Skocz do zawartości
IGNORED

Porcupine tree, powrót, nowa płyta, wrażenia.


Kondzio13
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Przypomnę "Solomon" Areny... Prawdziwe arcydzieło, mogę słuchać i wracać do tego utworu po stokroć...

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Yamaha CX-1000, Yamaha MX-1, Yamaha CDX-1030, Yamaha T-80, Yamaha PF-800 (Yamaha MC-5), Yamaha NS-690II, Yamaha HP-3, Bluesound Node 2, Helion 1750 XP, okablowanie: 2x AudioQuest Quartz, AudioQuest Topaz, AudioQuest Indigo Blue, Nordost Moonglo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napiszcie co sądzicie o jakości dźwięku Closure/Continuation. Moim zdaniem, ta płyta jest raczej słabo nagrana (piszę o wersji na cd). W porównaniu do wcześniejszych produkcji tego zespołu (zwłaszcza tych po 2000 roku), które uważam jako wzór brzmienia, to ta ostatnia płyta nie odpowiada mi brzmieniowo. Dźwięk jest nagrany ciszej niż normalnie - ale to akurat najmniejszy problem. Dźwięk jest trochę na siłę "napowietrzony", instrumenty i wokal są umieszczone raczej w głębi przez co kontakt z ich wybrzmieniem nie jest tak bezpośredni jak na wcześniejszych płytach. Wysokie tony są jakieś takie skompresowane. Ogólnie ostatnia produkcja Porcupine Tree przypomina mi brzmienie płyt Iron Maiden z Kevinem Shirley'em jako producentem, w kontrze do pierwszych płyt Ironów z Martinem Birch'em, brzmienie których bardziej mi się podoba.

Być może Closure/Continuation lepiej brzmi na analogu, jednak nie mam jak tego sprawdzić.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja pierdziu...

37 minut temu, flood2 napisał:

Tamten wątek jest raczej o zawartości muzycznej, tutaj ma być o brzmieniu muzyki. 

ja pierdziu... to moze jeszcze o szacie graficznej i stu różnych rzeczach. Zawartośc muzyczna to rownież brzmienie...

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez Kondzio13
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
48 minut temu, Kondzio13 napisał:

ja pierdziu...

ja pierdziu... to moze jeszcze o szacie graficznej i stu różnych rzeczach. Zawartośc muzyczna to rownież brzmienie...

Chciałbym żeby tutaj było tylko o brzmieniu tej płyty (zawartość muzyczna moim zdaniem jest ok). Jeżeli masz jakąś opinię o brzmieniu to się podziel, chyba, że jest Ci obojętne jak płyta gra.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Słucham tej płyty ze streamingu.  Puszczam z tiadala choc napewno poslucham tez ze spotify dla porownania. Jakość jest ok moim zdaniem. Niczym nie odbiega od współczesnych produkcji ani na plus ani na minus.  Ot Po prostu dobrze zrealizowana produkcja i tyle.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jednak też mam wrażenie, że płyta jest nagrana nieco gorzej od wcześniejszych produkcji PT.
Może Wilson zwyczajnie się nie przyłożył...

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobrze, że jeszcze ktoś słyszy różnice (niestety na niekorzyść). Mam takie wrażenie, ze niektórzy jak zobaczą, że Wilson brał w czymś udział to to musi być super. W większości przypadków tak jest, bo jednak jest to nadzwyczaj utalentowany muzyk, jednak nie mogę zaakceptować jego ostatniej solowej płyty i teraz wypada mi skrytykować produkcję PT, jest to bardzo słyszalne w porównaniu do poprzednich płyt zespołu. Najprawdopodobniej takie brzmienie chciał uzyskać bo nie sądzę żeby nagrywali Closure/Continuation u niego w domu. Chociaż kto wie bo wydanie tej płyty wydaje się takie budżetowe. 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
13 godzin temu, flood2 napisał:

Mam takie wrażenie, ze niektórzy jak zobaczą, że Wilson brał w czymś udział to to musi być super. 

