Kef Q5 - niewygrzane

[bertomak]

Jak bardzo różni się brzmienie niewygrzanych Q5 od dobrze wygrzanych (podobno Kefy długo się wygrzewają)?

W salonie, w którym ich słuchałem były niewygrzane i brzmiały troche ostro i agresywnie, a może nawet jakby trochę w sposób niepoukładany. Może macie jakieś doświadczenia?

[wężu]

może po prostu źle brzmią a ty doszukujesz sie przyczyn w grzaniu :-))

[elfan.]

Róznica jest dosc spora! chociaz u mnie Q1 grały od początku nie agresywnie.

[fenixx3000]

Różnica jest istotna, ale żeby Q5 grały agresywnie, to nie powiem! Q5 grają raczej ciepłą średnicą. Co do nieuporządkowania, to rzeczywiście niewygrzane sprawiają raczej chaotyczne wrażenie, głównie bas się rozłazi straszliwie, ale potem jest coraz lepiej.

[foni]

Moje Q1 potrzebowały dobrych 2 tygodni grania domowego (tak po 5 godzin dziennie) i wtedy zaczęły się dziać rzeczy mnie zaskakujące. Żródła pozorne, niskie zejście basu, itp....

Ostre nigdy nie były i nadal nie są. Problem raczej był w drewnianym basie, i suchym brzmieniu.

 

Zależy jak salon podchodzi do prezentowania i sprzedawania KEFa. W tym co ja robiłem odsłuchy, gościu grzał je przez ponad tydzień (8 godzin dziennie) i dopiero potem zapraszał na odsłuch. Przed "wygrzaniem" nie było mowy nawet o wypożyczeniu do chaty.

[bertomak]

Wielkie dzięki za odpowiedzi. Brzmienie mogło wydawać mi się ostre ze wzgledu na pomieszczenie w którym był dokonywany odsłuch (było bardzo słabo wytłumione i nieduże). Sam charakter brzmienia Q5 podobał mi się, jednak szalenie drażnił brak uporządkowania sceny - dlatego zastanawiam się czy było to efektem niewygrzania (co podkreślił sprzedawca), czy tym, że ten model nie będzie mi się podobał.

[bertomak]

-> foni

Czy problem raczej z "drewnianym basem i suchym brzmieniem" minął?

[elfan.]

u mnie sie zmieniło.

[elfan.]

P.S tzn minął

[purysta]

w moich Q5 podobnie jak u kolegów.W pierwszych tygodniach bas pozbawiony kontroli oraz tzw ogólna suchość . Z czasem dzwięk stawał się coraz lepszy. Proces całkowitego wygrzania oceniam na ok.3 tyg.

p.s agresji w swoich Q5 nigdy nie zauważyłem - to raczej sprawa akustyki pomieszczenia.

[bertomak]

Zauważyłem, że wcześniej posiadałeś (purysta) Celestiony. Przesiadłeś się na Kefy. Mógłbym prosić o krótkie porównania tych dwóch kolumn. Nad Celestionami też się zastanawiałem.

[purysta]

>>bertomak

gratuluję takiej pamięci - jadasz jakieś tabletki? Pytasz o różnice pomiędzy celestionami a Q5. No Cóż zacznę od ceny, kefy są grubo ponad dwukrotnie droższe,więc raczej nie można porównywac ich bezpośrednio ze sobą. Poprawie uległy w zasadzie wszystkie aspekty brzmienia. Q5 garają zdecydowanie większym dżwiękiem z niespotykaną głębią. Stawiają raczej na ogólny charakter niż na detaliczność -także w doborze elektroniki wymagana uważność. Przez moje mieszkanie przewinęło się 5 źródeł i wcale nie mogę powiedzieć,że znalazłem optymalne. Celestiony uważam za świetne kolumny! jednak w półce cenowej Q5 szukać raczej nie mają czego. Cechą wspólną obu w/w jest fakt ze grają mocno do przodu z charakterystyczną dla tej marki ciepłą barwą.

[foni]

Drewniany bas i suche brzminie poszło siać na zawsze.

 

Obserwowałem (organo-leptycznie) jak się zmienia wraz z wygrzewaniem sztywność zawieszenia membrany głośnika średnio-niskotonowego. Na początku wrażenie było takie jakby zawieszenie było zrobione z jakieś paskudnej, twardej gumy ze starej bieżnikowanej opony. Teraz wygląda (w dotyku) jakby było z mięciutkiej dęteczki.....

[bertomak]

>> purysta

 

Tabletek żadnych nie łykam:o). Po prostu młody jestem i póki co pewne rzeczy łatwo zapamiętuję:o). Moje kolumny mają zagrać z Harmanem 3480, a skoro piszesz, że przez Twój dom przewinęło się pięć źródeł, to może masz jakieś doświadczenia z systemem Harmana. Przesłuchałem już wiele kolumn z tym wzmacniaczem i póki co podobały mi się Mission M34i, których niestety w kolorze buk, w naszym miodem i mlekiem kraju płynącym kupić się nie da. Szukam kolumn o ciepłej średnicy (niedominującej), z głębokim i nisko schodzącym basem i w miarę detalicznej górze, grających dźwiękiem dynamicznym i żywiołowym. Dużo dobrego słyszałem o Kefach, więc chyba jeszcze raz posłucham Q5-tek.

[foni]

i tu po raz kolejny jestem zdziwiony.....

 

Ja akurat swoje KEFy musiałem lekko "zmianiać" (poczytaj o mnie) po to aby górę troszkę ruszyć....

 

Ty piszesz o tym, że Q5 grały ostro a u mnie dopiero z Azurem lekko się rozjaśniły. Lepiej rzeczywiście posłuchaj ich ze swoim HK bo może się okazać, że jednak zaczniesz na brak góry narzekać. W KEFach z serii Q rzeczywiście średnica wypada najlepiej.