Skocz do zawartości
IGNORED

Regulator głośności symetryczny, prosty preamp


Rekomendowane odpowiedzi

7 godzin temu, J.Jerry napisał:

Będzie ciąg dalszy?

A co masz na myśli ? 

Jeśli ktoś byłby zainteresowany co i jak zrobiłem to oczywiście podzielę się wiedzą 🙂

Z mojej strony, ciąg dalszy będzie taki, że zaprojektuje do tego obudowę, dobiorę zasilacz. Wszystko poskładam w całość. Potem pozostanie już tylko kręcenie gałką by regulować głośność:)

 

2 minuty temu, arczar napisał:

A czy poza gałką jest opcja pilota? Bo to mogłoby się sprzedać...na przykład mi 😄

No niestety to klasyczny analog. Ten układ powstał pod konkretne zamówienie i taki właśnie miał być. W planach mam preamp z prawdziwego zdarzenia ale trochę brak mocy przerobowych.

Bardzo podobny, tylko na wejściu ciekawa desymetryzacja i wyjście symetryczne.

 

Pierwotnie był plan żeby zrobić osobny układ symetryzatora i desymetryzatora i wykorzystać VC. Nawet zaprojektowałem takie układy. Ale tak jest bardziej kompaktowo.

23 godziny temu, KrisNext napisał:

A co masz na myśli ? 

Jeśli ktoś byłby zainteresowany co i jak zrobiłem to oczywiście podzielę się wiedzą 🙂

Interesujące jest zasilanie...dlaczego wirtualna masa, dodatkowe korzyści?

Z moich obserwacji, tego typu rozwiązanie jest lepsze od tradycyjnego. Choć jest to czysto subiektywna ocena. Pierwszy raz spotkałem się z takim rozwiązaniem w super drogim sprzęcie studyjnym, robionym na zamówienie. Pierwszy raz zastosowałem tego typu zasilanie we wzmacniaczu słuchawkowym i efekt był powalający. Wtedy nie instalowałem dodatkowych stabilizatorów tylko "dzieliłem" zasilanie na pół tworząc masę. Całość zagrała genialnie.

Jak chcesz przetestować to zaraz będe miał płytki (jak zwykle nie da się zamówić jednej więc wiesz:) Mogę jedna lub dwie odstąpić. Płytka jest tak zaprojektowana żeby nie trzeba było stosować radiatorów (mam nadzieje że udało sie to osiągnąć). Stabilizatory pracują na niskich różnicach we/wy. Oczywiście stabilizator może dawać dowolne napięcia z zakresu +/- 3 do 15V. Wydajność prądowa 500mA na stronę. 

6 minut temu, KrisNext napisał:

Z moich obserwacji, tego typu rozwiązanie jest lepsze od tradycyjnego.

No tak... Jedyną zaletą jest możliwość zasilania ze zwykłego transformatora bez konieczności jednopołówkowego prostownika. Niektóre wzmacniacze operacyjne mają w danych wyraźnie zaznaczoną możliwość pracy przy zasilaniu niesymetrycznym, inne nie. Czyli lepiej jednak symetrycznie. IMO fikuśne audiofilski stabilizatory działają na podświadomość tylko. Oczywiście wszystko działa, ale w takiej koncepcji masa nie jest masą. 

Edytowane przez przemak

nagrywamy.com

2 minuty temu, przemak napisał:

Oczywiście wszystko działa, ale w takiej koncepcji masa nie jest masą. 

Jest potencjałem odniesienia i to wystarcza. Cały układ widzi to jak tradycyjne zasilanie. 

Mam ostatnio sporo zasilaczy, to mogę przećwiczyć taki wariant, ale muszę wykombinować jak to połączyć...wszystkie 3 w szereg? Jeśli dobrze kombinuje to mogę to zrobić mając 3 gotowe zasilacze.

20 minut temu, KrisNext napisał:

Wtedy nie instalowałem dodatkowych stabilizatorów tylko "dzieliłem" zasilanie na pół tworząc masę. Całość zagrała genialnie.

Tu chyba nie dzielisz, ale nie zdradzaj za szybko jak to działa.

