Skocz do zawartości
IGNORED

NAD C320 BEE: zworki vs. IC -> test


kobayashi

Rekomendowane odpowiedzi

Jak już pisałem w wątku 21185, postanowiłem sprawdzić zasadność wymiany zworek MAIN-IN::PRE-OUT we wzmacniaczu NADa na interkonekt:

 

Dzięki uprzejmości kolegi piotras77 (dzięki za błyskawiczną realizację) do moich rąk trafił przygotowany specjalnie na tę okazję krótki (ok. 23 cm bez wtyków) interkonekt oparty na przewodniku srebrnym, próba .9999, o przekroju kwadratowym, w izolacji teflonowej, ekranowanym oplotem ze srebrzonej miedzi ofc, konfekcjonowany złoconymi wtykami nakamichi i cyną WBT z 4% zawartością srebra.

 

Fabrycznie instalowane zworki wykonane są prawdopodobnie z mosiądzu (sądząc po kolorze na zdrapanym fragmencie zworki) pokrytego warstwą niklu.

 

Wyniki testu raczej mnie zaskoczyły. Nie nastawiałem się bowiem na słyszalną zmianę dźwięku, a jeśli, to raczej na zmianę niuansów, na granicy percepcji, mając w perspektywie zmagania z własną autosugestią. Okazało się jednak, że zmiany są zasadnicze, łatwe do uchwycenia i wyraźne - podobnie, jak przy zmianie zwykłego i do tego kilkunastoletniego już chyba kabla głośnikowego no-name na posiadany przeze mnie obecnie QED Micro.

 

W skrócie:

- powiększyła się głębia sceny - w pierwszym momencie odniosłem wrażenie, że scena przesunęła się "o pół kroku" do przodu, po dłuższym odsłuchu okazało się jednak, że wydarzenia dzieją sie i przed, i w linii, i za głośnikami, tyle że w stopniu większym niż poprzednio

- polepszyła się rozdzielczość dźwięku - dostał "powietrza", instrumenty stały się wyraźniejsze, łatwiejsze do zlokalizowania w przestrzeni, przestały się zlewać, jak miało to miejsce w niektórych fragmentach poprzednio

- bardzo znacznie poprawiła się kontrola basu, odnoszę wrażenie, że jest go także nieco więcej, dzięki czemu dźwięk nabrał "potęgi"

- średnica stała się bardziej soczysta - tego mi szczególnie brakowało, moje głośniki to nie Nautilusy ;-)

- wysokie oczyściły się w znacznym stopniu, brzmią teraz naturalniej i w bardziej cywilizowany sposób, wszelkich dzwoneczków i blaszek aż miło teraz posłuchać - wybrzmiewają wyraźnie dłużej, prezentując większe bogactwo barw

- całość stała się bardziej dynamiczna, soczysta (wiem, wiem, już raz użyłem), efektem tego jest być może i to, że odniosłem także wrażenie wyższego poziomu dźwięku - tak o "pół decybela", instrumenty urosły do bardziej realnych rozmiarów, a wokaliści przestali być wzrostu karzełków.

 

Podsumowując - srebrny IC zostaje i nie dam go sobie odebrać ;-)

 

Jeśli po lekturze tej krótkiej recenzji ktoś odniósł wrażenie, że zmieniłem wzmacniacz, a nie zworki, pragnę jeszcze raz przypomnieć, że wielkość zmian jest porównywalna z wymianą np. kabli głośnikowych, a wszelka, być może, przesada i nadinterpretacja w moim opisie wynika z braku doświadczenia w werbalizowaniu tego typu doświadczeń przy szczerej chęci jak najdokładniejszego ich oddania.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/21280-nad-c320-bee-zworki-vs-ic-test/
Udostępnij na innych stronach

Dodales po prostu kolejny zniekszalczacz dzwieku, albo inaczej, zamieniles jeden z drugim. Ameryki nie odkryles. Na szczescie dzwiek sie porawil co nie zawsze sie dzieje. Aczkolwieg nie jest to sposob na dazenie do naturalnosci/neutralnosci dzwieku. Nalezaloby raczej rozkrecic wzmaka wywalic RCA i polaczyc na pycie czyms relatywnie dzwiekowo przezroczystym. Osobiscie uwazam ze warto experymentowac bo czasem rezultaty zaskakuja tak jak u ciebie z drugiej jednak strony nie do konca jest to sposob:) Ja eksperymentowalem ze zworami na terminalach glosnikowych. Najlepiej, procz bi-łajringu;) wypadlo laczenie gniazd folia aluminiowa odpowiedno skladana.

