Skocz do zawartości
IGNORED

Informatycy o Audio ;


quatross

Rekomendowane odpowiedzi

  • Moderatorzy
14 minut temu, przemak napisał:

Ale to oficjalna linia czy tylko tak? 

Tylko tak.

 

9 minut temu, xajas napisał:

Wystarczy przeczytac co za bzdury ludzie wypisuja, bez koniecznosci poznania ich osobiscie emoji6.png

Ale na podstawie kilku osób wypisujący bzdury rozłożonych po różnych obozach zapatrywań na audio nie można wnioskować o pozostałych użytkownikach będących w przeważającej większości.

Staram się być melomanem ale zamiłowanie do DIY czyni czasem ze mnie audiofila.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, Seyv napisał:

wydają mi się już trochę dziwne. Przypomina mi to sytuację w której na forum poświęconym winiarstwu zamiast sommelierów udzielają się alkoholicy

Jestem wyuczonym informatykiem. Moja pasja to muzyka i Hi-Fi. 

7 godzin temu, Seyv napisał:

smaków pomierzyć się nie da

Zgoda! 😀

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Art jako taki jest ciekawy, ale* -

skoro teza z tytułu, że "audiofil da sobie wcisnąć każdą bzdurę" nie ma pokrycia w faktycznych realiach to teza jest nie do obrony.

Bazowanie na absurdzie logicznym niekiedy przynosi efekty - choćby podczas burzy mózgów. 

Nie - audiofil nie jest aż tak podatny jak to wynika z tego co mu podaje się. Nie łyka jak pelikan. Tylko niektórym potrzeba uzasadnień logicznych - taka jest właśnie rola poetów audiofilskich (w tym recenzentów, opiniotwórców - każdy to może, ale nie każdy potrafi).

* Jak wiadomo, <ale> powoduje nieważność zdania poprzedzającego.

🙂

Czyli wnosi do ogarnięcia sprawy tyle co kij w mrowisko.

W dniu 4.03.2023 o 03:25, quatross napisał:

Powiem tylko że ja jak przeczytałem ten temat z linku, to z deka współczuję autorowi że ZEROwo "czuje" temat, a raczej jest może przygłuchy i ma ubogi repertuar słowny?

No właśnie - uchwyciłeś sedno zagadnienia.

Właśnie - ma ubogi repertuar słowny.

Własnie - nie czuje.

Bo chodzi o to żeby osiągać tyle ile się da, czyli więcej. Taka już jest ludzka natura, że lubi zmagać się ze szczytami i je osiągać.

~Way hay and up she rises early in the morning~("Morskie opowieści")

~Braterstwo narodu buduje się na kiczu~("Nieznośna lekkość bytu" Milan Kundera)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

https://www.elektroda.pl/rtvforum/topic2988719.html

Doskonały przykład autosugestii nic dodać nic ująć 🙂

Kupowanie takich rzeczy za swoje pieniądze nie jest niczym złym

Ale chciałbym zobaczyć na żywo  jak ktoś rozpoznaje kable zworki itd w ślepym odsłuchu.

 

Inaczej jak jedna osoba mówi  tak a druga nie o rzeczach nieistniejących to spór trwa w nieskończoność

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A niby dlaczego autosugestia ma dotyczyć tylko „słyszenia” a „niesłyszenia” już nie? Tym bardziej, że w przypadku tzw. sceptyków na ogół fazę odsłuchu poprzedza jakiś proces racjonalizacji oparty na „wiedzy” - więc słuchają ze z góry przyjętym założeniem. Czyli to samo co voodoofil - tyle, że w przeciwnym kierunku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko, że ja odsłucham kable i powiem że nie słychać różnicy a ty skoro słyszysz to powinieneś rozpoznać kable bo inaczej to jest autosugestia.

Sorki - ale to rozumowanie na chłopski rozum. Jest w ogóle pytanie o sens robienia testu na osobach zainteresowanych wynikiem. Jako challenge - może tak, ale nic poza tym.

Jeśli by robić test na grupie osób neutralnych - to trzeba go tak skonstruować, żeby uczestnicy nie byli znużeni. To jest często wskazywana wada testu ABX. Procedura jest tak nużąca - że nawet testerzy nie zainteresowani wynikiem wskazują odpowiedzi na chybił trafił.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Ma_ki napisał:

skoro słyszysz to powinieneś rozpoznać kable 

Nie.