6 minut temu, KrisNext napisał:

Jest potencjałem odniesienia i to wystarcza. Cały układ widzi to jak tradycyjne zasilanie. 

Nie zawsze wystarcza. Masa to jest punkt, który może przyjąć dowolny prąd bez zmiany potencjału. Przy większych prądach albo czulszych układach to się przewraca. Np nikt nie próbuje takich rozwiązań w końcówkach mocy. 

nagrywamy.com

21 minut temu, przemak napisał:

Nie zawsze wystarcza. Masa to jest punkt, który może przyjąć dowolny prąd bez zmiany potencjału. Przy większych prądach albo czulszych układach to się przewraca. Np nikt nie próbuje takich rozwiązań w końcówkach mocy.

Oczywiście że nie zawsze. Największy problem jest gdy obciążenie jest mocno nie symetryczne. Jak wspomniałem Widziałem to pierwszy raz wiele lat temu w naprawde wypasionym klocku studyjnym. Układ już był przeze mnie ćwiczony i dlatego stosuje go ponownie.

Jest gorzej.

Układ, bo aby taka pozorna masa miął jakąś wydajność prądową to po dzielniku napięcia na pół musi być WO i ew. stopień mocy. To wyjście stanowi właśnie masę pozorną. 

I coś mało macie doświadczenia z zastosowaniem, bo bardzo często taki układ zwyczajnie wzbudza się obciążony pojemnościowo. Bo przecież jakieś pojemości do tej masy od plusa i minusa będą podłączone... Jak masa to masa...

Ale spoko. Mogę zdradzić tajemnicę jak z tym walczyć...

Narysowałem sobie parę schematów jak by tu sprawę rozwiązać i na początku zmierzało do to pracy równoległej, ale miało być z wirtualną masą do zasilania opampów. W końcu narysowałem schemat z dwoma komplementarnymi stabilizatorami połączonymi masami i tyle, przecież opampy pracujące na sygnale symetrycznym nie potrzebują masy z dużym prądem...zakładając, że to ten układ z projektu.

19 godzin temu, Grzegorz7 napisał:

Bo przecież jakieś pojemości do tej masy od plusa i minusa będą podłączone... Jak masa to masa...

Nie podłączać do masy, tylko tak, jakby to było niezymetryczne zasilanie...chyba że jakieś wirtualne.

Znalazłem takie dwa przykładowe swoje schematy z jakichś projektów.

Poniże typowa "wirtualna masa" o nieco zwiększonej obciążalności:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Poniżej sprytny powielacz napięcia. W sytuacji kiedy mamy trafo dające napięcie dla stabilizatorów 2x12V (pewne było tego z 17V na kondensatorach pod obciążeniem) a chcemy mieć do -35V (stabilizowane do -30V). 

_zas1.thumb.JPG.42d1d750b53081dacc44a360aeab4ca2.JPG

Przy okazji zwracam uwagę na prawidłową budowę powielacza na diodach i kondensatorach. W literaturze są błędy. Nie pamiętam wydatku prądowego. Jest niewielki. Trzeba zmontować i przeprowadzić testy.

 

Wracając do tematu osiągnięcia stabilności. Oba układy wzbudzały się w określonej sytuacji mimo poprawności układowej. Zastosowano tu rezystor na wyjściu wzmacniacza traktowanego jako całość (za tranzystorami zwiększającymi wydatek prądowy). Rezystor należy dobrać tak aby pobierany prąd tworzył spadek napięcia możliwy do kompensacji (wejście regulacyjne WO jest podłączone za ten rezystor) a jednocześnie czynił układ stabilnym. 

W drugim przypadku tranzystor wyjściowy nie tylko zwiększa wydajność prądową co separuje WO od pracy z wyższym napięciem. Jest zasilany z +-12V a może z być z jeszcze mniejszego. Odpowiednie przesuniecie potencjału od wyjścia WO daje DZ. 

W obu układach na wyjściu są włączone kondensatory, jak to w zasilaczach. Natomiast  w układach zasilanych mogą występować różne topologie. 

Układy są sprawdzone.

