Licytacja na niemieckim Ebayu.

[PiotrekGd1]

Czu ktoś może pomuc w licytacji na niemieckim ebayu.Ja niemam o tym zielonego pojecia.Czy z polski to wogule możliwe.Interesuje mnie gramofon kenwood i poszukuje osoby ktura zlicytowała by dla mnie ten gramofon.Prowizja do dogadania.Zależy mi na tym gramofonie dlatego pilnie poszukuje partnera do wziecia udziału w licytacji.

[mkorek]

ja mam konto

prosze o mail

[marekk]

a czy sądzisz , że jeśli szukasz kogoś kto ma POMUC WOGULE to KTURA osoba sie na to zdecyduje (hiba rze płaćisz f złotufkah)

[jaroomen]

niema to jak komus wytknąc błędy:)

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[pemark]

Piotrk GD1

 

Z tych informacji i odważnej ortografii to myślę,że interesuje Cię chyba "Kenłud",bo jak znam ortografię,to tylko w jedynym wyrazie"wschód"można popełnić aż 4 błedy pisząc "fshut".

To tak tylko "na marginesie",bo niektóre pytania,odpowiedzi i komentarze formułowiczów wołają o(ortograficzną)"pomstę do nieba"

[kontur]

Piotrku wejdz na www.ebay.pl zaznacz z calego swiata wpisz to czego szukasz i wyjda Ci te przedmioty ktore sprzedawca decyduje sie wyslac poza swoj kraj. Pozdrawiam

[renard m.]

Wystarczy ze zarejestrujesz sie polskim ebayu i juiz caly swiat stoi przed toba otworem :), tzn. ze z nickiem i haslem z polskiego ebaya mozesz zalogowac sie do kazdego ebaya na swiecie ;). Pozdr. R.

[adamm]

czepiacie sie kazdy ma prawo robic bledy sam tez nie jestem wspanialy ,kazdy ma cos na sumieniu,pozatym stylistyka wypowiedzi jest dobra ,z czego wniosek ,ze facet nie jest gupi hahahahaha

pozdr

[Fr@ntz]

pemark - można zrobić 5 byków: fzhut

[Qubric]

kontur, 19 Lip 2005, 22:59

>Piotrku wejdz na www.ebay.pl zaznacz z calego swiata wpisz to czego szukasz<

 

Jeśli będzie wpisywał tak samo jak w swoim wpisie, to niczego nie znajdzie.

[PiotrekGd1]

Dzieki za rady.

Mkorek skataktuje sie z tobą.

A co do błedów w pisowni to przestałem sie tym przejmować bo niebede tłumaczył z osobna każdemu ważniakowi na forum co to stwierdzona dysortografia.Oczywiscie zaraz pojawią sie wpisy że osłaniam sie tym bo niechce mi sie wziaśc za ortografie.Ale mnie to g... interesuje.Ludzie ci chyba czytaja wpisy tylko poto żeby wytknąć błedy w pisowni każdemu a sami niemaja nić ciekawego do powiedzenia.Panowie może zatrudnijcie sie w gazecie.Tam też w tekstach jest sporo błedów ,wiec bedziecie mieli pole do popisu jak chcecie sie wykazać.

[PiotrekGd1]

mkorek

Podaj swojego e-maila.

[qb_1]

Pemark -> Takie mamy czasy Panie. Teraz 50% mlodych ludzi dostaje zaswiadczenia lekarskie, w ktorych jest napisane, ze cierpia na dysleksje i/lub dysgrafie. Wtedy nie musza juz martwic sie o poprawna pisownie - przynajmniej do czasu ukonczenia szkoly. To taka 'choroba cywilizacyjna' tylko w rzeczywistosci nazwa diagnozy brzmi niepoprawnie - jest 'dysleksja/dysgrafia' a powinno byc 'lenistwo' :-))

 

Pozdr.

