Skocz do zawartości
IGNORED

klonowanie, kidy legalne, a kidy nie??


SILVER SOUND

Rekomendowane odpowiedzi

Witam

Politycy, aby ominąc słowo "ZABIJANIE", wymyślili wiele określeń zastępczych, jak "likwidacja", "eliminacja"...ładniej to brzmi, niz ohydne zabijanie..

Takie same metody sa stosowane w odniesieniu do innych kwestii, ale już nie politycznych, a technicznych.

Idzie mi o tzw "KLONY", czyli robienie bez zgody właściciela układu jakiegoś urządzenia. Normalnie powinno nazywać się to "KRADZIEŻĄ", czyli przestępstwo,..na przykład robienie kopii komercyjnie sprzedawanego wzmacniacza firmy xxxx.

Wiadomo, co innego gdy ktoś coś opublikował, swojego autorstwa, i nie zastrzegł o koniecznosci pozyskania jego zgody na wykonanie tego, według jego projektu, na takim jak te forum, lub na swojej stronce.

 

Dlatego " klonowanie" ładniej bżmi niż kradzenie ....

Czy sa na tym forum, ludzie na tyle biegli w zawiłościach prawa, aby wyjaśnić, kiedy jest legalne "kopiowanie", a kiedy trzeba by było zastosować tą "omijaną" prawdziwą nazwę...

Prosze o oswiecenie, i ewentualne wyprowadzenie mnie z błędnego toku rozumowania..

jk

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/22747-klonowanie-kidy-legalne-a-kidy-nie/
Udostępnij na innych stronach

Prawnicza wykładnia jest taka żebys sobie poczytał prawo patentowe i o ochronie znaków towarowych i przestał bredzić - bez wzgledu na to jaką sobie przyjmiesz wykładnię kulturową.

 

Acha i jeszcze KULTUROWO - to zapłac Lukarowi za reklamę bo twój wpis nadaje się do wątków sponsorowanych.

Euro-klony z wysp brytyjskich

22 stycznia Izba Lordów zaakceptowała poprawkę do ustawy, która dopuszcza klonowanie istot ludzkich (do 14. dnia od momentu sztucznego poczęcia) w celach terapeutycznych i pośrednio – naukowych. Anglia zezwoliła zatem na legalne klonowanie człowieka i wykorzystywanie ludzkich płodów, aby służyły de facto jako środki medyczne (części zamienne?) innym ludziom, raczej chyba zamożnym, a do tego skazanym na nieuleczalne choroby typu Parkinson, czy Alzheimer. Uznano tym samym, że człowiekiem „jest się” dopiero od 15. dnia po poczęciu. Skąd ta pewność? Zapewne z jakiejś ideologicznej doktryny, bo na pewno nie jest to wynik ustaleń ani medycyny,

ani etyki. A skoro z doktryny, to nic nie stoi na przeszkodzie, by w przyszłości moment graniczny początków człowieczeństwa przesunąć np. do 21. dnia od poczęcia, 90. dnia, czy nawet do 7. miesiąca. Znane i swego czasu głośne były przypadki tzw. aborcji pozaustrojowej, dokonywanej w Chinach, kiedy to zabijano już narodzone – ale jeszcze przed 9. miesiącem ciąży – dzieci (tzw. wcześniaki). Arbitralne wyznaczanie granic życia to nie tylko cios zadany godności człowieka, lecz uderzenie w same etyczne filary naszej Cywilizacji.

Eksperymenty rodem z Oświęcimia

„Dziś chce się klonować – czyli wytwarzać – istoty ludzkie czy półludzkie, by najpierw móc na nich eksperymentować w skali laboratoryjnej, a potem je na skalę przemysłową eksploatować - napisał prof. B. Wolniewicz, etyk i filozof - Proceder, który zalegalizowała właśnie Izba Gmin, jest zamaskowanym

