zmysłom i doznaniom w tak błahej pozornie sprawie jak słuchanie muzyki? Podkreślę, słuchanie hobbystyczne, które ma sprawiać przyjemność ... rozumiem gdyby wiązało się to zarabianiem pieniędzy lub współzawodnictwem ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

55 minut temu, danadam napisał:

Ano. Przykładowo, dwa tony 440 Hz różniące się głośnością o 2 dB. Jeśli są odtworzone z 1 sekundową przerwą: short_pause.flac, to w miarę łatwo stwierdzić, że się różnią. Jeśli są odtworzone z 10 sekundową przerwą: long_pause.flac, to już ciężej. Podejrzewam, że z przerwą 1 minutową byłoby to już czyste zgadywanie.

U "audiofila" im dłużej - tym mocniejsze przekonanie o nieomylności. To jak zamiast przyłożyć dwie deski do siebie żeby sprawdzić czy są tej samej długości, popatrzeć na jedną teraz, a na drugą za sekundę... 10 sekund... minutę... za pół godziny w OBI.

Inna sprawa, że na dwie deski da się patrzeć jednocześnie, a dwóch systemów słuchać na raz nie da, więc nie tylko bezpośrednie porównanie, ale porównanie jakiekolwiek jest de facto wykonalne. I stąd potrzeba stosowania odpowiednich procedur. Oczywiście do potwierdzenia wiarygodności poczynionych obserwacji, a nie do czerpania radości, gdy leci ulubiona płyta.

Edytowane przez szymon1977

"Głowa jest dla mnie najważniejsza, bo nią jem."

Daphile, Onkyo A-5VL, B&W 606+ASW608 i gra muzyka!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 2.07.2021 o 19:01, slawek.xm napisał:

szukacie na siłę dziury w całym podczas gdy sprawa jest prosta dwa różne wzmacniacze brzmia różnie

ZAWSZE

Niestety, NIE ZAWSZE, a nawet czesto dwa rozne wzmacniacze brzmia na tyle identycznie, iz nie da sie ich brzmienia odroznic i powiedziec, ktory z nich aktualnie gra - nawet stosujac przelacznik do przelaczania ich bez zwloki czasowej.      I I tak bywa, porownujac nawet wzmacniacz tranzystorowy z lampowym.   

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, xetras napisał:

Tylko szefowa robiła doktorat z tego, a tu nie dość że doktor jest nikim to panią profesor taki Asura jednym miękkim ruchem gasi i wskazuje miejsce w szeregu.

nagrywamy.com

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

24 minuty temu, rochu napisał:

Jak się jest głuchym jest to możliwe.

Jesli to bylo do mnie, to wyjasnie, ze bywalo u mnie przed laty wielu bardzo osluchanych audiofili i twierdzacych podobnie, ze co jak co, ale wzmacniacze oni odrozniaja bez problemu. Niestety ale juz po testach wstepnych nikt nie odwazyl sie probowac odroznic brzmienia nie wiedzac ktory akurat gra, bo doskonale zdawali sobie sprawe, ze nie beda w stanie. Nawiasem mowiac, oprocz znanego testu wielkopolskiego w sumie innym testom bylo u mnie poddanych ponad 20 wzmacniaczy - oczywiscie z udzialem ich "osluchanych" wlascicieli - , wiec nikt mi nie musi tlumaczyc i przekonywac co na ucho slychac, a co jest tylko voodoo. Tzn. moze mnie przekonac, ale ja do takiego przekonania potrzebuje dowodow, a nie powtarzane jak mantre: " bo ja slysze " Ale oczywiscie - jak piszesz  - jak sie jest gluchym, to nie tylko mozliwe, ale nawet pewne :-)

Co oczywiscie nie znaczy, ze wszystkie wzmacniacze graja tak samo - bo zaraz ktos tak podsumuje, jak to nie raz bylo w przeszlosci

Edytowane przez Lutek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

46 minut temu, Lutek napisał:

Niestety ale juz po testach wstepnych nikt nie odwazyl sie probowac odroznic brzmienia nie wiedzac ktory akurat gra, bo doskonale zdawali sobie sprawe, ze nie beda w stanie

Warunki do porównania były zapewnione? Tzn. kolumny były referencyjne? Nie ograniczały możliwości wzmacniaczy? Może różnice były tuszowane innym "faktorem". Mało osób wie co tam się działo. Gdybyś mógł przybliżyć w kilku słowach. Proszę :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, MariuszZ. napisał:

Warunki do porównania były zapewnione? Tzn. kolumny były referencyjne? Nie ograniczały możliwości wzmacniaczy? Może różnice były tuszowane innym "faktorem".

