Który kabel polecacie?

[AntoniP]

Który z tych trzech? Ew. jeśli coś innego to proszę w komentarzu ze słowem wyjaśnienia.

[porlick]

Masz jakiś problem do pokonania z w.wym. urządzeniami? Coś Ci w dźwięku nie pasuje? 

Edytowane 27 Grudnia 2023 przez porlick

[AntoniP]

Chodzi o połaczenie integry Hegla z głośnikami Sonusa. Nie gramofonu czy innego źródła.

[porlick]

Sorry, źle spojrzałem, sądziłem, że wątek jest w dziale analog.

Jeśli chodzi o przewody głośnikowe, więcej można zyskać odpowiednim stykiem na złączach, jak zmieniając przewody.

[AntoniP]

Byłbyś uprzejmy rozwinąć myśl?

[porlick]

Dobre końcówki potrafią zdziałać więcej od wymiany przewodu. W połączeniu najważniejszy jest styk (zakładając, że nie używamy jakiegoś felernego przewodu.)

Sam używam przemysłowych konektorów z czystej miedzi, zaciśniętych i oblutowanych. Z uwagi na swoją miękkość (czysta miedź, cienko cynowana), w terminalu doskonale się układają, zapewniają duże pole styku i mocno zaciśnięte, nie utleniają się. 

[audioburak]

https://avcorp.pl/product-pol-3036-Nordost-2-Blue-Heaven-single-wire-banany-.html

Lub podobny, bo przynajmniej wiem, z czego jest zbudowany.

Sam używam od lat kabli tego typu bo najmniej psują barwę, zachowując szczegóły

i naturalną agresję, choć bywa, że zbyt duży łączny przekrój nieco to łagodzi.

[AntoniP]

28 minut temu, audioburak napisał:

https://avcorp.pl/product-pol-3036-Nordost-2-Blue-Heaven-single-wire-banany-.html

Lub podobny, bo przynajmniej wiem, z czego jest zbudowany.

Sam używam od lat kabli tego typu bo najmniej psują barwę, zachowując szczegóły

i naturalną agresję, choć bywa, że zbyt duży łączny przekrój nieco to łagodzi.

Dziękuję za odp. Jednak to juz poza moim budżetem ;(

AA w kwestii przekroju, to jesli dobrze liczę Nordost ma 3,12mm2 a Cardas Parsec ponad 6mm2. Czy to nie wskazuje, że powinien byc lepszy? Co powoduje ze Nordost bys wybrał? Jakies izolacje? Wtyki?

[jarekb]

a to można używane :)  jak nie na raty , tylko nie ''okazję'' od chińczyka , jak się zaczaisz to na pewno coś upolujesz jaki chcesz , do obejrzenia ? np https://www.olx.pl/d/oferta/kable-glosnikowe-nordost-red-dawn-2-x-2-5-CID99-IDXiyrj.html?reason=ip|cf

[audioburak]

Jeśli Twoje kolumny mają np. 3 Ohm, to jakie znaczenie może mieć izolacja ?

Wtyki to też niewielki ułamek oporności kabli, więc pomijalny, a moim zdaniem

liczy się  struktura kabla, a nie bajki "Z 1000 i jednej nocy" 😉 

[AntoniP]

2 godziny temu, audioburak napisał:

Jeśli Twoje kolumny mają np. 3 Ohm, to jakie znaczenie może mieć izolacja ?

Wtyki to też niewielki ułamek oporności kabli, więc pomijalny, a moim zdaniem

liczy się  struktura kabla, a nie bajki "Z 1000 i jednej nocy" 😉 

No właśnie, ale jak stwierdzić co jest bajką a co nie? Nie mam takiej wiedzy. O co chodzi z tą strukturą kabla?

Czy z tych, które wymieniłem któryś znasz i jest sensowny? Albo zdecydowanie odpada? Dzięki uprzejmości jednego człowieka mogłem posłuchać takiego zestawu z tymi kablami na zmiane i jakieś róznice mogły być, ale nie wiem na ile to było złudzenie.

[porlick]

8 godzin temu, AntoniP napisał:

jakieś róznice mogły być, ale nie wiem na ile to było złudzenie.

