Skocz do zawartości
IGNORED

PINK FLOYD 'the wall' gold cd HDCD


jaro_001

Rekomendowane odpowiedzi

Witam wszystkich. Pozwolę sobie na krótki wstęp ponieważ tym tematem debiutuję "aktywnie" na forum. Od około pół roku pilnie śledzę forum. Wiele tu ciekawej wiedzy i ciekawych ludzi. Wszystkich chetnych zapraszam do zapoznania się ze mną na stronie "o mnie".

...ale do rzeczy.

W sobotę wygrałem na allegro aukcję na importowaną z japonii specjalną edycję płyty 'the wall' pink floyd. Płyty mają być tłoczone na złotych nośnikach i nagrane w systemie HDCD. Wszystko pięknie, idealnie. Więc wylicytowana cena 152,- zł nie wydaje się wcale zbyt wygórowana. Mam jednak obawy czy to jest płyta oryginalna. oto aukcja:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Nigdy nie spotkałem się z podejrzeniem o piractwo dla płyt złotych i na dodatek w HDCD!!! Bardzo proszę wszystkich, którzy mają wiedzę na ten temat o odpowiedź: czy to może być pirat? Ta wiedza może się także przydać innym forumowiczom na przestrogę (jeśli płyta rzezcywiście będzie azjatyckim piratem).

 

Poszperałem na necie i znalazłem inne płyty wydane w podobny spsób (podobna szata graficzna, naklejki) np. płyty stinga (!?). Cała płyta 'the wall' mieści się w tym wydawnictwie na jednym krążku (tak wydała chyba kiedyś 'ścianę' mobile fidelity), natomiast na drugim cd znajduje się 13 innych utworów PF z róznych okresów ich twórczości. To jest podejrzane i przypomina mi pirackie płyty z dodanymi "bonusami". Wiem, że rynek azjatycki jest często traktowany po macoszemu przez wytwórnie i często ich wydawnictwa są "bogatsze" o dodatkowe utwory, ale to wydaje mi się podejrzane.

bardzo proszę o odpowiedź.

pozdrawiam wszystkich

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/18314-pink-floyd-the-wall-gold-cd-hdcd/
Udostępnij na innych stronach

Zakupiony przez Ciebie produkt jest wydawnictwem azjatyckim (Hong Kong) i (z dużym prawdopodobieństwem) nielicencyjnym. Warto spojrzeć na rewers opakowania (

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) ) by wyłapać błędy w tytułach niektórych kompozycji (np Disc A: 2, 4, 8 itd).

Podobne "czary" występują na Final Cut (

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) ). Co ciekawe repertuar dysku B w przypadku obydwu w/w tytułów jest identyczny.

Ale dla fana może i rzecz ciekawa. Nie wypowiadam się na temat "złota" i "HDCD" bo nie było mi dane słuchać tej konkretnej edycji.

 

PS. Umieszczenie podstawowego repertuaru The Wall na jednym krążku to zabieg, delikatnie mówiąc, ciut karkołomny (mogli trochę materiał przyspieszyć lub coś delikatnie przyciąć).

Aha, pierwotne wydanie MFSL "na złocie" (jak najbardziej licencyjne) mieściło się na dwóch dyskach.

 

Pozdrawiam

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Jaro Napewno z Japonii?Obi ma?Ostatnio zakupiłem Rammstein-Mutter(wersja chińska) na dwóch dyskach,złoto,HDCD,jaka wytwórnia nie pamiętam,hologram a jest to składanka,żle toto nie brzmi,szczególnie za te złotówki,które zapłaciłem.

czy na pewno z Japonii? Bardzo dobre pytanie! Nie wiem. Po lekturze powyższych wpisów juz mało w tę Japonię wierzę. Wszak dla mnie nie edukowanego w tamtejszej mowie i piśmie "krzaczki" wyglądają tak samo. Czy Chiny, czy Hong-Kong, czy Japonia, ja tego na pewno nie odróżnię!

 

"Leszek" nie wiem ile zapłaciłeś za Remsteina, ale ja położyłem za ten Floyd 152,5,- + 5,- przesyłka. Więc pewnie wyjdzie na to, że za mnie niezły łoś! A miało być tak pięknie... Na szczęście jest opcja na zwrot. Więc jak płyta do mnie dojdzie to ją pewnie bez zdzierania folii od razu wyslę z powrotem. Niestety pewnie się nie przekonam czy to złoto i czy w HDCD, ale trudno. Wolę zostać z pytaniami i z ...157,5 w kieszeni, niż chińskim produktem i wątpliwościami.