Był tu jeden taki "specjalista", co nie odróżnił kabla z marketu od jakiegoś audiofulskiego kozaka. "Mają podobną" sygnaturę brzmienia" powiedział. Może i mają. Nie słychać różnicy - po co przepłacać?

"Głowa jest dla mnie najważniejsza, bo nią jem."

Daphile, Onkyo A-5VL, B&W 606+ASW608 i gra muzyka!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 minut temu, MariuszZ. napisał:

Mało osób wie co tam się działo. Gdybyś mógł przybliżyć w kilku słowach. Proszę 🙂

Było kilka stron wcześniej. Dziękuję 🙂

"Głowa jest dla mnie najważniejsza, bo nią jem."

Daphile, Onkyo A-5VL, B&W 606+ASW608 i gra muzyka!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Letnia pora sprzyja dźwiękom z natury.

Entuzjaści mają więcej czasu na swoje kompletne nieścisłości - raczej trudno jest wtedy nim dogadać się z tymi, którzy chcą naukowej ścisłości.

Temperament audiofilski jest prosty, ale jego język nieco koliduje ze ścisłością wywodu.

Niestety  - naukowiec raczej angażuje się też w neurobiologię. Audiofilia natomiast skupia się na fascynacji sprzętem a nie człowiekiem.

Oczywiście nie każdy produkt jest tego wart (nie o człowieka mi chodzi).

Sorry za dopełnienia - pisany język to trochę inny styl niż mówiony.

35 minut temu, MariuszZ. napisał:

Mało osób wie co tam się działo.

Sam dowiedziałem się o temacie i eksperymencie po 5 latach od jego odbycia. Mało kto się podejmie ponownej próby, bo u nas nawzajem do siebie jest mniej zaufania obecnie.

Każde pomieszczenie ma cechę poniżej, która zdecydowanie wpływa na rozdzielczość przekazu.

http://zrozumiecaudio.blogspot.com/2015/10/filtr-grzebieniowy.html?m=1

Dlatego przy pomiarach porównawczych (czysto fizycznych) lepsza jest symulacja komory bezechowej.

31 minut temu, szymon1977 napisał:

Nie słychać różnicy - po co przepłacać?

W psychoakustyce czynniki pozasłuchowe odgrywają rolę, było to pokazane  efektem McGurke'a.

 

~Way hay and up she rises early in the morning~("Morskie opowieści")

~Braterstwo narodu buduje się na kiczu~("Nieznośna lekkość bytu" Milan Kundera)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, xetras napisał:

W psychoakustyce czynniki pozasłuchowe odgrywają rolę, było to pokazane  efektem McGurke'a.

Ja bym jeszcze dorzucił na przykład "dysonans poznawczy" i "odczulanie sensoryczne" do chociażby tzw. "ślepych testów", które są wyznacznikiem określania różnic brzmienia niczym "boskie prawdy"  😉 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Żeby skupić się na istocie czyli na porównaniu lub percepcji nie powinno się skupiać na jednostkowych czynnikach rozpraszających, ale na ich zbiorze (na całości).

Sorry, ale dźwięk to dla mnie zaburzenie falowe - ocenia się te zaburzenia (identyfikując/przypisując je [czasem bezpodstawnie] do sprzętu). Czasem wynikają też ze zmęczenia.

Dobrej nocy, późno już, więc spadam.

 

 

~Way hay and up she rises early in the morning~("Morskie opowieści")

~Braterstwo narodu buduje się na kiczu~("Nieznośna lekkość bytu" Milan Kundera)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

45 minut temu, xetras napisał:

Sorry, ale dźwięk to dla mnie zaburzenie falowe...

To błąd, bo jeśli wchodzimy w tak szczegółowe rozważania, to zaburzenue falowe to tylko bodziec, a dźwięk to wrażenie powstałe w mógu. Oczywiście w uproszczeniu mówi się, że z głośników wydobywa się dźwięk, ale w rzeczywistości głośnik tylko się porusza (drga) i popycha powietrze wprawiając je w podobny ruch (drgania). Poza mózgiem dźwięki tak na prawdę nie istnieją, a uproszczenia są dobre, dopóki nie powodują błędu gdy zagłębiamy się w szczegóły.

