Skocz do zawartości
IGNORED

Sampler www.audiostereo.pl


MariuszJ

Rekomendowane odpowiedzi

Mam dzisiaj wolne, tak sobie leżę, słucham i myślę (to chyba jest myślenie, ale cholera to wie). Forum to jest jakąś tam opiniotwórczą siłą, cytowaną tu i ówdzie. Może na podobieństwo "forumowych" projektów DIY poskładalibyśmy sobie sami jakiś CD-sampler, ale w odróżnieniu od płyty Fadeovera wypełniony jedynie muzyką. Widzę to tak:

 

1. Zaczęlibyśmy od mikrorecenzji pojedynczych tracków. Mikrorecenzja składałaby się z kilku zdań z odpowiedziami na pytania:

- skąd pochodzi materiał (nr tracku, wykonawca, płyta, wydanie)?

- czy chodzi o całość czy fragment? (w przypadku dłuższych tracków powinniśmy dokonać grzesznych cięć, wiem że to trąci profanacją ale niech ergonomia użytkowania produktu tym razem wygra)

- czego referencją/demonstracją (wg forumowicza) jest?

- na co zwrócić szczególną uwagę słuchając?

- co może obnażyć?

- co uwypuklić?

- czego nie usłyszymy na X?

- co usłyszymy na Y?

Głos ten będzie później mógłbyć wydrukowany na wkładce :-)))

 

2. Głos musiałby dostać potwierdzenie/aprobatę (z ewentualną korektą) kilku innych forumowiczów. Dobrze by było gdyby dezaprobata była konstruktywna tj. jej autor wskazał jako referencję jakiś inny fragment muzyczny.

 

3. Decyzji o tym, kiedy aklamacyjny wybór został dokonany proponuję nie formalizować, myślę że to wyjdzie samo, jak to w dobrze się rozumiejącym towarzystwie :-) Deklaruję co jakiś czas robić zbiórkę ustaleń dla lepszego obrazu.

 

Cel przedsięwzięcia:

 

1. Odsłuch w warunkach "sklepowych" jest siłą rzeczy ograniczony czasowo. Osoby mniej doświadczone (w tym ja np.) nie do końca wiedzą co zabrać ze sobą. Niechże forum im pomoże. I nie trafia do mnie argument o konieczności zabrania ulubionej muzyki. A jak się nam zmienią gusta? A jak zachce nam się kiedyś posmakować czegoś z sąsiedniego stołu? A jak nasza ulubiona muzyka jest w całości nagrana bardzo dobrze albo bardzo źle?

 

2. Wielu forumowiczów opisując swoje wrażenia odsłuchowe mówi w audiofilskim slangu (słynny już poluzowany bas ;) opisując zjawisko całkowicie niezależnie od odtwarzanego materiału. A może tam jest ten "poluzowany bas" nagrany? Myślę, że osiągnęlibyśmy większą precyzję oceny wrażenia mówiąc o tracku 5 z Naszego Samplera.

 

3. Nie możemy potępiać w czambuł samplerów "komercyjnych" bez twórczej kontry. I niechże ta kontra będzie wolna od związków z jakimkolwiek realizatorem/wydawcą.

 

Składanka byłaby, żeby zachować legalność całego przedsięwzięcia, wirtualna. Nic oczywiście nie stoi na przeszkodzie aby po powszechnej forumowej akceptacji wypalić ją sobie w zaciszu domowym na płytce, ba, również nic nie stoi na przeszkodzie aby za pośrednictwem znanych wszak sobie forumowiczów uzupełnić brakujące tracki na bazie ich płytotek, to też legalnym jest.

 

Proponuję ustalić najpierw czy inicjatywa ma sens i nie szkoda na nią dysku na lukarowym serwerze.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/18849-sampler-wwwaudiostereopl/
Udostępnij na innych stronach

Sam pomysł nie jest zły. Doczekał się już zresztą przynajmniej jednej realizacji. Taką usługę jako bonus świadczy np. pewien polski producent daca, w postaci płytki z wybranymi utworami, opatrzonymi wskazówkami na co zwrócić uwagę podczas odsłuchu. Np: utwór rozpoczyna odgłos kroków w jaskini - w zrównoważonym systemie słyszymy kroki na żwirze, w ostrym na okruchach szkła, w stłumionym na trocinach. Albo: jeden z gitarzystów w duecie siedzi bliżej widowni niż drugi. Albo: można policzyć głosy w chórku i wskazać który śpiewak przytupuje, itd.

