Skocz do zawartości
IGNORED

Pieniadze i HI-END, kupujemy cene ?


americano

Rekomendowane odpowiedzi

Moze ten ciekawy artykul wlasciciela VMPS zainspiruje dyskusje. Dajemy sie nabijac w butelke ? Czy wszystko dozwolone - wolna amerykanka ;)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten temat przewinął się już w wątkach o kablach, listwach, kondycjonerach itp.itd. - mnóstwo watków było z tym związanych....

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I mimo tego wciaz dajemy sie nabierac ? Niby kazdy o tym wie, a i tak mechanizm dziala.

Ten watek moze byc glownie o kolumnach, tu bywa horror cenowy. Czy konkurencja z Chin zastopuje ten trend, czy moze sie przylaczy, coby skorzystac?....

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

>americano,

Znowu zaczynasz 'nieposłuszny' wątek;-) I to w tak dramatycznym momencie, gdy tyle sił ostatnio idzie na 'poprawienie' wiarygodności i słuszności wydawania dużych pieniędzy. Oraz sił na spacyfikowanie tego 'krnąbrnego' forum...

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jar1

Moze niech to bedzie watek "katarsis". Przyznaje sie do winy, nie pomyslalem i kupilem, nie chcialo mi sie tyle sluchac wiec zaufalem, moja wina, chcialem dobrze, ale nie wyszlo, ktos mnie wykorzystal... ? ;-)

 

Pomyslcie, czy nie macie w swojej wyobrazni urzadzen / kolumn wzbudzajacych chec posiadania, nawet bez dokladnego odsluchu i upewnienia sie ile sa warte tak naprawde. Z zalozenia musza byc dobre... A kilka recenzji, czyjas rekomendacja robia swoje. Placimy STRASZNE pieniadze np. za dobry bas (pierwsza oktawa), te 2 /4 wieksze woofery, za "piekna" stolarke (za ktora mozna by miec wykonana cala kuchnie i przedpokoj w najlepszym gatunku drewna), za jakas "specyficzna ceche" brzmienia: szybkosc gory, wychodzenie wokali przed kolumny, "zgrywanie sie" z czyms tam, rownie nieudanym tak naprawde. Malo zwracamy uwage na uniwersalnosc i neutralnosc. Oczywiscie gust wszystko usprawiedliwia, ale ten gust tez jest czesto ksztaltowany sztucznie ;)

 

Nie chce zniechecac do kupowania wogole, ale do zastanowienia sie, czy nie lepiej dac zarobic kilku uczciwym osobom, niz jednej przebieglej. Taka uczciwsza redustrybucja dochodu ... Utopia? I bez zakladania a priori kto jest uczciwy, a kto nie.... Czy mozemy wrocic "do zrodel" i pozbyc sie nawykow i uprzedzen, zaczac podejmowac RACJONALNE decyzje, a nie racjonalizowac post factum ? Czy to jest jednoznaczne z wyleczeniem sie z audiofilizmu i upadkiem rynku hi-end?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Czy to jest jednoznaczne z wyleczeniem sie z audiofilizmu i upadkiem rynku hi-end?"

Z audiofilizmu bardzo ciezko sie wyleczyc i jezeli zdazaja sie przypadki odejscia od alkoholu czy narkotykow,

to muzyki jej wielbiciel nie porzuci. Istnieja oczywiscie skrajne przypadki, ale kto normalny podzwignie

zywot pustelnika? Jezeli ktos wciagnal temat audio to tak jakby sprobowal crack, z ta roznica ze moze ten nalog

traktowac z usmiechem i dystansem, ale powrotu juz nie ma i tutaj neutralnosc, czy rozsadek biora w leb, poprostu

kazdy orze jak moze, liczy sie kasa, bo przeciez kazdy narkoman wie co to dobry towar i napewno wybierze dla siebie

najlepszy...

ps

z mojego punktu widzenia najrozsadniejszym jest kupic towar przeterminowany za 1/3 ceny, dobrac do smaku przyprawy

i samemu ugotowac pyszny kompocik, ktory nieswiadomych moze totalnie przeczyscic :-))

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

-> americano: to ja ni cholery nie pasuję do Twego i marketingowego schematu popapranca, bo ufam tylko sobie. Własnym uszom i preferencjom ;) Można zaryzykować stwierdzenie, że opinie nieznanych i nie szanowanych przeze mnie ludzi mam w poważaniu albo nigdzie.

