Skocz do zawartości
IGNORED

Lumin D2-transport vs U1 mini


Staszor

Rekomendowane odpowiedzi

25 minut temu, Meloman napisał:

Już te przykłady powyżej wskazują, że analogu nie skreślałbym z taką premedytacją jak to robisz.

Jeśli ktoś ma z dawnych lat, dużą kolekcję winyli, to moim zdaniem gramofon ma sens, jako drugie źródło, bo cyfrowe i tak trzeba mieć. Ale kupowanie dziś zarówno źródła cyfrowego jak i gramofonu i kompletowanie cyfrowo przygotowanych winyli, uważam za błędne podejście i błędne dysponowaniem środkami na system. Wedy zdecydowanie przekreślam analog. Zamiast wydać np 30 tys.na źródło cyfrowe i 40 tys.na analogowe, zdecydowanie lepiej wydać 70 tys.na wyraźnie lepsze źródło cyfrowe. Ale to jest mój pogląd i nie trzeba się z nim zgadzać. Każdy robi tak jak sam uważa. 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chciałbym jeszcze zwrócić uwagę, co w czasach złotej ery płyty CD (lata 80-te) czasami producenci pisali:

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 19.06.2022 o 11:03, sly30 napisał:

Jeśli ktoś ma z dawnych lat, dużą kolekcję winyli, to moim zdaniem gramofon ma sens, jako drugie źródło, bo cyfrowe i tak trzeba mieć. Ale kupowanie dziś zarówno źródła cyfrowego jak i gramofonu i kompletowanie cyfrowo przygotowanych winyli, uważam za błędne podejście i błędne dysponowaniem środkami na system. Wedy zdecydowanie przekreślam analog. Zamiast wydać np 30 tys.na źródło cyfrowe i 40 tys.na analogowe, zdecydowanie lepiej wydać 70 tys.na wyraźnie lepsze źródło cyfrowe. Ale to jest mój pogląd i nie trzeba się z nim zgadzać. Każdy robi tak jak sam uważa. 

A jesli ktoś ma zerową kolekcji winyli tłoczonych w czasach analogu i zerową kolekcję CDków czy plików, a słucha muzyki wyprodukowanej i wydanej w czasach analogu to jakiego nośnika ma słuchać ???

Odpowiem ... takiego jakiego ma ochotę i jaki mu sie bardziej podoba. Jesli jest to vinyl to buduje system w oparciu o gramofon (plus ew. phono stage) jako źródło dźwieku. Jeśli jest to CD czy plik to buduje system w oparciu o odtwarzacz CD czy odtwarzacz plików (ew. streamer plików) jako źródło dźwięku. A jesli ma fantazję, ochotę i pieniążki to sobie funduje oba źródła. Do tychże źródeł zakupuje wzmacniacz i kolumny i cieszy się ulubiona muzyką. Obojętnie na jakim pułapie cenowym i poziome dźwiękowym powyższy system został zbudowany.

I moje zdanie i twoje zdanie nie ma tu nic do rzeczy.

 

Sytuacja się bardziej upraszcza dla muzyki wyprodukowanej i wydanej wyłącznie na nośnikach cyfrowych (chyba, że ktoś ma fantazję słuchania tejże muzy z winyli wyprodukowanych współczesnie z masterów analogowych i ze współczesnej cyfry ... doznania i doświadczenia mogą być bardzo ciekawe).

 

Powtórzę coś co pisałem juz wiele razy:

- do muzyki wyprodukowanej i wydanej w czasach analogu (powiedzmy do końca lat 80-ych, może do połowy 90-ych) najlepiej reprodukującym ją systemem będzie system oparty o źródła analogowe (gramofon, szpulowy magnetofon studyjny, szpulowy magnetofon profesjonalny lub konsumencki albo magnetofon kasetowy)

- do muzyki wyprodukowanej i wydanej w czasach cyfry (powiedzmy od połowy lat 90-ych) najlepiej ją reprodukującym systemem będzie system cyfrowy oparty o źródła cyfrowe (odtwarzacz CD, odtwarzacz SACD/DVD-Audio, odtwarzacz DVD, BD, BD-UHD, odtwarzacz plików czy streamer plików). Czy źródło ma byc dzielone (transport i DAC) jest sprawą wtórną.

BTW osobiście korzystam ze wszystkich powyżej wymienionych źródeł dźwięku oprócz streamerów cyfrowych plików typu Tidal, Qobuz itp.

 

Najlepszą "zabawą" w tym hobby, piszę o swoich doświadczeniach, jest móc dokonywać porównań, we własnym systemie, muzyki odtwarzanej z wielu różnych źródeł. Nie dość że, co oczywiste, źródło analogowe i źródło cyfrowe róznią się zasadniczo (na tym samym nagraniu) to dochodza jeszcze ogromne różnice różnych wydań, masterów i remasterów, analogowych i cyfrowych. Problemem nagminnym jest słuchanie i porównywanie wydań analogowych i cyfrowych RÓŻNYCH masterów tego samego wydania. Identycznie jest pomiędzy tłoczeniami winylowymi tego samego wydania czy wydania i cyfrowymi na CD i na plikach (najczęściej niewiadomego pochodzenia z internetu). I wtedy dochodzi do wielu nieporozumień w wojenek typu: co jest lepsze i co lepiej brzmi. 