Poza tym nawet jeśli ta płyta (zakładamy, że pirat) jest jednak złota i w HDCD to przecież materiałem wyjściowym (kopiowanym) do tłoczenia tej edycji jest przecież tylko "zwykła" edycja "the wall". W takim wypadku lepiej kupić sklepową za 90,- i się cieszyć!!!

Jaro nie podam Ci ceny za Ramstajna bo nie chcę dobijać :O)Napiszę tak jeśli Wall- wersja chińska to zapłaciłeś o wiele za dużo.Sprawdzę dziś Ramsteja i napiszę jutro więcej szczegółów ku przestrodze! ;o)

Universal Music Records to się nazywają oddziały belgijski i irlandzki Universalu a nie żaden azjatycki. Floydów wydawał zawsze EMI, a w Stanach bodajże Capitol czyli później Sony. Ten Uniwersal coś tu nie pasuje. Trzeba było poprosić sprzedającego o szczegóły i numery dotyczące tej edycji i sprawdzić na stronach internetowych wytwórni.

Zbig ma zdecydowanie rację, iż Universal absolutnie nie wydawał/dystrybuował Floydów. Do wymienionych przez Zbiga kompanii dołożyć należy specjalistyczną Mobile Fidelity (choć czas jakiś temu stracili prawa do wybranych wydawnictw PF, w międzyczasie "zawiesili" działalność a cztery lata temu ponownie się "odrodzili" - ale to już inna bajka). A do rzeczy...przeglądając aukcyjne ceny The Wall ale i innych edycji tejże "wytwórni" (a można odszukać i ostatnie U2, pierwszą Norah Jones itd - a wszystko oczywiście 2CD HDCD Gold) można stwierdzić że 152,5zł to dużo...raczej 3 x za dużo.

 

 

Pzdr

Więcej informacji o moim Rammstein:wytwórnia BMG(żadnego numeru),plastikowe pudełko+kartonowe etui,naklejka 24 bit-192kHz,DSD(Direct Stream Digital) i ani słowa,że produkcja Made in China(w alfabecie łacińskim),może krzakami coś napisane,ale ja niepiśmienny ;o)Płyty oczywiście gold :O) w każdym bądz razie żółte.Napewno kupowane w Chinach.Ot i tyle ;O)

Wniosek? Nie wszystko złoto co się "złotem i dwudziestoma bitami" świeci! Jedno mnie zastanawia. Pooglądałem sobie różne fotki tej płyty np. z e-bay'a i musze przyznać, że na zdjęciach to wydawnictwo wygląda bardziej wiarygodnie niz oryginał ze sklepu! Chętnie dokonam oględzin zewnętrznych egzemplarza, który do mnie przyjedzie pocztą, ale jakość digipacka i naklejek wydaje się być przynajmniej na poziomie tych z produktów oryginalnych! Za poligrafię i design wystawiłbym autorom "duże 5", hehehe... Widać skończyły się czasy kiedy klientom piratów wystarczyła byle jaka kopia wkładki (rozmyte kolory, czarno-biały środek!!).

 

Dziękuję wszystkim za podzielenie się wiedzą. Mam nadzieję, że ten wątek może być pomocny dla innych.

PS> Jak przyjdzie do mnie ten pirat to chętnie umieszczę tu mały opis jego opakowania (hmm... takie zboczenie zawodowe), może kogoś zainteresuje jakośc poligrafi w tym wydawnictwie?! hehehe...

  • 1 miesiąc później...

witam. Jakość poligrafii w tym wydawnictwie jest na medal! Srebrna farba na okładce, złote nakleji, po prostu az miło popatrzeć. Nawet oryginał sklepowy tak ładnie nie wygląda!!!! Niestety nie mogłem sprawdzić co jest w środku bo nierozpakowana płyta była warunkim jej zwrotu. Oczywiście szybciutko ją odesłałem sprzedawcy.

 

Na anglojęzycznym forum audiofilskim znalazłem wątek poświęcony płytom 'złotym-HDCD' z Hong Kongu. Okazało się, że płyta jest w HDCD ale autor postu sugerował, ze jest to zwykły .wave 'przepuszczony' przez program robiący z niego plik 20-to bitowy. Tak więc lampka się zapala, ale całość jest oczywiście ściemą! Poza tym między numerami były sekundowe odstępy co w przypadku utworów połączonych daje wiadomo co! Porównanie brzmienia płyty 'made in Hong Kong' z oryginałem pozwoliło temu kolesiowi jednoznacznie wskazać na wyższość oryginału - ale to chyba nie dziwi, prawda!

 

watek ku przestrodze.

dziękuję i pozdrawiam

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

post-6776-100005821 1170270946_thumb.JPG

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
  • 4 tygodnie później...