mengelizmem” („Rzeczpospolita”, z 8 stycznia). Skojarzenia z praktykami totalitarnego systemu są aż nadto bijące w oczy. Doprowadza się do sztucznego zapłodnienia i powstania nowej istoty ludzkiej, by móc na niej bezkarnie eksperymentować, czy jak mówi prof. Wolniewicz: by ją „ćwiartować”, wykrajać z niej dowolne części, które następnie będą medycznie „konsumowane”, po uprzednim uiszczeniu odpowiedniej zapłaty przez zainteresowanych „konsumentów”. Towar ten jest niemal bezcenny, więc i „biznes” będzie z tego niemały. Warto więc zainwestować w kampanię medialną, w lobbing w środowiskach medycznych, warto podkręcić społeczne nastroje hasłami (jak zwykle!) „ratowania życia i zdrowia” nieuleczalnie chorych pacjentów, warto w końcu popracować nad niespokojnymi sumieniami oponentów, formułując zastrzeżenia, że nie chodzi tu o człowieka, tylko jakieś „embriony”, że nie ma mowy o produkcji ludzi, a jedynie o wytwarzaniu tkanek pobieranych z nieukształtowanych „płodów”, że wszystko to dla wzniosłych celów – dla ratowania chorych ludzi. Machina zaczęła pracować. Ci sami, którzy jeszcze do niedawna ostrzegali przed skutkami niepohamowanego postępu naukowo-technicznego, którzy żądali nałożenia etycznych wiązadeł na eksperymenty na ludziach, dziś ulegają zręcznej manipulacji już nie na faktach, a na wartościach. Mengele chichocze zza grobu. Czym jest człowiek, zwłaszcza nienarodzony i bezbronny? Po co na mydło? Można przerobić go na przeszczepy, o wiele bardziej dochodowe i zapewne nie mniej utylitarne.

Argumenty, że istoty ludzkie (które się kopiuje, by je później móc swobodnie ćwiartować) są bardzo małe i nie przypominają dorosłego człowieka, można uznać jedynie za „głęboko niehumanistyczne”, jak mawiają sami liberalni doktrynerzy.

Głos Kościoła

Ojciec Święty wielokrotnie potępiał wszelkie eksperymenty na ludziach, które narażają ich życie lub integralność fizyczną i psychiczną (por. Katechizm, par. 2294). Wyraźnie czyni to w encyklice Evangelium vitae: wykorzystywanie embrionów i płodów ludzkich jako przedmiotu eksperymentów jest przestępstwem przeciw ich godności istot ludzkich, które mają prawo do takiego samego szacunku jak dziecko już narodzone i jak każdy człowiek (r. III Nie zabijaj pkt. 63). Papież potępił też wykorzystywanie embrionów jako materiału biologicznego, czy też źródła organów albo tkanek do przeszczepów, w celu leczenia niektórych chorób. W rzeczywistości zabójstwo niewinnych istot ludzkich, nawet gdy przynosi korzyść innym, jest aktem absolutnie niedopuszczalnym. Po decyzji Izby Lordów, głos zabrali Hierarchowie angielscy. Prymas Anglii i Walii kard. C. Murphy-O’Connor nazwał klonowanie „nową formą reprodukcji człowieka” i ostrzegał przed „ogromnymi konsekwencjami moralnymi” nowej ustawy. W sprawie tej wypowiedzieli się również skądinąd liberalni biskupi niemieccy, wyraźnie potępiając angielskie eksperymenty na ludziach. Ostrzegli też przeciw jakimkolwiek próbom liberalizacji prawa w tej materii. Uczynił tak m.in. Bp Karl Lehmann, przewodniczący konferencji biskupów niemieckich, który wsławił się swego czasu krytycznymi wypowiedziami pod adresem Kurii Rzymskiej. Co ciekawe, 21 stycznia, kiedy to Papież podawał nazwiska nowych kardynałów, nie wymienił go. Ale już dwa dni później Biskup Lehmann ostro wypowiedział się za obroną życia, i już 28 stycznia został mianowany kardynałem. Głos środowisk tradycyjnych, zwłaszcza katolickich, jest mimo wszystko słabo słyszany. A przecież moralna ranga problemu przeważa nawet sprawę holenderskiej eutanazji. Nie mówimy już tu bowiem o możliwości skracania życia, jak to ma miejsce w przypadku eutanazji, ale o legalizacji masowego reprodukowania ludzi i wykorzystywania ich wyłącznie w celach utylitarnoprzemysłowych. Strach pomyśleć, co nas czeka w niedalekiej przyszłości...

luck_, 23 Lis 2005, 12:23

 

Czy ciebie już do reszty popierdoliło? Masz to od urodzenia czy nabyłes na katechezie???

