Nowe auto z UE - wlasny import

[pep22]

Panie i Panowie drodzy, przymierzam sie do sprowadzenia nowego autka z jednego z nowych krajow unijnych. Ceny u naszych dealerow w porownaniu z tamtejszymi (chodzi o Litwe konkretnie) sa wyraznie wyzsze, na tyle by oplacalo sie zrobic wycieczke do pieknego Wilna:-)

Czy ktos zna sie na temacie lub ma wlasne doswiadczenie w tej kwestii? Jak z VATem, akcyza, ewentualnym podwojnym opodatkowaniem VAT, innymi problemami, ktore nawet nie moga mi wpasc do glowy? Gugluje temat od dluzszej chwili, ale nadal mam metlik w glowie jak ma sie sprawa dla osob fizycznych sprowadzajacych takie auta (ewentualnie na firme tez by sie dalo).

Pozdrawiam

Paulinka

[osiek]

jesli auto nowe lub do pol roku ew jakis przebieg bodajze 5000km ? placisz podatek VAT...

[osiek]

a na pewno wiecej i dokladniej dowiesz sie w US, i jesli bedziesz miala to na pismie to bedzie Cie to obowiazywac

[Harvi]

Koszt staly to oplata rejestarcyjne + inne pierdoly =1kzl

Moze dosjc akcyza za samochod z silnikiem ponizej 2 litrow 3%.

Jesli kupujesz na firme to powinnni Ci odliczyc litewski vat a doliczyc polski.

 

Najlepiej jednak jak pisal kolega wyzej zadac pytanie na pismie do US i taka samo droga otrzymac odpowiedz.

[tomek7776]

akcyza 3,1% lub 15,6% przy pojemnisci silnika pow 2l,

Vat 22%

ceny zagranica sa zazwyczaj podawane bez vatu.faktra rowniez pelna.czyli koszta spore,z gwarancja sprawa malo czytelna.

 

moje pytanie jaka osoby z tej dokladnie branzy

GDZIE SA NIZSZE CENY???

moim zdaniem w Polsce jest tanio.

[pep22]

taniej? Wszedzie. Ja mysle konkretnie o Litwie, ale szczegoly moze na priva:-)

 

Co do VATu, to czy nie moge dostac zwrotu litewskiego (18%) i zaplacic polskiego 22%? Dosc dziwne wydawaloby mi sie - w tych sprawach jednak dyletantce - podwojne opodatkowanie VAT i to w ramach Unii..... A akcyza dla nowych aut faktycznie 3,1% do 2.0l pojemnosci silnika. Powyzej 2l - 13,6%.

 

Pozdrawiam

Paulina

[Harvi]

Na firme na 100 % oddadz ci vat litewski i dolicza polski to normalka przy obrocie handlowym w EU.

[tomek7776]

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

tu troche wiecej o kosztach.

nie znam nikogo ,kto by na wlasna reke importowal nowe auta z unii.

a znam wielu powaznych importerow.

nowe,a rowniez uzywane roczne ,dwuletnie,bezwypadkowe auta kosztuja duzo wiecej niz w polsce.

ci do litwy,to bylas,czy slyszalas?

w moim regionie nikt z tamtad nie wiezie aut,ze wzgledu na nieoplacalnosc takiego zakupu

owszem znam kilka osob,ktore kupily na litwie samochody luksusowe Land Rover,Range Rover,a to z racji zerowej podazy tego typu aut w Polsce.

taka mala uwaga np w Wilnie masz okazje czesciej zobaczyc nowe porsche,ferrari,i inne marki z najwyzsze polki niz w naszym kraju.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[pep22]

zdecydowanie sie nie zgadzam. auta u nas sa drogie, rynek rocznych-dwuletnich niewielki a ceny wygorowane.

jest coraz wiecej firm sprowadzajacych nowe auta z krajow UE (nie bede nikogo reklamowac wklejajac linki) za 10-30% taniej niz nasze salonowe (zaleznie od marki oczywiscie). nie widze NIC dziwnego w pomysle sprowadzenia nowego auta z zagranicy, po postu korzystajac zupelnie oficjalnie i legalnie z dobrodziejstw unijnych.