W literaturze są zalecenia dla WO aby przy obciążeniu pojemnościowym stosować taki rezystor nawet dla "czystego" (tylko samego) WO. 

Jest tu oczywiście dużo czynników jak topologia wew. WO (dwustopniowy, trzystopniowy) rodzaju obciążenia, złośliwości obciążenia... Stosuje się również sprzężenie pojemnościowe z wyjścia do wejścia odwracającego jak jest to możliwe.

A bywają sytuacje, że nawet bez takich zabiegów nic się nie wzbudza.

 

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez Grzegorz7

Ja w układzie wirtualnej masy zastosowałem wzmacniacz operacyjny mocy. W tym konkretnym przypadku, gdy mamy stabilizatory po 500mA jest wystarczający z zapasem

W dniu 1.10.2022 o 14:04, J.Jerry napisał:

Aha - to leci 317, opamp mocy i potem te super-staby?

Dokładnie tak

No to zagadka rozwiązana - nie wspomniałeś o opampie mocy w pierwszym poście, a bez niego podłączenie komplementarnych stabów do 317 wydawało się dziwne, ale od biedy...masa wirtualna, to jak nie masa.

Dalej nie zgaduje.

Skoro zastosowałeś ten układ z wcześniejszego projektu, to przy okazji spytam - czy potencjometr liniowy (w tymtym rozwiązaniu) musi mieć bardzo dobrą współbieżność?

No niestety współbieżność jest ważna. Im mniejszy potencjometr tym ważniejsza. Z przyczyn szumowych im mniejszy potencjometr tym lepiej. Z drugiej strony od wartości potencjometru zależy maksymalne tłumienie układu. Z trzeciej strony im większa rezystancja tym mniej dotkliwa słaba współbieżność. 

Układ jest w stanie bez problemu wysterować potencjometr o wartości 1K. Ale w idealnym przypadku taki potencjometr zapewnia tłumienie max 60dB. To troszkę mało. Inna sprawa że znalezienie potencjometru 1K o dużej współbieżności zwłaszcza  na początku ścieżki oporowej to mega wyzwanie. Z moich doświadczeń wynika że 10K to złoty środek. Teoretyczne tłumienie 80dB i na tyle duża rezystancja by efekt słabej współbieżności był mniej dokuczliwy. 

W między czasie zaprojektowała się obudowa 🙂

Jako że na pokładzie mamy podwójna ztabliziację liniowa można zaszaleć i zastosować zasilacz impulsowy Znalazłem ładny zasilacz open frame o napięciu nominalnym 36V i regulacji w zakresie kilku procent. Będzie można ustawić dokładnie napięcie, by zapewnić optymalne warunki pracy dla LM317

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Gość

(Konto usunięte)
6 godzin temu, KrisNext napisał:

potencjometr o wartości 1K

możesz podać namiary na potka o tej wartości , skoro brałeś taki pod uwagę?

Jakiś czas temu kupowałem potki 1K stereo w dwóch lokalizacjach. Pierwsza to Mouser tam wybierałem potencjometry o możliwie małej tolerancji. np takie

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Druga lokalizacja to rezystory.net tam musisz sam pokopać 🙂

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
11 godzin temu, KrisNext napisał:

Jako że na pokładzie mamy podwójna ztabliziację liniowa można zaszaleć i zastosować zasilacz impulsowy Znalazłem ładny zasilacz open frame o napięciu nominalnym 36V i regulacji w zakresie kilku procent. Będzie można ustawić dokładnie napięcie, by zapewnić optymalne warunki pracy dla LM317

W jaki sposób radzisz sobie z zakłóceniami Common Mode?

Na gotowy zasilacz impulsowy nie mam wpływu, Ale stosuje taki ze względu na znak bezpieczeństwa i certyfikaty.

A u siebie, trzymam się zaleceń zaleceń producenta stabilizatorów. Kondensatory tantalowe i X7R na wejściu i wyjściu. Możliwie najbliżej układów. Maksymalnie szerokie ścieżki.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Biuletyn

    Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
    Zapisz się
  • KONTO PREMIUM


  • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

    Ostatnio dodane opinie o albumach

  • Najnowsze wpisy na blogu

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.