Skocz do zawartości
IGNORED

Optymalna kalibracja wkładki- rady!


MarkoPolo
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Oglądnąłem sobie dokładniej to co p.Feickert powiesił w necie i robota jego podoba mi się. Co do programu Adjust+ to on ułatwia szereg pomiarów, które wielu gramofonistow miało lub będzie miało ochote zrobic lub zrobili. Nie potrzeba w zasadzie nic oprócz płyty, która jest w składzie zakupu Adjust+ i trzeba miec kartę dźwiekową nie gorszą niz jakaś tam. Robi też chyba dobre szablony do ustawiania geometrii, także a moze zwłaszcza, dla tych co maja ramiona poza plintą. Nazwisko Feickert jest znane w środowiskach powaznych gramofoniarzy. Alexander powiedział mi, ze współpracował z żoną pana Scheu po jego śmierci przez jakiś czas.

Wyjaśnienie otrzymałem. Faza przedstawiona na wykresach to jest (jak można sie było spodziewać)przesunięcie fazowe sygnału który przenika do sąsiedniego kanału względem sygnału w kanale sterowanym. Ciekawie wyglądają takie przebiegi dla różnych wkladek. On podaje dla dość egzotycznych. Z mniej egzotycznych dla Goldringa 1006 i kilku Ortofonów. No ale jak sie ma takie ramiona jak Kuźma to można się pobawić (tam łatwo zmieniac azymut a i VTA też).

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie mam za wiele czasu na czytanie i szukanie w necie jaki nacisk powinienem zastosowac w swoim gramofonie z wkladka oryginalna Technics 270 C ?

 

Teraz zrobilem na 2 g i wyglada ze jest ok wczesniej jak kupilem gramofon sprzedajacy twierdzil ze ustawil wszystko jak powinno byc ale po moich spostrzezeniach wygladalo to zle (zbyt duzy nacisk ramie siadalo za nisko)i na dodatek jakies bzdurne oznaczenie na przeciwwadze bylo 0,5 grama wiec wywazylem ramie dalem na 0 i dokrecilem na 2 gramy , antskating na okolo 2 -czy jest to poprawne w gramofonie Technics SL-23 A.

 

robix

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość vasa

(Konto usunięte)

robix, 6 Sty 2009, 13:58

 

>Nie mam za wiele czasu na czytanie i szukanie w necie jaki nacisk powinienem zastosowac w swoim

>gramofonie z wkladka oryginalna Technics 270 C ?

 

Ta wkładka powinna mieć nacisk w zakresie 1,5 do 2,0 grama. Wygląda na to, że zrobiłeś wszystko ok ale można trochę zmniejszyć.

 

pzdr

 

vasa

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzieki vasa czyli wczesniej musiala byc dowalona okrutnie mysle ze nawet okolo 2,5 do 3 g jakis idiota ten handlarzyna z Allegro.

 

Powiem jeszcze to ze jak byl wiekszy nacisk to bylo mniej wysokich tonow ale wiekszy bas teraz jest bardziej otwarcie (generalnie super jak na tak slaba wkladke) ale bas raczej mizerny.

 

Igla byla nowa i po dotarciu gra wyrazniej i slychac trzaski wczesniej kompletnie cisza az bylem zdumiony.

 

Jest jeszcze jeden mankament gra znacznie ciszej od reszty urzadzen (ktos mi powiedzial ze ta wkladka tak ma -niski poziom sygnalu hmm)

 

 

robix

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość vasa

(Konto usunięte)

Odnoszę wrażenie że wlazłeś na nową ścieżkę kosztów :) wkładka -> pre -> nowy napęd -> nowa wkładka -> nowy pre ....

 

Twoja wkładka ma naprawdę niższy sygnał, 3,2 mV podczas gdy norma dla MM do 5mV.

Nie chcę krakać ale to jest produkcja z moich lat młodzieńczych, więc wiekowa już strasznie. Trzeba coś nowego.

