Skocz do zawartości
IGNORED

Brzmienie fortepianu


piter

Rekomendowane odpowiedzi

-> gutten, "wielkie" dzięki, że mi odpowiedziałeś ;-p

nie wiem, może uraził Cię mój familiaryzm, w takim razie najmocniej przepraszam i zwracam się grzeczniej - Wielce Szanowny Panie Gutten, czy mógłby mi Pan polecić jakieś dobre płyty z muzyką fortepianową (tudzież kameralistyką) Bartoka i innych XX-wiecznych kompozytorów

no i jak z tym Mikrokosmosem?

czy wydanie z Teldeca o którym wspominałeś to jest to co na załączonym obrazku?

niedawno Harmonia Mundi wydała Mikrokosmos w wyk. Claude Helffera

nie słyszałem o takim pianiście, więc pytam znawcy - czego się mozna po tym spodziewać?

pozdr

[obrazekLUKASZ-57008_1.jpg]

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowla, zostawcie Pana Studenta, bo się jeszcze obrazi i pisać nie będzie. Mamy przecie już jednego studenta zakochanego w super światowej realizacji pt. Herdzin i AMJ. Po co jątrzyć. Pzdr.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

CO do Goulda - po prostu go nie lubię - uznaję że był wielkim pianistą i go cenię, ale po prostu nie lubię. ALe trzeba być sprawiedliwym i powiedzieć, że niektóre nagrania Goulda są po prostu słabe, jak np. słynne nagranie kompletu Sonat Mozarta. Co do Schiffa - artysta ciekawy, jednakże za słabo go znam żeby się o nim dokładniej wypowiedzieć.

 

Do Guttena - słyszałem ich obu, ale osobiście wolę płyty innych artystów, chociaż nierzadko interpretacje Schiffa bywają jedynymi dobrymi - ze względu na nagrywany repertuar.

 

CO do Anderszewskiego - jeszcze nie miałem okazji posłuchać jego Chopinowskiej płyty, chociaż chęnie bym to uczynił.

 

CO do niemców - nie odpowiadają moim preferencjom wykonawczym. A Schnabla nie lubię też za to że nienawidził Chopina i się z niego nabijał - co zresztą przejął za nim Gould.

 

No a B.-Michelangeli grał tak trochę "Dziwnie" - co by o nim nie mówić. I w ogóle prywatnie też był ekscentrykiem. No ale jest świetny Koncert Schumanna w jego wykonaniu.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Goulda - nie lubię; Schiffa - nie znam; szkoła niemiecka - to trzeba lubić". Stary, to co ty robisz na tych studiach? Tylko nut was uczą czy jak?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witajcie,

jak widzę wywiązało się ostre starcie, ale to chyba dobrze, bo przynajmniej nudno nie będzie.

 

Nagranie przez Goulda sonat Mozarta rzeczywiście jest ... odmienne od innych. Powiem szczerze, że skuszony nazwiskiem wykonawcy kupiłem i po jednokrotnym przesłuchaniu odstawiłem na półkę. Stoją tak już kilka lat.

Bardzo pochlebne recenzje za zbiór sonat Mozarta otrzymała M.Uchida. Zarówno jak chodzi o interpretację jak i jakość nagrania. Myślę, że da się słuchać, choć ja wolę sonaty Mozarta w wykonaniu Richtera.

 

Również Bachowskie Das Wohltemperierte Klavier w nagraniu Richtera wydaje się godne polecenia. Osobiście słucham go chętniej niż Gouldowskiego.

Jak chodzi o Bacha to warte wysłuchania są moim zdaniem interpretacje T. Nikolajewej. A te zarejestrowane dla Hyperyona warto mieć w szczególności.

 

Ciekawym tematem wydają się interpretacje preludiów i nokturnów Chopina. Od dłuższego już czasu zastanawiam się nad zakupem op28. Może macie jakieś sugestie ?

 

Pozdrawiam.

Darek.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hah

 

Na studiach.. coż, stujuję na Politechnice Śląskiej więc tam mnie akurat nut nie uczą... ;-)

 

CO do Benedettiego - Beethoven i Debussy rzeczywiście świetny. Ale jakby tak zacząć wymieniać każdą dobrą rzecz zagraną przez dobrego pianistę to można by książkę napisać...

Swego czasu jak grałem SOnatę C-dur op2nr3 Beethovena to muszę powiedzieć że wzorcami były ( inadal są) 2 interpretacje: Benedettiego i Richtera i też wiele sie na nich nauczyłem

 

CO do Goulda i Schiffa (napisałem że "za mało go znam" a nie że nie z nam w ogóle). I więcej się nie będę wypowiadał na ich temat.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

=) darek, kapelli

kupta se chłopaki, jak Bacha Goulda, to zrozumieta. albo się uczy nut, albo się słucha sercem

pozdrawiam wszystkich studentów!

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

errata:

jest - bełkotliwie

miało być - kupta se chłopaki, jak Glen Gould Janka Bacha gra, to zrozumieta.

Reszta bz

Jeszcze raz gorące pozdrowienia dla studentów!

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

=> Darek

 

A wiec,

CO do DWK Bacha - też wole Richtera niż Goulda ;-)

 

NAtomiast Chopin.

Preludia op28 -

-Samson Francois - w Polsce chyb atylko dostępny na ww.gigant.pl, ale poszukaj to może znajdziesz gdzieś indziej. Nokturny w jego wykonaniu to istna bajka. Zresztą nagrał taki fajny komplet dzieł Chopina za który bym oddał ostatni grosz zeby go miec. Niestety widzialem go tylko raz na wakacjach w jednym sklepie we Francji...

- Martha Argerich (chyb najbardziej znane nagranie tego cyklu).

- Alfred Cortot - nagranie z 1926, ale ciągle stanowi dla wielu pianistów wzorzec wykonawczy. Fantastycze.

-Maurizio Pollini - mocny osadzony dźwięk, ale nawet przyjemne

-Grigorij Sokołow - osobiście jestem średnio do tego nastawiony ale znam wielu absolutnych fanów tego nagrania więc je wypisuje

-Nikolai Luganki - nagrał świetnie Etiudy, w Dusznikach dał dobry recital wiec pewnie tez Preludia są na wysokim poziomie

-No i został Ivo Pogorelić - interpretacja bardzo ciekawa.

 

Raczej nie kupuj Daniela Barenboima - jego nagrania chopinowskie to istna porażka, mimo iż firmuje to DG

 

A Nokturny - to przede wszystkim Maria Joao Pires i Claudio Arrau. Ewa Pobłocka też nieźle nagrała ich komplet w wydaniu narodowym dla Beartonu.Garrick Ohlsson też jest całkiem całkie.

 

W razię wątpiwości pytaj.

Pozdrawiam,

 

Jakbyś jeszcze chciał coś w kwestii Chopina to daj znać, chętnie pomogę.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

>>> aTom

No nie bij już, nie bij. Obiecuję poprawę (tradycyjnie od nowego roku). Przez ostatnie tygodnie pochłonięty byłem działalnością zarobkową i na forum zajrzałem może ze dwa razy, ale szybko wyszedłem bo byłem tak zrąbany, że literki tańczyły mi przed oczami.

Płyta Teldeca, której zdjęcie zamieściłeś to właśnie ta, o której pisałem, którą mam i z czystym sumieniem mogę polecić. Wydania Harmonia Mundi nie znam ale chętnie poznam, pewnie kupię w najbliższym czasie. Co do pozostałych utworów fortepianowych to polecam dwupłytową serię Philipsa zatytułowaną "Piano Works". Gra Zoltan Kosics (na pewno przekręcam pisownię nazwiska ale chyba nigdy się jej nie nauczę). Mówiąc najoględniej Węgrów można kupować w ciemno bo jakoś tak się dzieje, że najlepiej czują Bartoka (wcale nie jest to takie oczywiste jak mogłoby się wydawać: Polacy wcale nie czują najlepiej Chopina, ani Niemcy Bacha).

Z muzyki kameralnej mogę ci w ciemno polecić prawdziwą perełkę wydaną przez Divox: kwartety smyczkowe w wykonaniu Amati Quartet. Zdaje się, że nagrał je też Hagen Quartet dla DG, ale nigdzie nie widziałem.

Obowiązkowo koncerty fortepianowe Donhoe/Rattle wydane przez EMI. Ta sama wytwórnia wypuściła Koncert na Orkiestrę (też Rattle), ale nie słyszałem. Znakomity "Koncert na Orkiestrę" znajdziesz też w katalogu DG, pod dyrekcją Bouleza z chicagowską orkiestrą symfoniczną (miód, podobnie jak Miraculous Mandarin, ten sam skład i wytwórnia).

To na razie tyle na dobry początek. Mam nadzieję, że sie zrehabilitowałem ;-))

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kapelli - nie znasz Goulda i Shiffa to poznaj, na litość boską. Jeszcze Staiera bym do tej listy "wyklętych" dorzucił. Pamiętam doskonale atmosferę szkoły muzycznej i wiem, że pewnych nazwisk sie w takim miejscu nie wymienia. Kiedyś wyklęty był Pogorelić, ale teraz już nie wypada o nim nie mówić, bo trochę dobrych rzeczy nagrał a i znany w szerokiem świecie jest, więc i zatabaczone muzyczne belfry muszą o nim wspomnieć od czasu do czasu. Ja wiem, że dla pedagogów urodzonych przed wojną pokroju Reginy-Smędzianki pianistyka kończy się na Chopinie (najlepiej w wykonaniu Hoffmana albo Hesse-Bukowskiej) ale świat naprzód idzie, nowe pokolenie wchodzi, ludzie komputerów zaczęli używać, silniki spalinowe się rozpowszechniły, a i kilku ciekawych pianistów sie ostatniemi czasy pojawiło. Nie daj się sterroryzować, Kapelli. Sam słuchaj i oceniaj. Sonaty Mozarta w wykonaniu Goulda "słabe"? Michelangeli gra "dziwnie"? Jakbym moją panią profesor słyszał. Picasso też "dziwnie" malował, a o "Ulissesie" mówili drzewiej, że "słaby", bo autor przecinków i kropek nie stawia.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

=) gutten

Bo nam się zdolna młodzież obrazi i kto będzie grał? Herdzina tylko będziem słuchać, co to tak genialne płyty nagrywa?

 

Ja myślę, że jak ktoś nie lubi Goulda, albo "szkoła niemiecka" Schiffa go mierzi, to po prostu nie lubi muzyki i nie rozumie, o czym pisze. Ja jestem tylko zwykłym, szarym melomanem z 40. rzędu, a nie mądrym Panem Studentem, ale takie wypowiedzi są po prostu żenujące i świadczą o kompletnym niezrozumieniu - powiem inaczej - nie czuciu tematu. Efekty takiego nauczania w szkołach, nie tylko muzycznych, widać później gołym okiem...

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja wiem, że dla pedagogów urodzonych przed wojną pokroju Reginy-Smędzianki pianistyka kończy się na Chopinie (najlepiej w wykonaniu Hoffmana albo Hesse-Bukowskiej)

 

Do Guttena: Bardzo przepraszam, ale czy slyszales cokolwiek w wykonaniu Jozefa Hofmanna? Pytam poniewaz jego gra jest dokladnie zaprzeczeniem tego co powszechnie i dosc umownie nazywa sie akademizmem. Styl gry Hesse bukowskiej i Hofmanna ma sie nijak do siebie. Hofmann byl tytanem fortepianu w stopniu niespotykanym pozniej (czy wczesniej to cholera wie :) moze Busoni gral lepiej to co zostawil to naprawde niewiel, choc swietne, albo Liszt albo ktostam jeszcze). Caly czas twierdze, ze ktos kton nie zna nagran Hofmanna, np: koncertow Chopina lub jego koncertu jubileuszowego (koncert d moll Rubinsteina wspanialy Chopin) lub innych nagran nie ma pojecia jak mozna grac na fortepianie. To ze swiat idzie napzrod nie oznacza automatycznie postepu w sztuce.

Pozdrawiam

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Refleksja ogólnomuzyczna:

 

Parę dni temu w wątku o najlepszym trio jazzowym ktoś napisał, że "Jarrett ostatnio buraczy". Po takiej wypowiedzi ręce opadają i nie ma co pisać.

 

Ludziska gdzie indziej piszą o klasycznych wykonaniach Requiem, że takie sobie, że słabo brzmią, albo płasko, albo jeszcze co innego.

 

Tutaj ktoś, kto się uczy w szkole muzycznej, nie zna i nie akceptuje geniuszu Goulda.

 

Ręce opadają - zastanawiam się: po co ludziom te sprzęty, skoro takie głupoty piszą? Do mierzenia stoperem wybrzmienia kabla?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panie Broy:

Refleksja ogólnomuzyczna:

Tutaj ktoś, kto się uczy w szkole muzycznej, nie zna i nie akceptuje geniuszu Goulda.

 

Tyle cytatu:

Geniusz Goulda nie jest wartoscia absolutna, ani niczyj inny. To ze kolega nie lubi Goulda lub Schifa nie daje wam powodu do niewybrednych atakow na niego. Prawde mowiac zenujace jest to co Pan wypisuje. Kolega w sposob kulturalny napisal o swoich upodobaniach i przemysleniach. Co z tego ze uwaza Michelangelego za dziwaka? Wiele jak sadze lepszych od Pana znawcow podzielalo jego opinie (zeby nie byc goloslownym Karl Anczerl noazwal go wprost dziwakiem). Postawa wedle ktorej nie wolno krytykowac GENIEUSZU GOULDA jest bardziej kostyczna niz wszyscy akademicy razem wzieci. Gould byl dziwakiem, byl takze wielkim, choc kontrowersyjnym pianista.

Dyskutujmy, ale sie nie niszczmy

Taka mam koncepcje :)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

>> Mars

Nie chcę w żaden sposób deprecjonować osiągnięć Hoffmana, stwierdzam tylko, że zatabaczeni belfrzy ze szkół muzycznych nie wyszli jeszcze poza "znany i uznany" krąg pianistów. Nie dotyczy to zresztą pianistyki. Zadawałeś sobie czasem pytanie, dlaczego dopiero teraz powstają u nas zespoły muzyki dawnej, które poziomem nie odstają od ensembli niderladzkich, niemieckich, czy angielskich? Jakby nie patrzeć, "revival" muzyki dawnej datuje się od połowy lat sześćdziesiątych, u nas zaczął się z kilkudziesięcioletnim poślizgiem. Dopiero niedawno, dzięki kilku pasjonatom takim jak Toporowski, czy pani Szostak dowiedzieliśmy się, że w Polsce też grywało się muzykę w okresie baroku i renesansu. Jakoś nie powiedziano mi tego w szkole muzycznej. Dowiedziałem się za to, że najwybitniejszym interpretatorem Chopina był właśnie Hoffman. Owszem, był wybitny, ale przez kilkadizesiąt lat urosła mu spora konkurencja. O tym niestety zapomniano juz wspomnieć. I widzę, że od tej pory niewiele się w tym względzie zmieniło. Może tylko tyle, że Hoffmana zastąpiła Pobłocka.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Koncert f moll czy walc des dur? Pytam poniewaz tylko to sie pojawilo w Polsce a ja mam z 6 plyt. Walc des dur jest swietny koncert takze, ale to kropla w morzu. Te nagrania nie daja pelnej wiedzy o tym jak on gral. Remastering jest slaby. Koncerty sa bardzo dobre (oba!!!) na plycie VAI Audio. Niesaamowity jest zwlaszcza konert e moll. Pozatym wiele innych nagran ktore zrywaja beret :) ballada przy ktorej horowitz wydaje sie taki sobie :)Polecam lekture tych nagran, poniewz czesc z nagran to codowne wprost perelki

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panie Mars i inni Panowie,

Przepraszam Panów za obrazę Pana Marsa i Pana Studenta.

Panowie, żebyśmy się tylko nie zapanowali na tym forum.

Idę słuchać debila Goulda, pa!

Pan Broy

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

->broy

"kto się uczy w szkole muzycznej, nie zna i nie akceptuje geniuszu Goulda"

 

Radze uważniej czytać moje wpisy. BO nie napisałem że "'nie znam" czy też że nie akceptuje geniuszu Goulda. Napisałem że go cenię i uważam za wielkiego pianistę ale po prostu nie przepadam za słuchaniem jego wykonań. A to są dwie różne rzeczy które należy odróżnić!!!

 

Wiesz że Richter w pewnym momencie szczerze znienawidził Gilelsa??? - za to że ten publicznie powiedział że Neuhaus nigdy nie był jego nauczycielem, podczas gdy cały świat wiedział że twórcą geniuszu Gilelsa

był właśnie Nuehaus. Ale Richter zawsze go podziwiał i cenił jako pianistę!!!

 

A poza tym - to gdzie jest napisane ze muszę lubić Goulda czy Schiffa???

A w nagraniu tego drugiego mam akurat bardzo fajne 3 Koncerty fort. Bartoka.

 

->gutten

Goulda i Schiffa znam - odpowiedź jak wyżej ;-)

Swoją drogą to pozwól że Cie zacytuję: "Dowiedziałem się za to, że najwybitniejszym interpretatorem Chopina był właśnie Hoffman."

Do takich wniosków trzeba samemu dochodzić. Muzyka to nie sport i ciężko (a wręcz niemożliwym jest) jednoznacznie i obiektywnie stwierdzić że ten był właśnie najlepszy i wszyscy powinni go stawiać na miejscu nr1.

 

Co do mnie - ja bym umieścił Hoffmana gdzieś taka n miejscach 7-10 jeśli już robimy takie statystyki.

1. Krystian Zimerman. 2. Samson Francois - idz sie spytaj ilu ludzi w szkole muzycznej go zna... 3. William Kapell 4. Mistrz Francoisa - Alfred Cortot 5. Rachmaninow.

To są dla mnie najwięksi jeśli chodzi o Chopina.

 

Mars, wielki dzięki. Widać Ty lepiej rozumisz muzyke niż inni tutaj.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No cóż, to porozmawiajcie sobie Panowie we dwójkę, w kółeczku wzajemnej adoracji, bo jak widać reszta wam z lekka nie dorasta poziomem. Życzę dobrego samopoczucia i wielu wrażeń.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A Gould dzwonił wczoraj do mnie i powiedział że Hoffman jest o niego na 6 miejscu, pytał mnie o też kapellego ale powiedziałem mu ze nie znam :)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

->gutten

wiesz co - czemu jak ktoś myśl inaczej niż Ty to od razu uważasz go za palanta???

 

->rockfanolder

te numerki to tak bardzo mniej więcej oddają moje preferencje. i nie chodzi tu o to że ktoś je na miejscu 3 a ktos na 8 tylko wypisalem swoje PREFERENCJE!!! Bo np. moim ideałem Sonaty h-moll Chopina jest wykonanie Kapella..

W ogole takie rankingi są bez sensu. bo i tak sie nei da powiedziec czy jedem wielki jest lepszy od drugiego. przynajmniej wśród tych największych.

Równiedobrze tych pianistów co wypisałem z numerkammi mógłbym ich wszystkich wypisać pod nr1 a co do Hoffamana - po prostu uważam że byli lepsi od niego.

 

A kto z was Gouldomaniacy słyszał Ignacego Friedmana, Nikitę Magaloffa czy Leopolda Godowskiego???

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szkoda ze nie mozna tu zamiescic plikow mp3 bo wtedy moznaby podzielic sie nie tylko wlasnymi opiniami, ale zilustrowac to przykladem, bo uwazam ze nagrania Godowskiego, Hofmanna czy powiedzmy Simona Barera sa trudno dostepne i poprostu niewiele osob je zna. To co ukazalo sie w Polsce to naprawde mala czesc.

Co do list rankingowych, to nieststy nie uciekniemy od tego. Kazdy swiadomy wielbiciel czegokolwiek po pewnym czasie uwaza ze dana rzecz jest wykonywana lepiej przez A, a gorzej przez B. Muzyka niczym sie tytaj nie rozni od powiedzmy od ...innych rzeczy :). Ina sprzwa jest to ze nasze gusta i preferencje nie zgadzaja sie ztym co sdza inni. To takze nie do unikniecia. Z wlasnego doswiadczenia powiem tylko ze nie ma nic gorszego niz przywiazanie sie do pewnego wzorca, powiedzmy: chopin tylko grany przez Rubinsteina, Bach tylko przez Goulda lub tylko zespoly instrumentow dawnych. Czesto taka postawa wiaze sie z prawem pierwszego poznania (to moja nazwa):). Ktos zakochuje sie w wykonaniu ktore dotarlo do niego pierwsze lub ktore jako pierwsze poznal dokladnie. Poprostu zapamietuje sie wszystkie szczegoly i w innych wykonanich razie ze to nie to:). Dlatego polecam osobom ktore zaczynaja sluchac muzyki, aby np nie sluchaly przez rok preludiow chopina z pollinim lecz jesli jest taka mozliwosc pozyczyly lub kupily kilka innych i od razu "uczyli sie" chopina, a nie chopina w wydaniu poliniego czy innego hofmanna :)

Jesli ktos udostepni ogolno dostepny serwer mozemy pobawic sie w porownania. Powiedzmy wrzucic kilkanascie wykonac czegos i wtedy dopiero wymieniac poglady.