 

Klikam twój wpis "nie na temat". Mam nadzieję że Lukarowi wróci odwaga cywilna bo ztarciu z Darkulem i zacznie takie brednie wywalać.

hmmm. ciekawe rzecy piszesz nie ma co.

Ok może nie do końca na temat ale na temat klonowanie czyż nie. Czy to się to podoba czy nie może trochę powisi i ludzie poczytają jakie są realia i zagrożenia. Pisz co chcesz mam to gdzieś. Luberalizm z Ciebie aż kipi. Jeżeli mam poglądy narodowe to nikt mi tego nie zabroni swoich poglądow głosić.

Pozdrawiam

Witam

Nie wiem w którym momencie cokolwiek napisałem, tak, aby podchodziło pod "sposoring", zatem skoro mi to zarzucasz, to prosze o dokładne wskazanie tego fragmentu mojej wypowiedzi, który według Ciebie stanowi naruszenie tej kwestii regulaminu, tego forum.

Ja tylko grzecznie sie zapytałem, a Ty kolego zamiast mo cokolwiek konkretnego odpowiedzieć, prubujesz mi "nawsadzać".

Drugi kolega, starał sie jak mógł, i o klonowaniu, a dokładnie aspekcie "moralno- kulturowym" wyjaśnił mi dużo, tylko cosik w innej dziedzinie....aledzięki wielkie, i za jego zdrówko dziś sobie piwko wypiję, analizując dokładnie to co mi wyłuszczył.

Zatem w kwesti "klonowania" urządzeń technicznych nadal jestem w fazie "bredzenia"...

I nadal czekam na dokładne wyjaśnienie, kiedy "podrabianie", jest legalnym klonowaniem, a kiedy przestępstwem.

jk

>luck_

Nikt Ci niczego nie zabrania, tylko w tym przypadku każdy zada sobie pewnie pytanie czy Ty to standardowy przedstawiciel tego nurtu politycznego.Ttak czy inaczej w ten sposób zniechęcasz, by Was traktować inaczej niz zwykłych, porabanych oszołomów.

Jak chcesz dyskutować o swoich problemach, to załóż watek, a nie wpierd...laj sie do cudzego z innym tematem.

SILVER SOUND, 23 Lis 2005, 12:39

> I nadal czekam na dokładne wyjaśnienie, kiedy "podrabianie", jest legalnym klonowaniem, a kiedy

>przestępstwem.

 

Klonowanie nie jest podrabianiem więc nie jest również przestępstwem. Jako osoba zajmująca się zawodowo naprawą urządzeń audio powineneś takich porad w rozwiewaniu watpliwości szukać u radcy prawnego któremu zapłacisz za te poradę.

 

Ze względu na twój wpis w "o mnie" widac że chodzi ci tylko o rozreklamowanie swojej osoby i swojej działalności. Dlatego podnosisz temat który po prostu nie istnieje. Trolujesz dla reklamy.

>chodz ci tylko o rozreklamowanie swojej osoby i

 

Jesli rzeczywiście, to i tak na razie w miarę cywilizowany sposób, jak na nasze forum;-)

Chyba się zbyt czepiasz, przynajmniej na razie;-) Życie pokaże...

jar1, 23 Lis 2005, 12:49

 

Nie czepianm się. Zobacz czym się ten gosciu zajmuje. Im więcej klonów tym mniej ma roboty. Więc sobie wymysla jakąś moralność dorobioną do własnych interesów i wynajduje problem, który jest tak naprawdę tylko JEGO problemem.

 

Podałem mu ustawę do której powinien zajrzeć żeby się dowiedzieć co podlega ochronie prawnej. A jesli ma nadal watpliwości to niech wyrzuci kase na poradę prawną.

Witam

Powinieneś się Qubrik doczytać, że to co pisze (o mnie) dotyczy sprzętu nagłosnieniowego, czyli całkiem innej dziedziny, niż ta którą zajmuje sie to forum. Zatem jakiekolwiek reklamowanie sie tutaj ze sprzetem strikte profesjonalnym jest TOTALNIE bez sensu.

