czy tak mogłem zepsuć wzmachol?

[Meloman]

nagrałem sobie płytkę audio, którą nie mogłem odtworzyć w kompie. pomimo że ścieżki nagrań były widoczne w "playerze"

postanowiłem sprawdzić płytkę w stacjonarnym kompakcie, który pokazał ze na płytce jest jedno nagranie, trwające 77 minut

nieopacznie nacisnąłem play - zamiast muzy poleciał tzw. szum "zero-jedynkowy" (podobny jaki wydaje modem)

szybko nacisnąłem stop, wzmacniacz był ustawiony raczje cicho...

wieczorem wszystko było w porządku, ale rano... włączam piecyk, a on zaczyna buczeć.. czy ty tylko zbieg okoliczności, czy jednak tym sposobem mogłem coś uszkodzić?

jeżeli tak to co mogło się spieprzyć?

[Kubeł]

Dla ścisłości: buczy sam wzmacniacz (zasilacz), czy buczenie wydobywa się z głośników?

[Fabianek]

Raczej nie. Tymbardziej, że wszystko działało po prubie. Raczej zbieg okoliczności. Takim "cyfrowym" szumem, czyli raczej efektem przegrania płyty zabezpieczonej mozna łatwo uwalić kolumny.

 

Pozdrawiam