 

aha, za granica ceny sa niemal zawsze podane z VAT (co jest tez wyraznie zaznaczone). tylko u nas do niedawna podawane byly nagminnie ceny netto i pepitka gdzies na koncu dopisane zeby sobie do ceny dodac 22% VAT.

[tomek7776]

jak cos juz kupisz,to sie pochwal.

nie chwal sie tylko przed kupnem i zarejestrowaniem.

zakladam,ze szukasz auta fabrycznie nowego,z salonu,lub rocznego,bezwypadkowego,z gwarancja(he..he..).

a dokladnie czego szukasz?

[pep22]

nowego, teoretycznie z gwarancja europejska, ale tu musze porozmawiac z dealerem. oczywiscie ze sie pochwale:-)))

[pep22]

albo demo, niewiele uzywanego od dealera. chodzi o subaru legacy

[tomek7776]

subaru.

sluszny wybor,

bedzie drogo.i kosmicznie drogi w serwisowaniu.ale coz za jakosc i marke warto zaplacic.

 

chyba nie ma czegos takiego jak europejska gwarancja,na subaru,ale warto sprawdzic,najlepiej w praktyce.

mialem kiedys SVX,kosmos nie z tej ziemi.

[pep22]

nawet nie pisz prosze o kosztach serwisu. przerabialam pare innych opcji, wygladalo na to ze koszty podobne lub jeszcze gorsze. zreszta sledze ostatnio forum subaru, saz tak nie narzekaja na serwis. mam nadzieje ze to nie nadmierna solidarnosc z marka.

 

mega plus subaru - naped na 4 kola. i jak dla mnie sliczne:-)

 

co do gwarancji, to ponoc SIP (subaru import polska) uznaje gwarancje wiekszoc krajow UE. ale to tez do dokladnego i osobistego sprawdzenia.

[tomek7776]

wiesz,moj kolega jest dealerem Subaru,nie pytalem go o koszty serwisu,bo tak naprawde to,jak mialem SVX,to serwisowalem go gdzie indziej.nie mam zaufania do autoryzowanych stacji.

wiem jedno naped 4X4 robi swoje w zbiorniku.i tylko uzasadnione przyczyny,znowu by mnie zmusily do jezdzenia takim autem.

 

2 tygodnie temu kolega z pomocy drogowej zwozil wrak subaru imprezy z wypadku,maz poszkodowanej caly czas powtarzal.....ale ono mialo naped na 4 kola,,,,,,,,a kobieta wypadla z zakretu,na sliskiej nawierzchni,

 

zapamietaj jedna sprawe,,,,ani naped 4X4,ani ABS,ani poduszki,nie zapewnia Ci bezpieczenstwa,one tylko usypiaja Twoja czujnosc.

 

rozwaz rowniez mazde 6,i hyundaia sonate,

[tomek7776]

mazda6

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Qubric]

tomek7776, 22 Sty 2006, 18:33

 

Bo zasadniczo samochodowi z napędem na 4 koła, na sliskiej drodze slizgają sie cztery koła ;)

 

Widziałem kilka dni temu szpanera z Audi quatro, i jego zdziwienie na twarzy kiedy nie mógł ruszyć z kopyta na skrzyzowaniu. Kółka się obracały w kopnym sniegu a landara i tak stała w miejscu :)

[tomek7776]

sonata nr 1 w stanach,a mazda numer 1 w niemczech,chodzi o bezawaryjnosc

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[tomek7776]

Qubric

bo na lod trzeba miec odpowiednie ogumienie,ktore nie nadaje sie na czysty asfalt.

PROSTE.