Ps.

Oczywiście spodziewam się teraz wrzasków ze strony osób, które własny brak zrozumienia tematu uznają za dowód mojego błędu.

Godzinę temu, xetras napisał:

Dobrej nocy,

Dobranoc.

"Głowa jest dla mnie najważniejsza, bo nią jem."

Daphile, Onkyo A-5VL, B&W 606+ASW608 i gra muzyka!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, szymon1977 napisał:

zaburzenie falowe to tylko bodziec, a dźwięk to wrażenie powstałe w mózgu.

To pierwsze - dodam - jest mierzalne i doskonale zbadane a to drugie jest sprawą zupełnie indywidualną, powszechną i powtarzalną, ale dokładnie nie zbadaną, bo wiemy tak naprawdę niewiele o fenomenie zapamiętywania i świadomości. 

Jest jeszcze trzeci element, o którym już wcześniej wspomniałem - emocje. Są następstwem zdarzeń wcześniejszych i pomagają w przeżyciu. Są dodatkowo wynikiem mieszania mieszania wszystkich "obrazów" z mózgu a pochodzących ze wszystkich zmysłów, ale głównie z oczu. Raz, że światło dociera szybciej a dwa, że obraz ma u nas przewagę genetyczną. 

Myślicie, że Chopin tak samo dobrze zabrzmi w chlewie jak w dworku z grupą przyjaciół? Tylko dźwięk się liczy? 🙂 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, szymon1977 napisał:

uproszczenia są dobre, dopóki nie powodują błędu gdy zagłębiamy się w szczegóły.

Np. bledu w ocenie kiedy lepiej gra przy typowaniu lidera wsrod kabelkow, majac swiadomosc w jakiej kosmicznej cenie  jest jeden z nich (czyli inaczej mowiac: zaglebienie sie w ten szczegol cenowy). A jak do tego na nasz wzrok oddzialywuje jeszcze jego odpowiednia grubosc, to jakze i sluch ma sie nie dopasowac do takich "parametrow" bedac tego wszystkiego swiadomymi ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. Dźwięk z materiału na inny ośrodek jak najbardziej się przenosi.

(Przeczysz fizyce).

2. Dźwięk ten w mózgu jest rezultatem samoistnej otoemisji.

3. Mózg sobie dopasowuje to co faktycznie występuje.

Przyjęte są 2 znaczenia tego słowa. Wywodów semantycznych nie będę dalej rozwijał.

Edytowane przez xetras
poprawka

~Way hay and up she rises early in the morning~("Morskie opowieści")

~Braterstwo narodu buduje się na kiczu~("Nieznośna lekkość bytu" Milan Kundera)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, szymon1977 napisał:

To błąd, bo jeśli wchodzimy w tak szczegółowe rozważania, to zaburzenue falowe to tylko bodziec, a dźwięk to wrażenie powstałe w mógu. Oczywiście w uproszczeniu mówi się, że z głośników wydobywa się dźwięk, ale w rzeczywistości głośnik tylko się porusza (drga) i popycha powietrze wprawiając je w podobny ruch (drgania). Poza mózgiem dźwięki tak na prawdę nie istnieją, a uproszczenia są dobre, dopóki nie powodują błędu gdy zagłębiamy się w szczegóły.

Ps.

Oczywiście spodziewam się teraz wrzasków ze strony osób, które własny brak zrozumienia tematu uznają za dowód mojego błędu.

Ps. Szymon, wrzasków się nie spodziewaj. Raczej słów uznania dla Twojej wiedzy, której dla wielu na tym tak brakuje 😁 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Samo wrażenie może być powodowane również przeczuciem, intuicją przed zaistnieniem zaburzenia falowego.

9 godzin temu, szymon1977 napisał:

zaburzenue falowe to tylko bodziec, a dźwięk to wrażenie powstałe w mógu.

Tak można przyjąć kiedy zamiarem jest określanie granic poznania.

Statystycznie pozostałe są jednostkowymi fenomenami, zwykle niepowtarzalnymi - czyli nie statystycznymi.

