Skocz do zawartości
IGNORED

Fantasy, science fiction, thriller, groza, przygoda, sensacja, kryminał. Książki które czytamy dla rozrywki.


Rekomendowane odpowiedzi

Zacząłem w połowie lat '70 ubiegłego wieku gdy sympatyczna pani bibliotekarka w podstawówce poleciła mi jakąś powieść słynnego Janusza Zajdla. Obowiązkowo był też Stanisław Lem na czele ze znakomitym "Niezwyciężonym". 
Wówczas też ojciec kupił mi zeszytowe wydania opowiadań o Sherlocku Holmesie Conan Doyle'a. 
Był też Edgar Allan Poe i Howard Phillips Lovecraft, nie mogło także zabraknąć Roberta Ervina Howarda. 
Zostało mi do dziś, w wolnych chwilach, we wszelkiego rodzaju poczekalniach i podczas podróży chętnie czytam co fajniejsze książki z w/w gatunków (i nie tylko). 
Wy też tak macie?

Tylko lajkujecie, ale nic nie piszecie. No to na zachętę, niedawno w sklepie spożywczym kupiłem sobie (za sztukę taniej niż za czteropak) książki Mroza "Behawiorysta" i "Iluzjonista" z tej serii:
dc085fcd7a3377b24dd1e435728bbdff.jpg
Trzeciej części pt. "Ekstremista" nie było. Pewnie ktoś już spożył. 

Kupiłem też serię zakopiańską "Ekspozycja",  "Przewieszenie", "Trawers" oraz dwie pozycje z serii Seweryn Zaorski "Listy zza grobu", "Głosy z zaświatów". Trzeciej części "Szepty spoza nicości" nie było.  
Za siedem książek zapłaciłem mniej niż za jedną flaszkę dyskontowego single malta bez oznaczenia wieku. 
Czyta się to bardzo dobrze, w sam raz na wakacyjną lekturę jak się pogoda popsuje. 

Edytowane przez McGyver
babol
1 minutę temu, McGyver napisał:

Tylko lajkujecie, ale nic nie piszecie. No to na zachętę, niedawno w sklepie spożywczym kupiłem sobie (za sztukę taniej niż za czteropak) książki Mroza "Behawiorysta" i "Iluzjonista" z tej serii:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Trzeciej części pt. "Ekstremista" nie było. Pewnie ktoś już spożył. 

Kupiłem też serię zakopiańską "Ekspozycja",  "Przewieszenie", "Trawers" oraz dwie pozycje z serii Gerard Edling "Listy zza grobu", "Głosy z zaświatów". Trzeciej części "Szepty spoza nicości" nie było.  
Za siedem książek zapłaciłem mniej niż za jedną flaszkę dyskontowego single malta bez oznaczenia wieku. 
Czyta się to bardzo dobrze, w sam raz na wakacyjną lekturę jak się pogoda popsuje. 

Znam, niezły styl i co ważne, wie o czym pisze. Lubię szczególnie serię z Chyłką.

Ze skandynawskich autorów Henning Mankell, Jo Nesbo, Stieg Larsson.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Philip Marlowe. Kiedyś Chandlera znałem na wyrywki niemalże. Fantasy nie czytam, nie toleruję. Teraz audiobooki do poduszki.

55 minut temu, papageno napisał:

Ze skandynawskich autorów (...)

Mrozowi też zdarzyło się podszywać pod skandynawa  OVE LØGMANSBØ. 

30 minut temu, papageno napisał:

Philip Marlowe.

Też czytywałem. Jednak najlepszy filmowy Marlowe IMO to nie Bogart, a Robert Mitchum.
vxpXR16tCm8i10pfGUl1qWJ14Fe.jpg

Edytowane przez McGyver
foto
1 minutę temu, McGyver napisał:

Mrozowi też zdarzyło się podszywać

To chyba nieuniknione przy takiej płodności literackiej. Ok. 40 pozycji do tej pory:)

Lubie czytać książki po kilka razy , wynajdując coraz to nowe smaczki.Na szczycie są Alistair McLean i Prachett właśnie za te smaczki językowe, treść schodzi na drugi plan

DIY to przyjemność grzebania w sprzętach.

33 minuty temu, papageno napisał:

Fantasy nie czytam, nie toleruję.

