Skocz do zawartości
IGNORED

Odejście od energii węglowej, Zielony pic


djedryk
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

2 minuty temu, tomek7776 napisał:

a co do sytuacji w ktorej sie zabawiles w szeryfa.to miales wyjatkowe szczesci.drugi raz moze ci sie nie trafic taki wyrozumialy gosc.

maja zachowac duzo wieksza czujnosc niz kierowcy samochodow.bo to u nich skutki kolizji beda duzo grozniejsze.

jak ktos nie posiada saomoinstynktu w tym temacie.to niech jezdzi po swojej posesji.

Ciekawe jak mają zachowywać kierowcy  pędzący i  spieszący  się do celu  od punktu A do B łamiąc przepisy na każdym kroku.

Straciłem na to 3h czasu i nie miałem szczęście tylko to było celowe działanie.

Nie był wyrozumiały tylko kawał  kłamliwego złośliwego  ch....  za kierownicą szybkiego SUV-a który myślał że droga należy tylko i wyłącznie do niego.

Za kierownicą szybkiego SUV-a

Jazda środkiem  jezdni to nie jest złośliwość tylko bezpieczeństwo, za dużo mam przejechanych kilometrów aby myśleć inaczej.

To co porobiło się przez  ostatnie lata z kierowcami to masakra i pomimo tego iż  jestem  przeciwko wprowadzeniu tak drastycznych  podwyżek mandatów. Z drugiej strony nie da się w inny sposób zmusić kierowców do nie łamania przepisów.

 

A co to większa czujność ? idzie,  jest przed przejściem i w tym momencie  ma pierwszeństwo nawet jak samochód pędzi 100km/h  bo kierowca powinien być na to gotowy i umożliwić  pieszemu możliwość przejścia przez pasy.

Zauważyłeś że kierowcy w ogóle nie respektują przepisu który wszedł od roku  ?

Pieszy ma pierwszeństwo zanim wejdzie na jezdnię. Jeżeli tylko pieszy zdradza chęć wejścia na przejście, kierujący pojazdem powinien się zatrzymać. De facto kierowcy muszą traktować każdego pieszego idącego w pobliżu przejścia dla pieszych jak osobę nietrzeźwą lub pod wpływem substancji odurzających, czyli zakładać, że w każdej chwili może zechcieć wejść na jezdnię. 

W praktyce  oznacza to że zbliżając się do przejścia  powinieneś za każdym razem zwolnić do 10-20 km  czy ktoś coś takiego wykonuje ? Nie,  bo to strasznie spowalnia ruch.

 

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
25 minut temu, misiomor napisał:

Są 3 opcje:

a. zakaz rowerów na drogach i jazda z prędkością samochodową

b. spowolnienie ruchu do prędkości rowerowej, a więc paraliż komunikacyjny

c. rzeźnia na drogach

Nie ma tu wyboru zadowalającego wszystkich, więc trzeba wybrać najmniejsze zło. Ja wybieram a. Plus ew. budowę ścieżek rowerowych, ale to jest za duża inwestycja i za mały zwrot.

W taki sam sposób można zakazać jazdy kierowcom którzy lamią przepisy i pośrednio to się robi przez wysokie kary finansowe i punkty karne.

A co to jest prędkość samochodowa w Polsce ? Janosik + automapa + CB-radio + cwaniactwo drogowe + błąd licznika + pędzenie na zbity pysk i zjazd na kawę na najbliższej stacji na odcinkowym pomiaru prędkości + błąd i oszukiwanie fotoradaru.

Paraliż komunikacyjny w mieście z powodu zbyt dużej ilości samochodów jakoś ci nie przeszkadza.

Rzeż na drodze widać w postaci rozjechanych  jeży, kotów, psów, saren  z powodu nadmiernych prędkości

Przecież to  tylko nikomu niepotrzebne zwierzęta które chciały przejść przez jezdnię, ale   na ich miejscu może być  ślepy, głuchy,niepełnosprawny lub  inny człowiek i wszyscy oni powinni zachować dużo większą czujność.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
21 minutes ago, djedryk said:

W taki sam sposób można zakazać jazdy kierowcom którzy lamią przepisy i pośrednio to się robi przez wysokie kary finansowe i punkty karne.

Czyli chcesz spowolnić ruch do prędkości rowerowej.

22 minutes ago, djedryk said:

Przecież to  tylko nikomu niepotrzebne zwierzęta które chciały przejść przez jezdnię, ale   na ich miejscu może być  ślepy, głuchy,niepełnosprawny lub  inny człowiek i wszyscy oni powinni zachować dużo większą czujność.

"Matka siedzi z tyłu".

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
52 minuty temu, djedryk napisał:

Ciekawe jak mają zachowywać kierowcy  pędzący i  spieszący  się do celu  od punktu A do B łamiąc przepisy na każdym kroku.

Straciłem na to 3h czasu i nie miałem szczęście tylko to było celowe działanie.

Nie był wyrozumiały tylko kawał  kłamliwego złośliwego  ch....  za kierownicą szybkiego SUV-a który myślał że droga należy tylko i wyłącznie do niego.

Za kierownicą szybkiego SUV-a

Jazda środkiem  jezdni to nie jest złośliwość tylko bezpieczeństwo, za dużo mam przejechanych kilometrów aby myśleć inaczej.

To co porobiło się przez  ostatnie lata z kierowcami to masakra i pomimo tego iż  jestem  przeciwko wprowadzeniu tak drastycznych  podwyżek mandatów. Z drugiej strony nie da się w inny sposób zmusić kierowców do nie łamania przepisów.

