Skocz do zawartości
IGNORED

Co się dzieje z cenami używanego sprzętu audio?


binfin
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Tu jest przykład idioty który wystawia złom w cenie znacznie wyższej niż kiedyś można było kupić ładny egzemplarz.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja myslę że warto tu zwrócić uwagę na analogię do płyt winylowych.

pamietam, jak jeszcze kilka, czy kilkanaście lat temu handlarze krzyczeli ogromne kwoty za tzw. pierwsze wydania. Na giełdach płyt stali z kilkunastoma płytami po 1000zł za sztukę, bo to pierwsze wydania.

Teraz wraz z modą nastąpił wysył lepszych wydań na lepszych winylach 200g, 45RPm itd. Ceny spadły za stare, a wszyscy wybieraja nowe bo lepiej grają i nie trzeszczą. Pamietam jak lata temu wszyscy robili oczy na nowe płyty Harbie Hancocka, czy King Crimson właśnie na 200g. Jak pojawiła się Metallica na 45RPM w wielopłytowych boxach.

Podobnie jest ze sprzetem audio. Jeśli coś jest warte swojej ceny, jak ogromny piec czy ważący 20kg odtwarzacz CD to czemu nie. Myslę że to mozna podciągnąć pod dzieło sztuki. Jeśli klient ma do wyboru 50kg wzmacniacz z lat 80-90tych, albo takiej samej wagi współczesny za 100kzł, to nie dziwię się że rozważa zakup starego. Natomiast jeśli ktoś podciąga starego sansui czy Luxmana z budżetowej serii pod te drogie piece tylko przez wspólną nazwe to lepiej omijać łukiem.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, yayacek napisał:

Nie, to nie jest normalne.
Stary sprzęt jest stary, ot i tyle. 
Wartości z biegiem lat nabierają dzieła sztuki i antyki.
Sprzęt RTV to tylko elektronika użytkowa i jako taka jest traktowana, tym bardziej powszedni sprzęt RTV typu minidisc, DAT, wzmacniacz itp. To takie samo pudełko z częsciami jak telewizor czy pralka. Niech ktoś spróbuje sprzedać 30-to letnią pralkę w cenie nowej. A może komuś uda się pchnąć telewizor super-duper-hi-res sprzed 40 lat za kwotę nowego w sklepie 🙂 
Kupił ktoś sobie wzmacniacz piętnaście lat temu i wystawia na sprzedaż taki klocek w cenie kupna sprzed 15-tu lat - to jest działanie idiotyczne. Naiwniak sprzedaje sprzęt licząc, że znajdzie jeszcze głupszego od siebie. To jest porażająca logika.
Przykładowo zwykły DAC za kwotę niemal jak nowy: 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )  - przecież to kosztowało 3800 zł. Albo tu: 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )  - używany droższy niż nowy.
I to jest sprzęt klasy zwykłej użytkowej, domowej. Żadne pro czy high-tech robiony w ograniczonej liczbie egzemplarzy, zwykła masówka
Nie wiem dlaczego moda na sprzedawanie starych elektrośmieci zrobiła się tak dochodowa. Nie jestem w stanie pojąć co kupujący ma na myśli nabywając elektrośmieć za kwotę kilka procent niższą niż cena ówcześnie nowego.
Może jestem innej daty i nie kręcą mnie tzw. wintydżowe zabawy. Nigdy bym nie kupił elektroniki użytkowej starszej niż pięć lat, po nie wiadomo ilu właścicielach i co gorsza sprowadzanej z zagranicy (czytaj z punktów utylizacji elektroniki). A jeszcze jak ta wiekowa elektronika jest w cenie niemal nowego towaru to już czyste kuriozum.

