Skocz do zawartości
IGNORED

ELPOD - twr, dokł.rezyztora a dźwięk


Bacek

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

 

Stoję przed złożeniem zamówienia na rezystory elpod i nie do końca wiem na co się zdecydować.

Gdzieś w wątku o gainclone ktoś napisał że im mniejsze twr tym brzmią gorzej. Z kolei wszyscy widziałem że zamawiają 0.1% 25ppm. O ile dobrze łapię 25ppm to ok 1% na 4 stopnie C (jeśli się mylę to mnie poprawcie bo wtedy całość tego wywodu ma niewieli sens). 4 stopnie to dużo nie trzeba. I nie znaczy że muszą się same grzać ... jakiś radiator w pobliżu i po ptokach i wtedy zamiast 0.1% mamy 1.1% (a jak cieplej to i gorzej). Czyli w wypadku rezystorów o dokładności 0.25% czy 0.5% nie ma już tak wielkiej różnicy (1.25, 1.5).

Czy to 0.1 w stosunku do 0.25 czy 0.5 daje aż taką różnicę w dżwięku?

Witam!

Bacek>

Trochę zamieszałeś z tymi procentami:-)

0.1%- to jest tolerancja wykonania, czyli taką rozbieżność może mięć rezystor.

25ppm, czyli 25ppm/st.Cels.- tzn. wartość oporności może się zmieniać o 0.0025%/st.Cels. Tak to może lepiej, (czy bardziej zrozumiale) wygląda. To tak dla ścisłości:-)

Pozdr.

rezystory mzoesz spokojnie stopsowac 1% metalizowane. 0,1 % to juz glupota, chyba ze robisz jakies pzrecyzyjny dzielnik pomiarowy itp. TWR tez nie ma znaczneia bo co z tego ze temperatura rezystora sie zmieninp o 20 stopni to co z tego ze rezystancja z 1000 omow zmeinie sie na 999,9? i tak miesci sie to w jego tolerancji. i tak np pzrez lutowanie itp rezsytor traci parametry o jakies 0,1% a TWR sie zmienia z 25ppm na 75ppm i co ty na to/ oczy otworzysz ?

aha, pzrez rezystor nie plynie dzwiek tyko prad elektryczny. a zmiana o 1% rezystancji nic nie spoowduje, dla ucha to moze byc w najniekorzystniejszym przypadku 0.01% czyli 0,00004dB

Ok jeżeli chodzi o snes niskiej tolerancji i wysokiego twr zrozumiałem, poprostu pokręciłem jednostkę TWR.

 

Brencik>

 

Jeżeli chodzi o dokładność to oczywiście że większego wpływu na dźwięk to mieć nie będzie. Natowiast mniejszy TWR

szczeże mówiąc nie wiem jak jest uzyskiwany, jakieś domieszki lub inny prosces technologiczny i to już pewnie na dżwięk może mieć wpływ jak to ktoś zasugerował w wątku o GC.

Więc może sensowniejsze będzie 0.25% TWR 50 niż 0.1% TWR25.

Brencik ma rację. To nie o twr ani o dokładnośc chodzi. Ja rezystorów nigdy nie "słuchałem", ale jak już dźwięk ma od czegoś zależeć to raczej od materiałów i konstrukcji rezystora.

te rezystory sa super. kup najdokladniejsze. co tam cena raz sie zyje.

Czyzby rezystory mialy wplyw na jakosc dziweku? no to ze kable wplywaja to kazdy wie no nie ale rezystory.

Przepraszam, ale czy przewody mają zerową rezystancję?! Jeżeli tak to poproszę taki jeden dla siebie;-)

Czyżby tylko pojemność i indukcyjność miały wpływ? Przecież te wielkości też są "pochodnymi" (między innymi rzecz jasna) użytych materiałów, więc co? Rezystancja i materiał z którego "się ona bierze" nie mają wpływu?

Taka mała prośba! Więcej logiki! To, że czegoś nie potrafimy opisać, nie znaczy, że to coś nie istnieje!

Witam

Panowie, moim zdaniem każdy element ma wpływ, w mniejszym, lub większym stopniu na dźwięk. Kazdy element toru elektronicznego jest "dostarczycielem" szumu, a poza specjalnymi sreiami, rezystory posiadają tez indukcyjność.

Nalezy tylko rozwazyć ile który element wprowadza tych niechcianych "dodatków", i podchodzic do tematu rozsadnie.

Nie pomogą super rezystory, jeśli układ w którym je zastosujemy jest kiepściuni.

Okresliłbym to tak, nie ma co ładować diamentów, do oprawy z ołowiu, bo do diamentów pasuje platyna, a do ołowiu.... kartofle.

