Skocz do zawartości
IGNORED

The Wind czy CS 122?


jgx

Rekomendowane odpowiedzi

witam

przymierzam się do mojego systemu (o mnie) zakupić cs122 ewentualnie dołozyć i kupić starsze Wind (nie mkII) tylko nie wiem czy brzmieniowo bedą pasowały do moich elementów? podobno Wind do tanich klocków nie nadaje się, jeśli ktoś udzieli porady poczatkującemu - z góry THX (posłuchać tego niemam jak)

pozdro

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/22330-the-wind-czy-cs-122/
Udostępnij na innych stronach

W 95% przypadków Wind powinien zdeklasować CS122. Jedynie wtedy gdybyś miał wyrażny niedostatek wysokich tonów CS122 może okazać się lepszym uzupełnieniem. VdH generalnie w ogóle nie uchodzą za najwłaściwsze okablowanie bardzo taniego sprzętu, ale raz że Wind akurat jest jak na VdH bardzo mało ingerującym w dźwięk, a dwa - twój sprzęt to może nie jakiś super drogi, ale całkiem już sensowny. Jakiego cd-ka masz do tych KEFów i Marantza?

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/22330-the-wind-czy-cs-122/#findComment-406003
Udostępnij na innych stronach

no z tym cd to nastepny kłopot (cholera ktoś pomysli że facetowi sprzęt zamiast przyjemnosci sprawia same kłopoty:):) - rozglądam się dopiero, coprawda juz miałem na fali "świetnej prasy" zakupić wieloformatowego Philipsa DVP 9000 (podobno ten model w stereo ujdzie, ale podobno) i byłoby to dla mnie ze względu na żonke :) dobre rozwiązanie (i tak musze jakieś dvd zakupić) ale troche się zastanowiłem i chyba jednak poszukam jakiegoś cd bo zabardzo wszyscy odradzają dvd do stereo (ja się z tym w 100% zgadzam ale podobno (powtarzam - podobno) ten odtwarzacz ma akurat niezłe stereo a oglądanie filmów (żonka:) i sacd to byłby taki miły dodatek

pozdro

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/22330-the-wind-czy-cs-122/#findComment-406359
Udostępnij na innych stronach

aha, rozpisałem się a chciałem spytac jak obydwa w.w kable zachowują się z basem - z tego co napisałeś rozumiem że The Wind mało ingeruje czyli można przyjąć że basu nie podbije a czy tak uczyni cs122? tzn. czy on może troszke basu "dołozyć" czego bym chyba oczekiwał, bo obawiam się że q1 w 16.5 mkw. mogą ociupinke mieć go za mało, niewiem czy to mądre podejście z mojej syrony żeby próbować dokładać basu kablem (o ile to wogóle możliwe) ale tak kombinuje, choć tak naprawde to wszystko wyjdzie "w praniu" jak będzie już żródło i zagra to wszystko

dzięki za pomoc i pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/22330-the-wind-czy-cs-122/#findComment-406371
Udostępnij na innych stronach

CS122 moim zdaniem nie zabardzo nadaje się ani na dół ani na górę. Na basie jest kiepsko kontrolowany i potrafi buczeć i troche zamula a na górze traci detale, szczegółowość. Spróbuj może coś z kimbera np. 4TC powinien poprawić dół znacząco.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/22330-the-wind-czy-cs-122/#findComment-406420
Udostępnij na innych stronach

cd i dvd kup osobno (jak dla mnie dvd to może byc naprawdę taniocha i odbiera się to ok), a co do kabli - CS122 basu ci nie dodada, pamiętam że mi brakowało soczystości i mięsa na basie jak go miałem wpiętego - wtedy to były duże podłogowe Dali 450 i wzmak Arcam Alpha 6 plus - zestawienie które akurat pod względem basu jest znakomite. tak że reasumując - bas nie powalał na tym kablu, nie był lepszy od nawet Cable Talka 3 i sporo gorszy od Audioquesta Indygo którego mialem póżniej. Wind to inna bajka - bas potrafi być wyśmienity, ale oczywiście o ile taki dostaniesz ze źródła i wzmacniacza. Pomyśl najpierw nad dobrym źródłem a potem dobierraj kable - jak masz wzmak Marantza to możesz sprobować cd Musical Fidelity, albo Regi. Kolumny KEFktóre masz potrafiądobrze dogadać się z dużą ilością sprzętu a i 16m2 są w stanie nagłośnić o ile nie preferujesz w muzyce trzęsienia ziemii. Kiedyś słyszałem je fajnie grające w zestawie z wzmakiem Micromega Minium i CD nad 541i porównywaliśmy wtedy z cd Cambridge Audio i ten ostatni grał w tym zestawie sporo gorzej od NADa.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/22330-the-wind-czy-cs-122/#findComment-407000
Udostępnij na innych stronach
  • 1 rok później...