pozdrawiam

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

-> gutten

no, to mi się podoba :-) dziękuję bardzo

(biję tylko w wyjątkowych sytuacjach, ta z pewnością do takich się nie zaliczała ;-)

ach, ta praca... ale doskonale cię rozumiem, bo jaki mówi stare audiofilskie przysłowie - "bez pracy nie ma wzmacniaczy"

 

szkoda tylko, że polecane przez ciebie płyty raczej nie zmieszczą mi się już w tegorocznym budżecie (no chyba, że święta spędzę na diecie - opłatek + woda, bynajmniej nie ognista ;-)

A tego Mandaryna o ktorym wspominasz mam - naprawdę jest cudowny :)

to zresztą jedna z pierwszych płyt z klasyką, jakie sobie kupiłem.

 

pozdrawiam

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • House of Marley Positive Vibration Frequency Rasta

      Patrząc na to, co lada moment zacznie wyprawiać się za oknem aż chciałoby się zanucić za nieodżałowanym Markiem Grechutą chociażby fragment niezwykle będącego na czasie utworu „Wiosna – ach to ty”. Dlatego też powoli, acz konsekwentnie warto przygotować się na prawdziwy wybuch zieleni a tym samym niemożność wysiedzenia w czterech „betonowych” ścianach. Jak to jednak w życiu bywa jeszcze się taki nie urodził, co … więc doskonale zdaję sobie sprawę, iż nie dla wszystkich pierwszy świergot ptaków j

      Fr@ntz
      Fr@ntz
      Słuchawki

      Czy płyty CD cieszą się jeszcze odpowiednią popularnością?

      W dzisiejszych czasach, ludzie coraz więcej rzeczy chętniej robią online. Odchodzi się od klasycznych rozwiązań, na rzecz nowatorskich rozwiązań. Ten stan rzeczy dotknął również branżę muzyczną. Normą jest, że artysta wydając nowy album, wypuszcza go również w wersji fizycznej, najczęściej w postaci płyt CD, które można zakupić w wielu sklepach. W opozycji do takich zakupów stoi oczywiście internet i rozmaite serwisy streamingowe, takie jak YouTube, czy Spotify. Warto się zastanowić czy, a jeśli

      audiostereo.pl
      audiostereo.pl
      Muzyka 23

      Marantz Cinema 30

      Choć z pewnością większość śledzących dział recenzencki czytelników zdążyła przyzwyczaić się do tego, że kino domowe gości u nas nad wyraz sporadycznie, to o ile tylko światło dzienne ujrzy coś ciekawego, to czysto okazjonalnie takowym rodzynkiem potrafimy się zainteresować. Oczywiście nie zawsze jest to klasyczny, przeprowadzany w zaciszu domowych czterech kątów test, jak m.in. w przypadku budżetowego, acz bezapelacyjnie wartego uwagi i po prostu świetnego Denona AVR-S770H, lecz również nieco m

      Fr@ntz
      Fr@ntz
      Systemy

      Indiana Line Diva 5

      Śmiem twierdzić, ze nikogo mającego choćby blade pojęcie o tym, co dzieję się wokół, jak wygląda rynek mieszkaniowy uświadamiać nie trzeba. Po prostu jest drogo, podobno będzie jeszcze drożej i tanio, to już było i nie wróci, a skoro jest drogo, to do łask wracają mieszkania o metrażach zgodnych z założeniami speców z lat 50-70 minionego tysiąclecia. Znaczy się znów aktualnym staje się powiedzenie „ciasne ale własne”. Dlatego też logicznym wydaje się popularność wszelkich rozwiązań możliwie komp

      Fr@ntz
      Fr@ntz
      Kolumny

      Bilety | DŻEM koncert urodzinowy| Koncert

      O wydarzeniu Kup bilet na koncert jednego z najważniejszych polskich zespołów bluesowych - zespołu Dżem! Grupa świętuje 40-lecie działalności, w związku z czym na koncertach na pewno nie zabraknie dobrze znanych przebojów, takich jak Wehikuł czasu, Whisky, Czerwony jak cegła czy Sen o Victorii. Dżem bilety na jubileuszowe koncerty już dostępne! O zespole Dżem Połączyli rocka, bluesa, reggae, country. Nagrali piosenki, które uwielbiają zarówno koneserzy, jak i niedzielni słuchacze

      AudioNews
      AudioNews
      Newsy
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.