Skocz do zawartości
IGNORED

Czy to już oficjalny koniec CD ?


sillmar

Rekomendowane odpowiedzi

  • Redaktorzy

"Panowie! Chyba za bardzo okopujecie się na swoich pozycjach. To że gęstoformatowa rewolucja nie może się dokonać od lat, to prawda. Ale czy naprawdę uwierzyliście, że CD to "perfect sound for ever"?"

 

To chyba pytanie retoryczne. Czy coś takiego wynika z naszej dyskusji??

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do JÓZWY MARYNA

Witam dla Korwina dla moich bliskich i przyjaciół perfect sound for ever[bez cudzysłowu] to analogowy

magnetofon stereo na talerze [nie szpule] taśma chromowa , niestety sprzęt i nośnik jest wyjątkowo drogi [19cm/sek zaczyna być jadalne 2x19=38cm/sek doskonałe a 76cm/sek boskie]. Jest to jednak tak zwana "Pogoda dla bogaczy" normalni wybierają rozwiązania inne np: stary magnetowid z usuniętą wirującą głowicą z zamontowanymi głowicami stałymi od "Odry" z wyprutym wyświetlaczem aby można na jego miejsce

zamontować normalne wskaźniki wychyłowe, licznik przesuwu taśmy oczywiście mechaniczny. elektronika video

usunięta dosłownie do zera [głowica kasująca z dawnego układu pozostaje BIAS dopasowany wyłącznie do chromowej taśmy. Zalety: wyjątkowo niska cena nośnika,zapis na pełńą szerokość taśmy w jednym tylko kierunku. możliwość zapisu wielośladowego, łatwość wymiany nagranej kasety, dwie prędkości przesuwu taśmy i

stosunkowo niewielkie gabaryty. Wady: ilość roboczogodzin, wyjątkowa precyzja montażu płyty matki, wymienne moduły montowane na złączach krawędziowych i podstawkach od scalaków przedłużki do nich, czas poświęcony na zdobywanie głowic od pamięci zewnętrznej starego komputera i ich idealne ustawienie.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jozwa trafil w sedno - ten osobnik zyje w jakims rownoleglym wymiarze, a na forum trafil ani chybi przez lokalne rozdarcie kontinuum czasoprzestrzennego. byc moze zamiast sie z nim klocic ktos powinien mu to wyjasnic - najlepiej jakis psycholog, zeby w wyniku interdimenzjonalnego szoku jego stan nie ulegl pogorszeniu...

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Józwa

 

CD nie jest "forever", ale niestety obawiam się, że jest "the best". Kiedyś, jak miałem więcej wolnego czasu, popełniłem na ten temat tekst na mojej stronie (której dynamiczny rozwój dobrze oddaje ilość tego czasu). Przeklejać mi się tego nie chce, kto chętny niech zajrzy

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystko stalo sie jasne, kiedy odezwalo sie pare osob zainteresowanych dobra jakoscia dxwieku, a nie tylko rozgoryczeni zwolennicy CD. tak jak pisalem kazdy prawdziwy audiofil opowie sie zawsze za winylem, CD nigdy nie zajelo miejsca czarnej plyty i tak juz pozostanie. Glownie z uwagi na strasznie wysokie koszty uzyskania dobrego dzwieku z 16 bitowych przeciez plyt. Owszem pare osob pisalo ze im te 16 bitow wystarcza, ale w koncu to forum audiofilskie i chyba nikogo nie interesuje tutaj przecietnosc tylko hiend, a w tych rejonach mamy do wyboru- albo CD za 100kzl albo SACD za grosze- wybor w sumie trudny bo jesli CD to sporo szmalu ale taniocha z plytami. Mozna sciagac z netu (chyba to jest najwazniejsze zwolennikom tego formatu), mozna przerabiac z mp3 a to wszystko nadrabiac potem drogim odtwarzaczem. Z drugiej strony decydujac sie na SACD rozpoczyna sie nowa przygode z hiendem, jednak plyt mniej, kopiowac sie nie da itd.