 

A co to większa czujność ? idzie,  jest przed przejściem i w tym momencie  ma pierwszeństwo nawet jak samochód pędzi 100km/h  bo kierowca powinien być na to gotowy i umożliwić  pieszemu możliwość przejścia przez pasy.

Zauważyłeś że kierowcy w ogóle nie respektują przepisu który wszedł od roku  ?

Pieszy ma pierwszeństwo zanim wejdzie na jezdnię. Jeżeli tylko pieszy zdradza chęć wejścia na przejście, kierujący pojazdem powinien się zatrzymać. De facto kierowcy muszą traktować każdego pieszego idącego w pobliżu przejścia dla pieszych jak osobę nietrzeźwą lub pod wpływem substancji odurzających, czyli zakładać, że w każdej chwili może zechcieć wejść na jezdnię. 

W praktyce  oznacza to że zbliżając się do przejścia  powinieneś za każdym razem zwolnić do 10-20 km  czy ktoś coś takiego wykonuje ? Nie,  bo to strasznie spowalnia ruch.

 

 

po pierwsze.   przy takiej agresji bijacej od ciebie..warto sie zastanowic czy nie pozbawic cie prawa poruszania sie jakimkolwiek pojazdem wlaczajac w to hulajnogi

po drugie zacytuj mi przepis w ktorym pisze ze kierowca ma czytac w myslach co kto i kiedy cos zrobi.

po trzecie juz cie traktuje jak pijanego.pod wplywem srodkow odurzajacych.

cytuje to co w/ciebie jest pierwszenstwem zanim pieszy wejdzie.

zacytowals komentarz dyletanta.on i ty bedziecie mieli na sumieniu tych pieszych co mysla ze maja 9 żyć

§ Pieszy wchodzący na jezdnię lub torowisko albo przechodzący przez jezdnię lub torowisko jest obowiązany zachować szczególną ostrożność oraz, z zastrzeżeniem ust. 2 i 3, korzystać z przejścia dla pieszych. Pieszy znajdujący się na tym przejściu ma pierwszeństwo przed pojazdem.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez tomek7776
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, djedryk napisał:

A co rowerzyści mają robić ? fruwać nad samochodami

Na przejściu dla pieszych PRZEPROWADZIĆ ROWER, chyba, że jest wyznaczony przejazd. 

 

2 godziny temu, djedryk napisał:

Zachowanie młodego niepełnoletniego  gówniarza  będziesz porównywał do dorosłych nieodpowiedzialnych ludzi

Gówniarz najprawdopodobniej jechał z pobliskiego LO, więc w tym wieku powinien być świadomy, czym grozi wjazd na PRZEJŚCIE bez patrzenia, 

Po drugie- gdybym "pędził na złamanie karku", jak tu sobie głupio wymyśliłeś, z gówniarza byłaby miazga.

Po trzecie, w moim mieście ścieżki rowerowe to w dużej części fikcja- nawierzchnia nierówna, na wyznaczonym pasie stoją drzewa, słupy, znaki, nawet przystanki autobusowe. Na sąsiedniej ulicy "ścieżka" ma szerokość ok metra od krawężnika parkingu do parkowania prostopadlego- po dojechaniu kołami do krawężnika, pozostaje połowa szerokości. Oczywiście jest sporo miejsc, gdzie wyznaczono przejazd przez ulicę, ale "zapomniano" zrobić zjazdu i trzeba pokonywać krawężnik.

Tez jeżdżę rowerem, więc widzę takie buble. Widzę też pieszych, łażących stadami po pasie dla rowerów, a na uwagę reagujących agresją. Na znajomego mało brakowało, by rzuciły się z pazurami dwie baby, słodko pitolące nad wózkiem stojącym na ścieżce. 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
20 godzin temu, djedryk napisał:

Przestań chrzanić o kulturze jazdy bo jej w ogóle nie ma, jest chamstwo i tyle.

Owszem jest, i ogólny poziom chamstwa przekłada się na poszczególne dziedziny mniej więcej po równo.  Cham w samochodzie prowadzi po chamsku samochód.  Cham na rowerze prowadzi po chamsku rower. Cham w internecie kwestionuje oczywiste fakty bo mu nie pasują do jakichś jego chorych wizji.

54 minuty temu, porlick napisał:

w moim mieście ścieżki rowerowe to w dużej części fikcja

Plagą jest budowanie ścieżek znikąd donikąd.  Co z tego że są jak nie tworzą żadnej spójnej sieci.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
46 minut temu, Zbig napisał:

Plagą jest budowanie ścieżek znikąd donikąd.

Plagą jest robienie ich na odwał- bo miasto, czy gmina ma zrobić ileś km i robi- byle jak, tanio, bo przeniesienie latarń, czy wykonanie jej obok chodnika, na którym jest mnóstwo przeszkód typu drzewa, słupki znaków itp jest "za drogie". Ale wykazują, że zrobili, choć korzystać z nich nie sposób.

Ekologia, k.mać!

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, porlick napisał:

Plagą jest robienie ich na odwał- bo miasto, czy gmina ma zrobić ileś km i robi- byle jak, tanio, bo przeniesienie latarń, czy wykonanie jej obok chodnika, na którym jest mnóstwo przeszkód typu drzewa, słupki znaków itp jest "za drogie". Ale wykazują, że zrobili, choć korzystać z nich nie sposób.

Ekologia, k.mać!

Pieniądze unijne na określony cel które muszą zostać  wydane bo przepadną , więc miej pretensje do Brukseli że tak to wygląda.