 

 

1 godzinę temu, yayacek napisał:

Nie, to nie jest normalne.
Stary sprzęt jest stary, ot i tyle. 
Wartości z biegiem lat nabierają dzieła sztuki i antyki.
Sprzęt RTV to tylko elektronika użytkowa i jako taka jest traktowana, tym bardziej powszedni sprzęt RTV typu minidisc, DAT, wzmacniacz itp. To takie samo pudełko z częsciami jak telewizor czy pralka. Niech ktoś spróbuje sprzedać 30-to letnią pralkę w cenie nowej. A może komuś uda się pchnąć telewizor super-duper-hi-res sprzed 40 lat za kwotę nowego w sklepie 🙂 
Kupił ktoś sobie wzmacniacz piętnaście lat temu i wystawia na sprzedaż taki klocek w cenie kupna sprzed 15-tu lat - to jest działanie idiotyczne. Naiwniak sprzedaje sprzęt licząc, że znajdzie jeszcze głupszego od siebie. To jest porażająca logika.



 

No nie. Nie można, w taki sposób, porównywać sprzętu audio do pralki. Pralka nie ma za bardzo walorow artystycznych, natomiast sprzęt audio przeciwnie. Przecież właśnie całe to forum na tym się opiera. Na walorach artystycznych sprzętu audio. Bez tego nie było by tego forum i tych wszystkich zadym w tysiącu wątków. 

Dla tego o porazjacej logice innych lepiej się nie wypowiadać zbyt stanowczo... 

U mnie za przedwzmacniacz robi sprzęt który ma z 60 lat. Zamówiłem ostatnio przedwzmacniacz zbalansowany WBA. Jestem pełen obaw czy zagra tak, że bez żalu odstawię to stare Sansui. Nie miałem okazji przesłuchać WBA przed zamówieniem - zakładam, że nowa, wypasiona lampa musi zagrać lepiej. Zobaczymy. Tylko, że czym bardziej słucham tego starego Sansui, tym bardziej się obawiam.

Tyle w temacie starych gratów, ze  starymi kondensatorami i tego ile powinny być warte. Tych z wysokiej półki i odpowiednio starych, oczywiście, bo na temat taniej masówki z supermarketów lat 80 czy 90 się nie wypowiadam. 

Godzinę temu, Dune napisał:

Tu jest przykład idioty który wystawia złom w cenie znacznie wyższej niż kiedyś można było kupić ładny egzemplarz.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Z obrażaniem ludzi bym nie przesadzal. Jak znajdzie kupca, który chce akurat ten wzmacniacz, to sprzedający nadal będzie idiotą? 

To ja chciałbym być takim idiotą wielokrotnie. 

1 godzinę temu, Dune napisał:

, a te całe gadanie o inflacji w odniesieniu do audio które jest niszą  to jakiś żart.

A dla czego audio ma być odporne na inflację? 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez jaszcze1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
14 minut temu, jaszcze1 napisał:

No nie. Nie można, w taki sposób, porównywać sprzętu audio do pralki. Pralka nie ma za bardzo walorow artystycznych, natomiast sprzęt audio przeciwnie

Sprzęt audio to elektronika użytkowa - UŻYTKOWA! To pudełko metalowe lub plastikowe wypchane podzespołami mające na celu działać w określony przez producenta sposób. Tak samo jak pralka czy telewizor. Jakoś nikomu do głowy nie przychodzi by kupowac czterdziestoletnią pralkę za chore pieniądze czy choćby nawet dwudziestoletni telewizor czy piętnastoletnią kamerę. Wzmacniacz, który ma 40 lat jest stary, tak samo jak stara jest 40-to letnia pralka czy 15-to letni telewizor, o kolumnach co mają 40 lat już lepiej nie wspominać.
To wszystko jest sprzęt RTV, to nie jest wyrób biżuteryjny czy dzieło sztuki (bezproduktywny przedmiot wykonany w celach nieokreślonych w ilości niskiej). Otaczanie się elektrośmieciami czy winydżowymi (modne słowo) wytworami z działu RTV jest czymś czego nie łapię. A dorabianie ideologii do staroci to już jest dopiero dowcip - że niby kiedyś się robiło maszyny a teraz to tylko samo zło.
Taaa, kiedyś to były telewizory, piękne drewniane obudowy (wysoki połysk nawet), 50 kilo wagi, zasilanie potężne, głośnik wielkości głowy sporego niemowlaka i ten wspaniały analogowy obraz dzięki lampie obrazowej.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Sprzęt studyjny i oprogramowanie studyjne. Edytory, sekwencery, stacje robocze (DAW), authoring, stoły, maszyny i linie replikacyjne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
34 minuty temu, jaszcze1 napisał:

 

No nie. Nie można, w taki sposób, porównywać sprzętu audio do pralki. Pralka nie ma za bardzo walorow artystycznych, natomiast sprzęt audio przeciwnie. Przecież właśnie całe to forum na tym się opiera. Na walorach artystycznych sprzętu audio. Bez tego nie było by tego forum i tych wszystkich zadym w tysiącu wątków. 