 

Mysle jednak ze my wszyscy tutaj mamy malo do powiedzenia. Do wspolnych wnioskow i tak nie dojdziemy, a sprawa rozwiaze sie z chwila zaprzestania produkcji plyt CDR/RW i rozpoczeciem epoki HD.

Pozdrawiam

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uwazam za totalna ignorancje lekcewazenie "gestych" formatow, szegolnie gdy czynia to Ci sami ludzie, ktorzy slysza roznice miedzy kablami, wzmacniaczami, kolumnami, vinylem i CD, itd.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Redaktorzy

CD nie jest ani perfect, ani forever. Natomiast jego obecne alternarnatywy są albo bardzo drogie (dobry system analogowy plus dobre reedycje i współczesne płyty winylowe) albo wątpliwe (ledwo kopiące SACD i już zdechłe DVD-A). Natomiast wciąż jeszcze można dużo wycisnąć z formatu 16/44. Niestety, aby trafić obecnie na dobry odtwarzacz CD potrzebna jest duża wiedza (o tym, co jest na rynku, również starego) albo duże pieniądze. Jako przykład mogę podać mój odtwarzacz, za który zapłaciłem około 2400 pln i który, powiedzmy sobie szczerze, jest na granicy śmierci technicznej. Ale wciąż jeszcze gra. Kiedy ostatnio słuchałem SACD Marantza za jakieś 14 000 pln, to stwierdziłem: okay, nareszcie stało się, ten Marantz na SACD nie gra chyba gorzej od mojego starego Linna. To duży sukces SACD, że nie zagrało gorzej niż odtwarzacz CD sprzed 12 lat, ale jakim kosztem? Obawiam się że takie urządzenia jak mój Linn, jak Meridian 588 czy niektóre stare Marantze (10, 11, 12, 15, 16) wciąż stanowią największą a przede wszystkim najtańszą konkurencję dla nawet całkiem dobrze zrobionych odtwarzaczy SACD.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jozwa maryn -> Podejrzewam, ze przyzwyczailes sie do brzmienia Linna lub bardzo je lubisz i przez to brak Ci obiektywizmu, jak rowniez osluchania jesli chodzi o odtwarzacze SACD.

Ignorancja jest takze lekcewazenie ponad 3000 tytulow plyt SACD.

Podejrzewam, ze gdyby repertuar, glownie muzyka klasyczna, bardziej pokrywal sie z gustami przedstawicieli polskiej prasy audio, to SACD mialoby "lepsza prase " w Polsce.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do PARSECA.

Całkowita zgoda jako taki magnetowid do zapisu dźwięku się nie nadaje, inne zupełnie założenia na wstępie.

Ale żal poprostu nie wykorzystać samego układu elektromechanicznego, który po odpowiedniej przeróbce, będzie

się nadawał do zapisu dźwięku w systemie analogowym. Nie jest to mój pomysł ani moich przyjaciół w CCCP przed jego upadkiem na potrzeby wojska produkowano magnetofony z zapisem na taśmie 12,5 mm z wielośladowymi głowicami były to głowice firmy Bogen sześcio i ośmio kanałowwe przeznaczone do zapisu na taśmie o szerokości 12,7mm ta sama firma produkowała głowice zapisujące i odczytujące wielośladowe Pa222 i

PW232. Przy konstrukcjach wykorzystujących taśmę 6,25mm godne polecenia są stereofoniczne dwuśladowe

o symbolach UK200, UK201, UK202 i kasujące dwuśladowe UL290, UL291 UL293. Komuś kto nigdy nie składał

magnetofonu od zera z [przypadkowych czasami] części wyjątkowo łatwo jest kogoś w ciemno obrażać i zachęcać do tego innych .

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Ignorancja jest takze lekcewazenie ponad 3000 tytulow plyt SACD.

Podejrzewam, ze gdyby repertuar, glownie muzyka klasyczna, bardziej pokrywal sie..."

 

Chlopie, jeden Haydn napisal wiecej symfonii niz te wszystkie tytuly ;) O czym ty w ogole mowisz...

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

sillmar =>

" .. hiend, a w tych rejonach mamy do wyboru- albo CD za 100kzl albo SACD za grosze .."

