Skocz do zawartości
IGNORED

Słuchawki bezprzewodowe - szkodliwość - alternatywa?


Rekomendowane odpowiedzi

Cześc 

od czasu do czasu używam starych Sennheiser HDR170. Używając ich rzadko nigdy się nie zastanawiałem nad tematem szkodliwości takich słuchawek ale ostatnio używam ich praktycznie codziennie do słuchania muzy i filmów wieczorem i zacząłem trochę nad tym myśleć. Il dottore w jednym z wątków (

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )  ) straszył  szkodliwością tego i faktycznie może mieć trochę racji, dość mocny nadajnik w obydwie strony (zasięg mam spory). Ale do rzeczy - czy te transmitery BT np Sennheisera dają rade i jak działają? Czy jest coś takiego - transmiter do wzmaka (mam stary bez BT) odbiornik przy pasku od spodni i kablem  do słuchawek? Oczywiscie musiałbym zmienić słuchawki na przewodowe.  Można tak czy wymyślam?. Co o tym wszystkim sądzicie a może przesadzam bo z komórki korzystamy non stop i jest OK?

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez jgx

Pomysl o tym, ze wszyscy ktorzy nosza nowsze aparaty sluchowe (a nosza je caly dzien, nie tylko kilka godzin do sluchania muzyki) tez maja blisko uszu/glowy odbiorniki/nadajniki BT. I nikt nie robi z tego problemu

Edytowane przez xajas

Jak bezprzewodowce to mobilność, jak mobilność to hałas otoczenia, więc polecam słuchawki bezprzewodowe tylko z aktywną redukcją hałasu, to jest prawdziwa ochrona słuchu, można cieszyć się muzyką na minimalnych poziomach głośności.

Osobiście nie widzę za bardzo sensu używania bezprzewodowców w domu, ze względu na słabszą jakość w odniesieniu do tego co można wycisnąć z "normalnych" słuchawek.

Edytowane przez m4tech
Godzinę temu, xajas napisał:

Pomysl o tym, ze wszyscy ktorzy nosza nowsze aparaty sluchowe (a nosza je caly dzien, nie tylko kilka godzin do sluchania muzyki) tez maja blisko uszu/glowy odbiorniki/nadajniki BT. I nikt nie robi z tego problemu

No tak ale to jest zupełnie inna sytuacja - oni nie mają wyjścia, natomiast ja bez słuchawek b.p. mogę przeżyć 

 

52 minuty temu, m4tech napisał:

Osobiście nie widzę za bardzo sensu używania bezprzewodowców w domu, ze względu na słabszą jakość w odniesieniu do tego co można wycisnąć z "normalnych" słuchawek.

Jeśli chcesz sobie zrobić seans audio to OK siadasz/kładziesz  się i słuchasz ale ja uwielbiam też słuchać muzy przy okazji robienia innych rzeczy w domu, dla mnie ten brak ograniczenia kablem jest super. I wtedy gorsza jakość zupełnie mi nie przeszkadza a jak chce jakości to zmieniam na przewodowe i już.

No ale nikt nie pomógł jak to jest z tym problemem sprzętowym?

Godzinę temu, jgx napisał:

No ale nikt nie pomógł jak to jest z tym problemem sprzętowym?

Wg mnie te fale BT pomimo, że nadajnik blisko głowy, są niczym w stosunku do tego jak mocno nasze ciała 24 godziny na dobę penetrują inne znacznie silniejsze fale takie jak wifi , gsm itp

BT na przykład nie przenika przez ściany, z czym nie mają najmniejszego problemu fale wifi czy gsm

Jak przenika znaczy że nie traci energii jak nie traci energii znaczy że nie przegrzewa komórek w ciele, jak nie przegrzewa komórek w ciele znaczy nie jest rakotwórcze, nie zmienia genomu DNA, etc.