 

jk

>SILVER SOUND, 15 Gru 2005, 12:00

 

No nie wiem, czy wszyscy zgodziliby się z tobą. Połowa działalności na

forum DIY to dopieszczanie Gainclona i kilka osób dałoby się za to pokroić.

Z tego, co czytam, to niektóre rezystorki (o kondensatorach nawet nie

wspomnę) są sporo droższe od użytego LM-a.

Oczywiście wszyscy słyszą różnicę (czytaj: zdecydowaną poprawę).

 

Jaro_747

Jestem Europejczykiem.

 

>SILVER SOUND, 15 Gru 2005, 12:00

 

No nie wiem, czy wszyscy zgodziliby się z tobą. Połowa działalności na

forum DIY to dopieszczanie Gainclona i kilka osób dałoby się za to pokroić.

Z tego, co czytam, to niektóre rezystorki (o kondensatorach nawet nie

wspomnę) są sporo droższe od użytego LM-a.

Oczywiście wszyscy słyszą różnicę (czytaj: zdecydowaną poprawę).

 

Jaro_747

Jestem Europejczykiem.

 

Witam !

Stosowanie takich precyzyjnych rezystorów ma sens, ale nie jako "lepszy dzwięk" tylko dla np. lepszego zrównoważenia wzmocnień w kanałach stereo - obydwa kanały muszą miec TAKIE SAMO WZMOCNIENIE, a uzyskuje to sie poprzez parowanie rezystorów w pętlach SZ. Ale samo parowanie nie wystarczy, w klockach hi-end trzeba też uzglednić zmiany rezytacji ( czyli de facto wzmocnienia ) w fukcji czasu i temperatury, i tu stosujemy REZYSTORY PRECYZYJNE, które lepiej TRZYMAJĄ parametry niż zwykłe węglowce, a nawet lepeij od popularnych "metali".

REzystor nie ma charakteru brzmienia, rezystor to "cegła" z której buduje się wzmacniacz ( inny klocek ausdio ) i to ten klocek ma "grać".

Pozdr.

Byłoby łatwiej dyskutować gdybyśmy się trochę dokładniej wyrażali.

Myślę, że zamiast pisać "rezystory nie grają" lepiej byłoby sprecyzować czy:

 

a) wierzę że nie grają;

b) z wiedzy którą posiadam wnioskuję że nie powinny grać;

c) ludzie których zdanie respektuję uważają że nie grają;

d) nie znam przyczyn dla których miały by grać;

e) sprawdzałem czy grają, eksperyment polegający na .... wykazał że nie;

f) sprawdzałem czy grają, eksperyment polegający na .... nie wykazał że grają;

g) ...

szczególnie chciałbym zwrócić uwagę na to że punkty e i f nie są tożsame.

 

Pod słowem "grają" rozumiem "mają wpływ na brzmienie ze względów innych niż wartość rezystancji".

 

Uważam że zbyt często pojawiają się na forum kategoryczne twierdzenia wynikające z "d)".

Dobra, wrzucę kamyczek :) W doiść dobrym wzmaku tranzystorowym sprawdzałem jak działają rezystory w sprzężeniu zwrotnym. Po teście kilku typów (metale-węgle, metale - metale), nawróciłem się na szamanizm, voodo - można nazywać jak kto chce :)! Do tego momentu nie wierzyłem, że rezystory w zależności od typu zmieniają dźwięk. Zmieniają jednak mocno. Eksperyment kończył się na łączeniu równoległym metali z węglami, żeby osiągnąć zakładany dźwięk. Na koniec nie wysiliłem się, bo wrzuciłem mieszankę wynalezioną przez Petera, tj. Riken i caddock i dojechałem do celu ! To trzeba sprawdzić samemu na dobrych kolumnach, inaczej tak jak ja przedtem każdy sceptyk będzie stawał okoniem. Z kolegą z forum na odległość robiliśmy podobne eksperymenty i efekty były zbliżone.

"Jakkolwiek będzie - będzie inaczej, aniżeli sobie wyobrażamy - ponieważ między Dobrem a Złem znajdujemy się w życiu i w świecie

wielowymiarowym,w którym dokumentnie pomieszane jest Przypadkowe z Nieuchronnym."(S. Lem 1999)

Czytam wasze wpisy co do rezystorów i tak sie zastanawiam czy by coś nie popróbował. Narazie nie zabardzo mi się chce wieżyć w jakąś zdecydowaną poprawę. Nie wie ktoś gdzie w gda dostane jakieś porządne elementy ? Bo narazie poszukiwania zakończyły sie fiaskiem. Pozdro

Witam

 

Według mistrzów, od których pozyskiwałem wiedzę o konstrukcji wzmacniaczy mocy, a myślę, że prawie wszyscy co coś wiedzą, też od tych mistrzów ja posiedli, ten układzik z LM-em, jest bardzo kiepściunim wzmacniaczem.