-> kobayashi

Mehehe... ;-D Dobry opis zmian, jakie wprowadza zastąpienie zworek przez IC... Ja robiłem to dwukrotnie (pisałem już o tym na forum). W NADzie C320 (nie BEE) wymieniłem zworki na taniego Bandridge'a (0,5m); w NADzie C352 - na StraightWire Sonata (0,5m) - w obu przypadkach była różnica in plus, ale opisywana przez Ciebie skala zmian wystąpiła w tym drugim przypadku, przy C320 było też lepiej, ale nie aż tak bardzo ;-) Ciekawy i wart zastosowania jest Twój pomysł z jeszce krótszymi IC zastosowanymi do tego celu ;-)

Aha - nie przejmuj się - prawdopodobnie w tym wątku też pojawią się tacy osobnicy, który będą udowadniać, że to nie ma prawa działać i wprowadzać zmian brzmienia wzmacniacza... a jeżeli już, to na gorsze ;-D

Od prawie roku w moim 320BEE zamiast fabrycznych zworek mam podłączone interkonekty wykonane z kabla z miedzi beztlenowej i złoconych wtyków "no name". Początkowo zastanawiałem się czy taka zamiana ma jakiś sens. Ale jednak ma. Dla mnie nie jest aż tak ważne czy są to moje subiektywne odczucia czy rzeczywista zmiana w brzmieniu zestawu. Różnicę moim (i nie tylko) zdaniem słychać wyraźnie. Bez wdawania się w szczegółową analizę, dźwięk uległ poprawie.

A mnie ciekawi jak masa jest łączona? Czy tylko po jednej stronie kabla czy po obu? Bo teoretycznie wystarczyłoby tylko po jednej stronie, żeby zaekranować i nie wprowadzać dodatkowej pętelki.

IvanM>

Ten IC jest za krótki, ale chętnie porównałbym takie srebrne cudo (dorosłych rozmiarów), z zamówionym już przeze mnie niemieckim Monitor Thassos (srebrzona miedź). Może również pokuszę się o jakiś mini teścik.

 

lipa>

Po szczegóły uderzaj do naszego forumowicza: piotras77, choć w tym przypadku oba końce interkonektu siedzą w tym samym klocku i chyba nie ma groźby zaaplikowania sobie pętli masowej (nie wiem, nie znam się, nie orienruję się, zarobiony jestem ;-)

houek

 

Nie wytrzymałem już :-) Daj już spokój z tym bluzganiem na NAD C320BEE. Nie każdego stać na to żeby co chwila eksperymentować, kupować, sprzedawać, kupować, sprzedawać ... A poza tym są tacy, którym taki akurat dzwięk odpowiada. Wątek nie jest o tym na co wymienić NADa, tylko o zworkach!

cypis

 

Spokojnie. Chodzi o to, że za 1500zł kupisz naprawdę zacny piec, przy którym 320bee nawet nie pierdnie! W tej chwili jest na allegro Denon pma 1560 za 1350zł. Był taki okres, że miałem obydwa wzmacniacze w domu ( tzn 320bee i 1560 ) i porównanie ich to przesiadka z jaguara do cinquecento.......

Proponowałbym zaeksperymentować i zewrzeć złącza wewnątrz wzmacniacza ty co prowadzi sygnał po płytce, czyli kawałkiem zwykłej miedzi. Jeśli się poprawi to znaczy że zewnętrzna zwora psuje dźwięk. A jeśli będzie gorzej to znaczy, że aby uzyskać to co opisujecie jako tak wyraźną poprawę dźwięku uzyskujemy przez zaburzenie sygnału wpiętym interkonektem.