Dla tego o porazjacej logice innych lepiej się nie wypowiadać zbyt stanowczo... 

U mnie za przedwzmacniacz robi sprzęt który ma z 60 lat. Zamówiłem ostatnio przedwzmacniacz zbalansowany WBA. Jestem pełen obaw czy zagra tak, że bez żalu odstawię to stare Sansui. Nie miałem okazji przesłuchać WBA przed zamówieniem - zakładam, że nowa, wypasiona lampa musi zagrać lepiej. Zobaczymy. Tylko, że czym bardziej słucham tego starego Sansui, tym bardziej się obawiam.

Tyle w temacie starych gratów, ze  starymi kondensatorami i tego ile powinny być warte. Tych z wysokiej półki i odpowiednio starych, oczywiście, bo na temat taniej masówki z supermarketów lat 80 czy 90 się nie wypowiadam. 

Z obrażaniem ludzi bym nie przesadzal. Jak znajdzie kupca, który chce akurat ten wzmacniacz, to sprzedający nadal będzie idiotą? 

To ja chciałbym być takim idiotą wielokrotnie. 

A dla czego audio ma być odporne na inflację? 

Dobra od razu się przyznawaj  jakim szrotem handlujesz bo po tych twoich wpisach w tym temacie to już wiadomo co jest grane?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Godzinę temu, jaszcze1 napisał:

 

 

Z obrażaniem ludzi bym nie przesadzal. Jak znajdzie kupca, który chce akurat ten wzmacniacz, to sprzedający nadal będzie idiotą? 

To ja chciałbym być takim idiotą wielokrotnie. 

 

Kupca na to coś? a może głupca przecież to jakiś śmieć wyrzucony przez niemca do kontenera, nawet nie chcę wiedzieć co tam w środku jest, wstyd takie coś w ogóle wystawiać, za 2,5 kzł można sobie kupić porządny wzmacniacz z rynku wtórnego. 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiek ma znaczenie!

Próbowałem bawić się w jakieś tam "vintage", kupiłem na przykład zestaw Marantz CD94 i CDA94. Stan był piękny i oryginalny (nie grzebany), wyglądały super, ale grać to ładnie nie chciało. Sprzęt dobijał już 30 lat i pewnie wymagał wymiany kondensatorów.

Jak dla mnie kupowanie bardzo starych sprzętów jest zakupem wysokiego ryzyka. Jest pewnie trochę wyjątków, ale trzeba z tym uważać i osobiście sprawdzić przed zakupem. Jak dla mnie takim wyjątkiem są na przykład Tannoye z serii HPD w odpowiednim stanie.

Jeżeli chodzi o wzmacniacze to wolałbym znaleźć sobie o wiele młodszego Baltlaba za przyzwoite pieniądze lub coś innego do 15 - 20 lat maksymalnie.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety stare Cdiki odstają bardzo od współczesnych źródeł, to samo decki amplitunery to kupują zbieracze, tylko niektóre vintydżowe wzmacniacze trzymają poziom, ale większość to złom nie warty uwagi gra to przeciętnie i jeszcze to trzeba serwisować.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
40 minut temu, yayacek napisał:

Sprzęt audio to elektronika użytkowa - UŻYTKOWA! To pudełko metalowe lub plastikowe wypchane podzespołami mające na celu działać w określony przez producenta sposób. Tak samo jak pralka czy telewizor.

No nie, a obraz to rama z płótnem pomazanym farbą i powinien być wart tyle co zużyte materiały, ewentualnie drugie tyle za robociznę?

Przecież sprzęt audio ma dostarczać doznań podobnych do tych które dostarcza oglądanie malarstwa. Pralka też? Może i tak, ale chyba po zjedzeniu grzybków.