Powiedzmy sobie szczerze, do pewnego momentu to był taki muzyczny midas. Czego sie nie dotknal, zamienial w muzyczne zloto. Pt, no man, blakfield, solo, produkcje opeth, remastery gigantow i kilka innych aktywnosci....  problem polegal na tym , ze w pewnym momencie zrobilo sie tego za duzo ....  za duzo wilsona w hmmm wilsonie...😀

 

13 godzin temu, flood2 napisał:

W większości przypadków tak jest, bo jednak jest to nadzwyczaj utalentowany muzyk, jednak nie mogę zaakceptować jego ostatniej solowej płyty 

Miód na uszy. Ta plyta to pakazanie wielkiego fucka wszystkim tkwiacym tylko i wylacznie w muzycznej tradycji. Odwazna, idaca pod prad muzyczna opowiesc. Ta plyta to swiadectwo, ze mozna odlozyc na bok ,,szesc strun" i szyc piekne , przejmujace dzwieki skompane w elektronice.

13 godzin temu, flood2 napisał:

Najprawdopodobniej takie brzmienie chciał uzyskać bo nie sądzę żeby nagrywali Closure/Continuation u niego w domu. Chociaż kto wie bo wydanie tej płyty wydaje się takie budżetowe. 

Air studios,london. Pt tam nagrywalo juz wczesniej, wilson solo tez . Chyba niezle studio:)

 

Mi osobiscie bardzo podoba się brzmienie i sposób gry na basie na tej plycie. Jest w tym więcej szaleństwa i rockowego zaru. Dzwieki sa bardziej dzikie, chropowate, organiczne.

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
7 godzin temu, aryman napisał:

Air studios,london

Zdjęcie z ostatniego nr "Teraz Rock"

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fajne zdjęcie. Mistrzu oczywiście "boso przez świat" 😉

Co do brzmienia tej płyty to zgadzam się z aryman, że jest bardziej dzikie, chropowate, organiczne. Już się nawet pogodziłem i przyzwyczaiłem do nowego pomysłu Wilsona na nowe brzmienie zespołu, aczkolwiek wolę to z poprzednich płyt. Jeśli chodzi o bas to myślę, że płyta byłaby jeszcze lepsza gdyby Wilson zaprosił Edina do tego "projektu", szkoda ale widocznie coś między nimi było nie tak.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
15 minut temu, flood2 napisał:

płyta byłaby jeszcze lepsza gdyby Wilson zaprosił Edina do tego "projektu", szkoda ale widocznie coś między nimi było nie tak.

W artykule o tej płycie w "Teraz Rock" jest to wytłumaczone.
Pomysły muzyczne powstały wiele lat temu kiedy Steven wpadał do Gavina na herbatkę i jamowali razem. Gavin miał gitarę basową, więc Steven z niej korzystał i powstawały kawałki z jego grą na basie, które oczywiście chciał wykorzystać podczas nagrywania albumu.
Poza tym po zawieszeniu grupy kontakt z Colinem się urwał. Pozostali muzycy odezwali się do Wilsona zaraz po trasie "Incident" i byli w kontakcie, Colin przepadł.
Te dwa czynniki zadecydowały o tym, że nagrali płytę w trio.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Marcinus zmienił(a) tytuł na Porcupine Tree - Closure/Continuation - jakość dźwięku
12 godzin temu, flood2 napisał:

Dziwne i trochę pokrętne wytłumaczenie dlaczego nagrali płytę bez Colina, ale niech mu będzie, to jego zespół.

Noo dziwne. Colin jest wspaniałym basista. 

Te jego charakterystyczne figury na bezprogowym basie, to ważny składnik i trochę wizytówka porcupine tree.

Natomiast to, że go nie ma na nowym krążku paradoksalnie uważam za plus.

Wilson inaczej podszedł do gry na basie,  przez co muzyka zyskała swiezosci i innego charakteru.