Według mine, jego powodzenie na forum jest dowodem, że wielu ludzi chce miec "odrobinę luksusu", i na dodatek za małe pieniądze.

Zgadzam sie z kolegami, którzy napisali, że rezystory precyzyjne sa potrzebne do ustalania wzmocnienia wzmacniacza, budowania tłumików itp., gdzie zależy nam na jak największyej powtażalnośći tych urządzeń z jak najbliższymi parametrami.

Rezystory niskoszumowe, nalezy wstawiać do przedwzmacniaczy, gdzie obniżenie emisji szumów kazdego elementu składowego, daje wymierny efekt, do pozostałych fragmentów ukłądu, mozna, napewno nie zaszkodzi.

Ale bez przesady, jaką jest dłubanie przy scalaczku serii LMxxxx, wstawianie kawałków drutu mierzonego, lub ważonego z dokładnościa aptekarską, i zachwycanie sie inności dźwieku.

To że dźwięk jest "inny", to może i fakt, ale nie oznacza to , że DOBRY.

Porównałbym to z degustacją przysłowiowej "pasztetowej", też mają różne smaki, ale nadal nie są to smaki "kawioru".

Cóż, niektórzy sa skazani tylko na ta paszetową, w najrużniejszych wykonaniach, jedni z przymusu, a inni z własnej woli.

 

Jaro_747,

w opisie własnych upodobań muzycznych wymieniłeś gatunki wymagające "mocarnej" aparatury odsłuchowej, zarówno kolumny, jak też wzmacniacza, aby oddać atmosferę dynamiki wielkiej orkiestry symfonicznej grającej Bacha, czy Betowena, gdzie sygnał z dobrego nośnika, nie jest poddawany degradacji, poprzez kompresowanie, czy inne zabiegi...

Nie wiem , czy też jesteś zachwycony tym cudem na LM-ie, jeśli tak, i słuchasz swojej ulubionej muzy na takim "napędzie", to mi Cię żal, bo Twoje wrażenia są bardzo odległe od tych, które by Ci toważyszyły na sali koncertowej.

 

jk

>SILVER SOUND, 16 Gru 2005, 07:14

 

No to gratuluję odwagi!! Żeby cię tylko gainkloniarze tu nie wywęszyli.

Moje odczucia odnośnie tej sekty są dosyć podobne, ale znając zwyczaje

panujące na forum lepiej ich nie ruszać!!!

Rezystory to jeszcze nic, poczytaj sobie o kablach.

 

Mam PM-72, do budowy gainklona na razie się nie przymierzam.

 

Jaro_747

Jestem Europejczykiem.

 

Problem główny jaki widzę, to, że tzw. techniczni inzynierowie często nie znają tego, co przyjete jest za dobry dźwiek. Po prostu takowego nie słyszeli lub nie próbowali nawey posłuchać. Opierając sie na pewnych utartych standardach na poziomie serwisantów naprawiających sprzet i podstawowej wioedzy książkowej, forują swoje władsne zdanie na różne tematy.

Wykonałem w swoim zyciu kilka wzmacniaczy i to o róznych poziomach zaawansowania 'technicznego' i jedni co moge powiedzieć napewno, to, że najczęściej im bardziej technicznie układ nastawieony tym do dźwieku mozna mieć duże zastrzeżenia.

A co do clona - też go wykonałem z ciekawości. Jego dźwiek w wykonaniu aplikacyjnym jwedług Petera Daniela jest naprawde na wysokim poziomie, i fakt, że złożenie go jest dość prymitywniu łatwe, tego nie zmiena.

Mogę również z całą pewnością stwierdzić, że wzmacniacz Siver Sound (bo go też robiłem)dżwiekowo nie dorównuje clonowi do pięt.

Prostota układu wcale nie zmniejsza jego wartości uzytkowych. A poza tym, co w tej kostce zaprojektowanej przez najlepszych inżynierów AA i wykonanej w noweczesnej technice jest tak złego, co?

>jar1, 16 Gru 2005, 10:17

 

No i jakiś następny rozsądny głos, tym razem "z drugiej strony".

Niestety często obserwuję na forum bezsensowne (tak mi się wydaje)

walki "złutouchych" z "fachowcami". Pisałem na ten temat w wątku

STEREO / Temat nr 23124, i w innych, ale czarno widzę jakieś porozumienie.