Z taką logiką, nie dziwota, że Kolega jest chyba fanem armii rosyjskiej. Ta czerwona gwiazda i wpisy w innym wątku dotyczące Rosji (podkreślaniu jej potencjalnej potęgi) i Ukrainy (dyskredytujące) wyglądają jak wyjęte z rosyjskiej trolowni.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
24 minuty temu, fafarskid napisał:

Wiek ma znaczenie!

Próbowałem bawić się w jakieś tam "vintage", kupiłem na przykład zestaw Marantz CD94 i CDA94. Stan był piękny i oryginalny (nie grzebany), wyglądały super, ale grać to ładnie nie chciało. Sprzęt dobijał już 30 lat i pewnie wymagał wymiany kondensatorów.

Jak dla mnie kupowanie bardzo starych sprzętów jest zakupem wysokiego ryzyka. Jest pewnie trochę wyjątków, ale trzeba z tym uważać i osobiście sprawdzić przed zakupem. Jak dla mnie takim wyjątkiem są na przykład Tannoye z serii HPD w odpowiednim stanie.

Jeżeli chodzi o wzmacniacze to wolałbym znaleźć sobie o wiele młodszego Baltlaba za przyzwoite pieniądze lub coś innego do 15 - 20 lat maksymalnie.

Niektórzy traktują to jak inwestycję.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

De gustibus non est disputandum

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
14 minut temu, Yankes napisał:

Niektórzy traktują to jak inwestycję.

Fajnie, tylko trzeba mieć dużo miejsca w domu, a ogrzewana powierzchnia kosztuje coraz więcej.

Przyszły inne sprzęty, a te wróciły na rynek.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo czym innym jest zrewitalizowany, odnowiony sprzęt, w przeciwieństwie do starego "nie grzebanego" rupiecia, który niemal zawsze wymaga serwisu i naprawy. Rozumiem wyższą cenę za taki odnowiony wzmak czy kolumny, ale za starego grata bez gwarancji ? Owszem, można kupić taniej sprzęt audio vintage, ale ze świadomością, że trzeba to będzie oddać do serwisu i w efekcie dopłacić do interesu. Kupiłem kiedyś stara końcówkę mocy, za którą w istocie zapłaciłem niewiele. Oczywiście wymagała ona serwisu. Oddałem ją do naprawy i rewitalizacji i finalnie wyszła uczciwa i rozsadna kwota, którą ostatecznie  wydałem za ten sprzęt. Zatem, nawiązując do mojego wcześniejszego wpisu, wydać 7 tys zł za niewiadomego pochodzenia i stanu Yamahę 1000m? Nie, dziękuję. I choć bardzo przygarnął bym te "stare graty", to z pewnością nie za przysłowiowego "kota w worku" za taką chorą cenę.

 

 

 

 

 

 

 

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Yamaha CX-1000, Yamaha MX-1, Yamaha CDX-1030, Yamaha T-80, Yamaha PF-800 (Yamaha MC-5), Yamaha NS-690II, Yamaha HP-3, Bluesound Node 2, Helion 1750 XP, okablowanie: 2x AudioQuest Quartz, AudioQuest Topaz, AudioQuest Indigo Blue, Nordost Moonglo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
7 godzin temu, Vampire_Lestat napisał:

Bo czym innym jest zrewitalizowany, odnowiony sprzęt, w przeciwieństwie do starego "nie grzebanego" rupiecia, który niemal zawsze wymaga serwisu i naprawy. Rozumiem wyższą cenę za taki odnowiony wzmak czy kolumny, ale za starego grata bez gwarancji ? Owszem, można kupić taniej sprzęt audio vintage, ale ze świadomością, że trzeba to będzie oddać do serwisu i w efekcie dopłacić do interesu. Kupiłem kiedyś stara końcówkę mocy, za którą w istocie zapłaciłem niewiele. Oczywiście wymagała ona serwisu. Oddałem ją do naprawy i rewitalizacji i finalnie wyszła uczciwa i rozsadna kwota, którą ostatecznie  wydałem za ten sprzęt. Zatem, nawiązując do mojego wcześniejszego wpisu, wydać 7 tys zł za niewiadomego pochodzenia i stanu Yamahę 1000m? Nie, dziękuję. I choć bardzo przygarnął bym te "stare graty", to z pewnością nie za przysłowiowego "kota w worku" za taką chorą cenę.