Poza słuchem i dźwiękiem:

Kiedy się spojrzę na kogoś daleko odwróconego plecami zdarza się, że ktoś to odwzajemnia.

Logicznie nie wytłumaczalne jest przyciąganie wzrokiem.

~Way hay and up she rises early in the morning~("Morskie opowieści")

~Braterstwo narodu buduje się na kiczu~("Nieznośna lekkość bytu" Milan Kundera)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zacytuję  klasyka psychologii:

"Rezultatami badań zewnętrznych są zwykle jakiegoś rodzaju akty mowy, a te wyrażają sądy na temat różnorodnych treści świadomości, będące przedmiotem późniejszych interpretacji.

Rezultaty badań na samym sobie to elementy tej samej kategorii semantycznej - nie przedstawienia (!)... lecz sądy dotyczące tego, co osobie badanej się wydaje, oceny, które następnie ta osoba może samodzielnie zinterpretować, działać zgodnie z nimi, zapamiętać (moje: napisać na AS). 

W obu przypadkach owe zdarzenia ustalają interpretację  tego, co doświadczyła ta osoba a zatem stanowią stałe punkty w ciągu subiektywnym"

Ślepa wiara we własne interpretacje rzeczywistości doprowadziła w przeszłości do wielu zabawnych sytuacji będących nawet dziś "boskimi". Niedaleko mnie tysiące ludzi chodziło oglądać "poruszającą" się figurkę i odprawiało tam modły. Byłem świadkiem takiego masowego otumanienia. Warto znaleźć w sobie trochę pokory i pochylić się nad obiektywną interpretacją stanu rzeczy. Sprawdzenie obiektywne nie wykluczy przyjemności obcowania z przedmiotami 🙂

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

38 minut temu, xetras napisał:

Przyjęte są 2 znaczenia tego słowa. Wywodów semantycznych nie będę dalej rozwijał.

W tak szczegółowym rozważaniu tylko jedno. Nazywanie "dźwiękiem" drgań powietrza zaczyna być błędem i prowadzi do fałszywych wniosków. Bo nie dość, że to dwa różne pojęcia, to nie ma między nimi bezpośredniej zależności.

28 minut temu, xetras napisał:

Samo wrażenie może być powodowane również przeczuciem, intuicją przed zaistnieniem zaburzenia falowego.

Nadania wykazały, że gdy nucimy w myślach ulubiony kawałek, to choć drgań błony bębenkowej nie wywołujemy, to w mózgu powstają takie same impulsy jakbyśmy tego kawałka słuchali.

-----

3 godziny temu, colcolcol napisał:

Są dodatkowo wynikiem mieszania mieszania wszystkich "obrazów" z mózgu a pochodzących ze wszystkich zmysłów, ale głównie z oczu. Raz, że światło dociera szybciej a dwa, że obraz ma u nas przewagę genetyczną. 

Dla człowieka wzrok jest zmysłem nadrzędnym, i drgania błony bębenkowej są przekształcane na dźwięki w oparciu m. in. o to co widzimy. Dla przykładu lokalizacja obiektu: patrzymy i widzimy, albo i nie gdzie on jest, a wtedy "zgadujemy" posługując się innymi informacjami. Ale gdy nie widzimy, lokalizacja obiektu jest mocno utrudniona.

A gdybyśmy nie posiadali wzroku i innych informacji, to jak dokładnie potrafilibyśmy zlokalizować obiekt? Proponuję doświadczenie, potrzebna będzie karuzela i druga osoba. Siadamy na karuzeli, zamykamy oczy i powoli się kręcimy do momentu, aż stracimy orientację, w którą stronę jesteśmy. Kręcimy się jeszcze chwilę i zatrzymujemy. W między czasie druga osoba przemieszcza się gdzieś po cichutku. Gdy się zatrzymamy mówi do nas, a my z zamkniętymi oczami wskazujemy, gdzie ona jest. Jakiej spodziewacie się dokładności?

 

"Głowa jest dla mnie najważniejsza, bo nią jem."

Daphile, Onkyo A-5VL, B&W 606+ASW608 i gra muzyka!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 2.07.2021 o 17:43, Seyv napisał:

A jak jednocześnie słucha pięć osób siedzących w różnych miejscach i każdy ma identyczne spostrzeżenia, to co to jest, zbiorowa halucynacja? 