To nie są pieniądze bez ograniczonego a inflacja jest ogromna więc nikomu się nie opłaca robić , tak trudno zrozumieć ?

 

W przetargach nikt nie chce uczestniczyć ponieważ pieniądze   nie są na tą chwilę opłacalne dla firm budowlanych.

Terminy komplikują wszelkie zezwolenia na które trzeba czekać a  umowa zobowiązuje do terminowego oddania gdyż w innym wypadku są za to kary.

Przesunięcie każdego słupa to koszty które musiałby ponieść inwestor , każde wycięcie drzewa to również ogromne koszty i zezwolenia. Kto ma za to płacić firma która ma termin i ograniczony budżet ?

Paradoks jest taki że nawet mając zezwolenie i ktoś wziął pieniądze za odstąpienie może się nie zgodzić aby wpuścić inwestora i sprawa idzie do sądu na lata a w miedzy czasie ulega przedawnieniu.

Takie mamy prawo. Teraz zostało to zmienione i przy drogach ( krajowych, powiatowych i gminnych ) jeżeli w ciągu miesiąca od zawiadomienia nie wpuścisz inwestora jest przymusowe wywłaszczenie z terenu który właściciel nie zgadza się na prace budowlane.

Ma to związek z tym że jeden człowiek blokował na lata inwestycje.

Czy to dobrze nie wiem ?

 

 

 

 

 

3 godziny temu, Zbig napisał:

Owszem jest, i ogólny poziom chamstwa przekłada się na poszczególne dziedziny mniej więcej po równo.  Cham w samochodzie prowadzi po chamsku samochód.  Cham na rowerze prowadzi po chamsku rower. Cham w internecie kwestionuje oczywiste fakty bo mu nie pasują do jakichś jego chorych wizji.

Plagą jest budowanie ścieżek znikąd donikąd.  Co z tego że są jak nie tworzą żadnej spójnej sieci.

 

Zrobić byle jak czy w ogóle ? odpowiedz prosta.

To są pieniądze unijne które muszą być wydane bo przepadną więc pretensje do Brukseli że tak to działa.

Gmina która płaci dobrze wie że pieniądze są zbyt małe i przymyka na to oczy i koło się zamyka.

 

 

 

 

7 godzin temu, tomek7776 napisał:

no i tak jak kolega djedryk.bawiacy sie w szeryfa....

wiecej takich na drodze i agresja wzrosnie....moze o to chodzi......

W Polsce za dużo jest kombinatorów cwaniaków więc ludzi trzeba karać !

A co to jest prędkość samochodowa w Polsce ? Janosik + automapa + CB-radio + cwaniactwo drogowe + błąd licznika + pędzenie na zbity pysk i zjazd na kawę na najbliższej stacji na odcinkowym pomiaru prędkości + błąd i oszukiwanie fotoradaru.

 

Jakoś to nikomu nie przeszkadza.

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
5 godzin temu, porlick napisał:

Na przejściu dla pieszych PRZEPROWADZIĆ ROWER, chyba, że jest wyznaczony przejazd. 

 

Gówniarz najprawdopodobniej jechał z pobliskiego LO, więc w tym wieku powinien być świadomy, czym grozi wjazd na PRZEJŚCIE bez patrzenia, 

Po drugie- gdybym "pędził na złamanie karku", jak tu sobie głupio wymyśliłeś, z gówniarza byłaby miazga.

Po trzecie, w moim mieście ścieżki rowerowe to w dużej części fikcja- nawierzchnia nierówna, na wyznaczonym pasie stoją drzewa, słupy, znaki, nawet przystanki autobusowe. Na sąsiedniej ulicy "ścieżka" ma szerokość ok metra od krawężnika parkingu do parkowania prostopadlego- po dojechaniu kołami do krawężnika, pozostaje połowa szerokości. Oczywiście jest sporo miejsc, gdzie wyznaczono przejazd przez ulicę, ale "zapomniano" zrobić zjazdu i trzeba pokonywać krawężnik.

Tez jeżdżę rowerem, więc widzę takie buble. Widzę też pieszych, łażących stadami po pasie dla rowerów, a na uwagę reagujących agresją. Na znajomego mało brakowało, by rzuciły się z pazurami dwie baby, słodko pitolące nad wózkiem stojącym na ścieżce. 

I znów drzewa słupy wąskie ścieżki.

Wystartuj w przetargu to zobaczysz jak to działa.

Odstąp, najlepiej za darmo własność prywatną w celu poszerzenia ścieżki bo nie ma pieniędzy ani prawa żeby to zrobić jeszcze w określonym terminie gdyż  albo pieniądze przepadną lub zapłacisz karę która jest w umowie za niewywiązanie się w terminie.

Czy zdajesz sobie sprawę jakie są komplikacje i koszty przy przesunięciu każdego słupa, znaku.

Ile trwają zgody na usuniecie drzewa i jakie są tego  koszty ?

Czy ty też za darmo odstąpiłbyś 50 cm ze swojej własności prywatnej ? bo nie ma na to pieniędzy.

Nawet jeżeli ktoś się zgodzi trzeba wykupić teren i doprowadzić ogrodzenie do stanu poprzedniego..

Pieniądze są tylko na chodnik lub ścieżkę.

Wszyscy mają pretensje do wszystkich tylko nic nie robią w kierunku żeby było lepiej.

Pieniądze którymi ktoś zarządza tysiące kilometrów od Polski nigdy nie będą dobrze wydane.

Po drugie p

 

 

7 godzin temu, misiomor napisał:

Czyli chcesz spowolnić ruch do prędkości rowerowej.