Im wyższy poziom sygnału płynie w przewodzie, tym te różnice są mniejsze- od przewidywalnych po pomiarze parametrów przewodu (połączenie gramofonu) do czysto "psychologicznych" w przewodach zasilających. Na interkonekty i głośnikowe trzeba zostawić drobny margines, bo rzeczywiście mogą coś zmieniać, choć zwykle są to zmiany na skutek przenikania zakłóceń oraz błędnego doboru urządzeń.

[audioburak]

Jak dla mnie duże znaczenie ma mimo wszystko repertuar. Są gatunki, na których

nie da się zauważyć niemal żadnych różnic, a są takie, w których kable mają moim

zdaniem bardzo duże znaczenie. Jak dominuje muzyka klasyczna, szczególnie

kameralna czy akustyczna z wymagającymi instrumentami to warto inwestować

w kable i to czasem poważne sumy. Jeśli szczególnie "elektryka" czy ostrzejsze

gatunki, to trudno określić jak to ma naprawdę brzmieć i wtedy szkoda powiem

nawet "każdej złotówki" 😉 

Poza tym jeden słyszy różnice, inny nie i wtedy zwykły przewód miedziany

rzędu 1,5 mm2 spokojnie wystarcza. Ja się przekonałem do kabla Litz o budowie

"drucianej" i tak słucham; stąd niektóre propozycje do przesłuchania ...

[muda44]

W dniu 27.12.2023 o 14:47, AntoniP napisał:

Który z tych trzech? Ew. jeśli coś innego to proszę w komentarzu ze słowem wyjaśnienia.

Parsec a Silver II to zupełnie inne kable. Cardasy to dynamika, plastyka, barwa kosztem powietrza. Silver II mają tego mniej, mniej dociążone ale więcej drobnych detali, powietrza, wybrzmień.

Tanie Nordosty grają płasko, mało basu. Zupełne przeciwieństwo tanich Cardasów.

Do listy dodaj Tellurium Blue II. Tanie i bdb kable po tej spokojniejszej stronie.

[Czlowiek97]

IMO im mniej elementów w torze, tym lepiej. Jeśli jest opcja w którymś z wymienionego przez Ciebie sprzętu zastosowania gołego kabla, to będzie najlepsza opcja. Po co prąd ma przechodzić jeszcze przez jakieś tulejki przeróżnego kształtu? Zaciskane jeszcze jak cię mogę, bo jednak powierzchnia styku jest największa, ale skręcane?? 
I wiem Panowie... Zaraz zostanę zlinczowany za to, że śmiem twierdzić iż zwykły dobry kabel OFC za 100zł/mb może być lepszy od kabla za tysiące złotych. Przecież on tyle kosztuje, to musi poprawiać! A otóż nie. Kabel ma jak najmniej psuć. Czy we wzmacniaczu oraz kolumnach są extra-grube ekranowane przewody? Przecież na nie też oddziałują siły fizyczne i magnetyczne i jakoś żaden z producentów nic sobie z tego nie robi. 
PS. A jak po 2-3 miesiącach zaczniesz podejrzewać, że powierzchnia kabla śniedzieje, to utnij te 1,5cm i miej spokój nadal przez tych parę miesięcy. Od biedy potraktuj lutem ze srebrem, albo oddaj do galwanizacji, to będziesz miał najlepszy przewód na świecie. Dodatkowo będziesz spokojny, że żaden wtyk nie wpływa negatywnie na sygnał.

[J4Z]

W dniu 28.12.2023 o 07:36, audioburak napisał:

kameralna czy akustyczna z wymagającymi instrumentami to warto inwestować

w kable i to czasem poważne sumy. Jeśli szczególnie "elektryka" czy ostrzejsze

gatunki, to trudno określić jak to ma naprawdę brzmieć i wtedy szkoda powiem

nawet "każdej złotówki" 😉 

Nie zgadzam się. W ostrzejszej muzyce bardzo dobrze słychać zmiany, a dopieścić system żeby grało to dobrze, jest sztuką. 

[audioburak]

Fakt, że po tych zmianach np. Stevie Ray Vaughan czy Aerosmith też zyskał,

bo pojawia się pazur, taka naturalna dla tej muzyki agresja.