Skocz do zawartości
IGNORED

Duch w lampie


geertgen

Rekomendowane odpowiedzi

zorro, 17 Cze 2006, 14:06

Zgadza sie. Jest cos w zasilaniu lampowym czego nie widac na oscyloskopie. Znam ludzi ktorzy uwazaja, ze to znieksztalcenia wprowadzone przez lampe inni, ze w wielu aplikacjach mozna ominac globalne sprzezenie zwrotne, inni, ze...... Bez wzgledu jakie sa przyczyny czy powody, lamowe wzmacniacze na lampowych zasilaczach maja cos co odroznia je od piaskowcow.

Ostatnio przyszla na mnie ochota sluchania starych ( lata 70-80) Marantzow na dyskretnym krzemie. Taki staruszek o nazwie marantz 1120 zdobyty w Allegro za cene nizsza niz normalny-pospieszny- kolejowy Warszawa-Rzeszow. Po dokladnych ablucjach wszystkich mechanicznych czesci w Kontakt-PR, itp, magicznych ruchow szmatki i odkurzacza, przyjemne zaskoczenie, ona spiewa. Calkiem milo i przytulnie. Brak detalu, wszystko jakby za lekka mgielka, ale bardzo muzykalnie. Tak, krzem potrafi byc muzykalny, ale to nie to co oferuje lampa. Wiekszosc krzemowych wspolczesnych wzmacniaczy brzmi za technicznie, za mechanicznie jak na moj gust. Stare krzemy, z lat kiedy Hi-Fi nie bylo jeszcze czteroliterowym slowem, brzmia cieplo i slodko, ale kosztem detalu, szybkosci i dynamiki.

Tak wiec duch w lampie ma sie super.

>koteczek

Analizowałem trochę schematów lampowców i wynika z tego fakt że tańsze współczesne

urządzenia są na półprzewodnikach a im wyżej ,lampa prostownicza jest koniecznoscią.

Zdziwiłem się jednak czytając recenzje AA AA Silver Grand zadnych dławików i lamp w zasilaniu.

Potwierdzają to zamieszczone zdjęcia . 300B ma tyle czaru że nie trzeba już stosować

żadnych prestidigitatorskich sztuczek ? Jak ja lubię to slowo :)))

 

Pewnie Marantz jest w drewnianej szufladzie ?

Jesli szukasz miękosci czaru , muzykalnosci i nie przeszkadza Tobie lekka utrata analitycznosci

to polecam do kompletu Philipsa CD104 . Tylko 14bitowe przetworniki a bardzo przyjemny

dzwięk . Oczywiscie niektóre elementy trzeba wymienic na lepsze współczesne, inne dla świętego spokoju.

Nie wyobrażam sobie zresztą inaczej grających niż mięko , analogowo odtwarzaczy z 1986r .

Wczesne płyty CD były bardzo cyfrowe ,szorstkie .

Sprawa lamp prostowniczych: wzmacniaczach opartych na bezposredno grzanych triodach pracujacych w klasie A , "single ended" zasilacz jest szeregowo podlaczony z torem sygnalu, wiec jego typ i jakosc bezposrednio przeklada sie na jakosc dzwieku. Sa zwolennicy grzania katody ( w DHT, katoda jest jednoczesnie grzalka) nie DC ale AC. Co nie ma nic wspolnego z faktem, ze dioda oraz dlawik sa istotna dla ukladu anodowego.

zorro, 17 Cze 2006, 20:31

 

>Zdziwiłem się jednak czytając recenzje AA AA Silver Grand zadnych dławików i lamp w zasilaniu.

>Potwierdzają to zamieszczone zdjęcia .

 

gdzie są te zdjęcia?

chętnie bym rzucił okiem.

 

pozdrawiam

k.

Słuchałem mnustwo urządzeń lampwych na i bez lamp prostowniczych.Doszedłem do jednego wnisku ,że tylko wzmacniacze z diodą prostowniczą sa wstanie pokazać maks rozdzielczości urządzeń, natomiast układ typu zener półprzewodnikowy(chyba dobrze) dysponuje znacznie lepszą dynamiką(średnia klasa wzmacniaczy) i dlatego częściej się go stosuje.Jestem przekonany,że układ półprzewodnikowy jest znacznie tańszy,a nie jak pan "W" twierdzi,że lepszy z czym się wogóle niezdgadzam.Proszę obejrzeć schematy najdroższych zarazem kultowych wzmacniaczy lampowych wniosek nasunie się sam.

jak smiesz podwarzac opinie kontruktora najlepszych w kraju wzmacniaczy lampowych(czytaj najdrozszych),on sie nie myli!!jak cos kosztuje 100tys zl to w/g niektorych musi byc najlepsze,z najlepszych materialow,najlepiej wykonane,najlepiej brzmiace.HE,HE,HE

ciekawe,kto odwazy sie pierwszy napisac,ze krol jest nagi.......

