słuchawki - spalone przetworniki ?

[klemens]

będąc na wyjeździe podpiąłem sobie Kossy sporta-pro do notebooka coby przy pracy empetrójek posłuchać ale chyba głośność była za wysoka albo coś bo zaskrzeczało głośno a potem zaczeło trzeszczeć. Trzeszczy jak są basy a właściwie to nie ma basu (kontrabasu, stopy perkusyjnej) tylko trzeszczenie. Wysokie i średnie grają normalnie. Czy notebook rozwalił mi przetwornik niskotonowy (jeżeli te kosy maja oddzielny przetwornik nisko i wysokotonowy) ? czy da się cos z tym zrobić czy nadają się już tylko do kosza ?

[josef]

ja bym obstawiał nie spalenie ale urwanie drucika prowadzącego do cewki - jako tako trzyma i gra - jak pojawia się bas to następuje rozłaczenie a przez to trzeszczenie

[bertomak]

Efekt trzeszczenia w słuchawkach i w głośnikach ogólnie też, występuje gdy podamy na niego zbyt wysoki poziom sygnału. Powoduje to wówczas zniekształcenie elementu (forma walca) na którym jest nawinieta cewka znajdująca się w szczelinie magnesu. Cewka poruszając się w szczelinie trze o nią i stąd to trzeszczenie.

Może wchodzić jeszcze w grę wygięcie membrany, które jest prostsze do naprawy od wcześniej wymienionego uszkodzenia.

Wykluczałbym raczej oderwanie drucika, bo wówczas słyszałbyś przerwy w dzwięku, natomiast trzeszczenie byłoby zjawiskiem drugoplanowym.

[bartezzz]

Tam jest jeden przetwornik jak w większości słuchawek, ale nie masz się czym przejmować. Przecież KOSSy to dożywotnia gwarancja. Naprawią, a jak nie to wymienią na nowy i z głowy

[klemens]

no tak gwarancja gwarancją ale pewnie powiedzą że to moja wina i z gwarancji nici. Jak odnajde jakieś papiery od nich to przeczytam warunki...

[bartezzz]

właśnie,że nie! równie dobrze mogłyby Ci wpasc pod samochód i tak Ci uznają gwarancję. To jest akurat świetne u KOSSa

[klemens]

hmmm na pewno nie omieszkam sprawdzić jak tylko znajdę te cholerne papiery...