"Matka siedzi z tyłu".

A co to prędkość rowerowa ? ma być bezpieczna.

Widzisz tylko to co jest dla Ciebie  zauważalne a na wszystko inne  zwis.

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
38 minut temu, djedryk napisał:

Zrobić byle jak czy w ogóle ? odpowiedz prosta.

Czyli wyp.... kasę w błoto, bo pożytku z takiej roboty brak. Jeśli to pochwalasz, to nie jesteś kimś, kogo warto brać poważnie.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
7 godzin temu, tomek7776 napisał:

po pierwsze.   przy takiej agresji bijacej od ciebie..warto sie zastanowic czy nie pozbawic cie prawa poruszania sie jakimkolwiek pojazdem wlaczajac w to hulajnogi

po drugie zacytuj mi przepis w ktorym pisze ze kierowca ma czytac w myslach co kto i kiedy cos zrobi.

po trzecie juz cie traktuje jak pijanego.pod wplywem srodkow odurzajacych.

cytuje to co w/ciebie jest pierwszenstwem zanim pieszy wejdzie.

zacytowals komentarz dyletanta.on i ty bedziecie mieli na sumieniu tych pieszych co mysla ze maja 9 żyć

§ Pieszy wchodzący na jezdnię lub torowisko albo przechodzący przez jezdnię lub torowisko jest obowiązany zachować szczególną ostrożność oraz, z zastrzeżeniem ust. 2 i 3, korzystać z przejścia dla pieszych. Pieszy znajdujący się na tym przejściu ma pierwszeństwo przed pojazdem.

Kierujący pojazdem, zbliżając się do przejścia dla pieszych, jest obowiązany zachować szczególną ostrożność, zmniejszyć prędkość tak, aby nie narazić na niebezpieczeństwo pieszego znajdującego się na tym przejściu albo na nie wchodzącego i ustąpić pierwszeństwa pieszemu znajdującemu się na tym przejściu albo wchodzącemu na to przejście,

Każdego  pieszego  przed przejściem musisz traktować jako chcącego wejść gdyż po to w większości przypadków tam się znalazł.

Zachowanie  szczególnej  ostrożności to praktycznie czytanie w myślach i przepis do tego cię zmusza.

Kolego bez kar nie ma efektów i tak to działa, jeżeli  będziesz łamał przepisy lub traktował po swojemu sam się  pozbawisz prawa poruszania samochodem.

Przekrocz prędkość w Austrii, Niemczech lub Szwajcarii to zobaczysz jakie tam są kary finansowe.

Jak chcesz zlikwidować chamstwo   cwaniactwo i kombinatorstwo  na drogach ? zakazem poruszania się rowerów i pieszych ? janosikiem 

Agresja w wielu przypadkach wymusza agresję

agresja instrumentalna – agresja służąca innemu celowi niż zranienie lub zadanie bólu

agresja prospołeczna – chroniąca interesy społeczne, obrona (służąca interesom jednostki i społeczeństwa)

 

 

26 minut temu, porlick napisał:

Czyli wyp.... kasę w błoto, bo pożytku z takiej roboty brak. Jeśli to pochwalasz, to nie jesteś kimś, kogo warto brać poważnie.

Pieniądze unijne wydawane bezsensownie na drogi które są dwa razy droższe niż na zachodzie i rozpi... się w zastraszającym tempie  jakoś Ci nie przeszkadzają 🙂  To tez pieniądze wydawane w błoto.

To są właśnie głupie przepisy Unijne na które nie masz wpływu bo tak rządzi Bruksela.

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
5 hours ago, djedryk said:

A co to prędkość rowerowa ? ma być bezpieczna.

Prędkość do jakiej rozwinięcia zdolny jest rower w warunkach życia codziennego, a więc 20 - 30kph. A więc dla samochodu o wiele za niska z punktu widzenia czasu dojazdu oraz zużycia paliwa.

Natomiast gdyby opacznie rozumiane bezpieczeństwo miało być absolutnym priorytetem, to należałoby zakazać wszelkiego ruchu kołowego, a nawet konnego.

Ludzie godzą się z jakimś minimalnym ryzykiem wyjeżdżając z domu - bo bez tego domy zawaliłyby się im na głowę i jeszcze umarliby z głodu. Stara historia o porządku (obozowisko) i chaosie (na zewnątrz obozowiska). To nie przypadek, że smok strzeże skarbu. Bo w obozowisku jest miło, ciepło i bezpiecznie, ale zasoby przynosi się z zewnątrz, pokonując niebezpieczeństwa.

Dlatego właśnie życie społeczne to optymalizacja globalna, a nie przeginka w stronę jednego czynnika. Opacznie rozumiane bezpieczeństwo kosztowałoby tyle w innych dziedzinach, że jest postulatem szkodliwym. Nie na darmo wszelkie mitologie oraz współczesna psychologia mówią o konieczności równowagi między porządkiem a chaosem - a więc również umiejętności wystawiania się na ryzyko i niebezpieczeństwo.