 

Można w tym wątku faktycznie pozbierać takie kwiatki. Każdy może zrobić z takiego zestawienia co uzna za stosowne.

No świetnie. Pomysł jak pomysł, ale co z prawami autorskimi? W takiej formie, jaką zapewne masz na myśli (wybieramy utwory, zbieramy je gdzieś u kogoś na komputerze, robimy obraz i wypalamy np. 100 sztuk) jest to przedsiewzięcie nielegalne, ścigane przez prawo.

 

Oczywiście sam mam i używam dwóch takich składanek. Ale zrobiłem je sobie sam, na własy użytek, a na dodatek z utworów, które legalnie kupiłem, a oryginały mam w domu. To jest legalne (najprawdopodobniej).

Nie przesadzajmy z tym piractwem. Rozumiem że ktos kogos po stadionie gania z pałą, zresztą jestem całym soba za tym aby dogonił i dowalił. Jednak co innego jak sobie ktos w domu zrobi składankę- to oczywiście legalne chocby nawet jakiś producent powiedział cos innego. Każdy moż esobie zrobi w domu mp3 do samochodu i tak samo zgra ze swoich oryginałów parę kawałków na składankę, włąśnie w tym celu wydawcy płyt tacy jak Sony czy Philips sprzedaja nam nagrywarki żebysmy ich uzywali. Ostatnio nawet wspomniani wydawcy płyt zaczęli produkowa specjalne płytki CDR i specjalne drukarki żeby sobie potem oprócz okładek również płytke zadrukowac.

Prawdziwe piractwo to wyciąganie kasy za nielegalnie skopiowane płyty itp.

Jestem za tym ciekawym pomysłem i chętnie poszukam czegoś ciekawego w kolekcji. Oczywiście będą to kawałki w nowych formatach, bo robienie czegos na CD nie ma już chyba sensu. Doskonale zarejestrowane fragmenty z płyt SACD mogłyby faktycznie przyda sie przy zakupie dobrego odtwarzacza wieloformatowego czy też dobrych drogich kolumn, które często nie są wykorzystywane kiedy zasilamy je zwykłymi płytami CD.

> ale co z prawami autorskimi?

 

Inzynier, nie doczytales. Skladanka ma miec charakter wirtualny - nikt nie zamierza (chyba ze ktos zamierza ;) jej publikowac. To ma byc lista referencyjna - kazdy moze ja sobie oczywiscie spreparowac ZE SWOICH PRYWATNYCH ZRODEL lub ZE ZRODEL UZYCZONYCH PRZEZ ZNAJOMYCH, do ktorych ma prawo (i oni maja prawo) kopiowac na prywatny uzytek. Nie robmy problemow tam, gdzie ich nie ma. To jest dokladnie ten sam casus jak z Twoimi skladankami.

 

> bo robienie czegos na CD nie ma już chyba sensu

 

Sillmar, veto. Wolalbym zebysmy rozmawiali jednak o powszechnym uzytku a nie formacie (w Polsce przynajmniej) rzadkim. Po drugie nie zrobisz sobie skladanki z SACD - brak software'u, chyba ze crackerski. Albo filtrowanie D/A/D - jak dla mnie nie wchodzi w gre przy quasi-audiofilskich rozwazaniach.

 

> A jak masz umocowane klawiaturę i ekran, że możesz pisać leżąc?

 

Polezalem, podumalem, wstalem, napisalem, na rower pojechalem i odpisalem. Ot, tradycjonalista...

Cynamon, troche sie tylko martwie, ze pojscie w strone F/X nie jest do konca dobre. Proponuje, zeby wyroznikiem Naszego zestawienia byla jednak muzyka, a np. dokladna lokalizacja zrodel pozornych czy dzwiek tradycyjnie-malo-muzycznych-instrumentow byla jedynie jednym z testowanych aspektow, nie przewazajacym.