 

 

 

 

 

 

 

 

Z tą rewitalizacją też mam sprzeczne odczucia. Korci mnie żeby powymieniać kondensatory w AU-999, ale czuję, że wtedy coś stracę. Nie będzie to już oryginal, czyli w kategorii zabytek straci wartość. Czy będzie lepiej grał? Pewnie inaczej. Nie wiem czy kondensatory trzymają parametry, ale samo wylutowanie do pomiarów, zmieni status tego wzmacmiacza. Teraz jest dziewiczy i gra świetnie - grzebanie w nim, to by było barbarzyństwo. Nawet kabla nie wymieniłem. 

Co innego jeśli nie działa - wtedy trzeba grzebać. 

Jeśli z definicji wymieniać części na nowe, wysokiej jakości, to może lepiej kupić nowy wzmacniacz. Może np w ciemno jakiś wynalazek z aliekspres? Ja zaryzykowałem i trafiłem na genialny sprzęt za niewielkie pieniądze. Też wyjątkowy, a nowy. 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do starych sprzętów, nie wszystkie da się odnowić do stanu oryginalnego, prosty powód, brak do nich części, np. nietypowych potencjometrów, tranzystorów itp.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
13 hours ago, Vampire_Lestat said:

Bo czym innym jest zrewitalizowany, odnowiony sprzęt, w przeciwieństwie do starego "nie grzebanego" rupiecia, który niemal zawsze wymaga serwisu i naprawy. Rozumiem wyższą cenę za taki odnowiony wzmak czy kolumny, ale za starego grata bez gwarancji ? Owszem, można kupić taniej sprzęt audio vintage, ale ze świadomością, że trzeba to będzie oddać do serwisu i w efekcie dopłacić do interesu. Kupiłem kiedyś stara końcówkę mocy, za którą w istocie zapłaciłem niewiele. Oczywiście wymagała ona serwisu. Oddałem ją do naprawy i rewitalizacji i finalnie wyszła uczciwa i rozsadna kwota, którą ostatecznie  wydałem za ten sprzęt. Zatem, nawiązując do mojego wcześniejszego wpisu, wydać 7 tys zł za niewiadomego pochodzenia i stanu Yamahę 1000m? Nie, dziękuję. I choć bardzo przygarnął bym te "stare graty", to z pewnością nie za przysłowiowego "kota w worku" za taką chorą cenę.

 

 

 

 

 

 

 

 

No, ale co ile lat wymieniacie sprzęt za 10 ooo zł +?
Bo gwarancja jest tylko na 2 lata max. A co potem?

No i naprawy tego współczesnego sprzętu, to nie wymiana kondensatora czy tranzystora.

5 hours ago, jaszcze1 said:

 

Jeśli z definicji wymieniać części na nowe, wysokiej jakości, to może lepiej kupić nowy wzmacniacz. Może np w ciemno jakiś wynalazek z aliekspres? Ja zaryzykowałem i trafiłem na genialny sprzęt za niewielkie pieniądze. Też wyjątkowy, a nowy. 

A jaki konkretnie? No i czy brak realnej gwarancji ci nie przeszkadza?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
41 minut temu, TAtomicus napisał:

No, ale co ile lat wymieniacie sprzęt za 10 ooo zł +?
Bo gwarancja jest tylko na 2 lata max. A co potem?

No i naprawy tego współczesnego sprzętu, to nie wymiana kondensatora czy tranzystora.

A jaki konkretnie? No i czy brak realnej gwarancji ci nie przeszkadza?

Konkretnie, jeśli nieznany, jak np. Cayin czy DenaFrips, to wszystko jedno który. Kupowabym taki, który jest ładnie zrobiony na zewnątrz i w środku wygląda "audiofilsko" 😉 i ma dobrą cenę. Jest ryzyko, ale tak kupiłem swoją hybrydę i to był kapitalny zakup. Często nawet przy sprzętach kupionych unas w sklepie, gwarancja jest niezbyt  realna i jest droga przez mękę, więc liczę na to, że raczej nie powinno się psuć. 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozpatrywanie audio w kategorii sprzetu użytkowego jest nietrafione.