Co nie znaczy, że z tego powodu nie lubię poczytać o nowościach "w chorobie" ;))

 

Pozdr.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy wydawanie pieniedzy daje przyjemnosc?

Oj mysle ze dobre ich wydanie tak, ale chyba jak nawet kupimy za kilkadziesiat zl CD, ktora jest niewypalem to nie czujemy sie zbyt szczesliwie, ze juz nie wspomne np. o kolumnach za na 50 tys. zl.

 

A z tym ,,podniecaniem'' sie w temache hifi - ubawil mnie kiedys artykul goscia ktory opisywal ,,odczucia'' po wysluchaniu plyty przed i po ,,przeszczotkowaniu'' lasera plytka do zbierania kurzu - oczywiscie jakosc po ,,odkopaniu'' lasera z ton piachu byla o niebo bardziej hifi.

 

PS. faktycznie cos w tym jest ze sprzet, a moze jego ceną, pada nam na glace i myslimy sobie ze teraz z glosnikow ,,dobiega'' do nas cos czego wczesniej nie bylo slychac - a moze zwyczajnie na swiecie nie zwrocilismy na to naszej uwagi.

 

 

Ps. Ilez to fajowskich dzwiekow dobiega do nas po kilku pyfkach ;)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Wszyscy myślą tylko o sobie. Tylko ja myślę o mnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przyjemnosc wydawania pieniedzy zalezy i laczy sie z trudem wlozonym w ich zarobienie ;-)

 

Moze jestem pesymista, ale oceniam jakies 80% produktow tzw. hi-endowych za naciaganie i manipulacje.

A jestem raczej niepodatny na spiskowe teorie...

 

Nasuwa mi sie banalne porownanie do rynku win. Sa wina jak wiemy kosztujace po $500 za butelke i wiecej. Oczywiscie cena wg producenta odzwierciedla unikalne cechy smakowe zwiazane z procesem wytworzenia, przechowywania itd. Podwazenie czy zakwestionowanie tych cech smakowych jest bardzo trudne dla wiekszosci konsumentow nie bedacych znawcami. A Ci ktorzy nie czuja sie mocni w temacie, maja wieksze zaufanie do tych drozszych gatunkow i czesto kupuja wlasnie je tylko dlatego, ze sa drozsze.

Na rynku hi-end producenci czesto dzialaja podobnie. Mechanizmy majace na celu wyeliminowanie produktow przewartosciowanych (jak prasa audio) czesto zawodza z roznych powodow. Niesmiertelny argument "gustu" i przemawiania sprzetu do emocji sluchacza, usprawiedliwia kazdy nieracjonalny zakup.

A przeciez kazdy taki zakup godzi w interesy rzetelnych i uczciwych uczestnikow rynku. Zarobil dystrybutor i producent drogiej miernoty. Nie zarobila uczciwa manufakturka audio, sprzedawca rowerow, biuro turystyczne (bo na to juz nie starczylo, zuzylismy zasoby pieniezne nieracjonalnie).

 

Troche mnie powaznie:

Ostatnio tez troche sie ubawilem na spotkaniu wspolnoty audiofilskiej, na ktorej ocenialismy jakosc przegranych plyt CD z oryginalem. Wprowadzenie do tematu mialo na celu podkreslenie zalet czarnych plyt cd ktore poprawiaja podono dokladnosc odczytu lasera, tak, ze z kopii jest lepsza jakosc jak ze srebrnego oryginalu. Wszyscy stwierdzili, ze lepiej jest z kopii (sugestia?), a wg mnie kopia byla poprostu inna, wybrzmienia minimalnie zduszone efektem "dolby" i przez to moze minimalnie mniej szorstkie i przyjemniejsze. Ale jednak kosztem czegos... Sugestia dziala na nasze poznanie, trzeba sie pilnowac ;)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Abs - można sie wyleczyć :)

 

Powyższy tekst - jest śmieszny uwzględniając, że znajduje się na stronie producenta sprzedającego towar od setek $ do dziesiątek tys. $