Samo słyszenie różnicy nie pozwala na pozyskanie umiejętności wskazania. 

To cecha względna (relatywna),a nie bezwzględna.

Wymaganie od wrażenia cechy obiektywności to nadużycie.

PS.

Nie wszystko, co się czuje poddaje się opisowi.

~Way hay and up she rises early in the morning~("Morskie opowieści")

~Braterstwo narodu buduje się na kiczu~("Nieznośna lekkość bytu" Milan Kundera)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli sam nie jesteś pewien czy coś słyszysz czy tylko ci się wydaje.
Daj spokój.

Pewność to cecha przydatna dla XIX wiecznego parafianina - ksiądz mu czyta nowy testament a potem opowiada jak należy rozumieć to co przeczytał. Parafianin jest pewny, że jak będzie słuchał księdza to zostanie zbawiony.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wybacz, nie żyję w Erze Wodnika i wszelkie koncepcje New Age w temacie ontologii są mi całkowicie obce.

Tak jak i romantyczne podejście do audiofilii.

Jeżeli w audio jakaś różnica jest słyszalna to chcę mieć racjonalne i zdroworozsądkowe wytłumaczenie a nie wierzyć w ingerencję dobrego ducha Kacpra albo bełkot na temat wpływu kwarków na percepcję tego czynnego aspektu dźwięku.

Edytowane przez rochu

"Są audiofile i melomani jak i audiodebile..."  -  darkul w wątku 11299 "Co ma w sobie Garrard ?"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


Jeżeli w audio jakaś różnica jest słyszalna to chcę mieć racjonalne i zdroworozsądkowe wytłumaczenie a nie wierzyć w ingerencję dobrego ducha Kacpra albo bełkot na temat wpływu kwarków na percepcję tego czynnego aspektu dźwięku.


OK - ale co jest racjonalnego w audiofilstwie w ogóle? Racjonalne podejście jest takie, że idziesz do sklepu(wchodzisz na stronę sklepu) i wybierasz to na co Cię stać, co podoba Ci się wizualnie i odpowiada użytkowo. Sprzęt Ci przysyłają i podłączają. Gra? Gra. I po problemie. Niektórzy zamożni i zarobieni to nawet czynność wyboru zlecają jako usługę w pakiecie - np. razem z urządzaniem domu/mieszkania.

Jeśli ktoś już zaczyna kombinować - to jest pytanie o to, gdzie jest granica oddzielająca zjawiska, które mają wpływ na efekt końcowy od tych, które wpływu nie mają. Problem w tym, że każdy „techniczny”(a osoba taka jak ja musi przyjąć na wiarę, że „techniczny” ma jakąkolwiek wiedzę w temacie) powie Ci co innego i gdzie indziej postawi granice - a jego tezy będą w takim samym stopniu oparte na subiektywnych doświadczeniach przetworzonych przez indywidualne uwarunkowania psychologiczne, jak tezy najbardziej odjechanego guru od audio voodoo.

Akurat jednym z podstawowych czynników umożliwiających względnie zdroworozsądkowe podejście do audio jest wg mnie świadomość relatywizmu pewnych zjawisk. To, że nie będę co tydzień zmieniał konfiguracji, bo to bez sensu i zabija radość ze słuchania muzyki, nie oznacza, że nie zrobię jakiś drobnych eksperymentów raz w roku. I zachowam przy tym otwartość - bez zabobonnej wiary w obiektywną granicę między „voodoo” a „wiedzą”.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 4.03.2023 o 01:22, quatross napisał:

Czytalem te mizerne wypociny frustrata.

Najlepsza jest pleta.. "Jeżeli specjalista od działania sieci komputerowych mówi, że switch i okablowanie nie mają wpływu na jakość dźwięku to nie mają" 😆

Szkoda ze nie pytal specjalisty od jedwabnikow o zdanie w tej kwestii..

Gato Audio AMP-150 (klasa A/B), Aqua La Voce S2, Open Baffle DIY
Tellurium Q Ultra Black, Hijiri HCI-R10, Ricable + DIY
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, rochu napisał:

Jeżeli w audio jakaś różnica jest słyszalna to chcę mieć racjonalne i zdroworozsądkowe wytłumaczenie a nie wierzyć w ingerencję dobrego ducha Kacpra albo bełkot na temat wpływu kwarków na percepcję tego czynnego aspektu dźwięku.