>Leszek

hahahahaa. Dziekuję i trzymam za słowo! Pewnie w Chinach takie coś kosztuje równowartośc piwa 'tyskie'.

 

'...przywiozę dla testów' - zabrzmiało prawie 'laboratoryjnie'. Trzeba będzie zrobić prześwietlenia rentgenem, następnie sprawdzić reakcję na różne związki chemiczne, a na końcu jak coś jeszcze z płyty zostanie to wrzucić do odtwarzacza i posłuchać, hehehe.

pozdrawiam

> syntax

Temat już troszkę walcowany na tym forum. Polecam płyty wytwórni Reference Recordings (też już była dyskusja na tym forum) - oni chyba prawie wszystkie swoje płyty wydali w tym systemie.

hahahaa znów czychają na naszą kasę :O)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

'Wish you were here' po raz kolejny nie kupuję i basta! Nawet w formacie dookólnym 17.1! Natomiast 'pulse' DVD to i owszem. Proszę dla ciekawostki załączam przed chwilą wykonany printscreen z mojego 'zamówienia' w pewnym sklepie internetowym. Polecam zwrócić uwagę na datę zamówienia. LOL. Wkrótce minie roczek! ...a potem może następny!

cosik nie weszło...

...ale prosze bardzo.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
  • 2 tygodnie później...

Hej,

 

Napsizę tu coś od siebie, choć temat troszkę stary. To co kupiłeś to napewno nie jest japoński 'The Wall' Pink Floyd. Mam przyjemność posiadać japońskie wydanie Toshiby-EMI, zakupione w warszawie w sklepie, ktory mi to sprowadził na zamówienie. Różnice są m. in. Obi z napisem oprócz krzaczków 'Toshiba EMI Japan'. Na każdym CD znajdziesz znaczek 'jasrac' w owalnym zakreśleniu i także podpisy toshiby-emi. do płyt dołączono 4 reprodukcje kółeczek (no zapomniałem nazwy jak to sie nazywa) z wydań winylowych z rysunkami, rozkładaną sporą ksiązeczkę i katalog wydawnictwa toshiba-emi. same plytki of coz dwie, pieknie popakowane we kartoniki a calosc to rozkładany mini lp/card sleeve. No i brzmienie - roznica z normalna 'scianą' uderzająca. Warto było zapłacic.

 

Jap CD/card sleeve's udało mi się dozbierac juz 30 sztuk i dzwiekowo te płyty przekonują mnie że to nie format CD jest przestarzały, a w Europie sztuka masteringu leży w powijakach :D i to samo pewnie bedzie z SACD - żenujące wydania europejskie i dobre sonicznie JAP :D

 

Jako fan jap kompaktów doradzał bym nie kupowanie ich wysyłkowo, ew kupowanie od BARDZO zaufanych osób. To zbyt droga zabawa by bawić się w odsyłanie chińskich , kolekcjonersko bezwartościowych płytek i uzeranie ze sprzedawcą w sprawie zwrotu. Inna rzecz, jesli jestes zdecydowany kupować via aukcje to oglądaj dokladne fotki. Nie ogolną z frontu ale same kompakty, obi, ksiązeczki i rozkładówki. I konkrewtne pytania o pochodzenie płyt.

 

pozdrawiam i życze sukcesów w zbieraniu card sleevów, bo warto :D

 

Akira

  • 4 lata później...

Pytanie do znawców Pink Floyd. Czym różnią się te wydania. To znaczy czy któreś z nich to pirackie wydanie?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

i

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Tu poszukaj informacji

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) ,pozdrawiam

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
  • 2 tygodnie później...

Oba wydania pochodzą z Japonii i różnią datą wydania. Oczywiście są to wydania typu MiniLP stąd tak wysoka cena. Wydania te ukazały się tylko i wyłącznie na rynku japońskim.

Odnośnie drugiego wydania(TOCP-53810) znalazłem takie info:

 

* Japanese-only limited edition CD.

* Digitally remastered with superior sound quality.

* Complete obi-strip & Japanese introductory/lyrics sheets included.

Release Date 2009/12/16

Notes Limited Edition

List Price (JPY$) 2,980

 

Pozdrawiam.

 

BDW: The Wall jest albumem, którego taaaniiooo nie kupimy!

Lovecoffe, 10 Sie 2010, 22:41

>BDW: The Wall jest albumem, którego taaaniiooo nie kupimy!

 

€24.99 wydanie standardowe.

Ut conclave sine libris, ita corpus sine anima. Cicero

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Biuletyn

    Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
    Zapisz się
  • KONTO PREMIUM


  • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

    Ostatnio dodane opinie o albumach

  • Najnowsze wpisy na blogu

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.