Przynajmniej o dziesięciu czy pietnastu audiofili więcej na świecie wie o istnieniu ich wyrobów (mówię o Nas :))

Kwestie marketingowe są znacznie bardziej posunięte w USA niż w Polsce stąd może taki odzew.

pozdr

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wy tam w Ameryce może macie takie dylematy:) Tego forum to nie dotyczy. 95% tutejszych uczestników ma problem co wybrać w cenie do 500 pln za klocek a 99% w ogóle nie ma problemu z Hi-Endem bo go nigdy nie słyszeli:) Nawet Ci go nie słyszeli co im się wydaje, że go budują:)

Z powodu tego forum to ja tylko widzę, że panuje ogólny strach. Ludzie potrafią nie kupować np. CD przez pół roku mając już skompletowany zestaw, bo nie są w stanie ocenić co im się podoba i boją się "wpadki" i druzgocącej oceny forum. Jak dla mnie to brak racjonalizmu wynika z coraz większego chaosu informacyjnego i ciągle wygłaszanych opinii, że każdy słyszy inaczej i cały Hi-End jest bardzo subiektywny. To bzdura. 90% ludzi słyszy podobnie i po odpowiednim treningu jest w stanie ocenić dobry dźwięk. Tylko 10% to indywidualne "typy", niszowcy, ale ci przeważnie są najbardziej produktywni, przez to widoczni, zawzięci jeśli chodzi o swoje teorie i to oni wprowadzają ferment i nakręcają ludzi. Krowa która dużo muczy mleka nie daje a dzwon jest głośny bo jest w środku pusty:)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

smutne ale prawdziwe - tak prosto w oczy nikt się nie będzie chciał do ciebie odzywać :)

 

z tą krową i dzwonem dobre (z dzwonem nawet nie słyszałem)

 

 

pozdr,

 

dodam, że nie wszystko złoto co się świeci - (bo może być w końcu pozłocone, ozłocone lub ocenione)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest jeszcze takie powiedzenie:

Mówi co wie, a nie wie, co mówi.

Tutaj mi utkwił w głowie bodajże prawnik, który za wszelką cenę chciał wiedzieć jak działają kolce pod kolumnami i oczywiście chciał przekonać innych do swojej teorii. Zaiste droga do poznania ma niezwykle silne motywacje. Ale niestety wszelkiej maści aktywiści niszczą ten świat. I to są prawdziwe oszołomy:)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

>no,...y... ma swoje zdanie i się z nim zgadza (na jego nieszczęście)

 

Najlepiej to mieć swoje zdanie i się z nim (tym zdaniem) nie zgadzać;-)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to i w końcu też twoje zdanie, czyli bez znaczenia czy się z nim zgadzasz czy nie to i tak jest twoje ZDANIE

hawgh

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie audiofile (a raczej ludzie tytułujący się w ten sposób0 to bardzo ciekawy typ człowieka.

 

Wszystkim się wydaje, że coś słyszą. Że słyszą lepiej, niż inni. Że tam, gdzie inni nie są w stanie wykryć różnic, im te różnice nie mają szans umknąć. Że lepiej odbierają muzykę, lepiej potrafią ją docenić.

 

Niektórzy chcą słyszeć. Czasem nie chcą się przyznać, że nie słyszą różnicy np. w kabelkach wszelkiej maści, więc się nie przyznają. Jest to bardzo proste, bo zakładając, że każdy element toru ma jakiś-tam (nawet jeśli tylko wyimaginowany) wpływ na dźwięk i biorąc pod uwagę ilość klocków, dostajemy praktycznie nieskończoną ilość kombinacji. Łatwo jest więc powiedzieć: "no, tak, w Twoim systemie ten kabel wzmocnił bas, ale w moim osłabił". I nikt tego nie podważy - w końcu spokojnie można założyć, że nie ma dwóch IDENTYCZNYCH systemów... Więc można sobie fantazjować do woli, nawet nie mając zielonego pojęcia o sprawie. Według mnie stąd biorą się właśnie totalnie krańcowe opinie na temat tego samego sprzętu.

 

Wszyscy chcą mieć. Jak szukałem kolumn do swojego zestawu i łaziłem po salonach w stolicy i poza nią, trafiłem (w różnych miejscach) na dwóch jegomościów.