 

Najpowazniejszy problem jaki widze/slysze to to, ze jezeli cos ma byc referencja w procesie odtwarzania, to naturalnym czynnikiem wartosciujacym jest wiernosc oryginalowi. A tego oryginalu w 99,99% przypadkow nie znamy. I tu wchodzi niestety subiektywna ocena i zostaje tylko nadzieja, ze zgubi sie ona w madrosci wielosci testujacych (cos mi nie wyszlo chyba, troche sie zmeczylem... :)

Bardzo fajny pomysł, sam jestem na etapie wyboru mojego pierwszego poważniejszego stereo i tego typu wskazówki na pewno pomogłoby wielu osobom które nie odsłuchały jeszcze 10 wzmaków, 10 cdków i 20 kolum, oczywiście we wszystkich możliwych kombinacjach :) (że o kabelkach nie wspomnę).

Olali, nie olali..

Taki sampler muzyczny chyba z założenia nie ma sensu po prostu.

Każdy ma swoje płyty i swój zestaw do testowania, a taki sampler będzie uśredniony i nie podpasuje nikomu. Żaden sampler nie wylądował u mnie w cd po raz drugi, a najciekawsza zawsze była część niemuzyczna. Ale nawet to wolę sobie wygenerować sam, bo nawet nagranym sinusom o danej częstotliwości nie można ufać (patrz sampler hi-fi-i-m).

Część muzyczna "chwyta" chyba tylko u "3-p-audiofili" ("© audio forum") ale ci nie zaufają przecież jakiejść cd-r..

 

I dlatego właśnie nie chwyciło i musisz sie tu czerwienić :)

> Każdy ma swoje płyty i swój zestaw do testowania

 

Dla mnie to niestety implikuje ze recenzje "sklepowe", "krotko-odsluchowe" sa skazone subiektywnoscia nie tylko ucha i audiofilskiego gustu pacjenta, ale i doborem materialu testowego. Oczywiscie mozesz powiedziec ze instrumenty akustyczne referencyjnie nagrane maja brzmiec tak samo - kornet jest tylko jeden. Niestety, tak nie jest - gra kornet z pomieszczeniem, mikrofonem, rejestratorem i heblownia realizatora. A potem gra jeszcze CDDA mastering. Rezultat wiadomy - kornet A wywierci Ci w mozgu dzure, kornet B bedzie jako balsam na Twe uszy. Chodzi mi i o A i o B, bo nasze niedoskonale systemy potrafia spieprzyc rzecz jeszcze bardziej, albo - zamaskowac.

 

> Część muzyczna "chwyta" chyba tylko u "3-p-audiofili" ("© audio forum") ale ci nie zaufają

> przecież jakiejść cd-r..

 

Nikt nie kaze robic im tego na CDR, strasznie sie uczepiliscie tego nagrywania/wypalania itp., czyzby jakies ze mna zwiazane deja vu? ;))) A moze chodzi mi o to aby 3-p-audiofil © nabyl jeszcze kilka plytek? :)

 

> I dlatego właśnie nie chwyciło i musisz sie tu czerwienić :)

 

Jezeli masz racje co do powodu olania, to juz jestem jak cegla :)

spróbuję krótko :)

 

Oczywiście nikt nie każe wypalać na CD-r ale po co ten sampler w takim razie. Jako jeden z celów podałeś użycie go do posłuchania sprzętu w sklepie, a jakoś trzeba to tam przenieść.

 

A co do muzyki. Jeżeli ma ona być do testowania, to trzeba te kawałki przede wszystkim b. dobrze znać. Czyli często ich wcześniej słuchać. A to dla mnie oznacza uwielbiać je, bo słuchanie czegoś co się nie podoba jest koszmarem (i stratą czasu). A to już oznacza, że każdy musi sobie taką płytkę zrobić sam.

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Biuletyn

    Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
    Zapisz się
  • KONTO PREMIUM


  • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

    Ostatnio dodane opinie o albumach

  • Najnowsze wpisy na blogu

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.