Wyobraźmy sobie co by się stało, gdyby z rowerów zrobić święte krowy i np. zakazać ich wyprzedzania samochodem. Czasy przejazdu samochodem i koszty paliwowe (dla zielonych również emisja CO2) wzrosłyby na tyle, że przy samochodach i autobusach zostaliby tylko niezdolni do jazdy rowerem i ich zycie zmieniłoby się w koszmar. Za to rowerzystów pojawiłyby się całe tabuny i zaczęliby oni masowo zderzać się ze sobą i rozjeżdżać pieszych. Jeżeli oni na tyle cenią pracowicie nabytą prędkość (ta sama mentalność co chamy cofające na autostradzie, bo zjazd przegapili i musieliby 20km nadłożyć), że za nic mają swoje bezpieczeństwo wjeżdżając na przejścia dla pieszych, ryzykując kolizję z samochodem (jak na razie jeszcze ze swojej winy), to naiwnością jest liczenie, że poświęcą cokolwiek w imię unikania kolizji z innymi rowerzystami bądź pieszymi. Dziś takich kolizji jest jeszcze relatywnie mało, bo rower jest mało popularny jako użytkowy środek transportu.

Już nie wspomnę o kosztach ich leczenia z reumatyzmu po 50-tce i utratcie produktywności z tego powodu.

Minimum wyobraźni i widzimy do czego prowadzi nachalna promocja roweru. Ja to niestety już wielokrotnie przeżyłem jako urodzony hipster (a więc robiący różne rzeczy zanim staną się modne). Jeździłem do Władysławowa kiedy było jeszcze pustawe - i w końcu zadeptali. Mieszkałem pod Wawą w czasie, kiedy w kolejce WKD panowała atmosfera inteligenckich dyskusji i widywało się w niej sławnych profesorów. Dziś jeździ się nią "na glonojada", w "zupie" wirusów i bakterii. Pływałem po Wielkich Jeziorach Mazurskich kiedy była na nich cisza i spokój. Więc mam pewną umiejętność ekstrapolacji trendów.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, misiomor napisał:

Już nie wspomnę o kosztach ich leczenia z reumatyzmu po 50-tce i utratcie produktywności z tego powodu.

Reumatyzm to kolejna Twoja fobia? Słyszałem o czymś takim często dziecięciem będąc, ostatnio mniej. Fakt, że sam jestem dość zdrowy i unikam lekarzy, ale...

Postanowiłem lekko się dokształcić

Reumatyzm - przyczyny

W związku z tak dużą różnorodnością chorób reumatycznych, istnieje również bardzo dużo czynników, które mogą prowadzić do ich rozwinięcia.

Jednym z powodów występowania reumatyzmu są czynniki genetyczne. Udowodniono, że w rodzinach, w których reumatyzm już wcześniej się pojawił, prawdopodobieństwo kolejnego zachorowania jest dużo większe. Dotyczy to przede wszystkim tych typów choroby, które są związane ze starczą degeneracją tkanki łącznej.

Jedną z przyczyn reumatyzmu mogą być również zaburzenia immunologiczne. Sytuacja, w której układ odpornościowy organizmu atakuje własne komórki, ma miejsce między innymi przy toczniu czy sarkoidozie. Specjaliści postulują również, że przebycie poważnej infekcji również może sprawiać, że układ immunologiczny reaguje zbyt gwałtownie i niszczy tkankę łączną.

Czasami przyczyną reumatyzmu jest choroba nowotworowa, na przykład wspomniany wcześniej szpiczak mnogi czy chłoniaki.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Nic o jeżdżeniu na rowerze nie znalazłem.

A na rowerze jeżdżę czasami też i w styczniu.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Less is more

Everything Should Be Made as Simple as Possible, But Not Simpler ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To proste - dziś ludzie żyją na tyle wygodnie, że zapomnieli o wielu rzeczach, takich jak właśnie wystawienie na zimno z odprowadzaniem ciepła (wiatr / woda). Był kiedyś łysenkowski eksperyment z przystosowywaniem ryżu do uprawy na Żuławach Wiślanych. I reumatoidalne szkody zdrowotne wśród pracowników jak najbardziej były. Podobnie nikt nie neguje powstawania astmy u biegaczy narciarskich, intensywnie oddychających mroźnym powietrzem.

Inna sprawa, że nawet gdyby jeżdżenie na welocypedzie powodowało tylko problemy z zatokami (obserwowałem u siebie ścisłą korelację z wystawieniem na zimny wiatr) to i tak oparcie transportu o rower u nas jest szkodliwą fanaberią, z uwagi na strukturę mieszkalnictwa, dość "rozlazłą", z dużymi odległościami dojazdu do pracy.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
38 minut temu, misiomor napisał:

Podobnie nikt nie neguje powstawania astmy u biegaczy narciarskich, intensywnie oddychających mroźnym powietrzem.

Sport to zdrowie, pod warunkiem, że nie jest to sport wyczynowy. Każda przesada jest szkodliwa.

 

40 minut temu, misiomor napisał:

Inna sprawa, że nawet gdyby jeżdżenie na welocypedzie powodowało tylko problemy z zatokami (obserwowałem u siebie ścisłą korelację z wystawieniem na zimny wiatr) to i tak oparcie transportu o rower u nas jest szkodliwą fanaberią, z uwagi na strukturę mieszkalnictwa, dość "rozlazłą", z dużymi odległościami dojazdu do pracy.

Póki co nikt nikogo do roweru jeszcze nie zmusza. Ludzie sami decydują, czym jeżdżą. A budowa odpowiedniej infrastruktury i zachęty do roweru są w ogólnym rozrachunku działaniami pozytywnymi, nawet jeżeli obarczone są takimi czy innymi wadami. Dwóch rowerzystów to co najmniej jeden samochód na drodze mniej, co samochodziarze też powinni doceniać.

46 minut temu, misiomor napisał:

Był kiedyś łysenkowski eksperyment z przystosowywaniem ryżu do uprawy na Żuławach Wiślanych. I reumatoidalne szkody zdrowotne wśród pracowników jak najbardziej były.