Znaczy Kapitan można przeczytać i się pośmiać znaczy

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

Nikt tego wpływu na organizmy żywe długofalowo nie zbadał, to wszystko opiera się tylko na pewnych założeniach, a to że za jakieś dwa pokolenia zaczną się rodzić dzieci np. z 3 uchem na czole nie jest wykluczone... no i wszystkie słuchawki do kosza pójdą 😉 

Edytowane przez m4tech
12 godzin temu, xajas napisał:

NADAJNIK czy ODBIORNIK?

 te które maja funkcjonalność połączeń telefonicznych, czyli mikrofon, na pewno mają obadwa 😉 

Ale nawet bez mikrofonu prawdopodobnie musi być dostępny także chocby minimalny transfer  w celu synchronizacji transmisji, parowania itp

Edytowane przez m4tech
12 godzin temu, xajas napisał:

Czy bezprzewodowe sluchawki do sluchania muzyki zawieraja NADAJNIK czy ODBIORNIK?

z tego co ja wiem to obydwa

 
Ale nawet bez mikrofonu prawdopodobnie musi być dostępny także chocby minimalny transfer  w celu synchronizacji transmisji, parowania itp

A to prawda,
W dniu 28.03.2023 o 20:39, m4tech napisał:

Nikt tego wpływu na organizmy żywe długofalowo nie zbadał, to wszystko opiera się tylko na pewnych założeniach, a to że za jakieś dwa pokolenia zaczną się rodzić dzieci np. z 3 uchem na czole nie jest wykluczone... no i wszystkie słuchawki do kosza pójdą 😉 

Trzecie ucho nie brzmi najgorzej, ciężko tylko będzie dobrać do tego jakieś słuchawki. A co do BT - ja bym się tym nie przejmował. Polecam lekturę:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
W dniu 28.03.2023 o 13:58, jgx napisał:

Cześc 

od czasu do czasu używam starych Sennheiser HDR170.

Moje pierwsze poważne słuchawki 🙂 W swoim czasie rewelacja choć lekko piszczą w jednym kanale. Przestałem ich używać bo potrafią zakłócać WiFi. W czasach kiedy 2,4GHz to był standard to było denerwujące. Słuchałem na nich tak dużo że pałąk się rozłazi. Całymi godzinami. Żyję - guza mózgu nie dostałem (chyba bym już wiedział bo nie używam ich co najmniej 8 lat). 

Tak swoją drogą - te wszystkie artykuły o szkodliwości BT dotyczą słuchawek wkładanych głęboko do ucha. W słuchawkach nausznych odbiornik/nadajnik jest odsunięty od ucha. Energia promieniowania elektromagnetycznego dla częstotliwości BT jest zbyt niska żeby uszkadzać komórki. Może je rozgrzewać ale o znikome warości, raczej niemierzalne. O wiele mocniej rozgrzewa się ucho od trzymania na nim słuchawki. Przez nasze mózgi non stop przenikają fale radiowe z radiostacji, WiFi, telefonów itd. i nikt sobie tym nie zaprząta głowy. 

Edytowane przez Funnykris

Znane mi dwie osoby zmarły na glejaka mózgu. Czy słuchały dużo muzyki przez bluetooth- nie wiem.

Wiem, że "wisiały na telefonie komórkowym" od rana do wieczora.

Trudno w czasach potęgi koncernów i "cancell culture" znaleźć informacje o realnym wpływie promieniowania na zdrowie człowieka.

Wystarczy popatrzeć jak przemilczane jest dwieście tysięcy trupów po sparaliżowaniu opieki zdrowotnej w ostatnich latach.

W dniu 5.04.2023 o 20:35, Funnykris napisał:

Przez nasze mózgi non stop przenikają fale radiowe z radiostacji, WiFi, telefonów itd. i nikt sobie tym nie zaprząta głowy. 

 

Edytowane przez piramidon
literówka

JAK FACET Z DWIEMA ZDROWYMI NERKAMI MOŻE NIE MIEĆ KASY NA AUDIOFILSKIE KABLE

TROLLE -istnieli zawsze, a przed wynalezieniem internetu wyżywali się na ścianach publicznych klozetów.

5 godzin temu, piramidon napisał:

Znane mi dwie osoby zmarły na glejaka mózgu. Czy słuchały dużo muzyki przez bluetooth- nie wiem.

Wiem, że "wisiały na telefonie komórkowym" od rana do wieczora.

Trudno w czasach potęgi koncernów i "cancell culture" znaleźć informacje o realnym wpływie promieniowania na zdrowie człowieka.

Wystarczy popatrzeć jak przemilczane jest dwieście tysięcy trupów po sparaliżowaniu opieki zdrowotnej w ostatnich latach.