[pemark]

qb1

Masz w 100% rację.Byłem kiedyś w sklepie i kupiłem 24 dkg sera żółtego na "Wagę".Pech chciał że wyłączono prąd.Wyobraż sobie,że ekspedientka nie umiała policzyć"na piechotę"ile to ma kosztować.To porostu zbiło mnie z nóg,dlatego nie mam litości dla "pseudo literatów" wypowiadających się na forum na specjalistyczne tematy,którzy mają problemy z ortografią na poziomie podstawówki.

[Qubric]

Stwierdzenie "mam dysgrafie" daje dobre samopoczucie. Znacznie lepsze niz zaświadczenie "żem matoł". Różnica jest taka że człowiek z zaświadczeniem "matoł" musialby się uczyć ortografii. A ten z dysgrafią może sobie bimbać aż do usranej śmierci i mieć wszystkich w dupie.

[adamm]

czepiasz sie chlopie

[Qubric]

Dzięki temu że kiedyś nie stwierdzano dysgrafii nauczyłem sie jako tako pisać poprawnie...

A jesli dla kogoś to jest za trudne to zawsze powinien zastosować słownik worda przed zamieszczeniem tekstu, a nie tłumaczyć się jak jakiś szczyl w szkole tym że ma dys-to czy dys-tamto...

Tu nie szkoła i usprawieliwienia nikogo nie obchodzą.

[ex-sto??ek]

Witam !

>Qubric

Mnie tam nie przeszkadza, jak kto pisze, chyba że pisze głupoty :))

Jeżeli ma kłopoty spowodowane jakąś chorobą, to tylko współczuć a nie wyśmiewać. Jeżeli leń to cóż, tacy też są.

Jak ktoś nie ma nóg to co ma na siłę udawać że ma kupując megadrogie protezy, czy przeszkadzać innym jeżdząc wózkiem ? Bo chyba to przeszkadza, jak musisz zwolnić bo przed Tobą "kula" się inwalida.

To tak a pro po :). Jeżeli wie, że jest chory to się tym nie przejmuję, że przeszkadza innym ( w tym wypadku Tobie, bo trudniej sie czyta ). I chwała mu za to.

Więcej luzu.....

Nie wszystko jest tak, jak by się chciało...Chłopak się zniechęci i będzie mieć uraz do naszego stadka.

Pozdr.

[Teo]

PiotrekGd1:

 

> stwierdzona dysortografia.

 

Dysortografia zaświadcza o niemożności skorzystania z modułu sprawdzania pisowni? Nie wydaje mi się.

 

> mnie to g... interesuje.

 

A tutaj działa nieskomplikowany mechanizm, którego najwyraźniej nie jesteś świadom: jeśli ciebie g... interesuje, jak wyglądają twoje wpisy, to innych g... interesuje ich treść. Czyli to, co chcesz przekazać, albo o co prosisz. Proste, nie?

[Piterski]

Jeszcze kolega gotów się zasłonić zaświadczeniem lekarskim o ADHD, stąd wzięło mu się to g...... w poście.

Może niektórzy maja z tym problemy, ja miałem i mam, ale jest Word i słowniczki i tylko trochę wysiłku trzeba włożyć w poprawność swoich wypowiedzi. W końcu świadczy to szacunku dla odbiorcy.

[Qubric]

ex-stożek, 21 Lip 2005, 12:20

>Jak ktoś nie ma nóg to co ma na siłę udawać że ma...<

 

To nóg też on nie ma??? :)))

 

>Chłopak się zniechęci i będzie mieć uraz<

 

Więc lepiej kiedy zniechęca innych, bo oni nie nabędą urazu?