Warto wiedzieć że fantasy to nie tylko Conan Barbarzyńca, Frodo Baggins i Harry Potter. To także imć Myszkowski wraz z kompanem imć Szczurowieckim z powieści "Charakternik" Jacka Piekary, szlachcic z Rzeczypospolitej tuż po śmierci Jana III. Polecam, myślę że Ci się spodoba. 
Jednocześnie odradzam lekturę gorliwie wierzącym. Może ich przyprawić o palpitacje serca 😜
charakternik-b-iext66633373.jpg

Polecam również "Łzy diabła" Magdaleny Kozak, kapitalne batalistyczne political fiction umieszczone w fantastyczno-naukowej scenerii. 
lzy-diabla.jpg
Autorka zaliczyła dwie tury na misjach w Afganistanie, więc wie o czym i jak pisać. 

Ja czytam jak mam czas, a to oznacza, że tylko w czasie urlopu 🙂 Pakuję kilkanaście książek i wchłaniam. Oprócz "klasyki" ( Ludlum, MacLean, Cussler ) uwielbiałem książki  Serge Jacquemard'a. W szczególności serię o Harrym Schulzu 🙂

Teraz, seniortelefono napisał:

uwielbiałem książki  Serge Jacquemard'a. W szczególności serię o Harrym Schulzu 🙂

Graba. Ja też. 

Od paru lat przede wszystkim Jack Reacher 😉

Sporo czytam i właśnie takie rzeczy, z wyłączeniem fantasy bo nie trawię. 

nagrywamy.com

1 minutę temu, przemak napisał:

Przeczytałem też chyba większość prlowskich kryminałów 😉

Z jakim skutkiem? 😜
BTW, jeżeli Joanna Chmielewska jest PRL-owska, to ja też sporo tego czytałem. "Wszystko czerwone" i "Całe zdanie nieboszczyka" są kapitalne. Ale chyba najwięcej PRL-owskiego klimatu mają "Wszyscy jesteśmy podejrzani", słynny "Lesio" i "Klin". 
A jak już jesteśmy przy kryminale z PRL to nie sposób pominąć znakomitej powieści z lat '50 ubiegłego wieku "Zły" Leopolda Tyrmanda. 

Złego zaliczyłem dopiero niedawno- ak on się mógł do tej pory przede mną uchować???

A z fantastyki, to całe cykle o Diunie, Herberta i Enderze, Carda. Tego ostatniego autora cenię wyjątkowo wysoko za nieszablonowe widzenie świata. Zwłaszcza granicy, czy raczej styku świata naszego i zaświatów- "Zadomowienie", "Szkatułka", "Zagubieni chłopcy".

A na naszym podwórku hołd oddaję "Wielkiemu Grafomanowi", jak sam się określa, a czytam wszystko, co obecnie wyjdzie spod jego pióra- zwłaszcza historie o bimbrowniku- egzorcyście. 😄

Obrażasz mnie tym pytaniem. 😉

Nie czytałem tylko Pana Samochodzika, którego parę części popełnił pod pseudonimem.

44 minuty temu, porlick napisał:

Nie czytałem tylko Pana Samochodzika, którego parę części popełnił pod pseudonimem.

Muszę sprostować:

Tę całą masę książeczek o Panu Samochodziku, które się ukazały po śmierci Nienackiego - nie wydłubano z zapomnianych szuflad pisarza.

Kupa ludzi, umiejąca trzymać długopis w garści, rzuciła się na tworzenie nowych historii o "Panu Tomaszu" (mając zresztą zgodę spadkobierców). 

Te twory nie mają nic wspólnego (no - prawie nic) z oryginalnymi, podstawowymi i tymi "właściwymi"🤪.

 

Nie straciłeś absolutnie niczego, nie czytając tych koszmarków.

Też tak sądzę, choć styl AP daje nadzieję, że jego wypociny są w tym gronie powyżej średniego poziomu.

Za to kiedyś przerobiłem wszystkie części spod ręki Nienackiego.

Ze współczesnych kryminałów polecam też serię o radcy kryminalnym Abell'u z Wolnego Miasta Gdańska spod pióra Krzysztofa Bochusa. To "czarny kryminał" z dużą dawką przemocy, ale tego należy spodziewać się po tamtym miejscu i czasie.

W dodatku Bochus to mój ziom. 😁

Tylko opery kosmiczne o gwiazdach.

Np. "Gwiazdy moje przeznaczenie".*

I jeszcze filmy z kosmiczną obsadą gwiazdorską 🙂

Takie skojarzenie przydarzyło mi się - akurat męczę 3 część trylogii Żuławskiego.