Choćby z tego względu że każdy ma inne wymagania, to tak jak z samochodami, dla jednego auto to tylko środek lokomocji który ma przewieźć z punktu A do punktu B, wystarczy że ma 4 koła, reszta sir nie liczy, a z drugiej strony są pasjonaci dla których ma znaczenie konstrukcja silnika, osiągi itp

 

Od lat powtarzany argument o tym że stary sprzet jest zużyty...ale nie bierzecie do świadomości że to zużycie nastąpiło czesto po 30-40 latach, ile zyje nowy sprzęt zanim trafi do serwisu? Kilka lat, to są fakty. Ja to wiem z doświadczenia bo się tym zajmuje na codzień. Nawet takie flagowe firmy jak Accuphase obniżyły drastycznie jakość, ostatnio miałem na serwisie kilkuletniego Accuphase DP-900...

O tym czy coś gra czy nie decydują nasze preferencje i gust, a nie to ile lat ma sprzet, bo postep jest minimalny i kolejny raz nie można tego porównywać do innych urządzeń elektronicznych powszechnego użytku, bo oczywiście nie będziemy chcieli oglądać telewizji na kineskopowym telewizorze czy używać telefonu z tradycyjna klawiatura, ale w audio nie zmieniło się prawie nic, jest tylko miniaturyzacja która obniża trwałość urządzeń.

Teraz każdy producent patrzy tylko na to jak szybko napchac sobie kieszeń, klient i tak się znajdzie bo marketing robi robote, w dawnych latach wyglądało to zupełnie inaczej, żeby być konkurencyjna firma trzeba było być innowacyjnym i budować sprzet na coraz wyższym poziomie, to wzajemnie napędzało japońskich gigantów, wydane pieniądze realnie przekładały się na to co otrzymywaliśmy, a jak jest teraz? Płacisz 10 tys za pusty w srodku wzmacniacz, na transformatorrze bez ekranu który buczy, na 1 parze uniwersalnych tranzystorow takich samych jakie spotkasz w telewizorze czy zasilaczu do drukarki, kondensatory najtańsze które po 2 latach są już spuchnięte, ale klient i na to się znajdzie za sprawą opłacanych recenzji.

 

Podsumowując, nie ma jednej jedynej prawdy, są dobre urzadzenia wspolczesne jakni dobre stare urzadzenia.

 

Jednym ze słusznych argumentów są nasze preferencje, ale w żadnym razie moim zdaniem argumentem nie powinien być to że sprzet jest nowy czy stary.

Kupisz nowy w sklepie który kosztuje 10tys, za 4-5 lat będzie wymagal remontu za powiedzmy 2tys.

Kupisz 30 letni za tysiaka i też na wstępie będzie wymagal remontu za 2tys, technicznie mogą to być zbliżone jakościowo urzadzenia, bo ten obecnie kosztujący tysiaka 30 lat temu mógł kosztować 10tys...

 

Więc słuchać słuchać i wyrabiać sobie realna opinie, bez czytania forum czy recenzji.

Jak coś się spodoba to brać i liczyć się z tym że bedzie wymagal naprawy

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
28 minut temu, Bumpalump napisał:

Od lat powtarzany argument o tym że stary sprzet jest zużyty...ale nie bierzecie do świadomości że to zużycie nastąpiło czesto po 30-40 latach, ile zyje nowy sprzęt zanim trafi do serwisu? Kilka lat, to są fakty. Ja to wiem z doświadczenia bo się tym zajmuje na codzień. Nawet takie flagowe firmy jak Accuphase obniżyły drastycznie jakość, ostatnio miałem na serwisie kilkuletniego Accuphase DP-900...