 

O jakości odtwarzacza decyduje wiele różnych czynników, a przetwornik jest tylko jednym z nich. Przykładowo jeżeli w odtwarzaczu mamy kiepski stopień analogowy zbudowany na tanim wzmacniaczu operacyjnym to nawet jeżeli sam przetwornik byłby idealny to i tak brzmienie będzie kiepskie, a przecież oprócz stopnia analogowego jest jeszcze wiele innych czynników które wpływają na brzmienie. Nie ma co się oszukiwać, w tanich odtwarzaczach SACD części są tanie, dlatego brzmienie jest przeciętne i żaden "gęsty format" tego nie zmieni.

Jeżeli twierdzisz, że tanie odtwarzacze SACD zapewniają jakość Hi-End, to znaczy, że zupełnie nie rozumiesz o co w tym całym Hi-Endzie chodzi.

 

pozdr.Arkadix

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Arkadix - dak spokój, szkoda Twoich argumentów. to nie jest dyskusja na argumenty, tylko na wiarę. Wprawdzie średniowieczny człowiek twierdził, że "nauka poszukuje wiary" ale "ten przypadek w tym przypadku" nie zachodzi. Przepraszam za tyle cudzysłowiów i zły charakter pisma. pozdr

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Parsec->

nie wiem, czy warto sie emocjonowac 3000 dostepnych tytulow na SACD? Wiele osob na tym forum ma wiecej plyt w swojej bibliotece.

Jesli jest 3000 SACD, to ile wybierze z tego przecietny meloman dla siebie? Powiedzmy 300 tytulow. Hmmm, troche malo.

 

Przykladowo popatrzmy tylko na dzial 'rock/pop' w towerrecords.com. Na dzien dzisiejszy (w tym tylko dziale) sprzedaja 93,525 plyt (99.5% z tego to plyty CD).

 

pozdr.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

KotFilemon -> Oczywiscie, ze warto. Jest to 3000 plyt z muzyka prezentujacych najlesza jakosc dostepna w cyfrowym formacie dla milosnikow muzyki i dobrego brzmienia. Jesli ktos to ignoruje to znaczy, ze nie zalezy mu na jak najlepszym dzwieku. Usprawiedliwieni sa ci, ktorzy nie znalezli atrakcyjnego dla nich repertuaru. Jestem jednak pewien, ze autorzy wiekszosci zamieszczanych tu negatywnych postow na temat gestych formatow nie mieli okazji ekstensywnego odsluchu SACD na dobrym sprzecie.

Nie chodzi tu o "oficjalny koniec CD", bo CD nie zostanie zabite przez SACD, lecz o fakt, ze cyfrowe formaty oferujace znacznie lepszy dzwiek niz CD sa dostepne na rynku od dluzszego czasu czy to sie komus podoba czy nie. Wiecej, pozostana na rynku mimo oglaszanej juz nie raz smierci SACD czy DVD-A, dlatego, ze istnieje swiadoma grupa ludzi nie ignorujaca oczywistego.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tylko rodzynki, gro to oczywiscie cd. narazie XRCD podoba mi sie, jakosc, starannosc wydania. nawet gdybym mial mozliwosc sluchania sacd, chyba jednak czesciej bym xrcd kupowal...

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

>Parsec

 

"Jest to 3000 plyt z muzyka prezentujacych najlesza jakosc dostepna w cyfrowym formacie dla milosnikow muzyki i dobrego brzmienia. "

 

No nie wiem czy wszystkie prezentują najlepszą jakość. Nawet jestem pewien, że niektóre zdecydowanie nie.

 

"Jesli ktos to ignoruje to znaczy, ze nie zalezy mu na jak najlepszym dzwieku. Usprawiedliwieni sa ci, ktorzy nie znalezli atrakcyjnego dla nich repertuaru."

 

Twoje szczęście, że dodałeś to drugie zdanie, bo już miałem Cię oskarżyć o bezczelne hucpiarstwo. OTÓŻ TO WŁAŚNIE, dla mnie najlepszy dźwięk bez muzyki NIC NIE ZNACZY, a spośród tych 3000 SACD znalazłoby się pewnie ze 20-30 tytułów, którymi mógłbym być zainteresowany. Sorry, ale 30 płyt to nie jest w żadnym przypadku powód, dla którego miałbym kupować nowy odtwarzacz.