Sa to dwa niezalezne, równoległe światy, które rządzą sie całkiem odrębnymi prawami, i maja całkiem inne priorytety, co do sprzętu, zarówno wzmacniaczy, jak tez kolumn.

Zatem nie ma mowy, aby taki hałaśliwy, (wentylatory), wielki, brzydki w porównaniu ze sprzetem klasy "home"

na dodatek "nieaudiofilski" wynalazek znalazł jakiegokolwiek nabywce z tego forum.

Nie wyobrażam sobie też, aby ktoś sobie zafundował do domu, choćby najmniejsza obudowę, nawet nie z tych , na których chcę zarabiać kesz, ale z tych których projekty wystawiłem, do swobodnego "klonowania".

 

Zatem uważam, że Twoje obiekcje wynikaja z jakiejś chorobliwej nadpodejżliwości....

 

Jest też takie stare Polskie przysłowie "uderz w stół, a nożyce sie odezwą", może cos jest w moim zapytaniu, co Ciebie niepokoi, że coś wyjdzie z pod "kołdry"....i odzewie sie , jak te nożyce.

Idąc Twoją logiką, możnaby domniemywać, iż zalezy Ci na nieporuszaniu tego niewygodnego dla Ciebie tematu na forum.

 

jk

  • Redaktorzy

Nie wszystkie uklady i projekty elektroniczne sa opatentowane. Niektore sa wrecz publikowane. Np. w ten sposob sa dostepne wzmacniacze Nelsona Passa. Nie ma sie co podniecac i wyjezdzac z kradziezami i wykladniami prawnymi.

SILVER SOUND, 23 Lis 2005, 13:13

 

Mnie spod kołdry to najwyżej nogi wystają.

 

Sadzę że Ty cos masz za kołnierzem bo napisałes w "o mnie" - "Produkcja, naprawa wysokiej klasy sprzętu nagłośnieniowego, kolumny, wzmacniacze mocy." -

 

Jesli pytasz czy możesz klonować sprzęt, to odpowiadam że tak. Dopuki nie stosujesz cudzego patentu i nie wprowadzasz do obrotu chronionego znaku lub wzoru przemysłowego.

 

Wykonanie urządzenia PODOBNEGO czyli klona, który masz na myśli, nie narusza praw osób trzecich.

 

Masz może jeszcze jakies równie wielkie problemy, z którymi sobie nie radzisz???

Qubric, mniemam że wszystkie zęby masz już sztuczne. Jeżeli w realu zachowujesz się tak samo jak na forum, niepohamowanie ziejąc jadem na wszystkie strony to zapewne już dawno wszystkie ci wybito. Szkodas że nie wybito ci z głowy pieniactwa i chamstwa.

Witam

Qubric

Faktem jest, że sformułowanie "nagłosnieniowy", bez adnotacji "profesjonalny", może budzić Twoje obawy, zatem w najbliższym czasie to uściślę, coby nie było wątpliwośći.

Jedynym, że tak to nazwę "klonem", jakiego używam, to jest wzmacniacz napięcia firmy ANALOG DEVICES, na który to mam ZGODĘ NA PIŚMIE przedstawiciela na Polskę tej firmy, a czekałem na to ok pól roku, bo tyle trwały ustalenia z właścicielami patentu.

Dalej, ja nie musze nic naśladowąc, czy tez "klonować", potrafię sam wymyśleć, i zaprojektować...

To pytanie zadałem , bo na tym forum spotkałem sie z takim okteśleniem, i chciałem wiedzieć, jakie sa granice, i wymagania prawne, tak samo jak interesuje mnie budowa układu słonecznego....

 

Jak zapewne wiesz, dzisiejsza interpretacja prawa stanowi, (przynajmnie ta imputowana w środkach masowego przekazu), że jak masz dwa komputery w domu, to powinieneś zakupić dwa programy, np: windows", a nie skopiować (sklonować???)sobie, i zasilić nim drugi komputer.

Idąc ta analogią, myślę, że podobna wykładnia będzie tyczyła, np: wzmacniacza firmy xxxx, skoro chcesz miec drugi, to go powinienes kupić, a nie wykanać według ich schematu, itd, czyli według mnie "sklonować".