Duże brawa tez dla gavina.  Zawsze cenilem go za niebywałą technikę ale uważałem, że nie pasuje do pt. Na tej płycie chyba wszystkie klocki perkusyjne wskoczyly na swoje  miejsce.  Oczywiście są odjazdy polirytmiczne, grooves jakich nigdy nie będę  w stanie zagrać.😀 Na drugim biegunie są jednak partie grane z ewidentnym uczuciem i feelingiem. Do tego bardzo fajnie brzmi Hi hat i ride ,z takim piaskowym, ciepłym brzmieniem.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Marcinus zmienił(a) tytuł na Porcupine tree, powrót, nowa płyta, wrażenia.
  • 2 tygodnie później...

Taka ciekawostka:

Basista na nadchodzącej trasie koncertowej Pt będzie niejaki nate navarro.

Mimo, że dosyć intensywnie śledzę muzyczny swiat, to przyznam się że nie znałem gościa wcześniej. Trochę poszperalem w necie i nieznajomość tego muzyka uważam za karygodny błąd z mojej strony.

Młody gość,  niespełna trzydzieści lat. Grał min. z Davidem townsendem.  Siedeman, endorser i edukator.

Możliwości techniczne, rozpiętość stylistyk w jakich się porusza po prostu,, porazaja".

Tu próbka możliwości NaTa navarro

Uważam,  że pięknie powinien się zgrać z gavinem harrisonen, tworząc spektakularne drum- basowe combo.

Zarówno starsze kompozycje jak i te zupełnie nowe na zywo zyskają dużo nowych ciekawych nutek.

Naprawdę jestem pod olbrzymim wrażeniem gościa, wróżę mu duża karierę i trzymam za to kciuki:)

Tyle rozważań urlopowych ( nawet na wyjeździe ciężko uciec od muzy).

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • 1 miesiąc temu...

Odświeżam temat, ponieważ.....  caly czas łapie się na tym, że ciągle słucham tej płyty.

Minęło juz 2 miechy a plyta jest ciagle u mnie grana. Nawet teraz siedze na balkonie, ciesze sie zachodem slonca, jest piwko i jest porcupine tree. 

To zdecydowanie najczęściej Słuchana płyta przeze mnie w tym rocku. Zaraz za nowym dziełem Rammstein. 

I teraz gdy emocje związane z premiera już opadły i słucham tych dźwięków już na chłodno,to śmiało mogę powiedzieć, że to kawał świetnego grania.

Ja wiem, że marudzilem że nie po to człowiek czekał lat naście żeby dostać,, tylko taka plyte". No kurde, nie da się za każdym razem nagrywać,, The sky" czy ,, signify".

To bardzo dobry album jest. Najlepszy nagrany z gavinem harrisonem. Z bardzo różnorodna zawartością,  z milionem różnych,  czasami odległych od siebie dźwięków.  Panie i Panowie to jest wlasnie Prog Rock. 😀 tak sie go powinno grac. Tu, teraz w 2022. 

I już zazdraszczam tym, którzy będą w październiku w spodku ( ja niestety nie mogę wtedy wyjechac).

 

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
15 godzin temu, aryman napisał:

To zdecydowanie najczęściej Słuchana płyta przeze mnie w tym rocku. Zaraz za nowym dziełem Rammstein. 

cóż mogę powiedzieć, z wyjątkiem że po rammstein, mam dokładnie tak samo.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
W dniu 28.08.2022 o 19:17, aryman napisał:

 

To zdecydowanie najczęściej Słuchana płyta przeze mnie w tym rocku. Zaraz za nowym dziełem Rammstein. 

I teraz gdy emocje związane z premiera już opadły i słucham tych dźwięków już na chłodno,to śmiało mogę powiedzieć, że to kawał świetnego grania.