Przy uprawie ryżu stoi się chyba godzinami w wodzie po kolana. Podajesz ekstremalne przykłady mające się nijak do jeżdżenia na rowerze.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Less is more

Everything Should Be Made as Simple as Possible, But Not Simpler ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
14 godzin temu, porlick napisał:

Po trzecie, w moim mieście ścieżki rowerowe to w dużej części fikcja- nawierzchnia nierówna, na wyznaczonym pasie stoją drzewa, słupy, znaki, nawet przystanki autobusowe. Na sąsiedniej ulicy "ścieżka" ma szerokość ok metra od krawężnika parkingu do parkowania prostopadlego- po dojechaniu kołami do krawężnika, pozostaje połowa szerokości. Oczywiście jest sporo miejsc, gdzie wyznaczono przejazd przez ulicę, ale "zapomniano" zrobić zjazdu i trzeba pokonywać krawężnik.

Ścieżka 2 metry minus słupy, przody aut, a ludzie jak chodzą przy krawędzi ścieżki też robią swoje. Reszta jak napisałeś - marnowanie kasy, a efektywna szerokość jest znacznie mniejsza, więc trudno się bezpiecznie minąć. Znam taki wiadukt z zakazem wjazdu rowerów na asfalt, ale obok jest przejście z 1 metr, po obu stronach barierki, trudno się minąć rowerami - przyoszczędzili...oczywiście dodatkowo są jeszcze betonowe słupy. Wątpię czy te ścieżki projektują rowerzyści, czy w ogóle rozmawiają z rowerzystami na takie tematy.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
12 minutes ago, Less said:

Przy uprawie ryżu stoi się chyba godzinami w wodzie po kolana. Podajesz ekstremalne przykłady mające się nijak do jeżdżenia na rowerze.

Ale stanie w wodzie po kolana godzinami też nie było wymienione wśród przyczyn reumatyzmu pod światłym linkiem.

13 minutes ago, Less said:

A budowa odpowiedniej infrastruktury i zachęty do roweru są w ogólnym rozrachunku działaniami pozytywnymi, ...

Nie w zimowym wypizgarzu, kiedy ze ścieżki rowerowej skorzysta może jeden fanatyk na godzinę, podczas gdy 20 kierowców nie znajdzie miejsca parkingowego.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, misiomor napisał:

Ale stanie w wodzie po kolana godzinami też nie było wymienione wśród przyczyn reumatyzmu pod światłym linkiem.

Bo w Polsce nikt tego nie praktykuje.  A w ciepłych krajach to chyba mniej groźne.

2 minuty temu, misiomor napisał:

podczas gdy 20 kierowców nie znajdzie miejsca parkingowego.

I wśród powodów ścieżki rowerowe to pikuś. Popatrz na ulicę Buforową we Wrocławiu po niedawnej przebudowie. Pas drogowy jest monstrualnie szeroki, można było spokojnie zrobić po 2 pasy w jednym kierunku + prawo- i lewoskręty oprócz ścieżek rowerowych. Ale nie, kierowcom byłoby za dobrze. Na przeważających odcinkach zrobili po jednym pasie w każdym kierunku, żeby zniechęcić do jeżdżenia samochodem. Na wolnej powierzchni nie ma ani autostrad rowerowych ani parkingów, są za to wielkie skwery. między którymi kierowcy stoją w korkach. Podobnie jest na ulicy Zwycięskiej i zapewne wielu innych. Poniższy filmik to tylko symulacja co prawda, ale dobrze oddaje proporcje.

Niech cię nie zwiedzie pusta droga obok - jest lokalna i niedostępna dla normalnego ruchu.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Less is more

Everything Should Be Made as Simple as Possible, But Not Simpler ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
57 minut temu, Less napisał:

Dwóch rowerzystów to co najmniej jeden samochód na drodze mniej, co samochodziarze też powinni doceniać.

Na to nie wpadłem - widok rowerzysty powinien wzbudzać uczucie wdzięczności, ale nie - rowery złe, rowerzyści do aut, blokować asfalt razem z nami...

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
40 minut temu, Less napisał:

Ale nie, kierowcom byłoby za dobrze.

Miasta mają w swoich działania percepcję ograniczoną do nich samych.  Tworzą rozwiązania komunikacyjne, które mają szanse być optymalne wyłącznie dla mieszkańców samych miast, natomiast w ogóle nie biorą pod uwagę potrzeb mieszkańców reszty aglomeracji nie mówiąc o dojeżdżających z dalszych okolic.  A w takiej np. Warszawie, codziennie do pracy dojeżdża pół miliona ludzi z innych miejscowości.  Do tego dołóż sporą grupę pracujących w jednej z podwarszawskich miejscowości a mieszkających w drugiej.  Dla większości z nich dostępne rozwiązania komunikacji zbiorowej są bezwartościowe, podobnie jak jazda na rowerze.

28 minut temu, J.Jerry napisał:
Godzinę temu, Less napisał:

Dwóch rowerzystów to co najmniej jeden samochód na drodze mniej, co samochodziarze też powinni doceniać.

Na to nie wpadłem - widok rowerzysty powinien wzbudzać uczucie wdzięczności, ale nie - rowery złe, rowerzyści do aut, blokować asfalt razem z nami...