[pep22]

Panowie, nie generalizujcie prosze. To, ze ciesze sie z napedu na 4 kola nie oznacza ze bede nagle szalec. Po prostu uwazam takie rozwiazanie za bardzo przydatne w naszym kraju, gdzie snieg lezy kilka miesiecy i stale pada deszcz. A na sliskim takie auto zachowuje sie po prostu lepiej. Porownanie do rozbitego szalejacego kierowcy audi q. jest zbyt daleko idace. Chyba kazdy myslacy czlowiek rozumie, ze napedy, abeesy i inne eespe maja pomoc (i zdecydowanie pomagaja), ale pewnych rzeczy, przypadku, pecha, bledow, glupoty na drodze sie nie przeskoczy.

 

Co do spalania, jest ponoc na poziomie podobnej silnikowo Hondy Accord, glownie przez spore zmniejszenie masy auta nawet mimo ciezkiego mechanizmu napedu.

 

Hyundai odpada od razu, Mazda odpadla, podobnie kilka innych po drodze. Opcja jest jeszcze Honda Accord, ale jezeli te ceny z Litwy sa realne, to nie widze konkurencji dla Subarka :-)

[Slav]

Tomek, troche ciezko mi uwierzyc, zeby koreance byly na topie w stanach. Owszem sa, ale zeby numer 1?

 

Pozdrawiam.

[Jazz :-)]

Z ta Unia to sie namieszalo. Zastanawiam sie nad eksportem do Polski ze stanow i do niedawna bylo mienie przesiedlencze, z ktorego nigdy jakos nie skorzystalem. Obecnie konsulat odpowiada jakos zmyslnie, ze niby mozna, ale decyzja jest w rekach Urzedu Celnego juz na miejscu w kraju, nie bardzo zrozumialem, czy mam przekazac do jakiejs reki z gory wiadoma kwote, czy ma sie to odbyc za smietnikiem, czy dostane w nos kwota-kolos. Moge sprowadzic turystycznie i miec wszystko w nosie, ale tutaj tez moze sie okazac, ze obowiazkowy wyjazd z kraju przed uplywem 12 miesiecy moze sie okazac nierealny po likwidacji granic i braku stempla przy wyjedzie na pol dnia na kawe powiedzmy do drezna, lub knajpy po drugiej stronie Odry - metoda historycznie czesto praktykowana przez polonie. Tutaj tez pojawiaja sie jednak nastepne dwie komplikacje. Wznowienie rejestracji np pojazdu w kalifornii (i najprawdopodobniej wielu innych stanach) odbywa sie corocznie i wymaga fizycznego przegladu co dwa lata w przypadku samochodow benzynowych. Nastepnie nie wiem zupelnie ile kosztuje ubezpieczenie w stosunku do wartosci danego auta. Mysle nadal o Hondzie Element, z ktora jest dodatkowy problem, ze w przedziwny sposob nie ma jej na rynku europejskim.

[tomek7776]

paulinka

ktos Cie wprowadza ostro w blad.zadne subaru nie bedzie sie zblizalo spalaniem do hondy accord.

mialem ostatnio accorda 2004r 2,4iVTEC zuzywal 7l trasa,10l miasto.zaryzykuje stwierdzenie,ze jak dodasz w 30% ,to i tak bedzie za malo.sprawdz przed kupnem gdzie te subaru zostalo wykonane.omijaj europe.

 

Slav

to sami klienci mi to mowia,sprawdzaja gdzies w internecie,robia rozeznanie wsrod znajomych w stanach,bo od sierpnia najlepiej sprzedaje mi sie wlasnie Hyundai,i to rozne modele z rynku amerykanskiego.

generalnie sonaty kupuja ludzie,z grubym portfelem,ktorzy nie chca sie rzucac za bardzo w oczy,a jednoczesnie nie chca rezygnowac z luksusu,perfekcji wykonania i niezawodnosci.hyundai daje w stanach gwarancjie na 100tys mil.