 

🙂 

Pozdro

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez pmcomp

Muszę przewietrzyć mój system…

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To tylko taka ideologiczna demagogia i mrzonki. Łatwo wykazać błędy w takim rozumowaniu. Załóżmy, że ktoś kupi sobie szpulowca i co dalej? Do roku 1990 wydano setki tysięcy jak nie miliony tytułów ale skąd brać je na oryginalnych taśmach studio master? Nie ma tego na rynku. Gdzieś tam pojawiają się pojedyncze sztuki za kosmiczne pieniądze ale wybór tytułów jest praktycznie zerowy. Do tego stan tych taśm po 50 latach jest niepewny.

A co ma zrobić właściciel super magnetofonu np Nakamachi Dragon czy choćby Akai GX-95.? Skąd ma brać oryginalnie nagrane kasety super jakości? Nie ma, a nawet nigdy nie było, bo to co było kiedyś dostępne jako tzw kasety oryginalnie nagrane, to były kasety z najtańszą i najgorszą jakościowo taśmą w środku i do tego nagrywane na maszynach kopiujących z wielokrotną prędkością. Ich jakość zawsze….zaznaczam ZAWSZE…była dramatycznie gorsza, niż nagranie z CD w czasie rzeczywistym na dobrej kasecie chromowej Sony, Maxell czy TDK. To była przepaść w jakości. 

Readumujac…co może zrobić posiadacz takich magnetofonów, chcąc mieć dziś muzykę dobrej jakości? Jest skazany na kopiowanie płyt CD lub plików cyfrowych. To nasuwa się pytanie….po co ta cała zabawa? Bo idea analogu traci tu sens. Dla stylu i wyglądu to jest fajne. Te sprzęty mają swój urok ale….No właśnie.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez sly30
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, sly30 napisał:

To tylko taka ideologiczna demagogia i mrzonki. Łatwo wykazać błędy w takim rozumowaniu. Załóżmy, że ktoś kupi sobie szpulowca i co dalej? Do roku 1990 wydano setki tysięcy jak nie miliony tytułów ale skąd brać je na oryginalnych taśmach studio master? Nie ma tego na rynku. Gdzieś tam pojawiają się pojedyncze sztuki za kosmiczne pieniądze ale wybór tytułów jest praktycznie zerowy. Do tego stan tych taśm po 50 latach jest niepewny.

 

Napisze tak. Normalny zjadacz chleba nie ma dostepu do takich taśm. Co nie znaczy, że tych taśm nie ma. WSZYSTKO (no dobtra, może prawie wszystko) co kiedyś kilkadziesiąt lat nagrano na tasme analogową w studio ... gdzieś leży i ktoś ma do tego dostęp. I z takich właśnie źródełek pasjonaci tasmy zdobywają swoje kopie.

Czyli nieprawdziwym jest twoje twierdzenie: Nie ma tego na rynku.  To, że nie ma tego w komercyjnych sklepach nie oznacza, że ich nie ma. Są ... w internecie, trzeba szukać, szukać, szukać. Zdziwiłbyś się jakie mam jazzowe perełki 🙂 . Do tego są w internetowych sklepach z muzyką, wystarczy poszukać, oto przykłądy:

40 tytułów: 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

239 tytułów: 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

ok. 70 tytułów: 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

ok. 40 tytułów: 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )  

ok. 200 tytułów: 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

A tu masz wręcz linki wprost do sklepów: 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Do tego dochodzi rynek "undergorund" czyli nieoficjalne kopie z wytwórni i dystrybucji. Trzeba tylko umieć poszukać 🙂 . A to już się robią tysiące tytułów.

Oczywiście nie są to miliony wszystkiego co wydano. Ale ... podobno Audiofil słucha tylko dobrze nagranej muzyki, a nie każdej muzyki. Czyli te miliony i tak nie są potrzebne, nieprawdaż? 😉 

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Muszę przewietrzyć mój system…

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

48 minut temu, sly30 napisał:

A co ma zrobić właściciel super magnetofonu np Nakamachi Dragon czy choćby Akai GX-95.? Skąd ma brać oryginalnie nagrane kasety super jakości? Nie ma, a nawet nigdy nie było, bo to co było kiedyś dostępne jako tzw kasety oryginalnie nagrane, to były kasety z najtańszą i najgorszą jakościowo taśmą w środku i do tego nagrywane na maszynach kopiujących z wielokrotną prędkością. Ich jakość zawsze….zaznaczam ZAWSZE…była dramatycznie gorsza, niż nagranie z CD w czasie rzeczywistym na dobrej kasecie chromowej Sony, Maxell czy TDK. To była przepaść w jakości. 