Ja osobiście do rowerów ani do rowerzystów nic nie mam, jedynie oczekuję od nich wyobraźni, przestrzegania przepisów i dostosowania prędkości do warunków jazdy w takim samym stopniu jak to jest oczekiwane ode mnie.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
5 godzin temu, misiomor napisał:

Prędkość do jakiej rozwinięcia zdolny jest rower w warunkach życia codziennego, a więc 20 - 30kph. A więc dla samochodu o wiele za niska z punktu widzenia czasu dojazdu oraz zużycia paliwa

Właśnie wpadłem na eko-pomysł. Kierowca wpisuje w nawigacje cel podróży, ta analizuje i przy zbyt wysokim zużyciu paliwa, zbyt niskiej prędkości średniej zaleca użycie roweru lub zbiorkomu. Ale kto bogatemu zabroni przekroczyć limity co2 = niech płaci i jedzie czym chce.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Teraz, J.Jerry napisał:

Właśnie wpadłem na eko-pomysł. Kierowca wpisuje w nawigacje cel podróży, ta analizuje i przy zbyt wysokim zużyciu paliwa, zbyt niskiej prędkości średniej zaleca użycie roweru lub zbiorkomu. Ale kto bogatemu zabroni przekroczyć limity co2 = niech płaci i jedzie czym chce.

Ale to wszędzie tam gdzie jakakolwiek część trasy będzie dostępna w komunikacji zbiorowej, taka opcja będzie mniej emisyjna.  Bierzesz taksówkę na dworzec, jedziesz większą część trasy pociągiem lub autobusem a na miejscu znowu bierzesz taksówkę lub wynajmujesz samochód.  Emisja na osobokilometr jest niższa natomiast Ciebie to więcej kosztuje, podróż zajmuje więcej czasu i jest zero elastyczności.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
13 minut temu, Zbig napisał:

Do tego dołóż sporą grupę pracujących w jednej z podwarszawskich miejscowości a mieszkających w drugiej.  Dla większości z nich dostępne rozwiązania komunikacji zbiorowej są bezwartościowe, podobnie jak jazda na rowerze.

To prawda. W takiej sytuacji nie można od razy rezygnować z aut, bo taka sytuacja powstawała stopniowo, ale może być trudno też utrzymać taki stan, kiedy ceny utrzymania aut idą mocno w górę. Przecież ludzie mieszkający tak daleko nie zdecydowaliby się na dojazdy, gdyby nie było to ekonomiczne, a wcześniej dojazd autem mógł być opłacalny tak jak z braniem kredytów. Komunikacja zbiorowa była miejscami ograniczana, co powodowało motywacje do kupowania aut, więc jeszcze bardzie komunikacje ograniczano, więc odbudowa będzie trwała jakiś czas. A rowery są odpowiedzią na korki, drożyznę...są ekonomiczne i często równie szybkie jak auta, ale jest to na razie mało popularne rozwiązanie kojarzące się z biedą i zacofaniem, utratą pozycji. A stanie w korku godzinę w obłokach spalin, to jest fajne? I jeszcze trzeba zapłacić za auto i czas się traci. Budowanie dróg, przebudowa to z kolei większe korki, więcej kasy na budowę, coraz więcej powierzchni do konserwacji i mniej powierzchni na inne cele.

22 minuty temu, Zbig napisał:

Bierzesz taksówkę na dworzec, jedziesz większą część trasy pociągiem lub autobusem a na miejscu znowu bierzesz taksówkę lub wynajmujesz samochód.  Emisja na osobokilometr jest niższa natomiast Ciebie to więcej kosztuje, podróż zajmuje więcej czasu i jest zero elastyczności.

Właściwie to dziwne żeby mniejsze zużycie energii więcej kosztowało i rzeczywiście brakuje jednego ogniwa, które zmniejszy małą elastyczność komunikacji zbiorowej. Taksówki są dobre, ale lepsze by były pojazdy które można wypożyczyć na moment i były by łatwo dostępne. Auta są wykorzystywane w małym stopniu...może by wystarczyła komunikacja zbiorowa i te auta w liczbie 1/10 wszystkich osobówek, taksówki takie jak dziś mogą być nadal ale będą znacznie droższe.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
2 hours ago, Less said:

I wśród powodów ścieżki rowerowe to pikuś. Popatrz na ulicę Buforową we Wrocławiu po niedawnej przebudowie. Pas drogowy jest monstrualnie szeroki, można było spokojnie zrobić po 2 pasy w jednym kierunku + prawo- i lewoskręty oprócz ścieżek rowerowych. Ale nie, kierowcom byłoby za dobrze. Na przeważających odcinkach zrobili po jednym pasie w każdym kierunku, żeby zniechęcić do jeżdżenia samochodem. Na wolnej powierzchni nie ma ani autostrad rowerowych ani parkingów, są za to wielkie skwery. między którymi kierowcy stoją w korkach. Podobnie jest na ulicy Zwycięskiej i zapewne wielu innych. Poniższy filmik to tylko symulacja co prawda, ale dobrze oddaje proporcje.

Niech cię nie zwiedzie pusta droga obok - jest lokalna i niedostępna dla normalnego ruchu.

Bo w dzisiejszych czasach zapanowało chciejstwo połączone z śrubowaniem wymagań w jednych dziedzinach (bezpieczeństwo, ekologia) przy całkowitym zaniedbaniu innych (czas przejazdu, epidemiologia).