 

"Jestem jednak pewien, ze autorzy wiekszosci zamieszczanych tu negatywnych postow na temat gestych formatow nie mieli okazji ekstensywnego odsluchu SACD na dobrym sprzecie. "

 

Które to są te dobre sprzęty? I za ile? Jak długo muszę je odsłuchiwać, abym zyskał certyfikat uprawnionego komentatora jakości gęstych formatów? Dlaczego wszyscy zwolennicy sacd/dvd-a posługują się tymi samymi mętnymi trendstylingowymi argumentami bez konkretów?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Parsec>

> Oczywiscie, ze warto. Jest to 3000 plyt z muzyka prezentujacych najlesza jakosc

>dostepna w cyfrowym formacie dla milosnikow muzyki i dobrego brzmienia.

 

Otóż nie;-) Nie wszystkie spośród tych 3tys płyt w SACD brzmią lepiej od płyt na CD;-) Miałem taką możliwość porównania kilku płyt, wydanych przez Sony (m.in. Santana, Armstrong, Holiday, Davis... coś tam jeszcze). Niestety nie zawsze, albo inaczej - najczęściej - nagrania na SACD brzmiały gorzej;-) Inna sprawa, że było to 4 lata temu. Może teraz coś się poprawiło. Natomiast co najmniej część tych płyt w SACD pochodzi właśnie z tamtych lat i brzmi po prostu źle.

 

> Usprawiedliwieni sa ci, ktorzy nie znalezli

>atrakcyjnego dla nich repertuaru.

 

No właśnie... tu jest problem. Mam w swoich zbiorach... 1 płytę SACD;-) Tylko ta jedna mi przypasowała. Aha, płyt CD (oryginalnych - to dla autora wątku, który insynuuje wszystkim zbierającym CD, że są złodziejami) mam jakieś 2,5 tys.;-) Drobny ułamek jedynie i to najczęściej starych płyt, jest także wydanych jako SACD.

 

> Wiecej, pozostana na rynku mimo oglaszanej juz nie raz smierci SACD czy

> DVD-A,

 

Pod jednym warunkiem (i niestety słuchacze nie mają tu nic do rzeczy), że producenci będą mieli na czym je przygotowywać (Sony i Philips zaprzestały produkcji urządeń służących do tego;-)).

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zbig>

>"Jestem jednak pewien, ze autorzy wiekszosci zamieszczanych tu negatywnych postow na temat gestych

>formatow nie mieli okazji ekstensywnego odsluchu SACD na dobrym sprzecie. "

>

>Które to są te dobre sprzęty? I za ile? Jak długo muszę je odsłuchiwać, abym zyskał certyfikat

>uprawnionego komentatora jakości gęstych formatów? Dlaczego wszyscy zwolennicy sacd/dvd-a posługują

>się tymi samymi mętnymi trendstylingowymi argumentami bez konkretów?

 

Jak to, przecież założyciel wątku powiedział już jaki to jest dobry sprzęt SACD: wieloformatowy audiofilski odtwarzacz Samsunga i dedykowany mu wzmacniacz cyfrowy (czy ampli) tego producenta;-)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

>pavbaranov

 

A to przepraszam :-)

 

Co do Sony / Philips to chyba nie tyle zaprzestały co odsprzedały. Philips sprzedał firmę Protech amerykańskiemu Sonic Studio, co być może oznacza, że SACD pozostanie produktem niszowym ograniczonym do rynku USA, gdzie się najmocniej usadowiło.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Redaktorzy

"jozwa maryn -> Podejrzewam, ze przyzwyczailes sie do brzmienia Linna lub bardzo je lubisz i przez to brak Ci obiektywizmu, jak rowniez osluchania jesli chodzi o odtwarzacze SACD. Ignorancja jest takze lekcewazenie ponad 3000 tytulow plyt SACD. Podejrzewam, ze gdyby repertuar, glownie muzyka klasyczna, bardziej pokrywal sie z gustami przedstawicieli polskiej prasy audio, to SACD mialoby "lepsza prase " w Polsce."