 

Telefony generują podczas rozmowy znacznie wyższy poziom radiacji niż BT. To po pierwsze. Po drugie to można powiedzieć o milionach ludzi którzy raka nie dostali... Większość biznesmanów od lat 90 wisi bądź wisiało godzinami na telefonie i nie słyszałem żeby w tej grupie zawodowej dochodziło do nagłego zwiększenia ilości zachorowań. Mamy również grupy zawodowe takie jak piloci samolotów czy obsługa klienta. Ludzie którzy całymi dniami używają słuchawek BT. BA! Piloci dostają regularną dawkę promieniowania jonizującego i również nie zauważono niczego nadzwyczajnego. Mocno powątpiewam w szkodliwość fal radiowych. Szczególnie że nie stwierdzono od czasu upowszechnienia się komórek zwiększonej zachorowalności na nowotwory mózgu. Nie znajdziesz takich korelacji.

 

 

 

  • 3 tygodnie później...
W dniu 28.03.2023 o 20:27, xajas napisał:

Czy bezprzewodowe sluchawki do sluchania muzyki zawieraja NADAJNIK czy ODBIORNIK?

To i to. Komunikacja z telefonem idzie w obie strony. Np. klepiesz w słuchawkę i odbierasz czy kończysz rozmowę. Skąd telefon ma wiedzieć, że klepiesz? 🙂

W dniu 7.04.2023 o 10:04, piramidon napisał:

Trudno w czasach potęgi koncernów i "cancell culture" znaleźć informacje o realnym wpływie promieniowania na zdrowie człowieka.

Wystarczy popatrzeć jak przemilczane jest dwieście tysięcy trupów po sparaliżowaniu opieki zdrowotnej w ostatnich latach.

To, to!

W dniu 28.03.2023 o 12:58, jgx napisał:

Il dottore w jednym z wątków (

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )  ) straszył  szkodliwością

Najgorsze jest to, że bezprzewodowe Soundcore Liberty 3 Pro to są absolutnie najlepsze słuchawki, jakie w życiu miałem. Faktem jest, że nigdy specjalnie słuchawkami się nie jarałem ale zawsze starałem się kupować do telefonu przyzwoite przewodówki z mikrofonem. Kiedyś nawet B&O. Soundcore je zjada od niechcenia.

Także nie wiem, co Ci poradzić. Na ogół używam przewodówek (obecne jakością dźwięku nawet koło Soundcore nie stały, jednak do audiobooków spokojnie stykną) ale do muzyki i w hałaśliwych miejscach wolę Soundcore bo mają ANC (właściwie to jego namiastkę, bez porównania z moim starym Walkmanem MP3 Sony w którym ANC wymiatało, ale coś tam jednak robi).

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Jeśli DAC - to NOS-DAC z buforem lampowym, jeśli wzmacniacz - to Pure Class A.

Nie wszystkie sluchawki bezprzewodowe maja mikrofon i „rozmawiaja“ z telefonem
Skad sluchawki „wiedza“, ze rozmowa jest zakonczona?

Ale juz pojelismy, ze komunikacja jest wymagana ze wzglefu na „pairing“

13 godzin temu, xajas napisał:

Nie wszystkie sluchawki bezprzewodowe maja mikrofon

No to po co Ci takie słuchawki? Przecież dziś używamy bezprzewodówek głównie z telefonem.

Jeśli DAC - to NOS-DAC z buforem lampowym, jeśli wzmacniacz - to Pure Class A.

9 godzin temu, xajas napisał:

Tylko i wylacznie muza.

Ale z czego odtwarzana? Jak z telefonu to trochę niewygodnie mieć słuchawki bez mikrofonu gdy ktoś zadzwoni.

Jeśli DAC - to NOS-DAC z buforem lampowym, jeśli wzmacniacz - to Pure Class A.

W dniu 24.04.2023 o 11:59, xajas napisał:

Odtwarzana z komputera

Czy biegasz caly czas w sluchawkach, na wypadek gdy ktos zadzwoni?

Ale jak sobie słuchasz muzyki to możesz odebrać słuchawkami i pogadać a następnie wrócić do słuchania muzyczki. Bardzo wygodne. Poza tym Windows bez kombinacji nie obsługuje LDAC. Na Androida można sobie pobrać całe albumy czy playlisty z Tidala i mieć zawsze muzykę przy sobie nawet jeżeli nie mamy Internetu.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Biuletyn

    Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
    Zapisz się
  • KONTO PREMIUM


  • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

    Ostatnio dodane opinie o albumach

  • Najnowsze wpisy na blogu

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.