 

Jazz

w konsulacie udzielaja Ci prawidlowych informacji.

to jest mienie PRZESIEDLENIA,a nie jakas kombinacja z czasow PRL.

jak sie przesiedlisz na stale to auto ktore uzywales u siebie przez conajmniej 6 miesiecymbylo na Ciebie zarejestrowane,mozesz zglosic w polsce jako Twoje mienie przesiedlenia.

a czy urzad celny zakwalifikuje do zwolnienia celnego to zalezy,od prawdziwosci Twoich intencji.jest jeszcze kilka warunkow,ale rezultak jest nieoczywisty.

to tak jak polaczek na lotnisku w stanach,ktory trzesie sie czy dostanie wize pobytowa.

[tomek7776]

paulinka

nich Ci jeszcze wyjasnia w salonie subaru ,w jaki to cudowny sposob odchudzono jego mase?

bo takie rzeczy sie zdarzaja,przy superlekkiej karoserii z wlokien weglowych,o co bym firme nie podejrzewal,lub porzez totalne zmniejszenie bezpieczenstwa ludzi.

jeszcze raz to pisze,sprawdz kraj producenta,bo to nie takie samo subaru jak z japonii i usa.

[Jazz :-)]

Tomek, mienie przesiedlencze, czy przesiedlenia nie istnieje jako takie i zostalo zlikwidowane z chwila wejscia Polski do Unii Europejskiej.

[pep22]

tomek, produkowane jest w japonii, a o materialach mozna poczytac na stronie producenta. ja z kolei nie podejrzewalabym ich o jakies niecne knowania ;-) dane o spalaniu z oficjalnych broszurek i od uzytkownikow. nie zniechecisz mnie ;-)))

 

pozdrawiam

p.

[kyuss3]

Paulinka=>

Po pierwsze. Samochody nowe mamy najtansze w Europie ( czytalem porownanie). Po drugie. Nie mylic cen katalogowych z cenami transakcyjnymi. Patrzac na doswiadczenia kilku znajomych osob, ktore ostatnio kupowaly nowe samochody, upusty w niektorych przypadkach siegaly ponad 25%. Przyklady? Swietnie wyposazony mercedes klasy C z silnikiem 2.0 kompresor zostal kupiony za 101 tysiecy zlotych. Ford focus 1.8 tdci za 59 tysiecy, przy cenie katalogowej zblizajacej sie do 75 tys. Zrobilas dokladna kalkulacje wszelkich mozliwych kosztow? I najwazniejsze, czy cene litewska porownywalas z cena katalogowa obowiazujaca w Polsce czy z cena transakcyjna, ktora osiagnelas po negocjacjach? Jaka byla procentowa roznica w cenie?

[tomek7776]

paulinka

zle odebralas moje intencje.nie mam zamiaru Cie odciagac od kupna subaru,to bardzo dobre auta,tyleze kosztowne w utrzymaniu i paliwozerne z racji napedu 4X4.

Jazz

zadzwonie zaraza do kolegi u UC,i sprawa bedzie jasna.

[tomek7776]

Jazz

wlasnie dzwonilem i rozmawialem.

instytucja mienia przesiedlenia funkcjonuje jak najbardziej,Twoje informacje byly z niezorientowanego zrodla.

[Qubric]

tomek7776, 22 Sty 2006, 18:59

 

Tam nie było lodu tylko luźny snieg. Auto miało zimówki - może nie na wysokich klockach. Poza tym może system antypoślizgowy zadziałał z pewnym opóźnieniem - dlatego koła zabuksowały. Wydaje mi się że plusem 4x4 było to iż samochód buksując nie sciagał w bok, co być może miałoby miejsce w aucie z napędem na 2 koła - ale to tylko takie lużne przypuszczenie.

 

Za to kierowcy róznych drobnych aut radzili sobie bardzo dobrze, gdzyz nie posiadając ani krowaistego silnika, ani wypasionej elektroniki i napędu 4x4, po prostu zapobiegawczo pozakładali łąncuchy i jeździli delikatniej. Zwykle im bardziej wypasiony auto tym wiekszy dupa nie kierowca.

 

PS. Na lód to chyba opony z kolcami?