 

vasa

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wkładka technicsa 270 C ma całkiem sporo basu .Może niedosyt wynika z pre lub złego jej ustwienia (VTA)

W moim zestawie (Bugle wg Ahaja)+Tannoy M4 wg Mc Gyuver+ Pionieer A305w.g własnej zmiany OPA w wejściu. gra naprawdę mięsiście.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzieki panowie ja wiem co to analog robilem kilka podejsc z marnym skutkiem :)

 

Ten krok mial mnie kompletnie zniechecic a okazalo sie ze jest najlepiej ze wszystkich poczynionych i to z ,,Vintydzowym,, towarzystwem.

 

Nie mam wielkich wymagan co do gramofonu bo i kolekcji plyt nie posiadam wartosciowej dlatego wybor padl na cos takiego .

 

Nie ukrywam ze marzy mi sie Technics 1200 Gold (to czego nie zagra to ,,dowyglada,,- zdanie mojej zony:)

 

Shure V 15 i moze ozyje dzwiek oraz bas, (tak twierdza madrzejsi w tym temacie moi koledzy) W MC nie wchodze bo to droga przez meke i wyzsza szkola jazdy = kasy.

 

robix

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przeglądając strony p.Feickerta znalazłem też szablony. Jeden z nich jest na gładkim

 

krążku z akrylu chyba, który ma grubość 3 mm na podobieństwo 180 g vinyl pressings.

 

Feickert powiada, że to specjalnie dla wstępnego ustawiania antyskatingu.

 

(Przypomne, że ustawia sie taki antyskating, żeby igła postawiona na gładkim nie

 

zjeżdżała zbyt intensywnie ani w jedna ani w drugą. Wiem, wiem, aż za dobrze, że tylko

 

w przybliżeniu). Ale niektórzy koledzy szydzą z tego jako topornego i średniowiecznego

 

przeżytku.

To mi przypomniało, ze obiecałem napisać coś na temat antyskatingu.

Otóż wiele osób słusznie uważa ten sposób za marny z uwagi na nieciekawe rezultaty.

 

Jeżeli jakąś inną metodą ustawić lepiej to okazuje sie, że nastawa wychodzi mocno

 

inna, ale większa.

Przyczyną narzekań jest niezrozumienie co sie dzieje.

Otóż jak wiadomo potrzebny anyskating zależy (w przybliżeniu proporcjonalnie) od siły

 

tarcia (tak nazwijmy dla prostoty siłę jaką obracająca sie płyta ciągnie igłę). Siła tarcia

 

jest pewnym ułamkiem docisku. Gdy postawić igłę na płaskim jest jeden punkt styku, w

 

nim jest docisk = VTF i siła tarcia = VTFxwspółczynnik tarcia.

Gdy natomiast igła jest w rowku punkty styku sa dwa, po jednym na zbocze. W

 

KAŻDYM z tych punktów jest docisk 0,7VTF, co wynika z tego, ze ścianki są nachylone

 

pod katem 45st. Pod każdym z tych docisków powstaje siła tarcia

 

0,7VTFxwspółczynnik tarcia. Zatem łączna siła tarcia ciągnąca igłę jest

 

1,4VTFxwspółczynnik tarcia. Tak więc w drugim przypadku pod tym samym

 

ustawionym VTF siła tarcia jest 1,4 raza większa.

Co z tego wynika ? A to, że antyskating będzie wstepnie znacznie lepiej trafiony jeśli

 

nastawę antyskatingu jaka wyszła na gładkim do grania powiększyć 1,4 raza i dopiero

 

to traktować jako wstępne przybliżenie.

I tyle.

Pozdrowienia Noworoczne dla wszystkich ;-))

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość vasa

(Konto usunięte)

profee, 6 Sty 2009, 21:46

 

 

>Co z tego wynika ? A to, że antyskating będzie wstepnie znacznie lepiej trafiony jeśli

>nastawę antyskatingu jaka wyszła na gładkim do grania powiększyć 1,4 raza i dopiero

>to traktować jako wstępne przybliżenie.