Ja do tego chciałbym mieć pewność, że jest słyszalna, a nie, że mi się wydaje. Wtedy na pewno bym szukał racjonalnego wytłumaczenia.

Podobnie jest z doszukiwaniem się różnic, które nawet są obiektywnie słyszalne i rozkładanie ich na czynniki pierwsze. Moje podejście do audio, przez ostatnie lata ewaluowało w stronę cyfrową, 1 i 0. System albo gra dobrze (w sensie nie męczy, a jego odsłuch jest przyjemnością), albo tak nie gra. I może to być mały systemik na monitorkach w 10 m2, albo potężny system w dedykowanych pokojach. Ważne, żeby miał "to coś".

System gra dobrze, albo nie....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 godzin temu, xetras napisał:

Samo słyszenie różnicy nie pozwala na pozyskanie umiejętności wskazania. 

W taki sposób powstają sekty. Jestem wyjątkowy bo słyszę widzę ale ty nigdy tego nie zauwazysz więc ....... 🙂

A ci "wybrani" starszą producentów nieprzychylnymi recenzjami wymuszając profity.

17 godzin temu, dzarro napisał:

Jeśli by robić test na grupie osób neutralnych

Jak widzisz różnice to wskażesz. Obojętnie czy od twojego zaangażowania

Widzieliście testy dla daltonistów?

14 godzin temu, xetras napisał:

Nie wszystko, co się czuje poddaje się opisowi.

Poczytaj tutaj opisy z odsłuchu kabli

Edytowane przez Ma_ki
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, dzarro napisał:

(...)Jeśli ktoś już zaczyna kombinować (...)

 

I to jest clou problemu.

Audiofilizm to kombinatorstwo. Przynajmniej ten audiofilizm  w krajowym wydaniu.

"Są audiofile i melomani jak i audiodebile..."  -  darkul w wątku 11299 "Co ma w sobie Garrard ?"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, Ma_ki napisał:

Poczytaj tutaj opisy z odsłuchu kabli

To po co czytasz skoro temat cię nie interesuje?

Gato Audio AMP-150 (klasa A/B), Aqua La Voce S2, Open Baffle DIY
Tellurium Q Ultra Black, Hijiri HCI-R10, Ricable + DIY
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 godzin temu, rochu napisał:

Czyli sam nie jesteś pewien czy coś słyszysz czy tylko ci się wydaje.

Daj spokój.

Zmysły ulegają zależności od nastroju. Ten z kolei zmienia się też z wiekiem i np. z upływem dnia.

Rano inaczej, wieczorem i aczej, w nocy jeszcze inaczej.

Dlatego lepiej przespać się , powtórzyć i sprawdzić jeszcze raz, czy to tylko złudzenie czy coś co spodoba się na dłużej. Reszta to jedynie domniemania a jasnowidzem nie bywam. 

Lepiej kupować sprzęty, które nie zanudzą.

|

Ad rem:

Opinia (i sam tytuł z artu) jest krzywdząca, bo generalizuje środowisko i ośmiesza wysiłki audiofila od kwadratury koła 🙂

Każdy gra inaczej i audiofilizm traktuje po swojemu (byle jako hobby i zabawa), ale nie kosztem utraty dystansu do zabawy.

|

Ma_ki zażyczył sobie rozpoznania konkretnego modelu "kabla" (brr!) po jego "słyszeniu" w systemie. 

Aha - jako kibic raczej by nie pomógł w skupieniu osoby badanej/testowanej.

Ma zawyżone wymagania co do rozumienia pojęcia "ale ja to słyszę".

(Tytułem uzupełnienia tego, jak zrozumiałem jego niedawny wpis, przywołuję tę fantazję twórczą Ma_kiego )

Pzdr.! 

 

Edytowane przez xetras
Poprawka

~Way hay and up she rises early in the morning~("Morskie opowieści")

~Braterstwo narodu buduje się na kiczu~("Nieznośna lekkość bytu" Milan Kundera)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zbyt daleko idąca perswazja:

(Poniżej - z wpisu #38):

"Tylko, że ja odsłucham kable i powiem że nie słychać różnicy a ty skoro słyszysz to powinieneś rozpoznać kable bo inaczej to jest autosugestia."

~Way hay and up she rises early in the morning~("Morskie opowieści")

~Braterstwo narodu buduje się na kiczu~("Nieznośna lekkość bytu" Milan Kundera)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 godzin temu, rochu napisał:

I to jest clou problemu.