Przykładem może być spowolnienie ruchu. Miało być bezpieczniej. A tymczasem człowiek, jak każda istota powstała wskutek ewolucji, ma swoisty "koprocesor wartości oczekiwanej". Więc jeżeli zmuszają go do tracenia cennego czasu i jazdy wolno w imię bezpieczeństwa, to on się "odkuje" pisząc SMS-y za kierownicą, skoro "normalne" kierowanie przy wymuszonej niskiej prędkości oznacza śmierć z nudów. Więc jest wolniej, ale wcale niekoniecznie bezpieczniej.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, misiomor napisał:

Prędkość do jakiej rozwinięcia zdolny jest rower w warunkach życia codziennego, a więc 20 - 30kph. A więc dla samochodu o wiele za niska z punktu widzenia czasu dojazdu oraz zużycia paliwa.

Natomiast gdyby opacznie rozumiane bezpieczeństwo miało być absolutnym priorytetem, to należałoby zakazać wszelkiego ruchu kołowego, a nawet konnego.

Ludzie godzą się z jakimś minimalnym ryzykiem wyjeżdżając z domu - bo bez tego domy zawaliłyby się im na głowę i jeszcze umarliby z głodu. Stara historia o porządku (obozowisko) i chaosie (na zewnątrz obozowiska). To nie przypadek, że smok strzeże skarbu. Bo w obozowisku jest miło, ciepło i bezpiecznie, ale zasoby przynosi się z zewnątrz, pokonując niebezpieczeństwa.

Dlatego właśnie życie społeczne to optymalizacja globalna, a nie przeginka w stronę jednego czynnika. Opacznie rozumiane bezpieczeństwo kosztowałoby tyle w innych dziedzinach, że jest postulatem szkodliwym. Nie na darmo wszelkie mitologie oraz współczesna psychologia mówią o konieczności równowagi między porządkiem a chaosem - a więc również umiejętności wystawiania się na ryzyko i niebezpieczeństwo.

Wyobraźmy sobie co by się stało, gdyby z rowerów zrobić święte krowy i np. zakazać ich wyprzedzania samochodem. Czasy przejazdu samochodem i koszty paliwowe (dla zielonych również emisja CO2) wzrosłyby na tyle, że przy samochodach i autobusach zostaliby tylko niezdolni do jazdy rowerem i ich zycie zmieniłoby się w koszmar. Za to rowerzystów pojawiłyby się całe tabuny i zaczęliby oni masowo zderzać się ze sobą i rozjeżdżać pieszych. Jeżeli oni na tyle cenią pracowicie nabytą prędkość (ta sama mentalność co chamy cofające na autostradzie, bo zjazd przegapili i musieliby 20km nadłożyć), że za nic mają swoje bezpieczeństwo wjeżdżając na przejścia dla pieszych, ryzykując kolizję z samochodem (jak na razie jeszcze ze swojej winy), to naiwnością jest liczenie, że poświęcą cokolwiek w imię unikania kolizji z innymi rowerzystami bądź pieszymi. Dziś takich kolizji jest jeszcze relatywnie mało, bo rower jest mało popularny jako użytkowy środek transportu.

Już nie wspomnę o kosztach ich leczenia z reumatyzmu po 50-tce i utratcie produktywności z tego powodu.

Minimum wyobraźni i widzimy do czego prowadzi nachalna promocja roweru. Ja to niestety już wielokrotnie przeżyłem jako urodzony hipster (a więc robiący różne rzeczy zanim staną się modne). Jeździłem do Władysławowa kiedy było jeszcze pustawe - i w końcu zadeptali. Mieszkałem pod Wawą w czasie, kiedy w kolejce WKD panowała atmosfera inteligenckich dyskusji i widywało się w niej sławnych profesorów. Dziś jeździ się nią "na glonojada", w "zupie" wirusów i bakterii. Pływałem po Wielkich Jeziorach Mazurskich kiedy była na nich cisza i spokój. Więc mam pewną umiejętność ekstrapolacji trendów.

Masz jakąś homofobie rowerową 🙂  zaplanuj jazdę z prędkością bezpieczną  i przeznacz na to 2 x więcej czasu.

Jak Ci spaliny i zużycie paliwa  na drodze przeszkadzają przesiądź się na elektryka lub drona powietrznego.

Wtedy skończą się problemy na drogach a zaczną się w powietrzu.

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Zbig napisał:

oczekuję od nich wyobraźni, przestrzegania przepisów i dostosowania prędkości do warunków jazdy w takim samym stopniu jak to jest oczekiwane ode mnie.

 Chamstwa jest dostatek wśród jednych i drugich. Tak jak i braku wyobraźni. Wielu rowerzystów to także kierowcy 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Less is more

Everything Should Be Made as Simple as Possible, But Not Simpler ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Zbig napisał:

Miasta mają w swoich działania percepcję ograniczoną do nich samych.  Tworzą rozwiązania komunikacyjne, które mają szanse być optymalne wyłącznie dla mieszkańców samych miast, natomiast w ogóle nie biorą pod uwagę potrzeb mieszkańców reszty aglomeracji nie mówiąc o dojeżdżających z dalszych okolic.  A w takiej np. Warszawie, codziennie do pracy dojeżdża pół miliona ludzi z innych miejscowości.  Do tego dołóż sporą grupę pracujących w jednej z podwarszawskich miejscowości a mieszkających w drugiej.  Dla większości z nich dostępne rozwiązania komunikacji zbiorowej są bezwartościowe, podobnie jak jazda na rowerze.

Ja osobiście do rowerów ani do rowerzystów nic nie mam, jedynie oczekuję od nich wyobraźni, przestrzegania przepisów i dostosowania prędkości do warunków jazdy w takim samym stopniu jak to jest oczekiwane ode mnie.

ale rowerzystom cos sie pod kopułą pomerdało.siedem żyć itp...

kolejna roszczeniowa kasta 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.