 

Miałem kiedyś NAD 3020 i tam gwałtowną poprawę brzmienia uzyskałem całkowicie omijając sekcję preampu. Do regulacji głośności użyłem zwykłego potencjometru za 2,50PLN + chiński IC za podobną kwotę. Było lepiej.

a jesli miał bym kupowac cos za 1350zł to juz cos takiego

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) ten denon to nie pierdnie przy nim:) i co powiesz houek??? Ja bym pieców denona tak nie chwalił:).Wiec zawsze sie znajdzie cos lepszego,moim zdaniem przynajmniej;)

 

P.S sorry za off topic

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

">Po szczegóły uderzaj do naszego forumowicza: piotras77, choć w tym przypadku oba końce interkonektu

>siedzą w tym samym klocku i chyba nie ma groźby zaaplikowania sobie pętli masowej (nie wiem, nie

>znam się, nie orienruję się, zarobiony jestem ;-)"

 

Ale ty dokladnie petle masowa wyrobilesz. Tym bardziej, ze na jednym klocku - miedzy cinchami na NADzie masa jest polaczona i ty polaczylesz ja rownolegle jescze raz - tworzac petle. Tez z tego powodu zworky sa tylko na "zywym".

Miałem w domu tegoż Rotela. Miałem również Denona 1560 i 1500R. Potwierdzam spostrzeżenia Marka. Jest dokładnie odwrotnie niż pisze Elfan. Tak naprawdę to ten Rotel ani nie pierdnie przy wymienionych Denonach.

Natomiast faktem niezaprzeczalnym jest to, że Denon oprócz naprawdę dobrych wzmacniaczy naprodukował masę różnego badziewia.

Witam.

 

Cieszę się, że interkonekcik się przydał.

 

Jeśli chodzi o pętlę masy to wygląda to tak :

 

" ...Uziemienie może mieć czasami zły wpływ na pracę urządzenia, a dzieje się tak najczęściej dzięki tzw. pętli masy. Pętla masy powstaje gdy uziemiamy dwa lub więcej urządzeń (np. wzmacniacz i CD), - wtedy w gniazdku urządzenia te mają wspólny punkt - a pętla zamyka się poprzez interkonekt (ekran kabla). Może to zwiększać przydźwięk sieciowy itp. Aby uniknąć pętli masy, uziemiamy tylko jedno urządzenie, drugie uziemi się właśnie przez interkonekt. ..."

 

- cytat z :

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Tak więc w przypadku połączenia wyjscia przedwzmacniacza Nad'a z jego wejściem na końcówkę mocy nie możemy mówić o efekcie pętli masy i mogących wtedy wystąpić przydźwiękach sieciowych, gdyż mowa jest o masie jednego urządzenia (dlatego masy wejsc-wyjść we wzmacniaczu są ze sobą zwarte) - zasilanego tym samym przewodem sieciowym. Gdyby wystapiła pętla masy to opis zmian wyglądałby zgoła inaczej niż opisał to kobayashi i napewno nie byłby zadowolony z brzmienia swojego wzmacniacza.

 

Podłączenie ekranu kabla tylko od strony źródła nie wyeliminuje pętli masy jeśli takowa wystąpi - pamiętajmy że oprócz ekranu istnieje żyła sygnałowa i tzw. żyła powrotna - która to jest podłączona do obudowy (masy)wtyków z obu stron (no chyba, że jej akurat w rozpatrywanym w takim przypadku kablu nie ma)

 

pozdrawiam

 

Piotr

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

"Podłączenie ekranu kabla tylko od strony źródła nie wyeliminuje pętli masy jeśli takowa wystąpi - pamiętajmy że oprócz ekranu istnieje żyła sygnałowa i tzw. żyła powrotna - która to jest podłączona do obudowy (masy)wtyków z obu stron (no chyba, że jej akurat w rozpatrywanym w takim przypadku kablu nie ma)"

 

Przy siganle nie ma tam iz powrotem - poniewaz kierunek sie zmienia z czestotliwoscia signalu. A wiec nie ma zadnych zyl powrotnych. W tym wypadku mowa o urzadzeniu niezbalansowanym a interkonekt ma zyle "zywa" i mase, sluzaca rowniez jako ekranowanie.