Jeden przyszedł i powiedział, że chce komplet (wzmak, cd, tuner i kolumny, o akcesoriach nie wspomniał, być może nawet nie zdawał sobie sprawy, że będą potrzebne), który będzie miał markę i będzie kosztował max. 1500 PLN. Sprzedawca pokazał mu jedyną rozsądną możliwość - "Proszę Pana, tu jest Yamacha Piano Craft, na Allegro kupi ją Pan za 1800 PLN". Jegomość rzucił: "E, tam, Yamacha" i wyszedł. I g...no go interesowało, jak to gra. Miało mieć markę i zapewne robić wrażenie na gościach.

Drugi jegomość przyszedł i miał wymagania podobne. Tyle że suma inna: 25k. Też za komplet. Ja sobie ciumkałem monitorki decydując, które chciałbym odsłuchać, sprzedawca kombinował zestaw. Myślał, myślał, składał, liczył. Zaproponował. Gość rzucił krótko: "OK, biorę". Też zapewne będzie robiło wrażenie na gościach...

 

Tylko niektórzy faktycznie słyszą. Nie wszyscy kupują sprzęt po to, żeby coś osiągnąć w dziedzinie reprodukcji dźwięku. Ile na forum wpisów typu "kupiłem wzmacniacz X na allegro, bez odsłuchów, dobre to jest?". Autorzy takich postów kupili, a teraz chcą, żeby ktoś ich przekonał, że to high-end, a przynajmniej hi-fi. Żeby daleko nie szukać - ja tak kupiłem swojego Onkyo. ;) Od człowieka z tego forum, bez słuchania, polegając tylko i wyłącznie na jego opinii oraz opinii znalezionych w sieci (niby ogólnie pozytywnych, ale jednak bardzo różnych). To, że gra tak, jak gra, jest dziełem tylko i wyłącznie przypadku. No i może trochę tego, że później już w nieco bardziej inteligentny sposób kolumny dobrałem już do tego konkretnego egzemplarza (zabierałem go na odsłuchy). Nie chciałem tylko co prawda, żeby mi ktoś udawadniał, że nabyłem rekord świata... ;) Acha, high-endu nigdy nie słyszałem. A przynajmniej nie w sposób świadomy. Zestaw kompletowałem na zasadzie "co mi się podoba bardziej", dopasowując do swoich wymagań. Być może ktoś faktycznie znający się na rzeczy po przesłuchaniu swojego ulubionego kawałka na moim sprzęcie wyskoczyłby przez okno. Kto wie. :) Ja należę do ludzi, którzy szukają swojego ideału dźwięku. Być może bardzo odległego od "obiektywnego" ideału...

Tylko niewielu przed zakupem słucha (a wypożyczających sprzęt do domu na odsłuchy jest już garstka), porównuje, zbiera wrażenia swoje i innych. Inna sprawa, że nie wszyscy mają gdzie słuchać - to oczywiście jest problem natury obiektywnej.

 

Tak jak czytam sobie to forum, to wydaje mi się, że poza wąską grupą ludzi, którzy naprawdę wiedzą o czym piszą oraz trochę szerszą grupą, która pisze to, co czuje/słyszy/widzi (niekoniecznie jednak wiedząc, co czuje/słyszy/widzi), na większość bardziej działają nazwy, parametry i etykiety błyszczące na obudowach, niż to, co faktycznie są w stanie wydobyć ze swoich zestawów.

 

I na koniec nawiązując do tematu wątku - tak, kupujemy cenę. Często kupujemy sprzęt dla samego sprzętu. I w gruncie rzeczy wisi nam to, jak on gra. Grunt, żeby był, żeby wyglądał, robił wrażenie. No i żeby był możliwie jak najdroższy. Bo nam się WYDAJE, że im coś jest droższe, tym jest lepsze. Że jak ma markę, to jest lepsze, niż coś, co nie ma marki.