Jest zatem cieniutka granica, między legalnym "klonowaniem", a zwykłym "podrabianiem", i trzeba by to wyjaśnić, i forumowiczom, i mnie, bo tez do końca nie wiem gdzie ta granica przebiega.

 

jk

McGyver, 23 Lis 2005, 13:34

 

Rozważana kwestia przez SS to zwykłe trolowanie. Po prostu NIE MA PROBLEMU.

 

A co do pieniactwa tak mam zawsze jak widze idiotę wypisującego jakieś religijne peany i wpieprzającego się do kazdego wątku z religijnymi zboczeniami. Zreszta może Luck_ wyczuł że wątek bardziej pod trolling podpada więc się naprodukował.

 

Silver Sound, Jeśli chodzi o patenty i wzory przemysłowe to zalezy co podlega ochronie w kazdym konkretnym przypadku. Czasem wystarczy cos przestawić w układzie i już nie jest to odtworzenie rozwiązania patentowego. Z wzorami przemysłowymi jest jeszcze ciekawiej. Taki np. Serblin z Sonus Fabera odgrażał się że bedzie skarzył firmy ktore stosują jego wzór obudowy. Jakoś nie miał chyba pary bo nie słyszałem żeby kogokolwiek zaskarżył a coraz więcej producentów stosuje obudowy o takim samym kształcie. Nie ma w tym nic dziwnego bo w końcu musiałbyc kiedys ktoś kto wymyślił obudowę kanciatą, albo np. wąska podłogówkę (podobno wprowadził ją JM lab) a mimo to nie podlega ona ochronie prawnej.

 

Naruszenie patentu i wzoru przemysłowego nie znajdzie uzasadnienia kiedy nie zostanje wprowadzone do obrotu.

 

Gdyby było inaczej to Mc Gyver siedziałby juz dawno w ulu :)))

SILVER SOUND

 

Obejrzałem Twoją stronę. Ale to zupełnie inna sprawa niż licencyjne oprogramowanie. Nie sadzisz chyba że ktoś zarzuci Twoim produktom podrabinie wzoru przemysłowego?

 

Te klocki patentom nie podlegają. Rejestracji wzoru tez nie. Rozwiązania i wzory sa powszechnie stosowane. Jedyne co mógłbyś "podrobić" to znak handlowy - ale w tym przypadku masz swój własny, oryginalny.

Qubric, 23 Lis 2005, 14:14

 

>Naruszenie patentu i wzoru przemysłowego nie znajdzie uzasadnienia kiedy nie zostanje wprowadzone do

>obrotu.

>

>Gdyby było inaczej to Mc Gyver siedziałby juz dawno w ulu :))

 

Ale ja niczego nie klonuję. Nawet Gainclona nigdy nie zrobiłem. A moje kolumny to moje własne opracowania.

McGyver, 23 Lis 2005, 19:01

 

Wiem. Ale Silver Sound robi wrażenie jakby nie wiedział. Idac jego tokiem myslenia skoro masz tam zwrotnice wg schematów które ktoś już wcześniej zrobił i kanciaste obudowy, które też ktoś już kiedyś wymyślił i stosował, to powielasz istniejące rozwiązania czyli klonujesz :)))

 

Wiesz dobrze że jeśli ktoś napisze, że klonuje proacki, to to nie bedą proacki jeżeli choćby jedna śróbka będzie się w nich różniła (a zazwyczaj rózni się znacznie więcej).

SILVER SOUND:

 

> Idzie mi o tzw "KLONY", czyli robienie bez zgody właściciela układu jakiegoś urządzenia. Normalnie

>powinno nazywać się to "KRADZIEŻĄ", czyli przestępstwo,..na przykład robienie kopii komercyjnie

>sprzedawanego wzmacniacza firmy xxxx.

 

Póki robisz to na własny użytek, nie ma problemu - i nie ma mowy o łamaniu prawa, ani tym bardziej o żadnym "przestępstwie". Dopiero gdybyś kopie (przykładowo) Proaków zaczął sprzedawać, producent oryginałów miałby podstawy by dobrać ci się do D4.

 

A tak przy okazji: jeśli jeszcze się nie domyśliłeś, że odpowiadanie na zaczepki pewnych uczestników tego forum to wyłącznie strata czasu, to... sądzę, że jesteś na dobrej drodze do takiego wniosku ;)

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.