Readumujac…co może zrobić posiadacz takich magnetofonów, chcąc mieć dziś muzykę dobrej jakości? Jest skazany na kopiowanie płyt CD lub plików cyfrowych. To nasuwa się pytanie….po co ta cała zabawa? Bo idea analogu traci tu sens. Dla stylu i wyglądu to jest fajne. Te sprzęty mają swój urok ale….No właśnie.

Widze, że kompletnie nie masz pojęcia jak wygląda(ł) rynek komercyjnie wydawanych kaset. Widocznie masz pojęcie o garażowym wydawaniu muzyki disco polo w latach 90-ych ew. może słyszałeś o firmie Takt s.c.

Niestety kasety produkowane w Polsce, szczególnie te na obrzeżach oficjalnej dystrybucji przedstawiają wiele do życzenia pod kątem jakości samej tasmy i przede wszystkich szkieletów kaset używanych w Polsce do produkcji kaset magnetofonowych. Druga sprawa to brak profesjonalnego sprzętu do ich nagrywania. Prawdziwie profesjonalnego sprzętu , a nie przegrywarek amatorskich na 4 kasety.

Kasety komercyjne dostepne na świecie, a przede wszystkim w USA i w Europie są w większości fantasztycznie nagrane. Szczególnie te z początków panowania compact cassette nagrywane bez Dolby. Mam takie perełki. Jak bym ci nagrał na taśmę R2R na 39 cm/sek to byś sikał ze szczęścia i piał nad jakością dźwięku. Niestety Dolby to zło i to słychac na kasetach odtwarzanych na różnej maści magnetofonach. Aby wycisnąc jakość dżwięku z kasety trzeba było mieć wysokiej klasy decka jak wspomniane przez Ciebie Nakamichi (totalny wzorzec, nie było lepszych), niektóre modele Akai, SONY, Luxmana. Do tego europejski Tandberg. I to robiło różnice.

A jak ktoś nie chciał komercyjnych kaset to ... nagrywał sobie na chromy czy metale z ... taśm matek lub ich kopii, ew. z winyla. Przegrywanie na kasetę, czy wogóle tasmę magnetofonową materiału cyfrowego mija się z celem i jest totalna głupotą. Po co mieć analogowe kopie z cyfry skoro są dostępne analogowe kopie z analogu? 

 

Wspomne tu jeszcze o innych taśmach, tzw. komercyjnych szpulowych, które pominąłeś. Najczęściej nagrywane na 4-ech ścieżkach (po dwa ślady w każdym kierunku) z prędkością 19 cm/sek (7.5ips) i gorsze 9,5 cm/sek (3.3/4ips), np.

s-l1600.jpg

s-l1600.jpg

oraz o taśmach dwuśladowych (dwa ślady w jednym kierunku) z prędkością 19 cm/sek (7.5ips). te ostatnie dawały jakośc lepszą niż winyla. Mam takich kilkadziesiąt sztuk, np.

s-l1600.jpg

s-l1600.jpg

 

 

 

I jeszcze obalę jeden stereotypo dotyczące przegrywania taśm.

Komercyjne tasmy dostepne w sklepach, które pokazałem powyżej, podobnie jak kasety magnetofonowe, produkowane były przy pomocy profesjonalnych maszyn ze (jak napisałeś) zwielokrotniona prędkością. Z jednym małym zastrzeżeniem ... tam były inne głowice, z tzw. szeroką szczeliną (zamiast tych ze sprzętu u enduserów z wąską szczeliną). Poczytaj dlaczego i czym to sie różniło. Taka komercyjna taśma nagrany w powższy sposób dawała lepsza jakość dźwięku niz materiał przegrany z winyla nastandardową prędkość 19 cm/sek. Bez żadnych vinylowych artefaktów !!! Taśma służąca za żródło w procesie komercyjnej produkcji ze zwielokrotnioną prędkością nagywana była z wysokiej kopii tasmy matki, i podobnie jak matryce w produckjci vinyli była wymieniania na kolejną nową po jej mechanicznym zuzyciu.

Nie spodziewałem sie przeczytac od ciebie nic innego niż wcześniejsze, powielane stereotypy więc proszę ... następnym razem doucz się trochę 🙂 .

 

Pozdro

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez pmcomp

Muszę przewietrzyć mój system…

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Słucha się muzyki która jest dobra, wartościowa lub lubiana przez nas, a nie byle czego, tylko dlatego, że jest dobrze nagrane. Tak czy inaczej każdy ma prawo do swojego zdania i swoich wyborów. U mnie gra CD, pliki i Tidal bo na Tidalu są tysiące pozycji, których nie na gdzie kupić na CD. 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, sly30 napisał:

 

Readumujac…co może zrobić posiadacz takich magnetofonów, chcąc mieć dziś muzykę dobrej jakości? Jest skazany na kopiowanie płyt CD lub plików cyfrowych. To nasuwa się pytanie….po co ta cała zabawa? Bo idea analogu traci tu sens. Dla stylu i wyglądu to jest fajne. Te sprzęty mają swój urok ale….No właśnie.