Audiofilizm to kombinatorstwo. Przynajmniej ten audiofilizm  w krajowym wydaniu.

Słowiańskie szczere spojrzenie jest podszyte dwuznacznością, zwłaszcza w Polsce.

W wymyślaniu sposobów nicnierobienia kosztem angażowania innych na rzecz nielicznych jednostek (chyba na skalę globalną) jesteśmy mistrzami. 

Praktykowanie tego <jak robić żeby nie narobić się wyjść na swoje i zarobić> to dość powszechna, ale przykra umiejętność. W kraju chyba to dość lubiana gra życiowa. Ubolewam, ale (wiele razy po czasie od jakichś wydarzeń mnie dotyczących) to odczułem.

Nie można dawać się zwodzić - w tym też jesteśmy mocni, aby to umieć. To taka regionalna cecha prawdziwków.

Nie oczekuję szczerej prawdy w naszym kraju.

~Way hay and up she rises early in the morning~("Morskie opowieści")

~Braterstwo narodu buduje się na kiczu~("Nieznośna lekkość bytu" Milan Kundera)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, rafa napisał:

To po co czytasz skoro temat cię nie interesuje?

Nie czytam. Staram sie omijać, Chyba nie zrozumiałeś mojej wypowiedzi

10 godzin temu, xetras napisał:

Zmysły ulegają zależności od nastroju. Ten z kolei zmienia się też z wiekiem i np. z upływem dnia.

Rano inaczej, wieczorem i aczej, w nocy jeszcze inaczej.

Absolutnie prawda. I to jest fajne Ale jak ktoś że jest różnica to znaczy że odróżnia.

Ja jak pojadę np do innego miasta czy np Egiptu to nie miałem problemu z kolorem światła na przejściu.

 

#36 Dałem tam linka do ewidentnej autosugestii. Nie jest to niczym wyjątkowym czy wstydliwym wszyscy ulegamy emocjom. Ale dobrze jest zdawać sobie z tego sprawę.

Zobaczcie do czego to prowadzi. Producenci dają pozłacane szyny na zewnątrz a wewnątrz cokolwiek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do testowania kabli ( tu IC ) robiłem to w pracy na kilku osobach zupełnie

nie związanych z muzyką, czy też tematyką audio. Co dziwne bardzo, wyniki

były jednoznaczne. Na 7 osób tylko jedna nie zauważała różnic pomiędzy

kablami, a reszta wybierała jeden rodzaj. Czyli nie jest tak źle, ale gorzej,

że np. ta jedna z siedmiu może trafić na forum i będzie dyktować, co kto może,

a czego nie może i nie powinien usłyszeć. I kupować, albo lepiej nie 😉 

Ring radiator rules

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem oddzielną pracownię ze sporą ilością sprzętu pomiarowego.

Przytargałem odtwarzacz, a wzmacniacz był "w spadku" po poprzednikach.

Najdziwniejsze jednak jest to, że to były bardzo tanie graty, bo kolumny

były chyba od Zodiaka ( zrobione na BR ) wzmacniacz srebrny WS 303,

więc w dzisiejszych klasyfikacjach tandeta 😉 

Pewne rzeczy słychać niezależnie od wartości systemu, choć z pewnej

perspektywy czasowej stwierdzam, że są systemy bardziej lub mniej

wrażliwe na te zmiany. I tak się składało, że im wyższe THD czy słaba

jakość ( agresja ) kopułki tym te zmiany były bardziej namacalne.

Ring radiator rules

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Ma_ki napisał:

Bez urazy proszę bo nie jest to moim celem. Ale myślę że jednak "odczuwasz".

Tak - różnice odczuwam, ale nie racjonalizuję ich przyczyn i nie ulegam gadce marketingu szeptanego. 

Mam swoje kryteria tego na czym mi zależy i zwłaszcza nie upodobniam się do czyichś upodobań.

Zwłaszcza - źle/dobrze nagranych wydarzeń - po co mam słuchać muzyki takiej, gdzie WG MNIE nic ciekawego nie dzieje się.

Dlatego ostatnio wklejam linki tu na Forum do jakiejś sieczki koncertowej - słychać jak wiele między muzykami się dzieje co z kolei traci się przy nagraniach w studio.