Sczerze mówiąc LM3886 swego czasu mnie zadziwił, ostatnio szukałem

czegoś lepszego i nie bardzo znalazłem. BTW pytanko: czy jest coś lepszego?

Trochę mnie tylko bawi religijna wręcz cześć oddawana mu przez wyznawców

kultu gainclone :-). Wzmaka Silver Sound nie znam, gdzie można znaleźć

schemacik? Chętnie rzucę okiem.

Jestem Europejczykiem.

 

Witam

Jar 1,

prosiłbym o zwrócenie uwagi, co zreszta jest napisane w opisie, tego wzmacniacza, że jest to pokazanie alternatywy dla drogich tranzystorów IGBT.

Zatem nie były celem, przy tym projekcie jakiekolwiek superosiągi audiofilskie.

 

Inny aspekt sprawy, to SUBIEKTYWNOŚĆ wrażeń, i Ty też podlegasz tej przypadłości kolego, zatem to co Tobie sie podoba, nie musi sie podobac innym.

To że Tobie nie podobało sie "granie" tego wzmacniacza, nie oznacza, że on źle gra, a tylko tyle, że nie podoba sie Tobie, koniec, kropka.

 

Co do "najlepszych inżynierów", to można przeczytać, w opisie tego wzmacniacza, że autorami wzmacniacza napięcia są , byc może niedouczeni, inżynierowie z firmy ANALOG DEVICES.

 

Idąc dalej tym tropem, możnaby wyciągnąć wniosek, iż wyroby A-D, to druga, lub trzecia liga światowa, bo ci najlepsi inżynierowie, sa zatrudnieni u konkurencji, produkującej serie z oznaczeniem LM xxxx.

 

jk

W tej dyskusji dostrzegam głównie brak pokory niektórych kolegów.

1.Moze swoje wnioski należy poprzedzic stwierdzeniem:

Uważam, że w najlepszym systemie, który udało mi sie dotychczas zbudować zgodnie ze swoja najlepszą wiedzą i możliwościami ...

i dopiero teraz

... nie dostrzegłem wpływu rezystorów na brzmienie.

Czyli np. w ..... zmienałem rezystory sprz. zwr. Odsłuch na takich, a takich kolumnach, jako żródło to i to

2.Zbudowałem klona wg takiej i takiej specyfikacji

a)zmiana np. rezystora wejściowego na następujące typy......np. MK121, spowodowała to i to

b)porównywałem go z następujacymi wzmacniaczami (tu wymieniamy typy testowanych urządzeń)

Do obu prób użyłem następujących kolumn i żródła. Uważam więc, że....

Taka wiedza od razu przybliża kolegom o czym rozmawiamy i na ile jesteśmy wiarygodni, czyli mówiąc krótko i dosadnie informuje, czy rozmowa z nami nie jest tylko stratą czasu.

 

>S.S Jakiego klona słuchałeś?

Dla niektórych pewne rzeczy nie mają wpływu na brzmienie.

Tak samo dla egipskich faraonów nie było Ameryki.

Czasem nawet namacalne dowody nie zmieniają tego zjawiska.

Niejaki Krzysztof K. odwiedziwszy Kubę ogłośił całej Europie, że to Indie.

:-)

 

Parę lat temu podejrzliwym wzrokiem patrzyłem na tych co twierdzili że kable "grają".

Ale postanowiłem sprawdzić. I usłyszałem!

Mam tylko wątpliwości, czy błogosławieni Ci co nie słyszeli a uwierzyli?

Nie rozumiem tej walki... Kult klonowania wynika nie z jego osiągnić technicznych, ale z tego, że daje on mozliwość zrobienia sobie czegoć na dobrym i bardzo dobrym poziomie dźwiekowym tzw. 'szerokim masom'. I to jest aspekt niezaprzeczalny sukces socjologiczny tego faktu. Udowadnianie o przewagach technicznych innych rozwiązń nie ma sensu w tym przypadku, bo wiekszość kloniarzy nigdy by ich nie wykonała.

A to, czy dany układ ma bardziej lub mniej technicznie zastosowane rozwiązania w tej zabawie nie ma znaczenia.

Mozna zazdrościć, że coś takiego jest bardziej popularne niż nasza wiedza i dokonania, ale żeby zdobyć szacunek trzeba dać produkt, który w bezposredniej konfrontacji da dźwiek przynajmniej taki jak ten clonik. A to wcale nie takie proste;-)

Cóż, czasami rzeczywistość sama weryfikuje własne mniemanie o swojej genialności:-)

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.