 

Jeśli mierzysz sobą to rzeczywiście głupota skazuje na kopiowanie płyt CD lub plików cyfrowych na tasmę magnetofonową.

Brawo TY !!! 🙂 🙂 🙂 .

Tylko nie wiem po co ???

 

 

Jak się słucha taśm, jaki to taśmy i skąd pochodzą ... napisałem powyżej.

 

Poza tym świat analogowy na taśmach się nie kończy, setkach milionów, a może i więcej, produkowano płyty winylowe tłoczone z materiału analogowego. Mam na myśli wyłącznie vinyle wąskorowkowe produkowane powiedzmy od końca lat 50-ych do połowy lat 90-ych.

Wiem ... potrafią trzeszcześ, pykać (jesli nie są nadszarpniete mechanicznie wystarczy je umyć), wyginac się jak kapelusze, nie są wieczne mechanicznie, łatwo je porysować czy zniszczyć, mają monofoniczny NISKI BAS (a nie cały bas) ale ...

z nich brzmi muzyka 🙂 . Ta zrealizowana analogowo. I żadna cyfrowa kopia nie będzie brzmieć lepiej niż z tychże vinyli czy z taśm wspomnianych powyżej wyprodukowanych z taśm studyjnych nagranych analogowo w ubiegłym wieku. Nie ma ch.  w mieście 🙂 .

Dlaczego? Bo to tylko cyfrowa kopia, która nie może być lepsza od analogowego oryginału.

Może brzmieć lepiej (a raczej inaczej)  po procesie cyfrowego remasteringu ale to już nie będzie kopia z analogowego oryginału tylko nowe cyfrowe wydanie. To tak jakbys sobie na najlepszej na świecie drukarce cyfrowej wydrukował tego Mauritiusa, he, he, he:

58056835_401.jpg

 

 

 

 

BTW sa jeszcze na świecie miiejsca gdzie w studio nagrywają sesje muzyczne na szopulowych magnetofonach studyjnych i wydają na taśmach R2R i vinylach. To takie przykłade które mam w domu:

6ctdrr002-large__19364.1620286716.jpg?c=

6ctdrr003-large__84921.1620286721.jpg?c=

Big-Band-Spectacular.jpg

51OtmKJ0yuL.jpg

 

 

 

20 minut temu, sly30 napisał:

Słucha się muzyki która jest dobra, wartościowa lub lubiana przez nas, a nie byle czego, tylko dlatego, że jest dobrze nagrane. Tak czy inaczej każdy ma prawo do swojego zdania i swoich wyborów. U mnie gra CD, pliki i Tidal bo na Tidalu są tysiące pozycji, których nie na gdzie kupić na CD. 

Znasz przysłowie o posiadaniu "wszystkiego" i jednocześnie "niczego"?

Tidal? I po to budowałeś swój audiofilski hi-endowy system audio?

Boże, ty widzisz i nie grzmisz?

😉

 

PS. mam na analogu pewnie ponad 200 pozycji, które nigdy nie zostały wydane na cyfrze. A zapewne są ich dziesiatki jak nie setki tysięcy. Więc w Tidalu też ich nie znajdziesz.

Wybierz sobie genre big band i zobacz ile pozycji np. Orkiestry Glenna Millera ci wyskoczy w tym Tidalu ... dostaniesz zawrotu głowy. 

🙂 

20 minut temu, sly30 napisał:

Słucha się muzyki która jest dobra, wartościowa lub lubiana przez nas, a nie byle czego, tylko dlatego, że jest dobrze nagrane. 

Tak postepują melomani.

Audiofile szczególnie z tej zakładki słuchają ... dźwięków i swojego sprzetu 🙂 🙂 🙂 .

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez pmcomp

Muszę przewietrzyć mój system…

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zainteresowanie starymi Big bandami jest dziś marginalne. Dlatego trochę argumenty nie przekonają 99% audiofilów. 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, sly30 napisał:

Zainteresowanie starymi Big bandami jest dziś marginalne. Dlatego trochę argumenty nie przekonają 99% audiofilów. 

No to ile płyt orkiestry Glenna Millera znalazłeś? 5, 7 ???

Mnie nie obchodzi czyjeś zainteresowanie, mnie obchodzi MOJE zainteresowanie.

 

I w Tidalu czy innych serwisach nie chodzi Mi o dostepność, to później. Chodzi o jakość dźwięku. Która nie ma startu do CD z dobrego playera czy DAPa. Powinieneś o tym wiedzieć !!!