Ja tam nie wiem kto krol, kto blazen a kto sluga. Ale to co wiem, napisze. Lampowe diody robia dobrze. Nie wiem dlaczego tak jest. Sa oczywisce uklady, ze efekt szklanej diody jest stosunkowo maly. Sa wielowatowe zasilacze lampowe, ze az sie prosi by stosowac krzem, ale jak sie po mostku dogladzi lampa czy to sterownik czy odwracacz fazy, robi sie bardzej naturalnie ( czytaj: slodzej). W systemach kilku watowych, wycofaj moj miesieczny u Lukara, ale nie widze jaka moze miec przewage krzem nad lampa, pomijajac cene.

Jedna z przyjemnosci sluchania swojego systemu, jest fakt, ze krolem jest wlasne ucho. A korelacja miedzy cena a jakosca dzwieku jest przypadkowa.

robtango, 19 Cze 2006, 15:52

 

>układ typu zener półprzewodnikowy(chyba dobrze) dysponuje znacznie lepszą dynamiką(średnia klasa

>wzmacniaczy) i dlatego częściej się go stosuje.

 

Jaki Zener ? Chyba chodzi o mostek Graetza.

->robtango 19 Cze 2006, 15:52

Ta przewaga półprzewodników w postaci większej dynamiki może być zniwelowania przez zastosowanie lampowych diód usprawniających, tłumiących z TV- nają dużo mniejszą rezystancję rzędu kilkudziesięciu Ohm.

Diód półprzewodnikowych też jest całe multum typów i oferują one bardzo różne efekty dzwiękowe .

Podejrzewam osoby zajmujące się lampami trochę ignorują ten fakt zakładając z góry że bańka prostownicza jest najlepsza.

Ciekaw jstem ile osób robiło porównanie bańki do diód Schottkiego , soft recovery . Zgodzę się z tym że zwykły mostek Graetza za 2zł w zasilaczu to nic specjalnego . Oczywiscie nie staje po żadnej stronie gdyż nie znam odpowiedzi.

Wasze wywody na których się nie znam nie przekładają się na moje spostrzeżenia.Przesłuchałem tak jak wspomniałem mnóstwo wzmacniaczy głównie triodowych i jednak te diodach lampowych miały zawsze do zaoferowania lepszą rozdzielczość dźwięku ,głebię i namacalność.

Te cholerne duchy. Nie rozumiem jaki jest mechanizm odpowiedzialny za roznice miedzy krzemem a lampa.

Ale najprzyjemniej pisze sie o sprawach ktorych sie nie rozumie. Jakis czas temu bawilem sie starym wzmacniaczem lampowym Dynaco ST-35 z odzyskow. Wzmacniacz ten jest super prostym PP na El84 sterowany nowalowa trioda ECC832. To taka asymetryczna 2xtrioda, ktorej polowka jest ala ECC83 a druga polowka ala ECC82 i cala ta radosc pod jednym dachem. Prostownik jest krzemowy i juz. Calosc wielkosci pudelka od butow.

Oba kanaly mozna uniesc na jednej dloni, a druga drapac po glowie jak cos takiego moze dac tyle radosci dla duszy i ciala, nie wspomne ile dla kieszeni. Jak cos takiego znajdziecie, dajcie znac,.....biore.

Wracajac do prostownika. Stosujac zewnetrzy zasilacz, zastapilem prostownik krzemowy lampowym. Bylo inaczej. Dzwiek stal sie mniej chlodny, mniej techniczny. Kosztem co-nieco dynamiki. Wiecej bylo barwy.

Konkluzja: krzem ma same zalety: jest ekonomiczny, nie wymaga dodatkowego zasilania, jest bardzej niezawodny, za wyjatkiem tylko jednego: nie brzmi tak dobrze jak lampa.

Dlaczego: kto go wie.

Kto używa lamp prostowniczych 5AR4 może łatwo sprawdzić, czy nie lepszy jest krzem. Wystarczy kupić to:

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Ja jeszcze nie sprawdzałem.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Zydelek->

//Lampa daje większą przyjemność z powodu namacalności- jest większa i łatwiej ją pomacać:):) ma większą głębię- bo jest większa itd. :):)

 

Jest tez ciepla i delikatna ;-)

zorro, 20 Cze 2006, 21:48

 

>Dioda selenowa jest chyba bardziej antyczna niż lampa , nie wspomnę że wygląda jak wymiennik ciepła

>z lodówki :))) Germanowe są bardzo niestabilne i mają duży rozrzut parametrów.

 

Ale jak grają ?! Co do wyglądu - 300B, taka np. TJ siatkowa prawdę mówiąc, wygląda, no bez kozery powiem - syfiarsko.

Nie nie stosowalem w praktyce, ale sie troche bawilem. Ale nie mamy co zalowac: prostowniki selenowe byly zawodne i byl na nich duzy spadek napiecia. Mialy tez mala obciazalnosc.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

KotFilemon, 20 Cze 2006, 22:34

 

>Ale nie mamy co zalowac: prostowniki selenowe byly zawodne i byl na nich duzy spadek

>napiecia. Mialy tez mala obciazalnosc.

 

Na lampie też masz duży spadek napięcia w kierunku przewodzenia nawet kilkadziesiąt V.

No i lampy są takie zawodne, przepalają się !

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.