>I tyle.

 

Oczywiście jeśli przyjmiemy, że współczynnik tarcia czubkiem igły po gładkim jest zbliżony wartościowo do wsp z chropowatego rowka tartego bokiem igły :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście. Ten "współczynnik tarcia" to trochę taka wielkość umowna, bo opory pochodzą oczywiście nie tylko z tarcia jako takiego, ale i z faktu ze rowek jest zmodulowany (w dodatku silniej lub słabiej w różnych miejscach). Czyli przy graniu mamy prawo spodziewać się, ze dobry okaże sie antyskating jeszcze większy. No ale warto chyba usunąć część "rozbieżności" zwłaszcza, ze to nic nie kosztuje ;-)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak zwykle uwagi Profee trafione i na odpowiednim poziomie merytorycznym,pozwalaja nam cieszyc sie nie tylko istota muzyki analogowej jak i odpowiednim rodzajem "wtajemniczenia".Potwierdzam niezwykla waznosc tematyki antyskatingu, moze najwazniejsza sposrod wszystkich czynnosci manipulacyjnych przy gramofonie.Dotyczy to nie tylko ramion zaawansowanych technologicznie ale w sprzecie sredniej klasy korzysci z prawidlowego antyskatingu sa bez watpienia slyszalne.Zwlaszcza dwie nieistniejace juz firmy zdzialaly na tym polu wyjatkowo wiele (perpetuum ebner, lenco), wtajemniczajac w swoje wyliczenia.Korzystam z tych wskazowek i wyniki mam okazje sprawdzic na komputerze , ze srednia zintegrowana karta muzyczna.Korzystam przy tym z plyty niemieckiej na ktorej zapisano , (poza innymi testami) sygnal 1khz.Da sie utworzyc obraz graficzny tej sinusoidy. ktory bezlitosnie obnazy, lub potwierdzi nasza gramofonowa pozycje.Pozdrowienia

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję natenczas, za dobre słowo. To chyba twój pierwszy wpis, zatem witaj wśród nas !

Faktycznie z tym antskatingiem rzecz jest bardzo ciekawa i rzadko dobrze rozumiana we wszystkich aspektach. Zawsze z ciekawością czytam ciekawe rzeczy na ten temat. Zachęcam cie zatem do napisania więcej o swoich działaniach w tym temacie (obliczenia i pomiary). Czy to podobne ujęcia jak to co Feikert proponuje w temacie azymutu ?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ok Profee, dzieki za zachete, z przyjemnoscia bede sie dzielil swoimi doswiadzczeniami.Jestem biernym uczestnikiem forum od dawna, pamietam twoje heroiczne boje o definicje overhangu itp,szczegolnie opor forumowej materii utkwil mi w pamieci, i pewien obcesowy styl wypowiedzie nie nastrajal do szczerosci.Pocieszam sie tym ze jest wsrod nas spora grupa super chlopakow entuzjastow tematu i ich zasob wyobrazni napawa optymizmem.Ale do rzeczy.Nie chcialbym zaczynac akurat od azymutu wkladki, przyjdzie na to moment,ale jestem pod wrazeniem opisow dr.Fleikerta,odrzucajac oczywiscie caly merkantylny watek jego opracowania.Imponuje mi wykorzystanie techniki komputerowej w tak anachronicznej dziedzinie(pozornie ),jak nasza.Moje dzialania nie sa tak doglebne.Poniewaz swoje wykresy robilem jakis czas temu sprobuje je odswiezyc, zrobic porownania na kilku ramionach gramofonowych, i przekopiowac na forum.Jedno na pewno wynika bezspornie nawet z tych wykresow Fleikerta, ktore bylem wstanie otworzyc z jego tekstu, ze im bardziej zaawansowane ostrze igly, tzn rodzaj szlifu,czyt.dokladniejsze przyleganie do scianek rowka plyty ,tym neutralizowanie skatingu wymaga wiekszej sily.Pokrywa sie to z obliczeniqami firm , ktore rozp[racowywaly temat juz dawno, dosc rzetelnie i nie ma powodow by to lekcewazyc , pomimo uplywu czasem i 40 lat.Dla przykladu igla eliptyczna o ostrzu 10*18 mikro, a wiec nie zaden fenomen potrzebuje wielkosci antiskatingu dwykrotnie wiekszego niz ostrze sferyczne 18 mikro, a ostrze elipt. 5*18 blisko trzykrotnie wiekszego.Dotyczy to oczywiscie odsluchu plyt na sucho, "na mokro" sily te maleja dwukrotnie, chociaz nie liniowo.To tyle tytulem wstepu, acha, azymut z dokladnoscia do 0,5 stopnia to dla mnie kosmos, ale raczej nie skusze sie na zakup polecanej poziomiczki, moje ramiona i tak nie maja potrzebnej regulacji w tym zakresie.Poli co korzystam z plyty szklanej, wystarczajacej na domowe potrzeby "audiofila".

