Audycja audiofilska w radiu Jazz

[PILOT]

Jak Wam się podobała wczorajsza audycja ? Mnie najbardziej podobał się super audiofilski temat ciągnięty przez ponad 30 minut audycji, a dotyczący systemu odstraszania zwięrząt leśnych od torów kolejowych przed nadjeżdzającymi pociągami.

 

Pan Stryjecki jak widać jest zwolennikiem dość szerokiej definicji audiofilizmu. W tym kontekście reklamowanie tej audycji w radiu jazz jako "najbardziej audiofilskiej" jest dla mnie przejawem nieudolnej kampanii przedwyborczej :-)

[dudivan]

A gdzie kandyduje S. ?

[marekzawa]

Czy masz na myśli rozmowę z panem z NEEL, który momentami nie wiedział co mówi na temat produktów tej firmy ?

[PILOT]

>marekzawa

Tak o tej właśnie rozmowie. Człowiek słyszy przez cały dzień reklamę, że oto najbardziej audiofilska audycja, zrywa się i wraca do domu na 21.00 żeby czegoś ciekawego posłuchać i przez pół godziny słyszy pieprzenie nie na temat. Super profesjonalny Pan nadredaktor. Wielu komentatorów popełnia gafy językowe, ale to co zrobił Pan redaktor rozbawiło mnie do łez:

Pan Redaktor: co poprawia w brzmieniu zmiana zasilania odtwarzacza CD ?

Gość: dynamikę i przestrzenność

Pan Redaktor wtrąca: "czyli wszystko" :-)

 

Ten facet jest dla mnie nieobliczalny i niewyważony. Sama audycja bardzo powierzchowna. Wszystko poprawia brzmienie niesamowicie: kondycjonery, kable, tuning CD. Tak jest i koniec. Wierzcie , albo nie. Ale żeby podrążyć dlaczego, to już niestety ..... "takie rzeczy to tylko w Erze".. :-)

 

Gratulacje dla Pitdoga. Jest liderem w zadawaniu sensownych pytań do gości programu.

[Molibden]

Czy to znaczy, że audiofilizm jest śmieszny?! :D Przynajmniej jest wesoły.