Nie tylko

-sprzęt jest zużyty, przegrzany, zmęczenie materiału, utlenienie, utrata pierwotnych właściwości np. laminatu

-brak części tych samych co w urządzeniu

-trudno będzie stwierdzić, czy nawet po wymianie, czyszczeniu gra jak nowy

-drogi serwis

-konstruowany na napięcie 220V i no wtedy sieć była wolna od dzisiejszych zakłóceń

W sumie jak sprzęt gra na ucho dobrze, to kogo to obchodzi, ale ciekaw jestem jakby postawić obok siebie kilka takich urządzeń po serwisie, czy grałyby identycznie.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. Przegrzanie - tu nie ma reguły, i sam wiek też nie ma znaczenia, wszystko zależy od konstrukcji, są stare A klasowe wzmacniacze które zbudowane z zapasem niensa mocno wygrzane po latach, a są też nowe np NAD'y które w graja w klasie AB ale mają elementy dobrane na styk i po 5 latach mamy czarny laminat, więc jak wspomniałem trzeba rozpatrywać konkretne przypadki 

2. Tutaj też nie ma reguły, grzechem współczesnych urządzeń jest brak schematów, mikrokontrolery do których nie ma wsadów pamieci

3. Jednym z najważniejszych elementów wymiennych zmieniających brzmienie są kondensatory, to jak zagra po naprawie zależy od serwisu który ta naprawe przeprowadzal, reszta jak wyczyszczone przelaczniki czy wymienione przekazniki nie mogą diametralnie zmienić brzmienia.

4. Tu sie zgadzam, ale co teraz jest tanie...kilka lat temu Wymiana kół w aucie to było 25zl za 4 koła, teraz liczą sobie 80zl od sztuki...

5. Zmiana napiecia oczywiście ma wpływ na punkty pracy i brzmienie, ale to ma mały związek z tym czy urządzenie jest na 220 czy 230v, gdyż wahania napiecia w ciągu dnia potrafią sięgać kilkunastu volt, więc tego nie unikniemy

6. Na percepcję dzwieku wpływa wiele czynników, zmęczenie, porą dnia, otoczenie itp

Z grubsza każdy egzemplarz danego modelu grał podobnie, ale ludzie ucho to nie miernik laboratoryjny więc nie odpowiem czy identycznie, raczej napewo nie, ale podobnie 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez Bumpalump
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
39 minut temu, Bumpalump napisał:

3. Jednym z najważniejszych elementów wymiennych zmieniających brzmienie są kondensatory, to jak zagra po naprawie zależy od serwisu który ta naprawe przeprowadzal, reszta jak wyczyszczone przelaczniki czy wymienione przekazniki nie mogą diametralnie zmienić brzmienia.

Skoro to najważniejsza sprawa...

Kondensatory mają w pierwszym roku załóżmy, że 100%, potem gorzej i gorzej aż dajemy sprzęt do przeglądu i nasz serwis sprawdza wszystkie kondensatory i niestety pojawiają się opcje

- wymienić wszystkie na nowe

- tylko te poniżej progu oceny, że są do wymiany

-tylko te zepsute

Przy okazji trzeba podgrzać laminat, ścieżki, wymienić cynę na nową lub zmieszać starą z nową lub zastosować identyczną z lat produkcji.

Jeśli chodzi o styki to wypadało by wymienić elementy na nowe, a czyszczenie to opcje metody, środków czyszczących no i jeszcze złożyć jak było wcześniej co do ułamków milimetra.

W ten sposób cena za usługę sobie rośnie i rośnie...w porównaniu do wymiany koła, to wymaga wielu lat doświadczenia i do tego ryzyko, że coś pójdzie nie tak i to też trzeba doliczyć do ceny.

Po uzbieraniu się sporej sumy kosztów naprawy zaczynamy myśleć o gwarancji od serwisanta na przynajmniej dwa lata...

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
W dniu 2.04.2022 o 08:09, jaszcze1 napisał:

Z tą rewitalizacją też mam sprzeczne odczucia. Korci mnie żeby powymieniać kondensatory w AU-999, ale czuję, że wtedy coś stracę. Nie będzie to już oryginal, czyli w kategorii zabytek straci wartość. Czy będzie lepiej grał? Pewnie inaczej. Nie wiem czy kondensatory trzymają parametry, ale samo wylutowanie do pomiarów, zmieni status tego wzmacmiacza. Teraz jest dziewiczy i gra świetnie - grzebanie w nim, to by było barbarzyństwo. Nawet kabla nie wymieniłem. 

