Henryk Mikolaj Gorecki - warto?

[soso]

Niejaki Robert Thomas ’The Ear’ napisal o 3 symfonii Goreckiego:

 

*Ta muzyka przygniotla mnie. Kupilem dzis CD jako bardzo doswiadczony sluchacz klasyki i powiem wam, ze zaden utwor muyczny nigdy nie dotknal mnie bardziej. Poczulem niemal zniewolenie, kiedy muzyka prawie fizycznie wciagnela mnie w emocjonalna glebie, na ktora nie bylem przygotowany. Bylem naiwny. Oczekiwalem, ze oto mam przed soba kolejny relaksujacy i latwy kawalek muzyki, zamiast tego zostalem wciagniety na roller coaster uczuc tak intensywnych, ze pozostawily mnie lakajacego na wlasnym biurku. Badzcie przygotowani. Ta kompozycja nie poruszy was, ona wciagnie was, scisnie za gradlo a wasze serce wyplacze sie skrwawione.*

 

A co Wy sadzicie o H.M. Goreckim? Jakie utwory warto miec i w jakim wykonianiu? A moze nie warto?

 

pzdrw

 

soso

[taran]

co do Trzeciej (w wersji elektra nonesuch) - nie ma co dywagowac: trzeba miec. ja z kolei zawsze mialem slabosc do kwartetow smyczkowych w wykonaniu kwartetu slaskiego. polecam bez zadnych wàtpliwoÊci

[broy]

soso

Piękny bełkot pana Eara!

[qb_1]

soso - gdybys byl w Wawie, to sprawdz, czy w FN nie ma akurat koncertu poswieconego H.M.Goreckiemu. Polecam "Symfonie Piesni Zalosnych" - jesli trafisz na koncert i bedziesz mial nastroj to na prawde niezapomniane przezycie. Gorecki jest strawny, bardzo umiarkowanie eklektyczny i ma mnostwo ciekawych pomyslow.

 

Pozdr.

[soso]

Dzieki za skromne wpisy. Troszeczke jestem zaskoczony ich nikla iloscia. Na mojej obczyznie Gorecki z racji ilosci roznych plyt dostepnych w sklepach zdaje sie byc polskim sztandrowym kompozytorem jezeli bierzemy pod uwage XX wiek i terazniejszosc. Jest go wiecej niz Pendereckiego, Szymanowskiego czy Lutoslawskiego.

 

pzdrw

 

soso

[broy]

soso

Nie przejmuj się, to dlatego, że wszyscy są w ciąży (patrz wątek obok). A sędziwy pan Mikołaj G. jest bardzo obficie reprezentowany również i w naszym kraju nadwiślańskim. Pzdr

[bardopond]

Witam,

 

Zakupilem Goreckiego III Symfonie piesni zalobnych ( partie wokalne Woytowicz ) - muzyka przepiekna rzeczywiscie, polecam. Jednakze dla mnie dopelnieniem tego piekna bylaby Lisa Gerrard ( z Dead Can Dance ) jako wokalistka. Przepraszam, dla niektorych z Was moze to byc bluznierstwem. Cóz jakos nie moge sie przekonac do klasycznego spiewu.|

[Hiszpan]

Synfonia pieśni ŻAŁOSNYCH - i właśnie żałość przepełnia pieśni.

[bardopond]

>>Hiszpan

 

Rzeczywiście błąd - żałosnych ( może dlatego że jakoś słowo " żałosny " nie za bardzo mi pasuje )

[mciej]

Trzecią warto na pewno, i to moge napisać jako laik - natomiast skoro już pojawił się temat, to może ktoś z wymiataczy poleci wykonanie?

[bardopond]

Właśnie - jakie wykonanie polecacie.

[apasio]

Witam !

 

Dla mnie nie. Zostałem wychowany w domu muzyka (wiolonczela), co zaowocowało nienawiścią do muzyki poważnej i śpiewaków takich, jak Enrico Caruso. Był rok 1963, w radiu pojawili się Bitle, a On mnie przekonywał do nauki gry na skrzypcach i wszelkimi słowy obrzydzał Bitlów i innych.

Dla sprawdzenia, w roku bodaj 1995 kupiłem płytę żałosne" i niestety upewniłem się, że muzyki poważnej po prostu nie znoszę. Teraz leci The Yardbirds i TO JEST MOJA MUZA, KTÓRA MNIE KRĘCI !!!!!!!!

I nie zamienię tego na żadne kawałki poważne.

Ja wiem , że to prymitywy muzyczne, ale to moje i już....

pzdr apasio

 

p.s. nie skracaj pzdrw, bo to połączenie rw jest w brzydkim słowie...

[pavulon]

Pieknie wydana plytka w hybrydowym sacd. Dzwiek nie jest wg mnie szczegolnie powalajacy, czesto "nieaudiofilskie" plyty brzmia lepiej, ale moze to kwestia tego ze moj system (2) wysmienicie odtwarza tzw, zwykle nagrania, a nie mam odtw. SACD. Natomiast sama zawartosc jest porywajaca, szczegolnie wzrusza Susan Gritton spiewajaca w naszym jezyku partie wokalne 3 symfonii, co ciekawe swietnie radzi sobie z "sz cz",. Slowo "mamo" brzmi po prostu niesamowicie. Goraco polecam admiratorom mistrza Henryka.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[pavulon]

Druga pozycja, ktora moge ze spokojnym sumieniem polecic, nie jest tak bardzo wzruszajaca jak w/w ale jest to niezwykla interpretacja instrumentalna, powiedzialbym mniej emocjonalna: bardziej intelektualna. W nastroj tej muzyki wprowadza swietnie dobrane zdjecie na okladce, z reszta podobnie jak w wyzej opisanej pozycji.

Powiedzialbym ze propozycja Kronosu jest emocjonalnie wywazona, choc bardziej w minorowej atmosferze.

Propozycja Yuri Simonova (3 symfonia) jest pelna (paradoksalnie) nadziei i optymizmu, posiada wieksza gradacje nastrojow, wrecz jeden z "trzech utworow w dawnym stylu" jest rzeski i radosny, moze dlatego, ze zawiera skoczne nuty nawiazujace do muzyki Podhala.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )