Co się z nami dzieje???!!!!

[gutten]

Zastanawialiście się kiedyś, co się z nami dzieje, kiedy słuchamy swojej ukochanej muzyki na naszym ulubionym sprzęcie? Pojawiały się już nieraz głosy, że uczestnicy tego forum są uzależnieni od wrażeń dźwiękowych; słowo „nałóg” bardzo często przewijało się w postach. Jednak do tej pory teoria o naszym uzależnieniu była li tylko czystą spekulacją, słowem-wytrychem mającym usprawiedliwić łatwość, z jaka przychodzi nam wydawać coraz to większe sumy pieniędzy na nowy sprzęt i płyty.

Jeszcze do wczoraj żyłem w błogim przeświadczeniu, że audiofilia to tyko niegroźne hobby, pasja... Myślałem, że mogę w każdej chwili przestać... przecież rodzina, dom, pies... są ważniejsze wydatki itd.

Nic z tego panowie. Sytuacja jest o wiele groźniejsza, niż myśleliśmy. Oto fachowa diagnoza:

 

„... można stwierdzić, że osoby słuchające tych utworów, które same oceniają jako wyjątkowo przyjemne i wręcz wywołujące u nich stan zadowolenia i radości przeżywają to zadowolenie także na neurofizjologicznym poziomie. Uaktywniają się u nich struktury mózgowe, które zwykło się uważać za mózgowe ośrodki nagrody (... ). Między innymi, ujawnia się istotnie większa ilość związków zwanych opioidami, które są produkowanymi przez sam mózg substancjami zbliżonymi pod względem oddziaływania do morfiny. U mężczyzn odkryto spadek poziomu testosteronu w trakcie odbioru utworów ocenianych jako bardzo przyjemne. Spada też poziom hormonów kortykalnych, które są grupą substancji aktywowanych w trakcie przeżywania stresu (...). Co ciekawe, w reakcjach neurofizjologicznych uczestniczą struktury, których głównym neuroprzekaźnikiem jest dopamina, substancja najściślej związana z mózgowym układem nagrody. U osób uzależnionych od różnych związków chemicznych właśnie deficyt dopaminy prowadzi do odczucia silnego dyskomfortu w trakcie „głodu”. Niewykluczone więc, że (...) od muzyki też można się uzależnić ( ... ).”

 

Za: Paweł Krukow „Muzyka i mózg”, Muzyka21 9/2003, str. 35.

 

 

Potrzebna nam natychmiastowa pomoc i kuracja odwykowa!!! Nie chcę, żeby spadał mi poziom testosteronu!!! Chcę znów czerpać radość z obcowania z radiomagnetofonem „Kasprzak”!!!

[Hiena-podrobka]

I znow ta chemia...

Milosc to chemia, muzyka to chemia...

[sovajazz]

kolejny chory ;)))))))))))

to jakaś epidemia - ten chce Kasprzaka.. inny postulował jakieś Tonsile i inne cuda.. kolejny twierdził nawet, że jest już uleczony - co to sie z ludźmi porobiło od tej tańszej wódy....

[fiki_miki]

na pocieszenie moge powiedziec ze praktycznie kazda przyjemnosc

wiaze sie z uaktywnieniem osrodkow nagrody...nawet jak widzisz piekna dziewczyne na ulicy (nie dotyczy kochajacych inaczej :-)

[gutten]

ośrodki nagrody to pryszcz, za to dopamina... no i ten ubytek testosteronu...

[maleo]

chemia mnie nie interesuje...ja ostatnie zmiany w systemie miałem 4 miesiące temu i już nie mogę wyrobić...musze coś zmienić...chcę nową zabawkę...chory jestem jak nic

[Obelix]

Maleo, musisz być bogaty :-))

[maleo]

właśnie że nie i problem,he,he

[gutten]

Maleo, kup sobie elektrostatyczną szmatkę do czyszczenia sprzętu. Będziesz miał nową zabawkę, a koszt nieduży. A ile frajdy ;-)

[jozwa maryn]

Podaj swoj sprzet w "o mnie", dobrzy koledzy doradza. Na slepo moge rzucic pomysl - zielony pisak. Nic nie zmieni, ale spedzisz kuppe czasu smarujac swoje plyty z brzega i ze srodka flamastrem. I bedziesz szczesliwy.

[Yanoosh]

-> Maleo

Jak już musisz coś zmienić, to przemebluj pokój, zmień ustawienie kolumn... Nowa zabawka to nie jest, ale na pewno sporo się zmieni. Niekoniecznie będzie lepiej, ale na pewno inaczej.

[maleo]

józwa

tym flamastrem to już sie kiedys bawilem :-)

[Hiena-podrobka]

i co?:)

[maleo]

myślę o standach i kablach-żeby coś wycisnąc więcej z systemu

[maleo]

hiena

ja różnicy nie słyszałem

[gutten]

Panowie, co jest z tym flamastrem? Już któryś raz o tym mówicie, a ja dalej niekumaty. Płyty flamastrem? I co to robi? Upsampling?

[jozwa maryn]

To robi nic.

[Hiena-podrobka]

A ten krazek z czegos, co sie kladlo na plyty, zeby nie przepuszczala promieni lasera? Mozesz to wyciac sobie z czegos i polozyc na plyty. Moze tu bedzie lepiej:)

[gutten]

Najlepiej owinąć całą płytę folią. Promieni lasera na pewno wtedy nie przepuści.

[andrea29]

Czy to jakiś szyfr, czy też tylko tak się między sobą przechwalacie/licytujecie, a ludzie myślą, że to niby rzecz o audio ; )

Cytuję, coby było dokładnie:

 

"Podaj swoj sprzet w "o mnie (...)"

albo

"tym flamastrem to już sie kiedys bawilem :-)"

albo

"Najlepiej owinąć (...)"

* * *

Im dalel w las, tym szyfr trudniejszy do złamania, ale ja stary szyfrant jestem to i nabrać się nie dam. I tak wiadomo, o co idzie: )))

[gutten]

To proste, Andrea. Chcemy uprowadzić kilka samolotów, które następnie nakierujemy na siedziby upatrzonych dystrybutorów sprzętu. To oczywiste, że nie możemy pisać otwartym tekstem. Nadredaktor czuwa...

[rogus]

=>Gutten

No po tym co napisałeś czuwa pół Pentagonu :)

[gutten]

O cholera, jeszcze nam forum skasują.

Nawet są zdjęcia podejrzanych, wystarczy kliknąć obok.

[jozwa maryn]

I to by bylo na tyle. Podejrzewam ze ostatnim widokiem w zyciu guttena, kiedy otwarzyl drzwi z samego rana, bylo kilku panow pomalowanych w laty na twarzy, z dziwnymi przedmiotami w rekach.

[Agencja Bezpieczenstwa]

Bardzo proszę o pilny kontakt wszelkie osoby, które mogą udzielić naszej agencji informacji na temat ob. Guttena. Pragnę podkreślić, że ukrywanie związków z ob.Guttenem jest w świetle prawa traktowane jako współudział w planowanym przestępstwie i grozi pociągnięciem do odpowiedzialności karnej.

[Hiena-podrobka]

:)

[Zbig]

Jak zwykle niedoinformowani. Przecież ob. gutten nie ukrywa, że jest wolny od wszelkich związków, bo by mu utrudniały uprawianie audiofilizmu :-)

[troy]

Mam nadzieje ,ze to nie gutten probowal cos wczoraj za posrednictwem TVP wyjasnic na Woronicza . Szkoda ,ze udostepnili studio unplugged...

[jozwa maryn]

Aha, a guttena jak nie bylo, tak nie ma. Szkoda czlowieka...

[fiki_miki]

juz tytul tego watku zdradzal niepokojace go rozterki- rozdwojenie jazni? :-)