Co innego jeśli nie działa - wtedy trzeba grzebać. 

 

To też nie jest do końca dobre myślenie bo jak będzie coś zmęczone życiem to może załatwić po drodze resztę np tranzystory u gościa stary klej pod kondami zrobił zwarcie i załatwił końcówki mocy w Pioneer a80

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tutaj wiekowy odtwarzacz  wystawiany nie tak dawno za 1000zł (dokładnie ten sam egzemplarz),dziś nowy nabywca po paru dniach wystawia jak widać jako wybitny.

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez Shabranido
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
On 4/1/2022 at 7:31 PM, Dune said:

Tu jest przykład idioty który wystawia złom w cenie znacznie wyższej niż kiedyś można było kupić ładny egzemplarz.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

A gdzie, facet jest ogarniety a idiotą jest ten kto nie sprawdzi cen i kupi taki wzmacniacz.

Ten Meridian jest od forumowicza, sam tak wystawiam ale przeważnie najpierw czekam parę dni.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez Marek.S
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
48 minut temu, Marek.S napisał:

A gdzie, facet jest ogarniety a idiotą jest ten kto nie sprawdzi cen i kupi taki wzmacniacz.

Ten Meridian jest od forumowicza, sam tak wystawiam ale przeważnie najpierw czekam parę dni.

W sensie zawyżając cenę o 70%?Nagle zyskał  tajemniczych właściwości?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
26 minut temu, MarcinStereo napisał:

Tam siedzi legendarny DAC Philipsa! Doceńcie to, on tak zrobił.

Następny kupujący(o ile taki się znajdzie), docenić to musi już podwójnie,wraz z oczywistym wzrostem ceny.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak ktoś go kupi to znaczy że dla niego/niej byl tyle wart a wersja z TDA1541 (najstarsza) faktycznie może być dla niektórych najbardziej interesująca ze względu na tuning i rozdmuchaną legendę TDA1541. 206 miał aż 4 wersje - TDA1541, 1547, 2x SAA7321 i Delta-Sigma na Crystalu. Ta ostatnia miała na froncie symbol delta-sigma.
Mi osobiście nie udaje się sprzedać 206 z 1547 za więcej niż 1350.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez Marek.S
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
36 minut temu, Marek.S napisał:

Jak ktoś go kupi to znaczy że dla niego/niej byl tyle wart a wersja z TDA1541 (najstarsza) faktycznie może być dla niektórych najbardziej interesująca ze względu na tuning i rozdmuchaną legendę TDA1541. 206 miał aż 4 wersje - TDA1541, 1547, 2x SAA7321 i Delta-Sigma na Crystalu. Ta ostatnia miała na froncie symbol delta-sigma.
Mi osobiście nie udaje się sprzedać 206 z 1547 za więcej niż 1350.

Chyba zrobiony w bambuko,za przeproszeniem.Ten konkretny egzemplarz wystawiony był za 1000zł,zakupiony przez nowego nabywcę pewnie poniżej kwoty,nagle magicznym sposobem po paru dniach zyskuje 70% ceny.Jaki tuning w tak wiekowym odtwarzaczu?Sam laser niedostępny dawno.Jak ktoś chce dopłacać za "legendę" proszę bardzo.Zresztą tutaj powinna siedzieć chyba kość TDA 1541A single crown.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

widze ze zazdrosc przez twoj wpis sie ostro przebija.

jak nie masz pomyslu na zycie.swojego pomyslu.to moze powielisz przytoczony przyklad.

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
21 minut temu, tomek7776 napisał:

widze ze zazdrosc przez twoj wpis sie ostro przebija.

jak nie masz pomyslu na zycie.swojego pomyslu.to moze powielisz przytoczony przyklad.

 

Ależ oczywiście,nie inaczej,tylko zazdrość,a jest przecież czego zazdrościć.Zejdź na ziemie i nie mierz wszystkich swoją miarą.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez Shabranido
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Dołącz do dyskusji

    Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
    Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

    Gość
    Dodaj odpowiedź do tematu...

    ×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

      Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

    ×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

    ×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

    ×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

     Udostępnij



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.