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

>>>natenczas,

"...acha, azymut z dokladnoscia do 0,5 stopnia to dla mnie kosmos, ale raczej nie skusze sie na zakup polecanej poziomiczki, moje ramiona i tak nie maja potrzebnej regulacji w tym zakresie..."

 

Czyli interesujesz się zagadnieniem azymutu tak bardziej teoretycznie czy jak?

Pozdro,

Yul

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze troche cierpliwosci Yul,troche teorii na poczatku nie zaszkodzi, zwlaszcza ze mam na uwadze temat watku i chcialbym go potraktowac w sposob w miare calosciowy.Nie mam monopolu na racje i chetnie wysluchuje innych opinii.Tymczasem jeszcze o skatingu jako o determinancie warunkujacym nasz odsluch.Wszyscy to wiedza, ale powtorze krotko, tylko celem nawiazania a nie edukacji,ze przez skating rozumiem sile dzialajaca na igle umieszczona w katowo odchylonym wobec ramienia headshellu,podaczas drgan w rowku obracajacej sie plyty.Ta sila jest skierowana ku srodkowi plyty i wzrasta w czasie odsluchu od zewnatrz do wewnatrz.To skating jest zrodlem przewazajacej czesci zaklocen odczytu, zwlaszcza nasilajacych sie w koncowej strefie plyty.Nieuregulowany skating niszczy i plyte i igle.Praw fizyki sie nie przeskoczy.Sa pomiary dokonane przez firmy gramofonowe, ktore mowia ze sila skatingu stanowi ok 12% sily nacisku, czyli przkladowo, nacisk igly 2g wywoluje sile skatingu 0,24g .Ale zeby nie bylo jeszcze tak prosto, nie mozemy pominac oporow horyzontalnych ramienia.Przyjmuje sie ze dobre ramiona juz sa wtedy kiedy opor ich lozysk w ruchu poziomym nie przekracza0,04g! Czy tu duzo czy malo?Czy opor 15% sily skatingu brac pod uwage czy pominac?Tu z pewnoscia gora sa ci uzytkownicy analogow, ktorzy maja sprzet duzej klasy, na poziomie "greckich audiofili", i parametr oporow ramieniowych moga pominac.Ja do nich nie naleze , i dlatego dokonuje szeregu praktycznych zabiegow pozwalajacych na optymalizacje doboru gramofonu i wkadki dedykowanej.Dlatego Yul, bedzie tez troche praktyki poniewaz z zalozenia uzywam gramofonow wylacznie 40 letnich, (nieograniczony i niekosztowny tuning)i z napedem idlerowym,a wiec wymagajacymi troche precyzji w wielu aspektach.Napisze o tym jeszce przed zapowiadanym testem komputerowym.Pozdr.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

>>>natenczas,

Super, z cierpliwością u mnie nie ma problemu. Ale chciałbym Cię przekonać, że źródłem większych problemów w odczycie rowka niż skating i dobór siły go kompensujacej, jest azymut właśnie. Azymut odopwiada za kontakt krawędzi roboczych ostrza igły ze ścianami rowka. Jak one się źle stykają z rowkiem, to nawet najlepszy system antyskatingu niewiele pomoże - będzie i tak, i tak źle grało. Odrotnie niż jeden pan z RCM-u twierdzę, że za większość nieprzyjemnych efektów, np. zaburzenie sterofonii, odpowiada niewłaściwie ustawiony azymut, a nie antyskating. Istnieją proste, tanie i niezawodne sposoby na precyzyjne ustawienie azymutu z dokładnością do około jednego stopnia kątowego, nawet w gramofonach które nie mają tej regulacji "wbudowanej" w ramię. Dlatego trochę się zdziwiłem, gdy napisałeś, że nie kontrolujesz tego parametru. Ale o skatingu/antyskatingu też chętnie poczytam i obejrzę zapowiadane wykresy.

Pozdro,

Yul

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest super, dyskusja sie rozwija, znak ze kochamy nasze gramofony i dobrze im zyczymy.Yul sprytnie foruje swoje przywiazanie do azymutu i doceniam to,ale na pytanie: czy w przypadku gdy jestnam zimno, to lepiej ogrzac glowe czy nogi, nie ma dobrej odpowiedzi.Najlepiej i to i to.Skupmy sie wiec na azymucie i zostawmy na boku antiskating.Przyznam sie , ze do czasu przeczytania dostepnych tekstow Feikerta, sprawa tez byla dla mnie wzglednia prosta.Prawidlowosc azymutu zalatwiala za mnie firma gramofonowa i jej renoma pozwalala na nieskrepowane korzystanie z jej osiagniec.Przyjmowalem z dobrodziejstwem inwentarza prawidlowosc montazu elementow konstrukcyjnych gramofonu.W kilku przypadkach dokonywalem jednak korekcji,glownie z uwagi na niedostateczna dbalosc o sprzet poprzedniego uzytkownika,(zalezalo mi na ramieniu,ktorego headshell byl wyposazony w regulacje VTA, i musialem dokonac ponownego jego wklejenia), oraz przy wymianie V-blokow w gramofonie lenco, gdzie zalezalo mi na sporej precyzji.Poslugiwalem sie w tym przypadku tafla lustrzana,ktora zakladalem na talerz jak plyte LP.MOglem kontrolwac w odbiciu uzyskiwany azymut, w roznych miejscach polozenia ramienia, a wiec przy okazji ruch prowadzenia horyzontalnego takze.Robilem to dla kazdego gramofonu raz i potem do sprawy nie wracalem.Tymczasem wypowiedz Feikerta zburzyla moje dobre samopoczucie.Jego proby komputerowe,wykonywane na wielu wkladkach nierzadko z gornej polki moich marzen,pokazuja ze optymalny azymuth , tzn. prostopadlosc wzgledna,wcale nie gwarantuje poprawnosci odczytu.Jego dzialania sprowadzaly sie do tego, ze zmienial polozenie azymutu wkladki aby zapewnic max.korzysci fonicznych,I w tym znaczeniu jest to dla mnie kosmos, o ktorym poprzednio pisalem .Ja na swoim sprzecie nawet mmimo dostepnosci programu tego nie zrobie.Wracajac jeszcze do poprzedniego wpisu, uzupelnie wypowiedz , ze rozklad sil skatingowych i ich kompensacja jest uproszczona gdy stosujemy igly z popularnym szlifem sfero 18 mikro.Tak wiekszosc firm kalibruje sprezyne antiskatingowa , ze przy tym ostrzu i nacisku uniwersl. 2,0g , antiskating tez lecimy na na "2".I wtedy to jakos gra.JAKOS! Ale przeciez na forum sa milosnicy, o czym mialem okazje poczytac, ktorzy preferuja bardziej subtelne brzmienia i ich gust muzyczny , jest czesto wyrafinowany.Wtedy jest koniecznosc zastosowania igiel finezyjnych, a lepszym przyleganiu, dokladniejszych naciskach i precyzyjniejszej kompensacji skatingu.Do tych melomanow w gruncie rzeczy sie zwracam.Szacun.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> natenczas

