KAiM w sirpniu

[jar1]

No cóż, sezon wakacyjno-urlopowy....Ale klub działa bez przerw...Ostatnio posłuchalismy sobie, celem porównania, garmofon vs. CD. Stempur przytargał płytę Breakout - remasterowane CD. W klubie mamy taką samą ale czarną płytę.

Różnica duża. CD, to inna realizacja, unowocześnione brzmienie poprzez, wydaje się, podbicie basow i góry. Nagrania wydają się bardziej dynamiczne i takie jakieś 'nowocześniejsze'. Tym samym osiągnieto większą rozdzielczość instrumentów. Ale....nagrania straciły urok nadającej charakter nagraniom średnicy. Wokal i harmonijka, to najlepiej odzwierciedlają. Czarna płyta jest subtelniejsza, bardziej muzykalna i spójna. Harmonijka aż zawodzi. CD to mocne ale surowe brzmienie, mało spójności a harmonijki prawie się nie da słuchać..

Ale pewno będą i zwolennicy CD. I nie chodzi tu już nawet o sprawy techniczne, analog czy cyfra - oba nagrania nie stanowią mistrzostwa techniki i czystości grania, ale o podejście realizatorów do tematu przekazania barwy i równowagi tonalnej. Ja odniosłem wrażenie, że ten wspóczesny 'poprawiacz' to tak bardziej wychowany był na loudnessie i 'aby dobrze walnęło'. Zupełnie inne szkoły dźwięku.

[sapr]

Witam,

w piątek przy małej frekfencji, zrobiłem sobie ciąg dalszy czarnej płyty - wspominkowy. Na tapetę wszedł kwartet Komedy z 1965 r (mono). O rozłożeniu instrumentów pomiędzy kanały oczywiście nie mogło być mowy, ale przestrzeni i echa było tyle, że Waleremu i Karoleskiemu musiałem "pokazać" brak literki S przy numerze płyty i 1965 rok nagrania dopiero ich przekonał, że słuchają płyty mono.

Gorszą wkładkę (od tej jaką na rozruch gramofonu użuczył Józwa) rekompensuje nieco dobry przedwzmacniacz Jara.

Pozdrawiam

awas

[stempur]

Witam

No właśnie CD czy płyta analogowa. Odpowidzi jednej nie ma. Tak jak posał jar1 wszystko na swoje plusy i minusy. Jak zawsze w momencie porównymwania różnych klocków czy nośników pojawia się u mnie pewnie nie odkrywcza myśl. Jakby to było fajni połączyć zalety jednego i drugiego. W przypadku tej płyty dynamikę i przejrzystość CD aora spójność i barwę płyty analogowej. Czy można? Pewnie tak, ale to to chyba kosztuje penie setki tysiący zł. Cóż...

I tą rewolucyjną myślą kończe swoją bytność w Klubie Melomana i Audiofila w sierpniu i udaję się na zasłużony urlop. Niestety także od swojego systemu. Muzykę będę przyjmował za pośrednictwem abolutnego hajendu, czyli samochodowego radia i odtwarzacza CD marki Sony za 600 polskich złotych. Pozdrawiam wszystkich klubowiczów, do zobaczenia we wrześniu.

Niech dźwięk będzie z Wami

Stempur

[dudivan]

A co rozumiecie przez pojecie "dynamika" ? Jaka dynamike moga miec nagrania Breakoutu - pewnie typowa dla rocka: 12, 15 dB ? Dla gramofonu to pestka, nie sposob wykazac zalet CD w tej dziedzinie.

[jar1]

>dudivan, Twoje pytanie jest 'tendencyjne';-)

Raczej nie chodzi tu o rozpietość między nagłośniejszym a najcichszym dźwiekiem, a subiektywne odczucie spowodowane np. przez podbicie niskich i wysokich częstotliwości. Ala loudness.

Chociaż pewnie, za pomocą odpowiedniej elektroniki i obróbki nagrania mozna i tę bezwględna dynamike 'poprawić' np. poprzez zwiekszenie poziomu dźwieków głosnych w materiale źródłowym. Nie znam sie na metodach remasterowania starych nagrań, więc nie będę sie wymądrzał. Pisałem o odczuciach podczas słuchania. I tak materiał zremasterowany, obecny na CD, wydawał sie grac dynamiczniej...