Choc wydaje ci sie wazne rozpatrywanie klockow oddzielnie, to petla masy jest tutaj miedzy przedwzmaczniaczem i koncowka mocy. Obie sa podlaczone do masy urzadzenia i dodatkowo polaczone sa interkonektem. Niekoniecznie taka petla zawsze oznacza jakies przydzwieky.

Piotras77

 

Masa w urządzeniu jest prowadzona w topologii gwiazdy. Zauważ że oryginalne zwory przenoszą tylko sygnał bez masy. Jeśli tam wsadzis zwykły interkonekt połączysz dwa ramiona gwiazdy i zrobisz małą pętelkę. Małą bo małą ale zawsze :) Natomiast łącząc masę tylko z jadnej strony zaekranujesz ta zworę, żeby na zewnątrz wzmaka żadne śmieci od kabli zasilających itp. na sygnał nie wlazły.

Przy okazji dodam że również posiadam tego wzmaka i osobiście wolałbym wewnątrz przylutować kawałek srebrzanki albo coś w tym stylu. Ominie się kilka styków i napewno wyniknie z tego większa korzyść!

-> kobayashi

 

Jeżeli już kombinujesz ze zworkami w NADzie to spróbuj (UWAGA: Tylko, jeżeli masz regulowane wyjście w CD), wpiąć się z wyjścia CD bezpośrednio na końcówkę mocy wzmacniacza. Na NADzie 314 różnica była kolosalna , na C340 trochę mniejsza ale bardzo na plus (mimo, że regulacja w tanim CD "obcinała bity"). Spróbuj bo warto.

Elfan na Rotelu to znam się jak wilk na gwaizdach ale mam PMA-1560 (kupione zresztą od Houka). Uważam, że w tym przedziale cenowym chyba nie ma lepszego wzmaka jeśli chodzi o jakość, wykonanie, moc i brzmienie (no może PM-75). Nie słuchałem długo PMA-1500, ale mnie on bardziej przypominał w brzmieniu starsze, dobre Marantze. PMA-1560 jest nieco jaśniejszy, co nie znaczy gorszy. Ktoś, kto sprzedaje PMA-1560 za 1350 zł troszkę przegiął, ale jest ładnie utrzymany więc może warto. Od dziś, od 5 rano mam PM-75 w domu. Stan idelany, fabryczny wręcz (przyjechał do mnie z Niemiec z domu od jakiegoś fana audio a nie z wystwek i napraw). Poddam go sparingowi z 1560 i któryś musi polec. Ale mimo wszystko wiem, że PMA-1560 zabija wręcz większość ogwiazdkowanych "szlagierów" typu CA 500, Primara A20mk2, NAD-a 320 czy PM-66SE. Jedyna jego wada to brak pilota (leniwy jestem a co:))

a jakby tak zrobić zworke w postaci plecionki z takiego drutu srebrnego?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) A może z drutu o mniejszej średnicy?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

>> _Cypis_

 

Drut może i fajny - ale raczej do zastosowań jubilerskich - próba 925 - dość słaba, poza tym pamiętaj, że dużo czynników podczas produkcji ma wpływ na efekty soniczne takiego przewodnika - wielokrotne wypalanie, procesy chemiczne, obróbka gotowego drutu - nie bez powodu Audioqest opisuje swoje przewody jako PSS (Perfect-Surface Silver). Ze względów min. efektu naskórkowości powierzchnia przewodnika powinna być bardzo dobrej jakości i czystości tak jak i jego wnętrze. Po drucie jubilerskim nie oczekiwałbym cudów, jakkolwiek można się pobawić - czemu nie, aczkolwiek nie wiem czy nie lepiej w takim przypadku bawić się miedzią choćby OFC i jako izolację zastosować rurki teflonowe.

Albedo sprzedaje swoje "druty" srebrne 0,7 mm za ok. 40 zł za metr i wcale się nie dziwię - cena jest i tak bardzo przyzwoita biorąc pod uwagę nakład pracy i czystość przewodnika.

 

pozdrawiam

 

Piotr

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.