 

Bądź łaskaw zerknąć na www Lenco Lovers. Lub www :vinyl engine. Ileż tam jest kombinacji dla antyskatingu w lenco. Nie bez potrzeby zastosowano w tym gramofonie "świński ogon" dla zawieszenia żyłki z ciezarkiem.Nie dość że kombinacji od groma to jeszcze uzależniają od masy odważnika.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Popularne metody ustawiania azymutu są dwie:

1) z użyciem lusterka układanego na talerzu pod igłą. Ramię opuszcza się na lusterko i obserwuje się odbicie ścianek wkładki i samą wkładkę, starając się stwierdzić czy boczne, pionowe ścianki wkładki są prostopadłe do lusterka. Można też obserwować spód wkładki i jego odbicie w lusterku, w tym przypadku starając się stwierdzić równoległość. Jednak, z uwagi na to że obserujemy krótkie odcinki i równie krótkie ich odbicia w lusterku, niczego pewnego w ten sposób nie stwierdzimy.

2) sposób z użyciem rysika od ołówka automatycznego (długość 60 mm). Ten sposób omawiał kiedyś forumowicz Yanoosh. W połowie długości rysika przyklejamy go do spodniej ścianki wkładki, rysik będzie ustawiony prostopadle do podłużnej osi wkładki. Zwracam uwagę, że trzeba to zrobić precyzyjnie, raczej nie za pomocą taśmy klejącej, bo ona pozwala na przesuwanie się rysika. Ja używam do tego celu kleju Wikol. Służy on wprawdzie do sklejania drewna i papieru, ale po wyschnięciu bardzo dobrze trzyma rysik, a co ważne, po zakończeniu regulacji pozwala oderwać rysik od plastikowego korpusu wkładki bez żadnych śladów. Rysik należy porządnie docisnąć do dolnej ścianki wkładki, tak aby wylazł spod niego klej. Teraz badamy (mierzymy) odleglość końców rysika od talerza gramofonu. No i mamy taki np. wynik: koniec od strony środka talerza - 3,0 mm, koniec od strony brzegu talerza - 4,0 mm. Oznacza to, że wkładka jest przechylona w lewo o około 2 stopnie. Zaręczam Wam, że wykorzystując lusterko, będziecie się przysięgali, że jest dobrze. Błąd należy rozrzucić, tak aby z obu końców było po 3,5 mm. Luzujemy śrubę trzymającą belkę ramienia (tak jest w Pro-Jectach), albo tę która trzyma headshell (tak jest w SME). Regulujemy, zakręcamy, sprawdzamy. Aż do skutku. Ograniczeniem tego sposobu jest obły spód wkładki (np. Shure, Goldringi z serii 10XX czy 2X00).

Odsłuch muzyki z wkładki dla której przeprowadzono skrupulatnie regulację azymutu może bardzo pozytywnie zaskoczyć właściciela gramofonu. Znikają zniekształcenia, dźwięk nabiera gładkości i wyrazistości zarazem, pojawia się niespotykana wcześniej eufonia. Muzyka gra trochę głośniej. Zmniejszają się trzaski, szczególnie te cichsze, bo wkładka zyskuje kontakt z innymi partiami ścianek rowka.

Jak sobie radzić, gdy tip nie jest prostopadły do dolnej ścianki wkładki (obserwowany od frontu) napiszę w innym poście.

Pozdro,

Yul

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Porady o ustawianiu antyscatingu ze strony RCM to bzdura czy to ja się mylę ....