[dudivan]

Aaaa, to juz lepiej uzyjcie niezalecanego ale mniej mylacego "wykopu".

[jar1]

"wykop' tu trochę mi nie bardzo pasuje. Bo jednak scena rozciagnęła się, było wiecej przestrzenie między dźwiękami, były one jakby bardziej rozdzielone. Choć straciły muzykalność.

[poirot]

Przy dyskusji o wyzszosci winylu nad CD i odwrotnie dodam: najlepiej na żywo...

 

Był ktoś w sobote na Starowce posluchac Kevina Mahogany?

Muzykalny czlowiek, co tu duzo mowic, a zespol Piotra Barona tez bardzo zacnie mu przygrywal. Starowka to kiepskie miejsce do sluchania - psy szczekaja, rowery dzwonia, strzelaja korki od butelek. Ale grali pieknie!

 

A gdy czlowiek wypije kilka piwek, to Syrenka schodzi z cokolu i tanczy!

[kaszanka7]

Ja bylem na tym koncercie. Bylo faktycznie fajnie, ale naglosnienie w tym miejscu to nie jest zbyt dobre. Nagralem caly koncert na MiniDisc - cos porobie z tym na Maczku i moze wypale jakas plytke CD.

 

Pozdrawiam kaszanka7

[dudivan]

kaszanka7,

 

jakie mikrofony ?

[kaszanka7]

Oj bez ekstazy - maly za kilkaset zlotych mikrofon stereo do MD

[kaszanka7]

Tu fota

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[jar1]

>poirot

Chciałem iść, ale pogoda mnie wystraszyła....

[sapr]

>> poirot,

Jak mam Komedy słuchać na żywo i wielu, wielu innych.

Podjąłem dla siebie ważną decyzję. Jeżeli będę szukał czegoś ze starych nagrań, co było wydane na LP i będzie to do zdobycia, to w pierwszej kolejności kupię LP, dopiero z braku laku na CD.

Zapraszam jutro,

awas

[poirot]

>>sapr,

 

Chylę czoła, oczywiście masz rację. Dodałbym: po pierwsze to gdy się da to najlepiej na żywo, po drugie na winylu gdy nie było rejestrowane cyfrowo, po trzecie cyfrowo gdy nie ma innego wyjścia. Ha, odkrycie Ameryki z tego wyszło ;-)

 

Komedę na winylu mam, mogę przynieść - choć Ty na pewno też masz - wydanie z końca lat 80-tych. Nie brzmi najlepiej, gdzieś słyszałem że ciekawsze było wydanie wcześniejsze ale nie miałem do niego nigdy dostępu (z racji wieku, he, he)

Do Klubu jutro/pojutrze znowu nie dotrę musze pojechac po dzieciaki do lasu a to potrwa 2-3 dni...

[kaszanka7]

Panie Andrzeju czy byly u Panstwa testowane kabelki glosnikowe - Sonusoliva - jezeli tak to jak ocena - a jezeli nie to czy 2x2,5 metra bedzie wystarczajace do testow.

 

pozdrawiam kaszanka7

[sapr]

Prezesa WS

nie znałem zbyt długo, ale dzięki klubowi poznaliśmy się lepiej. Był bardziej otwarty ode mnie, subtelniejszy i wrważliwy, ale odczuwałem z nim pokrewieństwo dusz i on chyba też. Umiał chyba żyć pełnią życia.

Jest mi bardzo smutno.

awas

[sapr]

>> kaszanka7,

w klubie jesteśmy na Ty,

ad 1. nie,

ad 2. tak.

pozdrawiam

awasa

[sapr]

>> poirot,

(z racji wieku, he, he)

Między 0 i 20 lat, przeżyłem 20 lat i takie miałem wrażenie,

Między 20 i 35, przeżyłem 15, a wrażenie miałem, że 10,

między 35 i 50, przeżyłem 15, a wrażenie miałem, że 3,

teraz jestem lekko po 50- tce, a jeden rok mija mi jak 2 miesiące,

uważaj żebyś mnie nie przegonił cha, cha

awas

[sapr]

PS wyżej

w klubie czas odrobinę spowalnia, między innymi dzięki LP i lampom

[hornet]

Mimo, że sprzętu w klubie coraz więcej...