Typowy "audiofil" aby usłyszeć różnicę, potrzebuje tygodniami zbierać informacje o brzmieniu gadżetu, które błędnie nazywa "wygrzewaniem". Po takim "wygrzaniu" audiofil usłyszy różnicę nawet, gdy techniczny zrobił mu psikus i zmienił gadżet z powrotem na poprzedni. I nie jest żadna "halucynacja", efekt działania zmysłu słuchu.

Edytowane przez szymon1977

"Głowa jest dla mnie najważniejsza, bo nią jem."

Daphile, Onkyo A-5VL, B&W 606+ASW608 i gra muzyka!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Gość
    Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.


    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • House of Marley Positive Vibration Frequency Rasta

      Patrząc na to, co lada moment zacznie wyprawiać się za oknem aż chciałoby się zanucić za nieodżałowanym Markiem Grechutą chociażby fragment niezwykle będącego na czasie utworu „Wiosna – ach to ty”. Dlatego też powoli, acz konsekwentnie warto przygotować się na prawdziwy wybuch zieleni a tym samym niemożność wysiedzenia w czterech „betonowych” ścianach. Jak to jednak w życiu bywa jeszcze się taki nie urodził, co … więc doskonale zdaję sobie sprawę, iż nie dla wszystkich pierwszy świergot ptaków j

      Fr@ntz
      Fr@ntz
      Słuchawki

      Czy płyty CD cieszą się jeszcze odpowiednią popularnością?

      W dzisiejszych czasach, ludzie coraz więcej rzeczy chętniej robią online. Odchodzi się od klasycznych rozwiązań, na rzecz nowatorskich rozwiązań. Ten stan rzeczy dotknął również branżę muzyczną. Normą jest, że artysta wydając nowy album, wypuszcza go również w wersji fizycznej, najczęściej w postaci płyt CD, które można zakupić w wielu sklepach. W opozycji do takich zakupów stoi oczywiście internet i rozmaite serwisy streamingowe, takie jak YouTube, czy Spotify. Warto się zastanowić czy, a jeśli

      audiostereo.pl
      audiostereo.pl
      Muzyka 31

      Marantz Cinema 30

      Choć z pewnością większość śledzących dział recenzencki czytelników zdążyła przyzwyczaić się do tego, że kino domowe gości u nas nad wyraz sporadycznie, to o ile tylko światło dzienne ujrzy coś ciekawego, to czysto okazjonalnie takowym rodzynkiem potrafimy się zainteresować. Oczywiście nie zawsze jest to klasyczny, przeprowadzany w zaciszu domowych czterech kątów test, jak m.in. w przypadku budżetowego, acz bezapelacyjnie wartego uwagi i po prostu świetnego Denona AVR-S770H, lecz również nieco m

      Fr@ntz
      Fr@ntz
      Systemy

      Indiana Line Diva 5

      Śmiem twierdzić, ze nikogo mającego choćby blade pojęcie o tym, co dzieję się wokół, jak wygląda rynek mieszkaniowy uświadamiać nie trzeba. Po prostu jest drogo, podobno będzie jeszcze drożej i tanio, to już było i nie wróci, a skoro jest drogo, to do łask wracają mieszkania o metrażach zgodnych z założeniami speców z lat 50-70 minionego tysiąclecia. Znaczy się znów aktualnym staje się powiedzenie „ciasne ale własne”. Dlatego też logicznym wydaje się popularność wszelkich rozwiązań możliwie komp

      Fr@ntz
      Fr@ntz
      Kolumny

      Bilety | DŻEM koncert urodzinowy| Koncert

      O wydarzeniu Kup bilet na koncert jednego z najważniejszych polskich zespołów bluesowych - zespołu Dżem! Grupa świętuje 40-lecie działalności, w związku z czym na koncertach na pewno nie zabraknie dobrze znanych przebojów, takich jak Wehikuł czasu, Whisky, Czerwony jak cegła czy Sen o Victorii. Dżem bilety na jubileuszowe koncerty już dostępne! O zespole Dżem Połączyli rocka, bluesa, reggae, country. Nagrali piosenki, które uwielbiają zarówno koneserzy, jak i niedzielni słuchacze

      AudioNews
      AudioNews
      Newsy
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.