Porównaj sobie swój ulubiony srebrny krążek CD do streamu z Tidala. Po pierwsze nawet nie będziesz wiedział co porównujesz bo nie wiadomo co i skąd Tidal na swoich serwerach umieścił. O MQA już nawet nie wspominam chyba, że preferujesz także stratne MP3.

Płyta wszechczasów czyli Dark Side Of The Moon nie jest równa streamowi Dark Side Of The Moon z Tidala. Pomiędzy różnymi krążkami CD tej płyty słychac róznice i na swoim sprzęcie powinieneś je usłyszeć. I tak jest z każdą inną płytą.

 

A potem dopiero dochodzi brak dostępności muzyki, której ja słucham. Przykład podałem. ALe jeśli Tidal uważa, że Glenn Miller Orchestra nie zasługuje, żeby na nim zarabiać to ja nic nie poradzę. 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez pmcomp

Muszę przewietrzyć mój system…

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, pmcomp napisał:

 

I w Tidalu czy innych serwisach nie chodzi Mi o dostepność, to później. Chodzi o jakość dźwięku. Która nie ma startu do CD z dobrego playera czy DAPa. Powinieneś o tym wiedzieć !!!

 

Tak myślałem, że w tym temacie nie masz nic do powiedzenia. Lepiej ścigać się na wyższość kabla zasilającego A nad B niż rozróżnić materiał A i B z płyty CD i Tidala. Bo to bardziej łechta i karmi wielkie ego Audiofila niż słuchanie ulubionej muzyki w najlepszej możliwej jakości. Bo kogo to obchodzi? A tak można nastepnymi razami lepszy rabacik dostać, a może nawet i jako medal za zasługi za darmochę?

😠

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez pmcomp

Muszę przewietrzyć mój system…

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nikt nie ma większego ego od ciebie. A twoje opinie, polecenia co mam zrobić, co powinienem itd, nie interesują mnie. 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez sly30
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, pmcomp napisał:

No to ile płyt orkiestry Glenna Millera znalazłeś?

Jestem ciekaw, ile orkiestr Glenna Millera było?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Przekazuj obiektywnie swoje subiektywne oceny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja juz nie jestem audiofilem … przestałem być.

Jestem wolny jak ptak i słucham muzyki. Z analogu, z cyfry, z magnetofonu, z pliku, z CD, z vinyla, w domu, w samochodzie, na kijkach. Stalem się wolnym czlowikiem, a nie uzaleznionym niewolnikiem.

A TY ???

 

 

15 minut temu, passer napisał:

Jestem ciekaw, ile orkiestr Glenna Millera było?

 

Obecnie są … trzy. Wszystkie maja licencę na uzywanie nazwy.

Dla mnie osobiscie kazda, na przestrzeni ostatnich kilkudziesieciu lat, pod innym „wodzem” miala inny sznyt. I liczac w ten sposob bylo ich … na szybko naliczylem co najmniej dziesięć. W tym dwie brytyjskie i jedna holenderska, moim zdaniem najlepsza, pod Wilem Saldenem, grajaca od ponad 35-u lat: 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Mam ich vinyla z czasow gdy jeszcze nie mogli uzywać nazwy Glenn Miller Orchestra. Bialy kruk. Jeszcze z dolozonym biletem z koncertu.

Tu masz ta amerykańską: 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Tu masz brytyjską: 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

W sumie nagranych i wydanych pewnie pod setke plyt. Ile jest na Tidalu? 5? 7? Sprawdzcie, nie mam Tidala i miec nie bedę. Jak mi sie plyta podoba to ja kupuję. Vinyla, CD, BD-UHD, BD-UHD.

Niestety GMO z obrazem tylko max na DVD.

 

 

 

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez pmcomp

Muszę przewietrzyć mój system…

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, pmcomp napisał:

Ja juz nie jestem audiofilem … przestałem być.

Jestem wolny jak ptak i słucham muzyki. Z analogu, z cyfry, z magnetofonu, z pliku, z CD, z vinyla, w domu, w samochodzie, na kijkach. Stalem się wolnym czlowikiem, a nie uzaleznionym niewolnikiem.

Ale kogo to obchodzi? 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, pmcomp napisał:

 

Obecnie są … trzy. Wszystkie maja licencę na uzywanie nazwy.

Dla mnie osobiscie kazda, na przestrzeni ostatnich kilkudziesieciu lat, pod innym „wodzem” miala inny sznyt. I liczac w ten sposob bylo ich … na szybko naliczylem dziesięć. W tym dwie brytyjskie i jedna holenderska, moim zdaniem najlepsza, pod Wilem Saldenem, grajaca od ponad 30-u lat.

 

No nie..., najlepsza to jest ta jedna jedyna, prawdziwa orkiestra Glenn Millera, reszta się "podszywa" kupując prawa i udaje kogoś innego.