Cytuję :

>>Teraz trzeba znaleźć płytę, na której zapisano jak najmniej muzyki... To wcale nie żart, taka płyta (konkretnie chodzi mi o jej jedną stronę) posiada długi dobieg do swojego wewnętrznego rowka. Miejsce, w którym nie ma już zapisanej muzyki wykorzystamy do naszych potrzeb. Wystarczy opuścić igłę na powierzchnię płyty pomiędzy rowkami zabierającymi, w miejscu gdzie jest ona gładka i obserwować jej zachowanie. Jeśli ramię „znosi” do środka płyty, mamy sytuację zbyt małej kompensacji skatingu. W sytuacji odwrotnej, gdy ramię ucieka do zewnątrz należy tą siłę zmniejszyć. Idealna sytuacja zdarzy się, jeśli igła będzie czekała na „swój” rowek.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

...there is no spoon...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Brawo arturp, trafiles w samo sedno.Od poczatku moich wywodow usilowalem to naswietlic,moze ulomnie, zrobiles to extra i obrazowo z korzyscia dla "tych wspanialych mezczyzn przy swoich phono-maszynach".To o czym wspominaja panowie z rcm to wstepny, niejako stan zerowy ustawienia ramienia , dalsza regulacja wiec przed nami.Konkludujac zatem dotychczasowe wypowiedzi zostanmy na tym -inaczej nie posuniemy sie z materialem do przodu (jak to sie mawia w gimnazjum) -ze ustawienie azymutu jest manipulacja statyczna, niczym geometria kol w samochodzie, natomiast kompensacja skatingu jest parametrem dynamicznym, czyli funkcja czasu i miejsca,korzystajac z analogii moto, niczym wywazenie kol.Fajnie ze Conri sie dolaczyl,jest szybki i ma wyobraznie.No i dobrze ze przywolal temat Lenco.Konstrukcje 75/78 sa ponadczasowe i nalezy chylic czola przed konstruktorami za kompleksowe ujecie tematyki techniki gramofonowej.Wszystkie regulacje sa grawitacyjne lacznie z naszym ulubionym antiskatingiem, latwiej wiec przesledzic istote problemu.Poza tym w instrukcji "manual" producent zamieszcza wykaz conajmniej 100 wkladek funkcjonujacych owczesnie na rynku, z wyszczegolnieniem szlifow igiel, co niebywale podnosi komfort obslugi sprzetu.Jest to podejscie profesjonalne.Do kompensacji skatingu lenco uzywa dwoch wielkosci ciezarkow ,1g i 4g, oraz kalibrowanego ramienia z naznaczonymi punktami dla 7 polazen.Wzajemne oddzialywanie tych ciazarkow i dlugosci ramienia winikajacego z uzytych zawieszek, zwieksza lub zminiejsza kompensacje.Conri "swinski ogon" , o ktorym piszesz tak naprawde nie bierze udzialu w wywazaniu, sluzy jedynie do zapewnienia plynnego poruszania sie wiszacego ciazarka.Lenco nazywa ten element korkociagiem, wiec proponuje trzymac sie tego nazewnictwa.Korkociag poza tym sie przyjemniej kojarzy.Dostep do manuala lenkowego jest prosty wiec prosze przesledzic tabele ustawien kompensacji, dla roznych igiel.Wnioski sa oczywiste,im bardziej zaawansowany szlif, tym wymagana kompensacja wieksza. Obraz dzwiekowy , ktory uzyskujemy za posrednictwem naszych kolumn , nie jest obrazem statycznym ze sztywnym podzialem na kanaly lewy i prawy,lecz tam sie dzieje akcja,wzajemne przenikanie zawartosci muzycznych,jezeli wiec nie spelnimy podstawowego warunku jednakowego wspoldzialania scianki wewnetrznej i zewnetrznej rowka plyty , z przesluchu miedzykanalowego nic nie wyjdzie.Bedzie zatem kliniczny obraz jaki czesto spotyka sie na wpisach forumowych, ze w lewym kanale (odpowiada za niego wewnetrzna scianka rowka) mamy zwiekszone zuzycie igly i plyty, czasem nieodwracalne,natomiast w kanale prawym za ktory odpowiada zewnatrzna scianka rowka,dokuczliwe i zniechecajace znieksztalcenia.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

>>>natenczas

 