 

Rammstein wymiata. Wreszcie nagrali płytę na którą czekałem:) PT też mi się podoba , szczególnie w 5.1👍

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
12 minut temu, soundchaser napisał:

Jak Wy możecie słuchać tych szwabskich marszów. 😆

Ciekawe czy Jarosław K ich słucha Podejrzewam, że jest ich wielkim fanem 😆

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
13 godzin temu, soundchaser napisał:

Jak Wy możecie słuchać tych szwabskich marszów. 😆

Przy tych dźwiękach nogi same ,, maszeruja na wschód" 😀

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
15 godzin temu, soundchaser napisał:

Jak Wy możecie słuchać tych szwabskich marszów. 😆

Pamiętacie co Tomkowi Beksińskiemu się "robiło" gdy takie słyszał? 😉

W jednym z felietonów dla Teraz Rock o tym pisał.

Jednak Kraftwerk mogę z przyjemnością słuchać tylko w oryginalnym, niemieckim.

Ciekawą dyskusję kiedyś czytałem na forum discogs. Byli tam tacy, którzy twierdzili, że angielskie wersje płyt Kraftwerk różnią się też mixem muzycznym.

Do momentu, kiedy ktoś chciał to udowodnić na przykładzie Autobahn jakoś to szło, ale akurat Autobahn...jako ostatnia nie miała i nie ma wersji angielskiej...🤭

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
4 minuty temu, iro III napisał:

Pamiętacie co Tomkowi Beksińskiemu się "robiło" gdy takie słyszał? 😉

 

Pamiętam, że we wrześniu zawsze nosił koszulkę z napisem ,, Hitler europe tour 39-44" 🤣🤣🤣

W tamtych  czasach, gdy na ulicach było dużo mniej kolorowo budziło to wiele emocji ....😀

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mysle , ze Tomkowi to nowe pt też by się podobało. Pomału szykowałby się na koncert do Spodka.

Oj brakuje mi jego artykułów, recenzji, felietonów, no i audycji.....

Wyobrażacie sobie np. Jak mógłby się zachwycić koncertem rummstain? I jednocześnie w sobie tylko charakterystyczny sposób skrytykować akustyke na narodowym? 😀.

Ech , bądź Pozdrowiony w jakimś dalekim,lepszym wymiarze!  

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pewne okoliczności zmusiły mnie do napisania kilku zdań od siebie na temat nowej płyty PT.

Zacząłbym od wkurzającej mnie recenzji niejakiego Pablo z tego linku:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Zacytuję tu pewne fragmenty i sprobuje je omówić. Zaczynamy:

Cytat nr1

"Większość aktualnych fanów będzie na pewno zadowolona z tej płyty. Sam znajduję tu kilka momentów, które wywołują u mnie raczej pozytywne wrażenia. Np. taki "Of the New Day" ma całkiem przyjemne zwrotki, choć ostateczny efekt psują smętne zwolnienia oraz raczej niepotrzebne zaostrzenia."

Nie mam pojęcia o jakie smętnie zwolnienia tu chodzi skoro ta ballada zaczyna się smętnie i żeby nie była za smętna w około 2 minucie dostaje nieco rockowego pazura budującego napięcie żeby za moment powrócić do motywu przewodniego. Schemat może nie jest nowatorski ale ja tu nie mogę się do niczego przyczepić. Utwór może nie najlepszy z tej płyty ale bardzo przyjemny w odsłuchu.

Cytat nr 2

"Albo "Dignity" z wyjątkowo zgrabną melodią, chociaż - a może właśnie dlatego - zerżniętą ze "Space Oddity" Davida Bowie."

No i tutaj już mi nieco się ciśnienie podniosło. Kocham "Space Oddity" Bowiego ale w życiu by mi do głowy nie przyszło że "Digity" może być zerżnięte od Bowiego. Jaką trzeba mieć "wyobraźnię" żeby takie coś skojarzyć? Oczywiście rozumiem, że każdemu wolno, więc ja złośliwie dodam moje skojarzenia w niektórych fragmentach tegoż utworu a mianowicie momentami kojarzy mi się z Electric Light Orchestra - a co? Wolni mi? Dam sobie głowę uciąć, że wielu z Was przyzna mi rację i doszuka się ELO.