Ile  płyt nagrała ta orkiestra, a w ilu filmach wystąpiła?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Przekazuj obiektywnie swoje subiektywne oceny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 minuty temu, passer napisał:

No nie..., najlepsza to jest ta jedna jedyna, prawdziwa orkiestra Glenn Millera, reszta się "podszywa" kupując prawa i udaje kogoś innego.

Ile  płyt nagrała ta orkiestra, a w ilu filmach wystąpiła?

Mozna to i tak ująć. Orkiestra pod Glennem Millerem albo Glen Miller AHO jak woilsz byla rzeczywiście tylko jedna. Filmy dwa. Plyty? To tridne pytanie bo w tamtych czasach nie nagrywano EP czy LP a jedynie single lub wtedy na szelakach odpowiedniki singli. A wszystko co wydano potem na mikrorowku to juz po smierci GM. 

Sprawdzasz mnie ? 🙂 .

 

To co wydano potem jako EP lub EP po rekreacji to:

filmowa Sun Valley Serenade (1941)

filmowa Orchestra Wives (1942)

Masterpices (1941)

The Secret Broadcast (1944)

 

Powyzsze posalem z pamieci z mojej kolekcji. Dwie pierwsze mam na vinylu plus z AAFB jeden V-disc.

Tu jest to niezle opisane: 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Pierwsza GMO po smierci lidera, taka ktora powtorzyla slawe oryginalu to chyba ta pod Ray McKinley’em … mi sie bardzo podoba.

 

Moim zdaniem nikt sie pod nikogo nie podszywa. GM to nie tylko GMO ale styl i aranzacja. Przypominam, ze GM zbyt duzo utworów nie skomponował (pytani do ciebie: ile?), a GMO grała obce „kawalki”.

Po smierci rodzina chciala aby muzyka pod znakiem GM pozostała na dluzej w pamięci „fanów”. I moim zdaniem udzielanie licencji to znakomity pomysł czego dowodem jest to, ze orkiestry i ta muzyka przetrwała do lat dzisiejszych. GMO pod Wilem Saldenem  bywala w Polsce przez Covidem praktycznie rok w rok jakies ostatnie 8 lat.

BTW jak by nie było swing w postaci big bandów to … jazz i nie wiadomo jak potoczyłaby sie historia jazzu bez Glenna Millera. Big bandy to taki taneczny jazz (disco-jazz 😉 ) lat 30-ych i 40-ych. Moim dziadkowie sie przy tym bawili. Dlatego orkiestry liczyly tylu muzyków zeby naglosnic sale taneczne.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez pmcomp

Muszę przewietrzyć mój system…

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie, tylko chciałem przypomnieć ci, że jest oryginał i podróbki ( nawet jeżeli grają już od 35 lat i chyba najbardziej popularni są w Polsce).

Pisząc o Orkiestrze Glenna Millera zazwyczaj pomijałeś ten oryginał. Nie wypada.

Świat takich orkiestr dawno już minął.

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez passer

Przekazuj obiektywnie swoje subiektywne oceny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, passer napisał:

Nie, tylko chciałem przypomnieć ci, że jest oryginał i podróbki ( nawet jeżeli grają już od 35 lat i chyba najbardziej popularni są w Polsce).

Pisząc o Orkiestrze Glenn Millera zazwyczaj pomijałeś ten oryginał. Nie wypada.

Świat takich orkiestr dawno już minął.

 

Moim zdaniem nie masz racji. To nie sa podrobki. Porownaj dzisiejsze aranżacje i te jak piszesz oryginalne. One nie byly oryginalne tylko Glenna Millera. Wtedy nie bylo praw autorskich, kazda orkiestra grala co chciala. I GM byl znakomitym kopierem-aranzerem. I mial chryzme i wizje jakiej nie mial wtedy i moim zdaniem i pozniej zaden band leader.

Jesli jest tak jak twierdzisz to caly stary jazz grany dzisiaj to … podrobki. Baaa, nie tylko dzisiaj ale od zawsze. Od zawsze gra sie standardy jazzowe i znajdziesz je w repertuarze kazdego jazzmana. Czy to sa podrobki? 

Dla mnie wazne jest, ze … ta muzyka przetrwala i jest do dzis grana w salach koncertowych … czyli od ponad 80-lat. Tylko srednia wieku widowni niestety … wysoka 😉 .

 

Jest jeszcze jedna wazna sprawa. GMO z GMw roli glownej nie poslucham dzis na zywo. A te trzy wspolczesne GMO i owszem. Na salach koncertowych calego swiata. Z jakoscia dzwieku niedostepna niestety po zadnej rekreacji analogowej czy cyfrowej dla tej GMO.