[qb_1]

Pemark -> niestety jestem sklonny uwierzyc w to co opisales. Na troszke innym poziomie istnieje taki paradoks humanisty. W tzw. 'towarzystwie', w ktorym zazwyczaj wiekszosc to 'humanisci' przyznanie sie, ze nie przeczytalo sie, dajmy na to, 'W Poszuiwaniu Utraocnego Czasu' moze byc feaux pas. W tym samym towarzystwie przyznanie sie, ze nie zna sie tabliczki mnozenia w zakresie 1-10 jest przyjmowane z uprzejma zyczliwoscia. Fakt, ze nieznajomosc tabliczki mnozenia mozna delikwentowi udowodnic latwiej niz nieznajomosc wynikow nocnych polucji M.Prousta ;-))

 

Qubric -> tym razem sie zgadzamy. Ja tylko dodam, ze w 'dys-cos-tam' 1-5% spoleczenstwa bylbym w stanie jeszcze jako tako uwierzyc. W dysgrafie/dysleksje 50% molodych ludzi nie uwierze. W 90% przypadkow ktos, kto posluguje sie ulomna ortografia, daje proste swiadectwo o sobie, jako indywiduum spedzajacym zdecydowanie wiecej czasu z telewizorem niz z ksiazka :-)

 

Pozdr.

[PiotrekGd1]

Tak jak przypuszczałem rozpetała sie cała lista przypuszczeń co do mnie. Takie życie.Napewno sie niezniechece bo nieda sie mnie poprostu wyprowadzić z równowagi choć niewiem co by inni pisali o mnie itp.

Informacje jakie chciałem uzyskać otrzymałem i reszta mnie nieinteresuje, więc prosze bardzo życze dobrej zabawy moim kosztem.

[Qubric]

Wystarczy że następnym razem zastosujesz moduł sprawdzania pisowni.

 

A jeśli już zrobisz błąd który ktoś Ci wytknie to się do niego przyznaj, wyciągnij wnioski i ucz się żeby więcej go nie popełnić, a nie znajduj jakichś dziecinnych usprawiedliwień, bo obrażasz nimi innych.

 

PS. Poza tym w słowach "w ogóle" i "który" też najczęściej popełniałem błędy. Więc możesz sobie mówić do ściany, że to z powodu dys-czegoś-tam.

[Prezes WS]

Ścisłe, techniczne umysły z "odchyleniem" humanistycznym to wyjątkowo sympatyczny i wartościowy rodzaj ludzi. A moja ulubiona nauczycielka matematyki z liceum, kobieta bardzo dbała o etykiete, formę i polszczyznę też, mawiała krótko: dyslekcja to niedouczenie. I to tyle na temat. WS

[adamm]

burza w nocniku

[jar1]

To je dobre pane havranek:-))

I tak chyba jest w rzeczywistości. W końcu 'matoł' to też choroba. Ciekawe kiedy dysgrafia nabierze pejoratywnego znaczenia i trzeba będzie szukać nowych 'inteligentnych inaczej'.

Zresztą każdy ma jakieś ułomności, to po co niektórzy chcą mieć na to 'papier'. Że niby, to nie ja, to kto inny, bo jastem doskonały? Jak ktoś w zwyż nie skoczy więcej 2m, to nigdy nie zostanie mistrzem i rekordzistą. Nie będzie równym najlepszym. I co z tego. Ma na to dostać papier, że jest usprawiedliwiony, bo to nie jego wina?

[tomektoon]

Nie mylcie dysgrafii z dysortografią :) Dysgrafia to brzydkie pismo, przestawianie literek, lustrzane odbicie itp a dysortografia to już wszyscy chyba wiedzą..

[Marek]

Byki na forum jeszcze mogę zrozumieć... ale w reklamie firmy Trimex (AV 7-8, str. 37) już niekoniecznie ;-)

[Qubric]

tomektoon, 22 Lip 2005, 15:40

 

No tak - dysortografia... Wymyslają te choroby na poczekaniu. Tyle jest jeszcze nazw do wymyślenia na określenie lenistwa.

Ciekawe ile taki "papier" kosztuje?

Taniej było powiedzieć, że "na tej lekcji byłem chory" :)))