Cytat nr 3

"Koniecznie muszę też wspomnieć o "Chimera's Wreck", który po początkowym, kiepskawym udawaniu floydowskiego "Hey You".

Tu się już zagotowałem. Nawet nie wiem, czy warto to komentować, bo aż mi się palec trzęsie na klawiaturze.

Ogólnie to powinienem szanować czyjeś osobiste odczucia ale jak czytam coś takiego to odechciewa mi się na długi czas czytanie jakichkolwiek recek na temat płyt. W sumie to bardzo rzadko czytam, bo takie recki to nic innego jak osobiste odczucia, których nawet nie można skomentować. Zatem na długi, długi czas odpuszczam sobie tego typu rozrywki.

Album u mnie jest najczęściej słuchanym albumem od około 2 miesięcy i jest w nim coś takiego, że jestem wciąż nienasycony. To napewno nie jest przełom w twórczości PT ani też nic nowego ale jest w nim coś do czego chętnie się wraca z bananem na twarzy. "Chimera's Wreck" to prawdziwe arcydzieło, które przejdzie do historii i będzie się o tym mówiło za długie lata. Jasne, że to nic nowego ale ja się pytam i co z tego?
Ja jednak wiedzę a właściwie słyszę coś nowego. Co to jest? Ano jakość nagrania tej płyty która jest wręcz obłędna. Jeśli ktoś ma pojęcie to wie o czym piszę. W muzyce rockowej to nie takie proste.

Podsumowując krótko, zgodzę się z tym, co niektórzy "znawcy" piszą, że album pod względem muzycznym nie wnosi nic nowego ale jest techniczne niesamowity - wręcz petarda. To w znacznym stopniu rekompensuje brak nowych pomysłów. Ilu z nas dałoby się pokroić za zremasterowane naszych ukochanych albumów kiepskiej jakości?
Ja na to patrzę w ten sposób.




Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
24 minuty temu, piorasz napisał:

Pewne okoliczności zmusiły mnie do napisania kilku zdań od siebie na temat nowej płyty PT.

Zacząłbym od wkurzającej mnie recenzji niejakiego Pablo z tego linku:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Zacytuję tu pewne fragmenty i sprobuje je omówić. Zaczynamy:

Cytat nr1

"Większość aktualnych fanów będzie na pewno zadowolona z tej płyty. Sam znajduję tu kilka momentów, które wywołują u mnie raczej pozytywne wrażenia. Np. taki "Of the New Day" ma całkiem przyjemne zwrotki, choć ostateczny efekt psują smętne zwolnienia oraz raczej niepotrzebne zaostrzenia."

Nie mam pojęcia o jakie smętnie zwolnienia tu chodzi skoro ta ballada zaczyna się smętnie i żeby nie była za smętna w około 2 minucie dostaje nieco rockowego pazura budującego napięcie żeby za moment powrócić do motywu przewodniego. Schemat może nie jest nowatorski ale ja tu nie mogę się do niczego przyczepić. Utwór może nie najlepszy z tej płyty ale bardzo przyjemny w odsłuchu.

Cytat nr 2

"Albo "Dignity" z wyjątkowo zgrabną melodią, chociaż - a może właśnie dlatego - zerżniętą ze "Space Oddity" Davida Bowie."

No i tutaj już mi nieco się ciśnienie podniosło. Kocham "Space Oddity" Bowiego ale w życiu by mi do głowy nie przyszło że "Digity" może być zerżnięte od Bowiego. Jaką trzeba mieć "wyobraźnię" żeby takie coś skojarzyć? Oczywiście rozumiem, że każdemu wolno, więc ja złośliwie dodam moje skojarzenia w niektórych fragmentach tegoż utworu a mianowicie momentami kojarzy mi się z Electric Light Orchestra - a co? Wolni mi? Dam sobie głowę uciąć, że wielu z Was przyzna mi rację i doszuka się ELO.