No właśnie - CS122 już słyszałem w moim systemie, a Winda mam zamiar wypożyczyć w przyszłym tygodniu. Jedyny dylemat jeszcze przed odsłuchem, to fakt, że Wind jest ponoć prądożerny i potrzebuje wydajnego pieca. Generalnie pokazuje swoją wartość przy sprzęcie nazwijmy to z wyższej półki (podobno). Moja końcówka Creeka z Dali 450 wyrabia się nadzwyczaj sprawnie, ale zastanawiam się jak będzie po wpięciu Winda. Oczywiście najprościej posłuchać i tak zrobię, ale może warto wziąć pod uwagę inne kabelki VdH? Myślałem o Magnum i D352 - co Wy na to? Silver Sonic T-14 jest teraz wpięty, żeby najogólniej rzecz ujmując zdyscyplinować zbyt duże kolumny w zbyt małym pokoju i moim zdaniem robi to wyśmienicie. Jeżeli macie tego typu problem, naprawdę polecam posłuchać - spośród 6 różnych kabelków (w tym i sporo droższych) sprawdził się w małym pokoju najlepiej. No tak, ale w 20m dźwięk jest już za cienki, a w takim pokoju Dali staną niedługo na stałe. CS-122 w moim systemie dodały mięsistości, ale też trochę przymuliły, za bardzo jak na mój gust.

 

Pozdrawiam i uwaga na noworocznych imprezowiczów (kto czytał mój wpis nt. Tannoy M3 wie o co chodzi:)

Bluesound Node ▶️ Synthesis Roma 96DC+ ▶️ B&W 706 S3

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/22330-the-wind-czy-cs-122/#findComment-675946
Udostępnij na innych stronach

Zdaniem dystrubutora VDH, to najlepsze kable na świecie. Tandetne wydają mi się opowieści jakoby producenci innych firm kablowych w USA robili kryminalną nagonkę na dystrybutorów kabli VDH, bo gdyby były powszechnie dostępne, to inne by się nie sprzedawały - takie są najlepsze :-) Z tego samego źródła biorą się opinie, że jak źle gra z VDH, to znaczy, że system jest marny.

Miałem CS122, Winda, Seconda, sieciowy Mainstream i inne Halogen Free wynalazki. U mnie w różnych zestawieniach zawsze grało krzykliwie, szczególnie słychać to było na wyższych poziomach głośności, jakoś tak chropowato, nieczysto i cyfrowo (myślę, że dobre będzie tu porównanie do tanich cd z przeszłości). Ja słyszę w dźwięku VDH coś nienaturalnego. Mnie niestety udawało się dostrzegać dziury w ciągłości pasma i przeszkadzał brak w podobieństwie do siebie charakteru prezentacji sopranów i basu. Trudno to opisać, ale gdy góra kojarzyła mi się z rockową otwartością, to bas był lekki i akustyczny (np. CS 122). Nie mam zamiaru sprawdzać już nowych produktów VDH (tak samo, jak kabli z czystego srebra).

Być może ktoś inny opisze odwrotne do moich wnioski po własnych odsłuchach. Starałem się pomóc zgłębić tajniki brzmienia tych jednak słynnych u nas kabli.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/22330-the-wind-czy-cs-122/#findComment-676005
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Biuletyn

    Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
    Zapisz się
  • KONTO PREMIUM


  • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

    Ostatnio dodane opinie o albumach

  • Najnowsze wpisy na blogu

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.