Mi to rybka, ale że źle nagrane to słyszę - za to jest ciekawe, bo żywe.

 

~Way hay and up she rises early in the morning~("Morskie opowieści")

~Braterstwo narodu buduje się na kiczu~("Nieznośna lekkość bytu" Milan Kundera)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, xetras napisał:

Mi to rybka, ale że źle nagrane to słyszę - za to jest ciekawe, bo żywe.

Zgadzam się z tym. Pamiętam jak na płycie Alchemy: Dire Straits Live w momencie prawie całkowitej ciszy słychać wiatraczek czy przydźwięk z kolumny - nic to nie ujmuje płycie a koncert jest doskonały.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Dołącz do dyskusji

    Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
    Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

    Gość
    Dodaj odpowiedź do tematu...

    ×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

      Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

    ×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

    ×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

    ×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • House of Marley Positive Vibration Frequency Rasta

      Patrząc na to, co lada moment zacznie wyprawiać się za oknem aż chciałoby się zanucić za nieodżałowanym Markiem Grechutą chociażby fragment niezwykle będącego na czasie utworu „Wiosna – ach to ty”. Dlatego też powoli, acz konsekwentnie warto przygotować się na prawdziwy wybuch zieleni a tym samym niemożność wysiedzenia w czterech „betonowych” ścianach. Jak to jednak w życiu bywa jeszcze się taki nie urodził, co … więc doskonale zdaję sobie sprawę, iż nie dla wszystkich pierwszy świergot ptaków j

      Fr@ntz
      Fr@ntz
      Słuchawki

      Czy płyty CD cieszą się jeszcze odpowiednią popularnością?

      W dzisiejszych czasach, ludzie coraz więcej rzeczy chętniej robią online. Odchodzi się od klasycznych rozwiązań, na rzecz nowatorskich rozwiązań. Ten stan rzeczy dotknął również branżę muzyczną. Normą jest, że artysta wydając nowy album, wypuszcza go również w wersji fizycznej, najczęściej w postaci płyt CD, które można zakupić w wielu sklepach. W opozycji do takich zakupów stoi oczywiście internet i rozmaite serwisy streamingowe, takie jak YouTube, czy Spotify. Warto się zastanowić czy, a jeśli

      audiostereo.pl
      audiostereo.pl
      Muzyka 14

      Marantz Cinema 30

      Choć z pewnością większość śledzących dział recenzencki czytelników zdążyła przyzwyczaić się do tego, że kino domowe gości u nas nad wyraz sporadycznie, to o ile tylko światło dzienne ujrzy coś ciekawego, to czysto okazjonalnie takowym rodzynkiem potrafimy się zainteresować. Oczywiście nie zawsze jest to klasyczny, przeprowadzany w zaciszu domowych czterech kątów test, jak m.in. w przypadku budżetowego, acz bezapelacyjnie wartego uwagi i po prostu świetnego Denona AVR-S770H, lecz również nieco m

      Fr@ntz
      Fr@ntz
      Systemy

      Indiana Line Diva 5

      Śmiem twierdzić, ze nikogo mającego choćby blade pojęcie o tym, co dzieję się wokół, jak wygląda rynek mieszkaniowy uświadamiać nie trzeba. Po prostu jest drogo, podobno będzie jeszcze drożej i tanio, to już było i nie wróci, a skoro jest drogo, to do łask wracają mieszkania o metrażach zgodnych z założeniami speców z lat 50-70 minionego tysiąclecia. Znaczy się znów aktualnym staje się powiedzenie „ciasne ale własne”. Dlatego też logicznym wydaje się popularność wszelkich rozwiązań możliwie komp

      Fr@ntz
      Fr@ntz
      Kolumny

      Bilety | DŻEM koncert urodzinowy| Koncert

      O wydarzeniu Kup bilet na koncert jednego z najważniejszych polskich zespołów bluesowych - zespołu Dżem! Grupa świętuje 40-lecie działalności, w związku z czym na koncertach na pewno nie zabraknie dobrze znanych przebojów, takich jak Wehikuł czasu, Whisky, Czerwony jak cegła czy Sen o Victorii. Dżem bilety na jubileuszowe koncerty już dostępne! O zespole Dżem Połączyli rocka, bluesa, reggae, country. Nagrali piosenki, które uwielbiają zarówno koneserzy, jak i niedzielni słuchacze

      AudioNews
      AudioNews
      Newsy
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.