BTW najpepsza rekreacje muzyki big bandowej dokonał nie kto inny czyli former GMO member czyli Billy May. Polecam to, nagrania powstaly w analogu w latach 70-ych. Wydano na vinylu i potem na CD: 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Slucha sie tego jak oryginalów. Dokladnie te same aranżacje rekreowane przez Billy May Orchestra z nut i oryginalnych zapisow audio z tamtych lat. Najwiekszy problem mieli z linia basu 🙂 .

 

Oczywiscie mam wszystkie winyle, z roznych lat tloczen, niektore egzemplarze po kilka sztuk. To byly trójpaki. Ciezkie jak cholera bo do wydania dodawano … ksiażeczkę. Shiping z USA mnie zabijal. Ale mam cala kolekcje.

Do tego oczywiscie wydanie na CD jako the best oraz wszystkie pojedyncze CDki. BTW na poszczegolnych CDkach sa inne utwory i inna kolejnosc tak wiec edycja analogowa od cyfrowej ciut sie rózni.

 

 

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez pmcomp

Muszę przewietrzyć mój system…

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 godzin temu, sly30 napisał:

Zainteresowanie starymi Big bandami jest dziś marginalne. Dlatego trochę argumenty nie przekonają 99% audiofilów. 

Tiaaa ... zainteresowanie starym Davisem, Coltrane'm, Brubeck'iem, Ellingtonem, Billy Holliday jest przecież także marginalne dzisiaj. 

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Muszę przewietrzyć mój system…

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 6 miesięcy temu...
W dniu 20.05.2022 o 14:42, pmcomp napisał:

Przypominam, ze kiedys USB tez bylo synchroniczne. Ostatnio jest asynchroniczne. Przypominam, ze USB przenosi zasilanie.

A gdyby odciąć żyły zasilania?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

JAK FACET Z DWIEMA ZDROWYMI NERKAMI MOŻE NIE MIEĆ KASY NA AUDIOFILSKIE KABLE

TROLLE -istnieli zawsze, a przed wynalezieniem internetu wyżywali się na ścianach publicznych klozetów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, piramidon napisał:

A gdyby odciąć żyły zasilania?

Niektóre streamery lepiej grają, gdy kabel USB nie przenosi zasilania. I można je odłączyć w USB np w Aurenderze.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 20.06.2022 o 22:09, passer napisał:

 

Świat takich orkiestr dawno już minął.

 

Zdziwiłbyś się ... orkiestra Glenna Millera pod Wilem Saldenem koncertowała w Polsce miesiąc temu. Dali siedem koncertów: 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )  

🙂 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Muszę przewietrzyć mój system…

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W czasie przerwy kiedyś podczas koncertu na łące gdzies u zbiegu Moseli i Renu rozmawiałem z Wilem Saldenem dlaczego nie wydaje swoich płyt na vinylu (choć swoją pierwszą jeszcze bez licencji rodziny Millerów wydał 😉 ) ... mam w swoich zbiorach z oryginalnym biletem z koncertu.

Uśmiechnał się tylko. Pomiędzy wierszami wyczytałem ... kasa, kasa, kasa. Jego publika już nie korzysta z czarnego placka ale ... nigdy nie skorzysta np. ze streamingu.

No cóż ...

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez pmcomp

Muszę przewietrzyć mój system…

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...
W dniu 23.01.2022 o 11:01, TubeAudioMusic napisał:

Dzień dobry.

Lumin U1 mini z Sbooster. 
Czy koledzy, którzy mieli/mają usłyszeli zmiany w brzmieniu?

Dziękuję.

Tak. LuminU1/U2 mini z zewnętrznym zasilaczem liniowym  Sbooster BOTW P&P ECO 12-13V wraz connection kit poprawia brzmienie transportu Lumina . Słychać wyrażnie lepszy bas rozdzielczość  scenę itd.  Są jeszcze lepsze ale droższe rozwiązania  np. Ferrum HYPSOS czy Keces Ultra P 28. U mnie Keces P28 znacząco podniósł poprzeczkę w stosunku do Sbooster.

 

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, jkir napisał:

Słychać wyrażnie lepszy bas rozdzielczość  scenę itd

Mam dwa pytania

Czy używasz dsp na najniższe rejestry?

Czy zechciałbyś opisać wpływ na „scenę” i o ile potrafisz, to jaką „miarę” byś przyznał tej zmianie, w skali 1-10.

Dziękuję

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 minuty temu, TubeAudioMusic napisał:

Mam dwa pytania

Czy używasz dsp na najniższe rejestry?

Czy zechciałbyś opisać wpływ na „scenę” i o ile potrafisz, to jaką „miarę” byś przyznał tej zmianie, w skali 1-10.

Dziękuję

1 pytanie nie używam.

2 pytanie Lumin z Sboosterem czy Keces P28?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

58 minut temu, jkir napisał:

2 pytanie Lumin z Sboosterem czy Keces P28?

Z Sbooster. Mieszkam tuż obok ich firmy. Dają gwarancję na „ingerencję”.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

30 minut temu, TubeAudioMusic napisał:

Z Sbooster. Mieszkam tuż obok ich firmy. Dają gwarancję na „ingerencję”.