Cytat nr 3

"Koniecznie muszę też wspomnieć o "Chimera's Wreck", który po początkowym, kiepskawym udawaniu floydowskiego "Hey You".

Tu się już zagotowałem. Nawet nie wiem, czy warto to komentować, bo aż mi się palec trzęsie na klawiaturze.

Ogólnie to powinienem szanować czyjeś osobiste odczucia ale jak czytam coś takiego to odechciewa mi się na długi czas czytanie jakichkolwiek recek na temat płyt. W sumie to bardzo rzadko czytam, bo takie recki to nic innego jak osobiste odczucia, których nawet nie można skomentować. Zatem na długi, długi czas odpuszczam sobie tego typu rozrywki.

Album u mnie jest najczęściej słuchanym albumem od około 2 miesięcy i jest w nim coś takiego, że jestem wciąż nienasycony. To napewno nie jest przełom w twórczości PT ani też nic nowego ale jest w nim coś do czego chętnie się wraca z bananem na twarzy. "Chimera's Wreck" to prawdziwe arcydzieło, które przejdzie do historii i będzie się o tym mówiło za długie lata. Jasne, że to nic nowego ale ja się pytam i co z tego?
Ja jednak wiedzę a właściwie słyszę coś nowego. Co to jest? Ano jakość nagrania tej płyty która jest wręcz obłędna. Jeśli ktoś ma pojęcie to wie o czym piszę. W muzyce rockowej to nie takie proste.

Podsumowując krótko, zgodzę się z tym, co niektórzy "znawcy" piszą, że album pod względem muzycznym nie wnosi nic nowego ale jest techniczne niesamowity - wręcz petarda. To w znacznym stopniu rekompensuje brak nowych pomysłów. Ilu z nas dałoby się pokroić za zremasterowane naszych ukochanych albumów kiepskiej jakości?
Ja na to patrzę w ten sposób.



 

Ale po co czytasz recenzje jakiegoś leszcza? Bo tak niestety trzeba nazwać gościa,  który pisze , że Wilson nie potrafi budować napięcia i nie jest w stanie rozwinac w ciekawy sposob kompozycji...

Leszczu i naprawdę szkoda na to czasu. Ja już o tej ,, recenzji " nie pamiętam....

Jeśli już chce przeczytać ciekawa, merytoryczną, rzeczowa recenzje to  sięgam po recenzje od ,,tuzów " dziennikarstwa. Wiem, że to będzie uczciwe i prawdziwe. Amatorszczyzna mnie nie interesuje! Myzyka jest dla mnie zbyt wazna, zeby tracic czas na takie bzdety.

Apropos chimeras weak. mi się początek kojarzy z dokonaniami premiata forneria Marconi na ten przykład 😀

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A czy nie jest tak, że tyle muzyki powstało do tej pory, że statystycznie trudno jest o nowe zestawienia dźwięków i zawsze coś się będzie z czymś trochę kojarzyć?

🤔

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
A czy nie jest tak, że tyle muzyki powstało do tej pory, że statystycznie trudno jest o nowe zestawienia dźwięków i zawsze coś się będzie z czymś trochę kojarzyć?

Dokładnie tak jest. Dlatego ja kocham najbardziej jazz, gdzie jeden kawałek można wałkować na miliony sposobów. W rocku w XXI wieku doszukiwać się czegoś nowego? A może w jazzie (choć tu już prędzej)? Bądźmy racjonalni.
Z takim podejściem może lepiej w ogóle odpuścić sobie słuchanie nowych rzeczy. Nie tędy jednak droga. Ja choć zazwyczaj słucham staroci to nie powiem nic złego o nowej płycie PT tylko trzeba mieć też świadomość o tym co w/w.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Dołącz do dyskusji

    Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
    Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

    Gość
    Dodaj odpowiedź do tematu...

    ×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

      Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

    ×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

    ×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

    ×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

     Udostępnij



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.