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[hornet]

... większość jest na 'nie'. Nic się nie podoba.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[hornet]

Może dlatego, że połączyć trudno ;-)

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[jar1]

No to może napisz o swoich wrażeniach...i co porównywaliśmy? Nie będę przecież zaczynał, że mój Rotelek powalił wszystkie inne .....:-)

[jar1]

A jak tam, mogliście spokojnie zasnąc po 'wyczerpującej' dyskusji na temat kolców?

[kaszanka7]

jar1 napisz jakiego masz Rotela i z czym to gra - pytam bo sam jestem na etapie wybierania wzmacniacza i CD - z gory wielkie dzieki.

 

Pozdrawiam kaszanka7

 

ps. Prawdopodobnie bede w ten piatek w klubie to pogadamy jak mi sie uda bezbolesnie odkrecic kabelki glosnikowe to zabiore je ze soba do posluchania.

[sapr]

Mimo, że wysunięte teorie uzasadniające potrzebę stosowania kolców do kolumn wychodziły z różnych założeń i często były ze sobą sprzeczne, wniosek końcowy był jednoznaczny w każdym przypadku: Kolce potrzebne są i basta. Gdzie zabrakło wiedzy podparliśmy się praktyką i obserwacjami, tak zażartej dyskusji nie widziałem od dawna.

Rotel stawał dzielnie do kilkakrotnie droższego Lektora, okazało się, że CD też trzeba rozgrzwać i to dość długo, bo pierwsze wrażenie było tylko i wyłącznie negatywne.

Bardzo przyzwoity dźwięk z Rotela na tle Lektora, przy różnicy cen dobrze o nim świadczy. Jest tylko jeden problem - po kilku latach Lektor już mi się nieco opatrzył, - ale mimo wszystko można go bez stresu pokazać znajomym, żonie (narzeczonej) itd., a w przypadku Rotela ...., to jak w kawale, czy woli jeść Pan tort w dobrym towarzystwie, czy g.... w samotności.

Wysnuto ponadto jeszcze jedną ciekawą teorię, złego sprzętu w zasadzie nie ma, wina tylko czasmi brak (kolców mu tylko czasem brak).

awas

[jar1]

>ciekawą teorię, złego sprzętu w zasadzie nie ma, wina tylko czasmi brak

 

To raczej dotyczyło specyficznego sprzętu..;-)

 

Rotel to RCD-961. Nic specjalnego. Kupiłem go jakieś dwa lata temu (bez wybierania i odsłuchów). Ma fajną barwę, spokojny, bez wyostrzeń dźwięk i muzykalność to jego atuty (nawet w porówaniu z Lektorem). Ja się nie silę na określenie, co jest lepsze - wszystko zalezy co kto lubi i jaki dźwiek preferuje. Napewno nie jest zbyt dokładny (żyletą go nazwać nie można), ale pogłosy sali i wybrzmienia były lepiej zaznaczone. Mniej ostrych syczących, choć trudno powiedzieć, czy to tak w rzeczywistości powinno być. Zabrałem go z myślą podjęcia jakiejś decyzji odnośnie wymiany swojego źródła i powiem szczerze, wcale nie jestem przekonany do żadnej z opcji.

[jar1]

Ale muszę dodać, że jak włączyłem go po powrocie do domu z płytką, jaka wyniosłem z klubu wewnątrz tego CD (nie chcący!) i zagrała sobie razem z clonem wg Petera Daniela to była dopiero uczta. A płyta to Jacinta is her name..

Rzeczywiście super nagrana, delikatnie, gładko ( a te sybilanty zamieniły się w dużą muzykalność i delikatność). To nie jest ostre nagranie!. Głos jest nagrany bardzo nastrojowo, wysunięty lekko do przodu.

Postaram sięw tym tygodniu przynieść clona, to posłuchamy.

[hornet]

Sam chciałeś ;-)

Rotel muli.

Brak szczegółów, rozwleczony bas. Nie napiszę nic o scenie, bo jak wiesz w Klubie trudno to określić.

Powyższe jest w porównaniu do Lektora, ale być może w swojej klasie cenowej Rotel jest ok.