 

Oczywiście że się przyzwyczaiłem. Podobał mi się, więc się przyzwyczaiłem. Ale porównuję go z innymi odtwarzaczami średnio raz na dwa miesiące, a także ze źródłami analogowymi, tak że jestem na bieżąco. Dlaczego ma być mi brak obiektywizmu? Czy sądzisz że cieszy mnie sytuacja, w której zmuszony jestem używać jako źródła referencyjnego klocka sprzed 12 lat, kupionego za cenę współczesnego odtwarzacza budżetowego? Skądże. Tylko że wciąż nie trafia mi się nic na tyle dobrego, żebym nabrał ochoty na zastąpienie starego Karika tym czymś. Nawet nowy Karik (III) był od niego o dwie klasy gorszy. A to musiałoby być naprawdę dużo lepsze, a nie na granicy autosugestii, bo inaczej nie warto sobie zawracać głowy. Na razie podobały mi się SoundArt Sara i trochę jeszcze Krell 280, ale żeby zaraz zbierać kasę (oba są po ok. 20 kzł), to nie. Może kiedyś. Natomiast Marantz był dobry. Tylko że znowu nie na tyle, żebym poczuł, że muszę zmienić Linna na niego.

Co do 3000 tytułów to oczywiście miłe, że są. A co do repertuaru - owszem, większość anglosaskich recenzentów używa w recenzjach popu. Nasi zwykle klasyki. Ale tamci są najczęściej inżynierami z wykształcenia, a nasi - muzykami. Se la wi.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie jest to odpowiedź w pełnym tego słowa znaczeniu tylko wpis luzem niektórym dla przypomnienia. Po raz pierwszy wirującą głowicę o kształcie zbliżonym do obecnego zastosowała w 1959 fma Toschiba Matsuda Taśma miała szerokość 50.8mm. [W Japoni prace nad magnetycznym zapisem obrazu zaczęły się w roku 1953] . VHS i SVHS, BETAMAX BETACAM, VIDEO2000 korzystają z jej wynalazku.W 1959 BBC w sprzęcie VERA zastosowało taśmę o szerokości 12.7 mm Firma AMPEX stosowała w swoich wideomagnetofonach głowice stałe

taśma 12.7 była umieszczona na szpulach najmniejszy był VR-3000 - reporterski olbrzymie i ciężkie studyjne VR-1100 VR-2000 i VR-1006 do rejestracji sygnałów radiolokacyjnychw, system stałych głowic stosowała również RCA w 1963 roku został wprowadzony na rynek wideomagnetofon firmy Telcam zapis na 1/2 taśmy 6.25mm przesuw 3m/sek. Nie były to jednak wszystkie rozwiązania połączonego zapisu dźwięku i obrazu istniały jeszcze tak zwane płytofony "Phonovid" firm Westinghouse i Machtronics i Sony-ego TCV2100 zapis i odczyt na płytach

ze specjalnej masy o średnicy 30cm [w przypadku TCV2100 telewizji kolorowej] . Nie będę podejmował dyskusji na temat dawnych rozwiązań i współczesnych prac na temat analogowego magnetycznego zapisu dźwięku abyście jednak nie sądzili, że w moim równoległym świecie nie znają cyfrowego na taśmie wspomnę tylko o DAT i

DCC . Na przełomie lat 70/80 19 wieku G. Bell wymyślił mikrofon elektromagnetyczny kto z Was widział w formie

prototypu mikrofon konstrukcji całkowicie polskiej zbudowanej na podobnej lecz nieco różniącej zasadzie sto lat

po pierwszym bellowskim wynalazku o takich parametrach ze zmianą charakterystyki włącznie, że firmie Shure

Brothers nawet się nie śniło.

Nie tyle z lenistwa ile z braku czasu nie podaję literatury a jest podstawowych pozycji ponad 20 specjalistycznych

dziesięciokrotnie więcej.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.