Z zewnętrznym zasilaczem Sbooster  jest zupełnie na innym poziomie. Ogólnie rzecz biorąc uzyskujesz większą klarowność , więcej szczegółów lepszą dynamikę, naturalne głosy,  mocniejsze basy i więcej treści, bardziej zdefiniowany. Gra z życiem . Dżwięk bardziej analogowy. Jak robiłem modyfikację wymianę zasilacza na LPS to , wewnątrz urządzenia był umieszczony zasilacz MW MEAN WELL RS 25-12. za 10$. Waży jest też kabel zasilający jaki jest podłączony do Sboostera. Zwykły dostarczany do zasilacza jest nędznej jakości. Próby jakie przeprowadzałem były na kablu Nordost  Tyr 2.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sbooster w porównaniu do impulsowki jest wyraźnie lepszy, ale generalnie jest słabym zasilaczem. Mam lumin x1 i choć nie próbowałem innego zasilacza niż oryginalny fabryczny, to już zmiany kabli ac, dc i bezpiecznika są wyraźnie słyszalne. 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Dołącz do dyskusji

    Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
    Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

    Gość
    Dodaj odpowiedź do tematu...

    ×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

      Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

    ×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

    ×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

    ×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • House of Marley Positive Vibration Frequency Rasta

      Patrząc na to, co lada moment zacznie wyprawiać się za oknem aż chciałoby się zanucić za nieodżałowanym Markiem Grechutą chociażby fragment niezwykle będącego na czasie utworu „Wiosna – ach to ty”. Dlatego też powoli, acz konsekwentnie warto przygotować się na prawdziwy wybuch zieleni a tym samym niemożność wysiedzenia w czterech „betonowych” ścianach. Jak to jednak w życiu bywa jeszcze się taki nie urodził, co … więc doskonale zdaję sobie sprawę, iż nie dla wszystkich pierwszy świergot ptaków j

      Fr@ntz
      Fr@ntz
      Słuchawki

      Czy płyty CD cieszą się jeszcze odpowiednią popularnością?

      W dzisiejszych czasach, ludzie coraz więcej rzeczy chętniej robią online. Odchodzi się od klasycznych rozwiązań, na rzecz nowatorskich rozwiązań. Ten stan rzeczy dotknął również branżę muzyczną. Normą jest, że artysta wydając nowy album, wypuszcza go również w wersji fizycznej, najczęściej w postaci płyt CD, które można zakupić w wielu sklepach. W opozycji do takich zakupów stoi oczywiście internet i rozmaite serwisy streamingowe, takie jak YouTube, czy Spotify. Warto się zastanowić czy, a jeśli

      audiostereo.pl
      audiostereo.pl
      Muzyka 20

      Marantz Cinema 30

      Choć z pewnością większość śledzących dział recenzencki czytelników zdążyła przyzwyczaić się do tego, że kino domowe gości u nas nad wyraz sporadycznie, to o ile tylko światło dzienne ujrzy coś ciekawego, to czysto okazjonalnie takowym rodzynkiem potrafimy się zainteresować. Oczywiście nie zawsze jest to klasyczny, przeprowadzany w zaciszu domowych czterech kątów test, jak m.in. w przypadku budżetowego, acz bezapelacyjnie wartego uwagi i po prostu świetnego Denona AVR-S770H, lecz również nieco m

      Fr@ntz
      Fr@ntz
      Systemy

      Indiana Line Diva 5

      Śmiem twierdzić, ze nikogo mającego choćby blade pojęcie o tym, co dzieję się wokół, jak wygląda rynek mieszkaniowy uświadamiać nie trzeba. Po prostu jest drogo, podobno będzie jeszcze drożej i tanio, to już było i nie wróci, a skoro jest drogo, to do łask wracają mieszkania o metrażach zgodnych z założeniami speców z lat 50-70 minionego tysiąclecia. Znaczy się znów aktualnym staje się powiedzenie „ciasne ale własne”. Dlatego też logicznym wydaje się popularność wszelkich rozwiązań możliwie komp

      Fr@ntz
      Fr@ntz
      Kolumny

      Bilety | DŻEM koncert urodzinowy| Koncert

      O wydarzeniu Kup bilet na koncert jednego z najważniejszych polskich zespołów bluesowych - zespołu Dżem! Grupa świętuje 40-lecie działalności, w związku z czym na koncertach na pewno nie zabraknie dobrze znanych przebojów, takich jak Wehikuł czasu, Whisky, Czerwony jak cegła czy Sen o Victorii. Dżem bilety na jubileuszowe koncerty już dostępne! O zespole Dżem Połączyli rocka, bluesa, reggae, country. Nagrali piosenki, które uwielbiają zarówno koneserzy, jak i niedzielni słuchacze

      AudioNews
      AudioNews
      Newsy
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.