 

I biznes się kręci... :)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

snajper co do pierwszej części wypowiedzi pewnie masz racje (ale zauważ, że na forum jest specyficzna grupa i nie odzwierciedla w pełni rynku zainteresowanego "lepszym brzmieniem") co do drugiej części marka a za nią brzmienie idzie ale tak było 10 czy 15 lat temu teraz większość producentów chcąc utrzymać się obniża koszty (produkując w Chinach jakoś nikt nie wspomina o Indiach :)) ale temu winni są ci ludzie o których wspomniano wykładający 25 k zł i nic ich więcej nie interesuje - na takich klientach większość firm żyje a nie na audiofilach a czy to będzie China RPA czy trzeci księżyc Saturna - ma wyglądać.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Największy problem to chyba taki, ze młode pokolenia wychowują swoje gusta na sprzętach, którym daleko do rzeczywistej poprawności technicznej odtwarzania dźwieku (nie dotykając nawet hifi a co dopiero hiend). I co z tego, że technologie są coraz nowsze, opracowywane układy coraz doskonalsze, gdy ładuje się to bez ładu i konceptu w sprzęt nie do tego przeznaczony. Pogoń za rynkiem i zyskami producentów sama eliminuje możliwość słuchania poprawnego dźwieku. Kto teraz na świecie zrobi biznes na sprzedawaniu sprzętu li tylko do słuchania muzyki. Bez komórki, wbudowanego aparatu cyfrowego lub czegokolwiek, co można nazwać komputerem?

Kto w domu postawi sobie duzy objetosciowo mebel, co to służy "tylko"do słuchania muzyki?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

>jar1

Ja, moja żona, paru kolegów z forum i tysiące wariatów z Ameryki jak widać na załączonych obrazkach na audiogonie:)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

>Ja, moja żona, paru kolegów z forum i tysiące wariatów z Ameryki jak widać na załączonych obrazkach

>na audiogonie:)

 

To tylko wyjątki, na które cała, komercyjnie nastawiona większość, patrzy jak na nienormalnych.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

namelessclub:

> ale temu winni są ci ludzie o których wspomniano wykładający 25 k zł i nic ich więcej nie

> interesuje - na takich klientach większość firm żyje a nie na audiofilach

 

O, o tym też miałem napisać, ale jakoś mi umkło. :) Winni, czy nie - na pewno w dużej części utrzymują rynek. Audiofile to tylko zło konieczne, z którym firmy muszą sobie jakoś poradzić. Mają na pewno jakiś wpływ na opinie krążące o sprzęcie, ale na sprzedaż już niekoniecznie. I jeszcze, paskudniki, lubią z SH kupować... ;)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czytam te forum dosc czesto ale glos zabieram rzadziej mimo ze jestem tu od dosc dawna. Co do cen sprzetu i relacji cena - jakosc, to powinnismy sobie zdawac sprawę ze nim produkt trafi do sklepu przechodzi przez posredników i w koncu wychodzi na to ze np CD ktory kosztuje okolo 10 tys zl materialowo jest wart okolo 2 tys zl.

Ostatnio mialem okazje sprzedac pare kabelków-ic takich w okolicach 1200-1800 oczywiscie uzywane gdyz nowe sa sporo droższe. Przy okazji niedawno kupowałem szafe taka troche wiekszą za okolo 1400 zl i jak teraz wypada porównanie kawal kabla powiedzmy para metrowych odcinków ktora kosztuje tyle co spora szafa do tego ladnie wykonana (lustra halogeny itp) do tego jeszcze kable sa uzywane. Ciekawi mnie jaka jest naprawde wartosc materialowa takich kabli w cenach np 4-6 tys zl / nowe, jaki jest ich TKW. Moze Panowie z Albedo i innych firm obecnych na tym forum cos powiedza na ten temat.

Z audio ostatnio troche sie "wyleczylem" , w ostatnich 5-6 latach sporo kupowalem i mialem niezłą rotację przez okolo 2 lat mialem okazje sluchac dosc drogich kolumn za okolo 20 tys zl/nowe ale musze powiedziec ze mimo ze je mialem to wcale przez to nie sluchalem wiecej muzyki a nawet mialem okresy niesluchania po kilka tygodni. Chociaz musze przyznac ze graly bardzo dobrze. Aczkolwiek pozostal nadal problem z dudniacym-ciagnacym basem pewnie wymiana wzmaka bylaby lekarstwem ale ostatecznie powiedzialem sobie 'dosc', wymienilem caly system audio, przesiadlem sie na sluchawki i na inny CD i chyba dalem sobie spokoj z audio ... na jak dlugo ... no sam nie wiem... moze na zawsze. Chociaz ostatnio chodzi mi po glowie tuning CD :)