*Alfred Bester chyba pisał ją podczas nasilenia propagandy wojennej, czyli to przy okazji satyra.

Edytowane przez xetras
poprawka

~Way hay and up she rises early in the morning~("Morskie opowieści")

~Braterstwo narodu buduje się na kiczu~("Nieznośna lekkość bytu" Milan Kundera)

Gully Foyle me nazwisko, z Ziemi moje pochodzenie, kosmos czarny moim domem, gwiazdy- moje przeznaczenie.

Poczytaj cykl o chaosie Collina Capp'a. Spodoba Ci się.

16 minut temu, xetras napisał:

Tylko opery kosmiczne o gwiazdach.

W "Broni chaosu" był taki cytat: "traktuj gwiazdy łagodnie, mała, może ocaleją..."

 

6 minut temu, porlick napisał:

gwiazdy- moje przeznaczenie

To było dobre.

Z "klasyki" został tylko Dick. Lema już nie trawię, za dużo słów...

Z fantasy zaliczyłem też polską lekturę obowiązkową- Trylogię Husycką.

(O Wiedźminie nawet nie ma po co pisać.)

Niedawno pewien ciekawy wydawca wznowił kilka książek tego pana :

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Nawet nie wiedziałem że Wiktor Zawada to był jego pseudonim.

(Przygodówka - dla małolatów).

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

~Way hay and up she rises early in the morning~("Morskie opowieści")

~Braterstwo narodu buduje się na kiczu~("Nieznośna lekkość bytu" Milan Kundera)

  • Moderatorzy

Anna Brzezińska i saga o Zbóju Twardokęsku oraz Opowieści z Wilżyńskiej Doliny.

" Mądry głupiemu ustępuje więc głupota triumfuje"

16 godzin temu, McGyver napisał:

Jednak najlepszy filmowy Marlowe IMO to nie Bogart, a Robert Mitchum.

O! Już wiem, czemu mi od rana chodzi po głowie Dobrowolski. Też nie był zły, jako Marlowe. No i gdy pił w filmie myszowatą - była to prawdziwa łycha, a nie herbata.

🤪

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

fantasy: GRR Martin,Jack Vance,JRR Tolkien,Paul Anderson Roger Zelazny,polskie fantasy -chyba większość jaka się pojawiła,wiadomo Sapkowski,Komuda,Kres,Piekara,Ziemiański ,Grzędowicz,Pilipiuk ,Dębski,kryminał to na pewno Jo Nesbo,z polskich : Marek Krajewski,(świetny cykl o Eberharcie Mocku) Miłoszewski,Żulczyk, science fiction to nie mam co wyliczać bo lista będzie za długa...jestem fanem tego gatunku🙂

świetnymi pozycjami na lato będą też książki historyczne,jak np całe cykle Bernarda Cornwella ,aruriański,wojny wikingów,albo cykl Filary Ziemi K Folleta

3 godziny temu, porlick napisał:

Abell'u z Wolnego Miasta Gdańska spod pióra Krzysztofa Bochusa.

następne w kolejce🙂

2 godziny temu, porlick napisał:

Poczytaj cykl o chaosie Collina Capp'a. Spodoba Ci się.

Potwierdzam.

Przy okazji - dziwi mnie, że filmowcy rzadko brali się za Chmielewską.

"Skradziona kolekcja" była całkiem sensacyjna, przy okazji oczywiście również groteskowa.

~Way hay and up she rises early in the morning~("Morskie opowieści")

~Braterstwo narodu buduje się na kiczu~("Nieznośna lekkość bytu" Milan Kundera)

34 minuty temu, szpotek73 napisał:

Kres

Kres skurczysyn w połowie cyklu "Księga Całości" wypiął się na czytelników i powiedział że dalszego ciągu nie będzie bo mu się odwidziało pisanie. To powinno być karane co najmniej pręgierzem na konwentach. 

4 minuty temu, xetras napisał:

"Skradziona kolekcja" była całkiem sensacyjna, przy okazji oczywiście również groteskowa.

I nie była ekranizacją tylko dość luźną inspiracją. 
Podobnie "Lekarstwo na miłość" mocno odbiega od literackiego pierwowzoru którym był "Klin".

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Biuletyn

    Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
    Zapisz się
  • KONTO PREMIUM


  • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

    Ostatnio dodane opinie o albumach

  • Najnowsze wpisy na blogu

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.