Co do "korkociągu", to bierze on jaknajbardziej udział antyskatingu. W zależności od tego przez który

karb przechodzi żyłka z cieżarkiem , uzyskujemy różną siłę wektorową.Stad jak piszesz taka wielka ilość możliwosci.Ciężarek jest tylko "stałym współczynnikiem grawitacji.Reszta co wynika to właśnie siły wektorowe.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

>>>arturp,

 

"...To znacza ,że człowiek namawia nas do ustawiania antyscatingu w momencie gdy scating nie występuje bo igła nie jest w rowku obracającej sie płyty ? Przeciez gdy igła stoi na płaskiej powierzchni to nie ma scatingu bo nic nie ściaga igły do środka..."

 

Nieee, płyta ma się kręcić! Opuszczasz delikatnie igłę na obracającą się płytę, tak aby trafić w wolną przestrzeń pomiędzy "wyprowadzającymi" rowkami. W zależności od zastosowanego nacisku i nastawionego antyskatingu, w momencie zetknięcia się igły z wirującą płytą, ramię zostanie szarpnięte do wewnątrz płyty lub na zewnątrz. Tyle chciał powiedzieć pan z RCM-u.

Wiemy jednak, że ustawianie antyskatingu na podstawie obserwacji reakcji ramienia na pojawienie się siły skatingowej po zetknieciu się z płyta tylko JEDNEGO punktu igły (czubka tipa) jest nieprecyzyjne.

 

>>>natenczas,

Ale tu nie będzie tylko o gramofonie Lenco, co? Byłoby szkoda, gdyby nie dało się wyjaśnić pewnych, OGÓLNYCH prawidłowości, z których mogliby skorzystać także użytkownicy innych gramofonów niż Lenco, prawda?

Pozdro,

Yul

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

>Wiemy jednak, że ustawianie antyskatingu na podstawie obserwacji reakcji ramienia na pojawienie się

>siły skatingowej po zetknieciu się z płyta tylko JEDNEGO punktu igły (czubka tipa) jest

>nieprecyzyjne.

 

Ale wiemy też jak łatwo ten brak precyzji mocno zmniejszyć. Chyba Yul, ze nie przeczytałeś mego wpisu na ten temat.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po co mi Te Forum...

 

Im więcej czytam tym bardziej jestem zagubiony i wiem coraz mniej :))))

 

pozdrawiam serdecznie

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

MUSIC NON STOP

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć profee,

Oczywista przeczytałem Twój wpis o konieczności powiększenia antyskatingu o 1,4 raza w stosunku do wyniku który wyszedł na gładkiej płycie. Pamiętam nawet, ze pisałeś o tym dawniej, nie mogłeś się wówczas zdecydować czy to ma być 0,7 raza czy 1,4 raza. Z tym że lepiej antyskating powiększyć to ja się generalnie zgadzam. Ale inni twierdzą co innego, np. VPI do niedawna nie stosował w swoich ramionach żadnego systemu kompensacji skatingu, podobnie bodajże w Koetsu twierdzą, że antyskating nie jest na dobrą sprawę potrzebny. Jeżeli już, to taki naprawdę minimalny. A doświadczenia w "gramofoniarstwie" VPI i Koetsu to odmówić się chyba nie da.

Ważne jest, żebyśmy się wymieniali doświadczeniami i próbowali trochę uzasadniać swoje stanowisko. Myślę, że szczególnie cenne byłyby opisy konkretnych zmian w dźwięku które zachodzą po przeprowadzeniu regulacji antyskatingu, azymutu, VTA czy VTF.

Pozdro,

Yul

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

>>>przemek696,

"...Im więcej czytam tym bardziej jestem zagubiony i wiem coraz mniej :))))..."

 

A, to wszystko z Tobą w porządku!

 

"Im dalej w las, tym więcej drzew"

 

Pozdro,

Yul

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Dołącz do dyskusji

    Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
    Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

    Gość
    Dodaj odpowiedź do tematu...

    ×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

      Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

    ×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

    ×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

    ×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

     Udostępnij



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.