Pozdrawiam

Robert

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dirt - sie ciesz, że sprzedałeś używane ale pytanie zadałeś ciekawe:)? może ktoś chciałby odpowiedzieć

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> dirt

A co ty w tej safie trzymasz i nie rozumiem po co halogeny do szafy (moda)? Ale Ciebie zasmucę. Koszt materiałów w tej szafie to najwyżej 20 % jej wartości. Czyli masz szafę Hi-end z lustrami i światłami:) No i na pewno zamontowana na stałe czyli niesprzedawalna.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • House of Marley Positive Vibration Frequency Rasta

      Patrząc na to, co lada moment zacznie wyprawiać się za oknem aż chciałoby się zanucić za nieodżałowanym Markiem Grechutą chociażby fragment niezwykle będącego na czasie utworu „Wiosna – ach to ty”. Dlatego też powoli, acz konsekwentnie warto przygotować się na prawdziwy wybuch zieleni a tym samym niemożność wysiedzenia w czterech „betonowych” ścianach. Jak to jednak w życiu bywa jeszcze się taki nie urodził, co … więc doskonale zdaję sobie sprawę, iż nie dla wszystkich pierwszy świergot ptaków j

      Fr@ntz
      Fr@ntz
      Słuchawki

      Czy płyty CD cieszą się jeszcze odpowiednią popularnością?

      W dzisiejszych czasach, ludzie coraz więcej rzeczy chętniej robią online. Odchodzi się od klasycznych rozwiązań, na rzecz nowatorskich rozwiązań. Ten stan rzeczy dotknął również branżę muzyczną. Normą jest, że artysta wydając nowy album, wypuszcza go również w wersji fizycznej, najczęściej w postaci płyt CD, które można zakupić w wielu sklepach. W opozycji do takich zakupów stoi oczywiście internet i rozmaite serwisy streamingowe, takie jak YouTube, czy Spotify. Warto się zastanowić czy, a jeśli

      audiostereo.pl
      audiostereo.pl
      Muzyka 14

      Marantz Cinema 30

      Choć z pewnością większość śledzących dział recenzencki czytelników zdążyła przyzwyczaić się do tego, że kino domowe gości u nas nad wyraz sporadycznie, to o ile tylko światło dzienne ujrzy coś ciekawego, to czysto okazjonalnie takowym rodzynkiem potrafimy się zainteresować. Oczywiście nie zawsze jest to klasyczny, przeprowadzany w zaciszu domowych czterech kątów test, jak m.in. w przypadku budżetowego, acz bezapelacyjnie wartego uwagi i po prostu świetnego Denona AVR-S770H, lecz również nieco m

      Fr@ntz
      Fr@ntz
      Systemy

      Indiana Line Diva 5

      Śmiem twierdzić, ze nikogo mającego choćby blade pojęcie o tym, co dzieję się wokół, jak wygląda rynek mieszkaniowy uświadamiać nie trzeba. Po prostu jest drogo, podobno będzie jeszcze drożej i tanio, to już było i nie wróci, a skoro jest drogo, to do łask wracają mieszkania o metrażach zgodnych z założeniami speców z lat 50-70 minionego tysiąclecia. Znaczy się znów aktualnym staje się powiedzenie „ciasne ale własne”. Dlatego też logicznym wydaje się popularność wszelkich rozwiązań możliwie komp

      Fr@ntz
      Fr@ntz
      Kolumny

      Bilety | DŻEM koncert urodzinowy| Koncert

      O wydarzeniu Kup bilet na koncert jednego z najważniejszych polskich zespołów bluesowych - zespołu Dżem! Grupa świętuje 40-lecie działalności, w związku z czym na koncertach na pewno nie zabraknie dobrze znanych przebojów, takich jak Wehikuł czasu, Whisky, Czerwony jak cegła czy Sen o Victorii. Dżem bilety na jubileuszowe koncerty już dostępne! O zespole Dżem Połączyli rocka, bluesa, reggae, country. Nagrali piosenki, które uwielbiają zarówno koneserzy, jak i niedzielni słuchacze

      AudioNews
      AudioNews
      Newsy
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.